Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 81 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
#61 PostWysłany: 01 Mar 2014 13:09 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Tom K napisał(a):
Ko Phi Phi jest mała ale nie na tyle by obejść ją w godzinę. W godzinę to można obejść Ko Phi Phi Village. Eksploracja wschodniej (patrząc od przewężenia) strony zajmie duuuużo więcej. Natomiast strona zachodnia jest w zasadzie niedostępna (miejscami tylko od strony wody, jak np Monkey Beach).

obejść w godzinę mam na myśli pokręcić się po "mieście", a nie obejść dookoła całą wyspę (to jest nie możliwe).

Tom K napisał(a):
Byliście na tej drugiej (południowej) Monkey Beach?

nie, tylko na północnej, a co ta południowa jest fajniejsza?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Duży zbiór lotów z bagażem rejestrowanym do Azji z Budapesztu od 1875 PLN! Duży zbiór lotów z bagażem rejestrowanym do Azji z Budapesztu od 1875 PLN!
Zbiór lotów do Chorwacji: Zadar, Pula, Split i Dubrownik z Polski od 150 PLN Zbiór lotów do Chorwacji: Zadar, Pula, Split i Dubrownik z Polski od 150 PLN
#62 PostWysłany: 01 Mar 2014 13:16 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
4 listopada z powodu przeciążenia (podobno jedna z przyczyn) zatonął w Tajlandii statek z turystami (na pokładzie było więcej ludzi niż powinno, zginęło ok. 6 osób, w tym dwoje polaków), dlatego od tej pory promy były bardziej kontrolowane pod względem bezpieczeństwa niż wcześniej. Z naszym też okazało się, że jest coś nie tak– przypłynął inny i kazali nam się przesiąść (przez to mieliśmy opóźnienie z 1,5h). Zaczęłyśmy zastanawiać się, czy nocny bus na nas poczeka. Poczekał, ale miny osób, które przyjechały do Krabi na czas nie zdradzały zadowolenia z zaistniałej sytuacji.

Ostatnie spojrzenie na małą Phi Phi Ley:
Załącznik:
SAM_4583.JPG
SAM_4583.JPG [ 66.45 KiB | Obejrzany 8546 razy ]


Panorama Krabi:
Załącznik:
SAM_4589.JPG
SAM_4589.JPG [ 76.87 KiB | Obejrzany 8546 razy ]


Łódki są przeciążone, z pickupami nie jest lepiej:
Załącznik:
SAM_4594.JPG
SAM_4594.JPG [ 117.89 KiB | Obejrzany 8546 razy ]

Chłopak miał misję – trzymać bagaże, ponieważ w pewnym momencie zaczęły się wysuwać
Załącznik:
SAM_4597.JPG
SAM_4597.JPG [ 94.22 KiB | Obejrzany 8546 razy ]

Ludzie w podróż na drugi koniec świata zabierają różne rzeczy – wielka pluszowa kaczka dla kogoś okazała się „must have”
Załącznik:
SAM_4595.JPG
SAM_4595.JPG [ 83.86 KiB | Obejrzany 8546 razy ]


Czas na małe podsumowanie wysp:

Koh Lanta – cisza, spokój, puste plaże, dwa bary na krzyż gdzie można wieczorem pójść napić się czegoś i potańczyć, raczej miejsce dla rodzin z dziećmi (dla seniorów), niż dla młodych osób, które chcą imprezować. <oczywiście powyższy komentarz tyczy się Long Beach i okresu w którym my byłyśmy, może później wyspa się zmienia…>, ceny odrobinę wyższe niż na stałym lądzie, ale jeszcze ujdzie

Koh Phi Phi – można określić jako „jedną wielką imprezę”, w dzień wszyscy spędzają czas na dość wąskich plażach, wieczorem zaczyna się życie towarzyskie w licznych pubach i clubach (do wyboru do koloru). Co noc wyspa nie śpi do 3 nad ranem :) Ceny bardzo wygórowane jak na Taj – nawet w sieciówkach typu 7eleven, ceny są kilkanaście krotnie wyższe niż na lądzie.

