Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Nieważny/uszkodzony lub brak dowodu osobistego/paszportu
niewazny-uszkodzony-lub-brak-dowodu-osobistego-paszportu,225,61882
Strona 3 z 51

Autor:  zbyhu [ 17 Lip 2013 02:46 ]
Temat postu:  Re: lot liniami ryanair a dokumenty

z dowodem może być problem

ale skoro masz paszport to czemu w ogóle pytasz? bierz paszport i jedź.

Autor:  jagodzia104 [ 17 Lip 2013 07:26 ]
Temat postu:  Re: lot liniami ryanair a dokumenty

LEcielismy w tamtym roku z Krakowa do PAfos i kolega mial przelamany troszke dowód takjak TY mówisz, wziął w razie czego paszprt, ale odprawa była na dowód bardzo się zdziwilismy, bo ani w Krakowie ani na Cyprze nikt nie robil problemu patrzc na ten ulamanu dowów, ale pewnie to zalezy od celników:)

Autor:  lukasz_cz4 [ 01 Lut 2014 17:35 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Odkopię trochę temat. Właśnie przed chwilą przylecieliśmy do Glasgow, kolega miał trochę pęknięty dowod celnik przy sprawdzaniu po przylocie do glasgow połamał go całkowicie na dwie części kumpla wpuścili ale jak teraz z powrotem? Jak im to udowodnic że celnik angielski to połamał? Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Autor:  madziaro [ 01 Lut 2014 17:50 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Mojego kumpla nie wpuścili z Wrocławia do East Midlands, musiał wyrabiać i poleciał dopiero tydzień później. Lipa.

Autor:  rafal.szymczak [ 01 Lut 2014 18:51 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

lukasz_cz4 napisał(a):
Odkopię trochę temat. Właśnie przed chwilą przylecieliśmy do Glasgow, kolega miał trochę pęknięty dowod celnik przy sprawdzaniu po przylocie do glasgow połamał go całkowicie na dwie części kumpla wpuścili ale jak teraz z powrotem? Jak im to udowodnic że celnik angielski to połamał? Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka


Mi na lotnisku London Heathrow mily Pan pomagal odprawic w kiosku SAS. Tak przeciagnal kartke od paszportu przez czytnik, ze wyrwal cala strone, po czym oddal i powiedzial sorry. Ja z tym "dokumentem" polecialem do Polski i nie bylo problemu. Za dwa dni wracalem juz z powrotem i lecialem na dowodzie. Jednak za pare dni znow lecialem i tymrazem nie zabralem dowodu i mialem tylko paszport, ten z urwana kartka. Niemiecki celnik byl mocno wkurzony, widzialem w jego oczach slowa - Ehh Ci Polacy, no ale mnie puscil.

Autor:  sranda [ 01 Lut 2014 19:15 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

lukasz_cz4 napisał(a):
Odkopię trochę temat. Właśnie przed chwilą przylecieliśmy do Glasgow, kolega miał trochę pęknięty dowod celnik przy sprawdzaniu po przylocie do glasgow połamał go całkowicie na dwie części kumpla wpuścili ale jak teraz z powrotem? Jak im to udowodnic że celnik angielski to połamał? Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka


Przecież przy wylocie z Anglii/Szkocji nie ma kontroli, więc już nie będzie go musiał już im pokazywać. A jak przyleci do Polski, to pewnie przy kontroli jakoś się wytłumaczy i go wpuszczą do kraju po sprawdzeniu w bazach danych - raczej nie powinni cofnąć z powrotem. ;)

Autor:  Anonymous [ 01 Lut 2014 19:38 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

ale ty wylatywałeś, a on wraca i to jest zasadnicza różnica - są wytyczne MSZ, że obywatel Polski musi mieć możliwość powrotu do swojej ojczyzny (skleić dowód taśmą przezroczystą, bo zapewne za chwilę wracacie i z kartą pokładową oraz dowodem spróbujcie wrócić, po powrocie natychmiast wymiana dowodu osobistego) - utwardzona foliowa okładka na dowód osobisty na każdym bazarze kosztuje 1-2 zł!

Autor:  kleyo [ 01 Lut 2014 20:03 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Ja bym na Waszym miejscu skierował kroki do konsulatu i jak ktoś wyżej pisał załatwił sobie jakiś sensowny dokument. Bo potem na szybko przed lotem nie ma czasu nic załatwiać, mi ostatnio kumpel został w Bergamo, bo miał nieważny dowód, a tłumaczenia że rano go Polacy puścili były zbywane stwierdzeniem, że to był ich błąd. I babka dała mi 10 minut na decyzję czy lecę czy zostaję z kumplem (a w samolocie czekało kolejnych 5 znajomych, którym organizowałem ten wypad), który nie znał żadnego języka obcego. Poleciałem, on przekimał 2 nocki na lotnisku i wrócił ze znajomym kierowcą ciężarówki, ale jeszcze zaliczył tygodniową objazdówkę po Półwyspie Apenińskim.

Dlatego musicie coś zrobić już teraz, jak macie czas, a nie zakładać, że jakoś to będzie.

