Fly4free.pl

A Wy jakos specjalnie przygotowywaliscie sie na wejscie na takie wysokosci? Wczesniej byla jakas proba wejscia na wysokosc zeby zobaczy jak Wasz organizm zareaguje? Pytam bo tez chce moze w nast roku do Napalu Tybetu poleciec.pozdrawiam

Wysłane z mojego myPhone Cube 16GB przy użyciu Tapatalka

veege
jak dzisiaj samopoczucie.napewno lepiej.

@‌yokomaki‌ oczywiście dobrze przygotować się kondycyjnie na długie, wielodniowe wędrówki. A co do wysokości, to bardzo złożona kwestia, każdy organizm reaguje inaczej ale czas aklimatyzacji działa na korzyść- im dłużej tym lepiej. W Europie trudno o podobne warunki, trudno o miejsca noclegowe na podobnych wysokościach:) Nic tylko próbować, zachowując rozsądek i uważnie wsłuchując się w swoje ciało.

Nie wchodzi sie na takie wysokosci bez aklimatyzacji.Specjalnej kondycji tu chyba nie potrzeba.Troche samozaparcia ,jesli chcesz poznawac swiat ,to dasz rade.Aklimatyzacja jest tu b.wazna.Na Annapurna cirkut polecam spokojne dojscie do Manang,nastepny dzien poswiecic na aklimat.czyli wejsc wyzej i wrocic znowu na 3540(manang)i spedzic tam noc. W moim przypadku bylo to wejscie do Kicho Tal (Ice Lake) 4620 mnp.Oprocz niesamowitych widokow ,mozesz spotkac tam jaki i kozice .No i satysfakcja -gwarantowana.

Extra.Dzieki za odpowiedz. To dobrze wiedziec ze mozna jechac bez specjalnego przygotowania.Tylko wiecej czasu sobie dac. Rewelacja. Macie jakies zdjecia z widokami?

Wysłane z mojego myPhone Cube 16GB przy użyciu Tapatalka

Już jesteśmy od wczoraj w Pokharze w nocy miałem spore problemy z oddychaniem i nudności ale udało się wytrzymać do 7 rano kiedy to zaczęliśmy schodzić. Od właściciela hotelu wypożyczyłem portera, który do Himalaya niósł nasze plecaki. Nikomu nie życzę takiej sytuacji jaka mnie spotkała. Generalnie nie wydaje mi się abyśmy wchodzili szybko. Pierwszy nocleg miałem przy gorących źródłach przed wejściem do Chomrong drugi w Bamboo a trzeci Durali.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

my wchodziliśmy jeszcze szybciej, bo drugi nocleg też w Bamboo, a trzeci już w MBC i bez problemów, ale to jest niewiadoma na kogo trafi i każdy też ma inną szybkość aklimatyzacji, czytałem że Kukuczka b. długo się aklimatyzował ale później był nie do pobicia na dużych wysokościach,
ja polecam sprawdzian w alpach na lodowcu latem lub zimą na nartach, ew. na Teneryfie można wjechać kolejką na 3500m i tam jeszcze podejść kawałek i sie sprawdzić, a w ogóle to odpowiadając na wcześniejsze posty nie powinno się jechać w himalaje nie chodząc wcześniej po górach, to tak jakby zaczynać jazdę od ferrari,
@‌vegejazz‌ pozdrawiamy i życzymy świetnego odpoczynku w Pokharze przy pięknej pogodzie

Kostek dzięki! Właśnie wracamy z lokalnych zakupów przez 6 godzin widzieliśmy tylko 3 blade twarze oczywiście dojazd autobusem za 20 NPR obecnie jeszcze poszukujemy rzeczy z wełny jaka niestety w lokalnych sklepach brak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zakupy lepsze i tańsze można zrobić w katmandu, m.innymi szale, koce czy swetry