Jeśli chodzi o nas to pobyt na obu wyspach uważam za bardzo udany – Koh Lanta gdzie można było delektować się piwkiem na plaży i wkoło nikogo oprócz nas, z kolei imprezowanie w pubach na plaży na Phi Phi to jest to tygryski lubią najbardziej :) Super relax i reset po całym roku ciężkiej pracy.
(szkoda tylko, że Phi Phi jest dosłownie zadeptywanie przez tłumy młodych turystów z Europy/Ameryki, przez co straciło swój urok rajskiej dziewiczej wysepki).

Na Phi Phi trochę „poniósł nas melanż”, więc nie mam za dużo notatek, stąd nie wszędzie pamiętamy ceny.

Koh Lanta:
noc w pokoju dwuosobowym 400 THB
piwo w restauracji na plaży 110 THB
jedzenie w restauracji na plaży od 90 THB
Duży Chang w sklepie 56 THB
Woda w sklepie 15 THB
Shake od 40 THB
Śniadanie na plaży od 90 THB
Jedzenie w mieście od 50 THB
Cola mała 20 THB
Pranie 50 THB /kg
Trzy rowery na cały dzień 250 THB
Wycieczka na okoliczne wyspy 700 THB
Zupki instant 18 THB

7eleven
Lays’y (małe) 20 THB
Chang dwupack 100THB
Woda 15 THB
Mountain Dew 12 THB
Kanapka z tuńczykiem 24 THB

Koh Phi Phi:

Prom z Koh Lanty na Phi Phi – 350 THB
Opłata za sprzątanie wyspy 20 THB
Pokój 900 THB/ noc/ 2 osoby (miałyśmy nawet mini lodówkę – chodź prawie z niej nie korzystałyśmy)
Dwuosobowy kajak na 2h za 250 THB
Obiad od 150 THB
Prywatna łódka na pół dnia za 3000THB /7 osób
Wstęp do parku narodowego na Phi Phi 200THB
Bilet łączony na prom do Krabi +bus do BKK za 680 THB (podobno zbliżał się Full Moon Party dlatego ciężko było o bilety na dzień przed i ceny nie dało się targować)


(jak odtworzę resztę cen to dopiszę)

Day 21
BKK cd

soon
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#63 PostWysłany: 01 Mar 2014 13:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2939
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
izuuu123 napisał(a):
Tom K napisał(a):
Ko Phi Phi jest mała ale nie na tyle by obejść ją w godzinę. W godzinę to można obejść Ko Phi Phi Village. Eksploracja wschodniej (patrząc od przewężenia) strony zajmie duuuużo więcej. Natomiast strona zachodnia jest w zasadzie niedostępna (miejscami tylko od strony wody, jak np Monkey Beach).

obejść w godzinę mam na myśli pokręcić się po "mieście", a nie obejść dookoła całą wyspę (to jest nie możliwe).



Tom K napisał(a):
Byliście na tej drugiej (południowej) Monkey Beach?

nie, tylko na północnej, a co ta południowa jest fajniejsza?


Nie, my też byliśmy tylko na północnej. Ale na niektórych mapkach wyspy jest zaznaczona również ta południowa i byłem ciekaw czy ktoś był i może porównać do tej bardziej znanej.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#64 PostWysłany: 01 Mar 2014 13:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 1049
Loty: 271
Kilometry: 540 311
niebieski
Na Phi Phi szkoda ze nie poszliscie na inne plaze, w okolice Long Beach na poludniu wyspy. Tamte plaze sa zdecydowanie piekniejsze i nie ma takich tlumow. No i nie ma odplywow tak duzych. Plaza w miasteczku jest taka sobie, najlepsza na nocne imprezy :)
_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#65 PostWysłany: 01 Mar 2014 13:34 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
no na tej mapce co ja zamieściłam w relacji (str 3) też jest zaznaczona na południowa Monkey Beach. Pewnie gdybyśmy mieli więcej czasu to tam też byśmy dotarli, a tak wszystkiego w ciągu tych 3 dni zobaczyć się nie dało ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#66 PostWysłany: 01 Mar 2014 13:39 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
olus napisał(a):
Na Phi Phi szkoda ze nie poszliscie na inne plaze, w okolice Long Beach na poludniu wyspy. Tamte plaze sa zdecydowanie piekniejsze i nie ma takich tlumow. No i nie ma odplywow tak duzych. Plaza w miasteczku jest taka sobie, najlepsza na nocne imprezy :)