Autor:  ormo [ 01 Lut 2014 20:05 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

sranda napisał(a):
lukasz_cz4 napisał(a):
Odkopię trochę temat. Właśnie przed chwilą przylecieliśmy do Glasgow, kolega miał trochę pęknięty dowod celnik przy sprawdzaniu po przylocie do glasgow połamał go całkowicie na dwie części kumpla wpuścili ale jak teraz z powrotem? Jak im to udowodnic że celnik angielski to połamał? Pozdrawiam

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka


Przecież przy wylocie z Anglii/Szkocji nie ma kontroli, więc już nie będzie go musiał już im pokazywać. A jak przyleci do Polski, to pewnie przy kontroli jakoś się wytłumaczy i go wpuszczą do kraju po sprawdzeniu w bazach danych - raczej nie powinni cofnąć z powrotem. ;)


A check-in/boarding?

Autor:  Anonymous [ 01 Lut 2014 20:07 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

ale od razu pomyślałem, czy czasem jutro nie wracają a to jest niedziela, do tego najbliższa polska placówka msz to konsulat w Edynburgu czyli ponad 50 mil od Glasgow

Autor:  bobek132 [ 01 Lut 2014 20:07 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Również byłem świadkiem w Modlinie jak koleś który leciał do Londynu, miał pęknięty dowód i niestety dla niego Pani poiwedziała, że "Pan dzisiaj na tym dokumencie nie odleci".

Autor:  sranda [ 01 Lut 2014 20:28 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

ormo napisał(a):

A check-in/boarding?


Na boardingu patrzą się na dokument szybko i bardzo niedbale, nawet wystarczy jak ręką złoży ten dowód w całość, byle nazwisko i trochę zdjęcia było widać.
Przy check-in rzeczywiście może być problem, ale jeśli leci tylko z podręcznym, to go ominie.

Autor:  forever89 [ 01 Lut 2014 20:50 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

lukasz_cz4 napisał(a):
Odkopię trochę temat. Właśnie przed chwilą przylecieliśmy do Glasgow, kolega miał trochę pęknięty dowod celnik przy sprawdzaniu po przylocie do glasgow połamał go całkowicie na dwie części kumpla wpuścili ale jak teraz z powrotem? Jak im to udowodnic że celnik angielski to połamał? Pozdrawiam

Osobiście poprosiłbym o zaświadczenie o zaistniałym połamaniu dokumentu i wyjaśnienie dlaczego coś takiego się stało, dlaczego połamano mi dowód skoro był tylko ułamany.

Jeśli nie ma ingerencji w dokument (kleju, taśmy klejącej itp) i nie stanowi on dwóch osobnych części to ten dokument jest nadal ważny, ale należy go jak najszybciej wymienić.

Anonymous napisał(a):
ale ty wylatywałeś, a on wraca i to jest zasadnicza różnica - są wytyczne MSZ, że obywatel Polski musi mieć możliwość powrotu do swojej ojczyzny...

Dokładnie potwierdzam, że przy powrocie obywatela RP uruchamiane są zupełnie inne procedury, jednak nie kleiłbym dowodu.

Dziwię się na temat nie wpuszczaniu do samolotu z lekko ułamanym dowodem mimo, że stanowi całość. Niby SG i Security a każdy ma inne procedury. Widuję codziennie wiele dokumentów ale żebym czepiał się lekkiego ułamania. Jedyne co to podajemy informację do przełożonych o akceptację. Nie spotkałem się z odmową. Jestem bardzo ciekaw jak skończy się przygoda.

Autor:  lukasz_cz4 [ 01 Lut 2014 23:18 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Wracamy we wtorek napisze co zrobilismy.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Autor:  bartek. [ 01 Lut 2014 23:36 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Swoja droga dlaczego te dowody sa tak beznadziejnej jakości? Mam juz trzeci pekniety. Żadna inna karta nie pęka jak to dziadostwo.

Autor:  lukasz_cz4 [ 05 Lut 2014 10:22 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Witam, a więc wszystko na szczęście skończyło się szczęśliwie dla nas. Dowód został włożony do ochronnego plastikowego etui i w Glasgow był sprawdzany tylko przy wsiadaniu do samolotu (sprawdzanie danych z karty pokładowej) a w Polsce celnik oczywiście burkał że tak nie może być i że dowód trzeba wymienić (co jest oczywiste) ale przepuścił bo i tak nie miał wyjścia (nie sprawdzał danych z innego dokumentu)

Dziękuje za pomoc i pozdrawiam

Autor:  newhannah [ 15 Gru 2014 23:10 ]
Temat postu:  Re: Lot samolotem a pęknięty dowód osobisty

