Cześć,
po pierwsze bardzo ostrzegam przed rezerwacjami przez Orbitz. Wydaje się, że mają świetną stronę i dobrą wyszukiwarkę, ale jak przyjdzie do kłopotów to potrafią bardzo utruć dupę.
**krótki opis beznadziei ich działalności**
LAN odwołał jeden z lotów Lima-Santiago de Chile. I wszystko byłoby w porządku, tyle, że jakiś kompletny kretyn z orbitz potwierdził ZANIM się ze mną skontaktował jakieś inne, kompletnie głupie loty. Więc ogólnie lecę Madryt-Sao Paulo-Lima a później Lima-Sao Paulo i tego samego dnia po południu (!!!!!) Santiago-Sao Paulo (?!). Potem normalnie Sao Paulo-Londyn. Dzwoniłem do LAN, mówią że jak potwierdziła agencja, nie mogą zmienić. Dzwoniłem do orbitz, koleś w ogóle nie ogarnął. Dzwoniem do TAM, powiedzieli, że spoko, mam loty A, B i C, mogę sobie wybrac, i zadzwonić do Orbitz, bo to oni muszą przebukować. Zadzwoniłem do Orbitz (1h 5 minut rozmowy), pan Richard powiedział, że nie może mnie przebukować inaczej, bo nie mam miejsc w samolocie z Santiago do Sao Paulo i on nic nie zrobi. Jest overbooking i już. Wku...zdenerwowalem się już nieźle, ale zadzwoniłem do TAMu znowu i przemiła pani powiedziała, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, bilety potwierdzone, JEDYNIE czego brakuje, to odcinka Lima-Santiago. Mam zadzwonić do Orbitz, powołać się na nią i powiedzieć, że Orbitz ma zadzwonić do TAM i dostanie preautoryzację na bezpłatną zmianę lotu. Tyle, że to już powiedziałem, wykrzyczałem, w w końcu i wybluzgałem tępemu Richardowi, czego on nie był w stanie pojąć. Trudno, polecę bez potwierdzenia. Powiedziała, że jak już będę w podróży mogę w Brazylii pójść do biura TAMu, wszak to ich narodowy przewoźnik, i tam się zabukować na jakiś lot Lima-Santiago, byle tylko były miejsca.
Także Orbitz schrzanił, potwierdził loty przed konsultacją, ostatecznie prawdopodobnie Richard dowiedział się od LANu, że Orbitz będzie musiało pokryć ksozty zmiany (wszak potwierdzili już bilet) i nie chciał tego zrobić, bądź w jakiś inny sposób wcisnął mi kit o tym, że nie ma wolnych miejsc (a własciwie, że już w ogóle lot SCL-GRU jest overbooked i koniec świata). Ciekawe jest tylko to, że na tym locie jestem już potwierdzony wg rozmowy telefonicznej z TAMem, więc rozchodzi się tylko o ponowne zabukowanie LIM-SCL w miejsce odwołanego i wyrzucenie zbędnego lotu LIM-GRU. Orbitz nie potrafi tego ogarnąć.
a, muszę dodać dla wyjaśnienia, że sytuacja jest o tyle tragikomiczna, że jeśli polecę Lima-Sao Paulo i NIE stawię się na lot TAMu Santiago-Sao Paulo (który jak wspomniałem jest tego samego dnia), to anulują mi bilet i z Brazylii będę wracał na pływaka. Najlepsze jest, że lecą trzy osoby i ja + kolega mamy taką właśnie sytuację, a koleżanka tez ma trochę poaprany bilet, ale jeszcze się jakoś trzyma kupy.
**koniec biadolenia**
Po 4 godzinach na telefonie, a 7 łącznie na telefonie i w internecie dowiedziałem się jednak co nieco, więc opiszę to na przykładzie, może komuś się przyda.
**miniporadnik co robić, jak wprowadzane są zmiany**
1. Pierwsza zasada, jak się dowiedziałem, jest taka, że bilet wystawiła linia A, a lot odwoła linia B, to powinna ona zgłosić się do pośrednika P. P wtedy zwraca się do A, która wystawia nowy bilet po konsultacji z B. Wszystko gra, możemy lecieć.
2. Druga zasada, to jeśli bilet zakupił pośrednik, wtedy do momentu odlotu wszystkich zmian dokonuje P, ale od momentu wejścia do samolotu pasażera przejmuje A, która wystawiła bilet. Wtedy wszystkich zmian dokonuje się w konsultacji z A.
3. Trzecia zasada, to żadna linia nie może zmienić biletu do momentu odlotu bez porozumienia z biurem (choć zauważyłem, że stosują się do tego różnie, LAN luźno, TAM restrykcyjnie).
Różnice między ebiletem a kodem rezerwacji.
Co ciekawe, w moim przypadku mam trzy kody rezerwacji (LAN, TAM i Orbitz) i oczywiście jeden ebilet. Każdy kod na odpowiednich stronach pokazuje co innego.
Znalazlem miejsce, gdzie mozna w przeciwienstwie do rezerwacji odtworzyc BILET i to jest http://www.saudiairlines.com. Tam widac dokladnie jakie odcinki mamy zabukowane i w jakiej kolejnosci.
Niestety, checkmytrip nie dziala zawsze dobrze i gubi odcinki, a niektorych przewoznikow nie pokazuje. Obejmuje tylko system Amadeusa.
Co robic w przypadku klopotow? Na pewno w pierwszej kolejnosci zadzwonic do przewoznika i potwierdzic BILET, nie rezerwacje.
**To tyle ode mnie, ale zachecam do dopisywania wskazowek, jak sobie poradzic w takiej sytuacji**
Dla ciekawych, postanowiłem po prostu polecieć i na miejscu, "tam" z pomocą biura TAMu przeprowadzić zmianę. Na Orbitz nie mam już siły (i szkoda salda na telefonie...)
Z ciekawości, może ktoś wie dlaczego z rezerwacją i numerem biletu dostałem dwa kody potwierdzenia, jeden dla TAM i jeden dla LAN?
I dlaczego jest w ogóle możliwe, że u obu tych przewoźników mam różne widoczne trasy?
Pzdr
a ten Twój Richard to pewnie przybrane imię, Expedia ma call center na Filipinach, Orbitz pewnie podobnie gdzieś w Azji 