Do miejskiej plaży mieliśmy najbliżej - może dlatego na nią głównie chodziliśmy. Może jeszcze kiedyś tam wrócimy i wtedy postaram się zobaczyć też inne plaże ;) tym razem czasu na wszystko nam nie starczyło.

Odpływy były już po południu, jak słońce prawie zachodziło, więc aż tak bardzo to nie przeszkadzało
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#67 PostWysłany: 01 Mar 2014 16:11 

Rejestracja: 06 Lut 2014
Posty: 1
Loty: 97
Kilometry: 211 803
Super relacja z przyjemnością się czyta. Lecę w kwietniu do Tajlandii, więc info i fotki bardzo się przydały:-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#68 PostWysłany: 01 Mar 2014 19:55 

Rejestracja: 22 Paź 2013
Posty: 39
czekam z niecierpliwością na cd. :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#69 PostWysłany: 04 Mar 2014 00:53 

Rejestracja: 27 Lis 2013
Posty: 360
Loty: 124
Kilometry: 227 163
niebieski
super relacja, jestem pod wrażeniem ! :)

Wstawicie wycenę tego typu przyjemności?! :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#70 PostWysłany: 04 Mar 2014 09:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2013
Posty: 495
Loty: 35
Kilometry: 111 384
relacja bomba, co do śmierci tych Polaków to akurat byliz moich okolic, staruszki na rocznicę ślubu dostali od dzieci prezent -wyjazd marzeń.... szkoda.... bardzo dobrzy ludzie...

a propo kontroli to łódki i tak dalej są przeładowane..;/

czekamy na podsumowanie, mnie osobiście ciekawi ile wydaliście ogółem na całość za osobę;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#71 PostWysłany: 04 Mar 2014 20:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2013
Posty: 614
Loty: 65
Kilometry: 157 723
niebieski
Prawdziwi, zaprawieni w bojach podróżnicy wiedzą co ile kosztuję, natomiast Ja i "kilku" innych początkujących jest bardzo ciekawych finansowego podsumowania takiej podróży...
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#72 PostWysłany: 05 Mar 2014 20:45 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Day 21
BKK cd


Podróż nocnym busem z Krabi do BKK nie odbyła się bez przygód (chodź prawie w ogóle tego nie odczułyśmy, bo spałyśmy). W pewnym momencie budzi mnie dziwny hałas, tak jak by ktoś walił młotkiem w blachę (oczywiście odgłos dochodzi z naszego busa - akurat wtedy mieliśmy postój). Jedziemy dalej. Tym razem budzi mnie Monia i mówi, że zmieniamy busa. Trzeba było się szybko rozbudzić, zabrać bagaże podręczne + główne i przenieść się do nowego pojazdu. I tu ważne jest ogarnięcie – trzeba pilnować wszystkiego, no i zająć sobie jakieś dobre miejsce (przy komplecie ludzi wcale nie jest takie łatwe, a podróż na niektórych miejscach jest mniej komfortowa, co dla kogoś wysokiego może okazać się dość kłopotliwe). My na szczęście aż takich problemów nie miałyśmy – nasz wzrost umożliwia dopasowanie się do większości niewygodnych siedzeń.
W BKK jesteśmy z samego rana. Kierujemy się na małą Khao Sam Road i zaczynamy szukać noclegu na ostatnią noc. Kiedy to się udaje, szybko się odświeżamy i idziemy zwiedzać miasto, a wieczorem shopping.
Ale najpierw śniadanko :D
Załącznik:
SAM_4598.JPG
SAM_4598.JPG [ 105.13 KiB | Obejrzany 8130 razy ]