W takim razie gdzie najlepiej tego szukać Thamel? Czy może jednak Patan i okolice. Odnośnie cen to pewne rzeczy rzeczywiście droższe ale też daleko od turystycznej części znałem sklep który sprzedawał mosiądz na wagę i tam kupiłem małego Buddę


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Dziś nie padało i zapowiadają się ładne dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

tak, w okolicach Thamelu jest tego najwięcej

Właśnie opuszczamy Pokhare rano udało się jeszcze podjechać na wschód słońca. Informacyjnie dogadaliśmy cenę 1000 nrs i od razu zawieźli nas na potem na autobus gdzie o 7 wyruszyliśmy do Katmandu. W związku z tym, iż cały pobyt był w górach nie byliśmy na żadnym placu. Tak naprawdę wylot mamy o 21.40 wiec tak do 18 mamy dzień wolny co polecacie Patana? Czy coś innego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Patan ,jesli chcecie zobaczyc troche zabytkow.jest ciekawiej niz w katmandu i troche spokojniej.

Od wczoraj z kraju z przygodami jak się ogarnę napiszę więcej na forum


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trochę czasu minęło i człowiek już przyzwyczaił się do powakacyjnej rzeczywistości. Poniżej postaram się uzupełnić wcześniej podane informacje na temat pobytu w Nepalu. Niestety ze względu na problem z aklimatyzacją nie udało się dojść do samego ABC ale tak czy inaczej nie żałujemy.
1. potwierdzam info od kostka korzystnie jest dojechać busem do Siwuai (koszt 300 NPR, odjazd ok. 7.40 z dworca w Pokharze) i kontunować treking do Chomrong
2. my schodząc z Tadapani (piękne widoki) do Chinua jechaliśmy autobusem który kosztował 350 NPR, jeśli mamy ochotę skrócić dojście do autobusu o około 30 minut możemy jechać terenówką ale koszty wiadomo większe)
3. odnośnie bezpłatnych noclegów byliśmy we dwójkę i jedyne co nam się udawało osiągnąć, to np. Bamboo 200 NPR, Durali 300 NPR, MBC 400 NPR (uwaga tutaj warto jednak zadzwonić wcześniej nam się udało w Fishtail (tak na marginesie bardzo fajny obiekt) dostać ostatni pokój a byliśmy już o 14 na miejscu, godzinę później inna para została odprawiona z kwitkiem) https://www.tripadvisor.com/LocationPhotoDirectLink-g424944-d446950-i65215261-Annapurna_Mountain_Range-Annapurna_Region_Gandaki_Zone_Western_Region.html
4. Następnym razem zdecydowanie bierzemy herbaty na szlak i mały termos, jednak piliśmy jej całkiem sporo a tak wystarczyłby wrzątek
5. Jeśli chodzi o koszty średnio dziennie wydawaliśmy na jedzenie i wodę na dwie osoby ok. 3000 NR, czasem więcej
6. Jeśli chodzi o nocleg w Pokharze za radą forumowego kolegi spaliśmy tutaj https://pl.tripadvisor.com/Hotel_Review-g293891-d9994737-Reviews-Hotel_Sunflower-Pokhara_Gandaki_Zone_Western_Region.html, właściciel bardzo pomocny, za 100 NR na dobę dostalismy dwa śpiwory (nie były idealne ale wkładka do śpiwora dała radę), bardzo pomocny zorganizował nam taxi na wschód słońca czy też na dojazd na dworzec
7. wynajęcie taxi na wschód słońca 1000 NPR (trzeba się targować, pierwszy taksówkarz chciał 1500), dużo ludzi ale mimo to warto
8. całkiem sporo można zaoszczędzić jeśli nie jemy bezpośrednio przy jeziorze tylko oddalimy się w boczne uliczki, można jeść momo za 100 NPR ale i za 200 NPR
9. jeśli ktoś jest łasuchem polecam nepalski miód
10. jeśli ktoś w Nepalu chce kupić porządne kukri robiłem przed wyjazdem rozeznanie w kilku sklepach i spokojnie mogę polecić dobra obsługa bez wciskania najdroższego towaru w sklepiehttps://pl.tripadvisor.com/Attraction_Review-g293890-d8617036-Reviews-Gorkha_Zone_Khukuri_House-Kathmandu_Kathmandu_Valley_Bagmati_Zone_Central_Region.html
11. mała rada warto mieć ze sobą telefon do hotelu i od razu dać kierowcy unikniemy błądzenia
12. w Katmandu obowiązkowo maseczki!
13. jeśli chcemy kartę prepaid potrzebne zdjęcie + kopia paszportu, cena za 3GB jakoś ponad 1000 NPR (osobiście ze względu na słaby zasięg i wifi w hotel na koniec pobytu doszedłem do wniosku, że 1 GB w zupełności wystarczy)
14. prepaid taxi z lotniska 700 NPR, na powrocie dogadałem się już na 400, chociaż niektórzy krzyczeli 1000
15. zdecydowanie warto dokonać rejestracji online celem pozyskania wizy oszczędzamy bardzo dużo czasu
16. nie widziałem bankomatu, który nie brał ekstra 500 NPR
17. podczas opuszczania lotniska w Katmandu pilnujcie aby nie zgubić naklejek bagażowych - zbierają