Odkopuję temat, ponieważ mam rewolucyjne wiadomości.
Dzisiejszego dnia wracaliśmy Ryanairem z Barcelony przez Bergamo do Krakowa. BCN-BGY był o 6:20. O 4 rano mojemu chłopakowi skradziono portfel ze wszystkimi dokumentami. Przerażeni biegaliśmy od śmietnika do śmietnika, zapytałam parę panienek na ulicy czy czegoś nie widziały i po dłuższym czasie portfel się odnalazł, jednak bez pieniędzy i dowodu osobistego (za to znalazło się prawo jazdy i karta kredytowa). W efekcie nie miał żadnego dokumentu uprawniającego do lotu. Mimo to pojechaliśmy na lotnisko (obdzwoniłam ubezpieczyciela i znajomych, rozmawialiśmy ze stewardessami, wszyscy mówili że raczej nie ma bata, że musimy iść na policję i do ambasady. Pani w okienku Ryanaira również powiedziała, że nie ma żadnych szans na lot. Dzwoniąc na policję dowiedziałam się, że powinniśmy złożyć zeznania i z papierkiem z policji raczej uda się polecieć. Jednak posterunek był na drugim terminalu (nie T2, lecz T1, trzeba tam jechać autobusem), a lot mieliśmy za 20 minut, więc postanowiliśmy zaryzykować. I UDAŁO SIĘ :D Przy Boardingu pokazaliśmy kartę pokładową i prawo jazdy i wpuszczono nas do samolotu (było to zapewne przeoczenie pani sprawdzającej dokument).
Na drugi odcinek - BGY-KRK już zaopatrzyliśmy się w raport policyjny. Mieliśmy zdjęcia dowodu i potrzebny był jego numer. Policjant powiedział, że w takiej sytuacji, jadąc do domu, na pewno nie musimy mieć dowodu osobistego (gorzej gdyby był to lot nie do Polski). Przy boardingu pan nie chciał przyjąć prawa jazdy jako dowodu, jednak gdy wyjaśniłam że okradziono nas i że mamy raport policyjny ze sobą, bez problemów nas przepuścił. Dodam, że na każdy lot mieliśmy Priority Pass, być może to wpłynęło na łaskawe traktowanie.

Wnioski:
- nigdy więcej nie trzymać dowodu osobistego w portfelu
- wozić także dodatkowo paszport
- mieć zdjęcia/ksero dokumentu
- raport policyjny raczej na pewno załatwi sprawę - warto spróbować!
- koniecznie zgłosić telefonicznie kradzież dowodu - złodziej może narobić gigantycznych problemów na nasze nazwisko

Warto dodać, że rozumiem, że zostało złamane prawo i takie wypadki nie powinny się zdarzać, jednak w sytuacji awaryjnej jak nasza te informacje mogą okazać się przydatne. Nigdzie w internecie nie ma podobnych informacji - ludzie również piszą, że absolutnie nie da się podróżować bez dokumentu. Przeżyliśmy horror, który szczęśliwie zakończył się kompletnym happy-endem, oby nigdy więcej takich przebojów. Pozdrawiam!

Autor:  DMW [ 15 Gru 2014 23:46 ]
Temat postu:  Re: WizzAir: kradzież dokumentów przed odlotem

Z jednym punktem raczej bym polemizował.
Uważam, że paszportu nie należy wozić ze sobą podczas pobytu w UE. Też mogą go ukraść i wtedy będziesz kompletnie bez żadnego dokumentu, a w wypadku np. posiadania wizy USA jest trochę zachodu w uzyskaniem duplikatu.

Autor:  newhannah [ 16 Gru 2014 00:36 ]
Temat postu:  Re: WizzAir: kradzież dokumentów przed odlotem

Rzeczywiście, masz rację. Swoją drogą, zastanawia mnie, czy złodziej zabrał dowód z czystej złośliwości (przedarł nasz bilet na komunikację więc złośliwości mu nie brakowało), czy planował się nim posłużyć.

Autor:  ranek [ 25 Gru 2014 11:59 ]
Temat postu:  Nieważny dowód/Paszport

Witam, lecimy na dniach na sylwestra i kolega właśnie się obudził, że ma od 3 tygodni niewazny dowod. Paszport również stracił ważność kilka miesięcy temu. Jest za późno by wyrobić nowy dokument, a zaświadczenie z urzędu miasta nic nie znaczy dla linii lotniczej. Jednakże loty tam i z powrotem odbędą się w granicach Schengen i tylko z bagażem podręcznym. W związku z tym omijamy check in gdzie potrafią przyczepić się o wszystko (pekniety dowód itd.). W związku z tym jedynym miejscem gdzie ten dokument będą sprawdzać jest Gate w czasie boardingu. Jednak z doświadczenia z lataniem tanimi liniami nie przypominam sobie by kiedykolwiek ktoś zwracał uwagę na daty ważności, a wręcz miałem kilka lotów gdy w ogóle nie sprawdzanano dokumentów. Jakie macie doświadczenia? Czy ktoś przerabial podobna sytuacje? Jest ponoc jakiś artykuł, że niewazny dokument upoważnia do powrotu na terytorium Rzeczypospolitej wiec z powrotem nie powinno być kłopotu? Dodam, że lecimy Wizzem, a co za tym idzie podczas odprawy internetowej nie są wymagane żadne dane..Wiem oczywiście, że podróżując trzeba mieć dokument tozsamosci, ale sytuacja jest jaka jest, wyjazd dwudniowy i to w Schengen...Ktoś miał podobnie? Pozdrawiam

Strona 3 z 51 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/