Załącznik:
SAM_4599_od lewej_mango_dragon_fruit_Pitaja_Papaya.JPG
SAM_4599_od lewej_mango_dragon_fruit_Pitaja_Papaya.JPG [ 123.68 KiB | Obejrzany 8130 razy ]

Załącznik:
SAM_4601.JPG
SAM_4601.JPG [ 126.88 KiB | Obejrzany 8130 razy ]


Nie odchodzimy daleko, kiedy zagaduje nas jakiś facet (albo to my go zagadałyśmy o drogę, nie pamiętam dokładnie). Suma summarum pytamy się go o coś i wskazujemy na mapie. Po czym on odpowiada swoim łamanym angielskim (chodź i tak jak na Taja dobrze mówił), że dziś jest wielka demonstracja w stolicy i wszystko jest pozamykane. O co chodzi mi pisząc „wszystko jest pozamykane”, poniżej uproszczony skrypt naszej rozmowy:
My: a co z świątynią leżącego Buddy?
Taj: zamknięta
My: a co z świątynią Jutrzenki?
Taj: zamknięta
My: a park Lamphini?
Taj: tam nie idźcie, bo będzie dużo ludzi
My: No to co możemy robić?
Taj: Możecie pojechać na pływający targ <i koleś zaczyna kreślić po mapie z których przystani możemy złapać łódkę (koszt ok 2000THB / os :shock: ), wskazując przy tym z których przystani nie korzystać, bo tam będzie drożej. Koszt takiej wycieczki >. I że możemy tam dojechać za 20THB/os tuk tukiem…

Cały czas świeciło się czerwone światełko, że coś jest nie tak. Wielokrotnie czytałam ostrzeżenia innych podróżników na blogach/forach, że scam polega na tym, że zaczepia nas nieznajomy i chce pomóc. Mówi , że atrakcja o którą się akurat pytamy jest zamknięte z powodu święta narodowego/ remontu itp. , ale w zamian można iść … (i tu podaje jakąś opcję wycieczki, oczywiście 10x droższe niż normalnie). Jedna rzecz mi w tym wszystkim się nie zgadzała i to trochę uśpiło moją czujność – facet nie był żadnym tuktukowcem/ sprzedawcom ani niczym takim, zwykły człowiek idący ulicą…
Oczywiście nie skorzystałyśmy z jego rad. Postanowiłyśmy same sprawdzić czy świątynie są zamknięte, a jeśli tak, to BKK jest duży i na pewno wymyślimy co robić. Po drodze zobaczyłyśmy oficjalną informację turystyczną i tam uzyskałyśmy wiarygodne informacje – wszystko jest normalnie otwarte :o
Niestety trzeba bardzo uważać na „życzliwych Tajów”, którzy chcą zarobić na naszej naiwności. Ja dla samej zasady nie wierzyłam osobom, które bezpośrednio są związane z branżą turystyczną i aż palą się, żeby nam pomóc. „Zwykli Tajowie” może by i chcieli nam pomóc, ale problemem jest bariera językowa, która jest czasem nie do pokonania. W ciągu tych 3 tygodni tylko raz spotkałyśmy się z prawdziwą i bezinteresowną życzliwością Tajów, a dokładniej dwóch dziewczynek w wieku gimnazjalnym <ale o tym trochę później ;) ;) >

Nasz „życzliwy Taj” nie zmyślał całkowicie, bo rzeczywiście tego dnia rozpoczynały się demonstracje w BKK (jak czasem oglądam CNN to pokazują starcia ludności z policją, tylko, że teraz wygląda to o wiele bardziej niebezpieczniej niż jak my byłyśmy). Pół miasta było sparaliżowane, poblokowane drogi i mega korki – ale o tym przekonamy się już na własnej skórze wieczorem 8-) Idąc do świątyń przechodzimy obok maszerujących ludzi:
Załącznik:
SAM_4611.JPG
SAM_4611.JPG [ 133.16 KiB | Obejrzany 8130 razy ]