w razie pytań jestem do dyspozycji

Czy mógłby mi ktoś podać sprawdzony plan trasy ABC?

Miałem korzystać z tego http://fandango.org.pl/2014/10/30/trekking-poon-hill-annapurna-base-camp/ ale zauważyłem pewną nieścisłość, z Tadapani do Deurali jest spora odległość, na pewno większa niż te 3-6 godzin podane w opisie.

Czy gdy rozłożę tą trasę na 8 dni, to faktycznie dziennie będę przebywał te max. 6h na szlaku? Mowa o trasie z Nayapul do Phedi

@‌tymeq1‌, faktycznie w skróconej wersji jest nieścisłość co do 4 dnia ale w dokładnym opisie jest wszystko ok i jest to opis b.bobrze zrobiony i jeśli chcesz zrobić ten trek w takiej kolejności, tzn. poon hill jako pierwsze to nie ma lepszego, jak chcesz coś zmienić to poczytaj wcześniejsze wątki o mojej trasie i jak ją zrobił vegejazz, a jak to wyjdzie na miejscu to sprawa indywindualna, zależy ile jesteś w stanie przejść i jaka będzie pogoda, w moim przypadku rządziła pogoda i to ona wyznaczała nasze przystanki w drodze, polecam zapoznanie z 2 stroną tego tematu i rzut oka na mapkę z profilem trasy, ja bym zostawił poon hill na koniec, przy 6h dziennie spokojnie się wyrobisz z zapasem

Czyli według Ciebie najlepiej zacząć trasę z Kimiche do którego bez problemu dojadę busem z Pokhary?

Tak to sobie rozplanowałem:
Pokhara -> Kimiche-Kimrong
Kimrong-Bamboo
Bamboo-MPC
MPC-ABC-Himalaya
Himalaya-Chhomrong
Chhomrong-Tadapani
Tadapani-Ghorepani
Ghorepani-Poon Hill-Nayapul -> Pokhara

Czy jest to optymalne rozwiązanie? Czy rozkładając trasę w ten sposób nie będę musiał spędzać więcej niż 6h dziennie na szlaku? I czy spokojnie zdążę się zaaklimatyzować?

z kimiche do Bamboo w jeden dzień, licząc że bus przyjedzie ok.11 do Kimiche, będzie trudno dojść, prędzej do Chhomrong, ale za to zejście z MBC po rannym wejściu do ABC i powrocie, jest łatwiejsze i możesz dojść do Bamboo lub nawet Chhomrong, tak że łącznie wyjdzie tyle samo dni zakładając dobrą pogodę, co do aklimatyzacji to sprawa indywidualna i nie da się wcześniej przewidzieć, nam starczyły 3 dni na wejście, ale czasem i tydzień nie pomoże