Załącznik:
SAM_4611a.JPG
SAM_4611a.JPG [ 120.81 KiB | Obejrzany 8130 razy ]

Załącznik:
SAM_4612.JPG
SAM_4612.JPG [ 148.72 KiB | Obejrzany 8130 razy ]


Docieramy do Kompleksu w którym znajduje się Świątynia Leżącego Buddy (… THB). Wymagany jest strój „oficjalny”
Budda ma 15 m wysokości i 46 m długości:
Załącznik:
SAM_4638.JPG
SAM_4638.JPG [ 156.25 KiB | Obejrzany 8130 razy ]

Załącznik:
SAM_4624_Reclining_Budda_umiera_czeka_na_nirwanę.JPG
SAM_4624_Reclining_Budda_umiera_czeka_na_nirwanę.JPG [ 125.26 KiB | Obejrzany 8130 razy ]

Załącznik:
SAM_4637_108_symbole_po_których_mozna_poznac_czlowieka_oswieconego.JPG
SAM_4637_108_symbole_po_których_mozna_poznac_czlowieka_oswieconego.JPG [ 156.47 KiB | Obejrzany 8130 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#73 PostWysłany: 05 Mar 2014 20:51 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Wychodzimy ze świątyni Reclining Budda i idziemy zobaczyć resztę kompleksu:
Załącznik:
SAM_4655.JPG
SAM_4655.JPG [ 129.44 KiB | Obejrzany 8125 razy ]

Załącznik:
SAM_4663.JPG
SAM_4663.JPG [ 113.48 KiB | Obejrzany 8125 razy ]

Załącznik:
SAM_4680.JPG
SAM_4680.JPG [ 126.24 KiB | Obejrzany 8125 razy ]

Załącznik:
SAM_4697.JPG
SAM_4697.JPG [ 95.13 KiB | Obejrzany 8125 razy ]


Storczyki posadzone na drzewie :)
Załącznik:
SAM_4672.JPG
SAM_4672.JPG [ 149.81 KiB | Obejrzany 8125 razy ]


W Taj występuje rasa kotów, która ma charakterystyczne krótsze przednie łapki (jak zwierzę się porusza to tak dziwnie skacze)
Załącznik:
SAM_4689.JPG
SAM_4689.JPG [ 127.5 KiB | Obejrzany 8125 razy ]

Załącznik:
SAM_4707.JPG
SAM_4707.JPG [ 124.48 KiB | Obejrzany 8125 razy ]


Łapiemy prom za 3 THB do Wat Arun (Świątyni Świtu)
Załącznik:
SAM_4725_świątynia_świtu.JPG
SAM_4725_świątynia_świtu.JPG [ 86.99 KiB | Obejrzany 8125 razy ]

Załącznik:
SAM_4718.JPG
SAM_4718.JPG [ 77.82 KiB | Obejrzany 8125 razy ]

Załącznik:
SAM_4722.JPG
SAM_4722.JPG [ 69.06 KiB | Obejrzany 8125 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
kaya lubi ten post.
 
      
#74 PostWysłany: 05 Mar 2014 21:02 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Załącznik:
SAM_4764.JPG
SAM_4764.JPG [ 108.9 KiB | Obejrzany 8112 razy ]

Załącznik:
SAM_4766.JPG
SAM_4766.JPG [ 140.54 KiB | Obejrzany 8112 razy ]

Załącznik:
SAM_4767.JPG
SAM_4767.JPG [ 139.32 KiB | Obejrzany 8112 razy ]


Żeby wejść do Świątyni Świtu (Wat Arun) trzeba mieć strój "oficjalny" . Najwyższy Prang w BKK ma 82m wysokości i symbolizuje górę Meru.
Załącznik:
SAM_4774_symbolizuje_gore_Meru.JPG
SAM_4774_symbolizuje_gore_Meru.JPG [ 133.89 KiB | Obejrzany 8112 razy ]


W koło znajdują się 4 mniejsze Prangi.
Załącznik:
SAM_4781_.JPG
SAM_4781_.JPG [ 113.36 KiB | Obejrzany 8112 razy ]


Widok na rzekę Chao Phraya.
Załącznik:
SAM_4782.JPG
SAM_4782.JPG [ 102.29 KiB | Obejrzany 8112 razy ]

Załącznik:
SAM_4787.JPG
SAM_4787.JPG [ 149.1 KiB | Obejrzany 8112 razy ]


Zrobiona z kawałków chińskiej porcelany
Załącznik:
SAM_4775_z kawałków_chińskiej_porcelany.JPG
SAM_4775_z kawałków_chińskiej_porcelany.JPG [ 152.03 KiB | Obejrzany 8112 razy ]

Załącznik:
SAM_4794.JPG
SAM_4794.JPG [ 147.51 KiB | Obejrzany 8112 razy ]


Żeby wrócić na wschodni brzeg rzeki , znowu łapiemy prom za 3THB
Załącznik:
SAM_4813.JPG
SAM_4813.JPG [ 77.86 KiB | Obejrzany 8112 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
kaya lubi ten post.
 
      
#75 PostWysłany: 05 Mar 2014 21:08 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Łapiemy tuk tuka i kierujemy się na targ Pratunam (niedaleko wieżowca Baiyoke)
Załącznik:
SAM_4856_Baiyoke.JPG
SAM_4856_Baiyoke.JPG [ 97.6 KiB | Obejrzany 8106 razy ]


Po zakupach czas na małe co nieco – nasze ulubione naleśniki z bananami
Załącznik:
SAM_4856a (3).JPG
SAM_4856a (3).JPG [ 79.58 KiB | Obejrzany 8106 razy ]


Targ Pratunam to głównie ciuchy – taki dawny Stadion Dziesięciolecia. Brakowało mi na nim straganów z prawdziwymi tajskimi przyprawami. Łupy z wyprawy to sukienka, torebka, kilka bluzek i drobiazgi na pamiątki dla rodziny i znajomych.
Załącznik:
SAM_4863.JPG
SAM_4863.JPG [ 100.13 KiB | Obejrzany 8106 razy ]

Załącznik:
SAM_4865.JPG
SAM_4865.JPG [ 116.37 KiB | Obejrzany 8106 razy ]

Załącznik:
SAM_4869.JPG
SAM_4869.JPG [ 95.24 KiB | Obejrzany 8106 razy ]


Nasz powrót z zakupów okazał się bardziej skomplikowany niż mogłyśmy przypuszczać. Wsiadamy do autobusu, który jedzie na Khao Sam Road, ale szybko orientujemy się, że coś jest nie tak. Tajowie są poruszeni + kierowca rozmawia z kimś przez telefon + mega korki. Po trzech przystankach w busie nie ma już prawie nikogo. Okazuje się, że w związku z demonstracją bus ma skróconą trasę. Mało tego większa część centrum jest wyłączona z ruchu kołowego. No fajnie – nie ma to jak wylądować w nie znanym miejscu, a w koło pełno barykad i zakazów ;/ Na szczęście z pomocą przychodzą nam dwie dziewczynki, wysiadają z nami z busa i mówią, że też idą w okolice Khao Sam Road. Do przejścia mamy jakieś 2,5km – całkowicie zdajemy się na nasze przewodniczki. Trasa do domu biegnie przez sam środek demonstracji w okolicach Golden Mount. Tego dnia nastroje demonstrantów były jeszcze dość spokojne – na środku placu przemawiał jeden człowiek, a reszta mu tylko przytakiwała i powtarzała za nim jakieś słowa, nie widziałyśmy, żadnych aktów przemocy. Do hostelu dotarłyśmy całe i zdrowe.
Załącznik:
SAM_4872.JPG
SAM_4872.JPG [ 87.84 KiB | Obejrzany 8106 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#76 PostWysłany: 05 Mar 2014 21:15 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Wracamy do hostelu, szybka kąpiel i idziemy coś zjeść i trochę zaszaleć w końcu „Last Night In BKK” 8-)
Załącznik:
SAM_4895.JPG
SAM_4895.JPG [ 112.17 KiB | Obejrzany 8098 razy ]

Załącznik:
SAM_4900.JPG
SAM_4900.JPG [ 105.17 KiB | Obejrzany 8098 razy ]


Ktoś kto decyduje się na nocleg na Khao Sam Road musi się liczyć z tym, że ta ulica nigdy nie śpi :lol:
Załącznik:
SAM_4913.JPG
SAM_4913.JPG [ 78.56 KiB | Obejrzany 8098 razy ]

Załącznik:
SAM_4914.JPG
SAM_4914.JPG [ 81.7 KiB | Obejrzany 8098 razy ]

Załącznik:
SAM_4896a.jpg
SAM_4896a.jpg [ 51.07 KiB | Obejrzany 8098 razy ]


Day 22 i 23
Ostatnie zakupy. Lot BKK- Doha- WAW


Rano idziemy na ostateczne zakupy - kupujemy przyprawy, alkohol, tajskie przekąski/ ciasteczka, jeszcze kilka bluzek, a ja nawet kapelusz (wietnamski hehe).
Mamy jeszcze kilka godzin, więc idziemy na krótki spacer do pobliskiego Watu. Później pożegnały obiadek i Chang.
Załącznik:
SAM_4972.JPG
SAM_4972.JPG [ 92.44 KiB | Obejrzany 8098 razy ]


Siedząc w taksówce na lotnisko przejeżdżamy przez Khao Sam Road :(
Załącznik:
SAM_4978.JPG
SAM_4978.JPG [ 129.8 KiB | Obejrzany 8098 razy ]

Załącznik:
SAM_4994.JPG
SAM_4994.JPG [ 75.14 KiB | Obejrzany 8098 razy ]


Bramki na autostradach:
Załącznik:
SAM_4995.JPG
SAM_4995.JPG [ 93.81 KiB | Obejrzany 8098 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#77 PostWysłany: 05 Mar 2014 21:30 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
No i jesteśmy na lotnisku (korków nie było).
Załącznik:
SAM_5004.JPG
SAM_5004.JPG [ 115.89 KiB | Obejrzany 8081 razy ]

Załącznik:
SAM_5007.JPG
SAM_5007.JPG [ 122.2 KiB | Obejrzany 8081 razy ]

Załącznik:
SAM_5011.JPG
SAM_5011.JPG [ 110.36 KiB | Obejrzany 8081 razy ]

Załącznik:
SAM_5017.JPG
SAM_5017.JPG [ 77.48 KiB | Obejrzany 8081 razy ]

Samolotowe jedzonko:
Załącznik:
SAM_5047.JPG
SAM_5047.JPG [ 102.38 KiB | Obejrzany 8081 razy ]


Lotnisko w Doha:
Załącznik:
SAM_5052.JPG
SAM_5052.JPG [ 72.84 KiB | Obejrzany 8081 razy ]


Moment chyba, który lubi większość osób - kiedy samolot startuje, a niebo jest pokryte chmurami. I po kilku minutach jak osiągnie odpowiednią wysokość pojawia się ten błekit <ahhh>
Załącznik:
SAM_5069 (3).JPG
SAM_5069 (3).JPG [ 27.67 KiB | Obejrzany 8081 razy ]


Ciężki powrót do rzeczywistości :cry: :cry: :cry: :cry: :( :( :(
Załącznik:
SAM_5074.JPG
SAM_5074.JPG [ 26.67 KiB | Obejrzany 8081 razy ]


Jeśli chodzi o sam BKK
Miasto skrajności, które się albo kocha, albo nienawidzi. Zaskakuje na każdym kroku, gdzie piękno zabytków miesza się z brudem i hałasem ulic. Chyba tygodnia by nie starczyło, żeby zobaczyć wszystkie ciekawsze rzeczy i jeszcze mieć czas na powłóczenie się "bez celu". My miałyśmy na BKK tylko 2,5 dnia, czyli będzie co robić jeśli kiedyś tam kiedyś wrócimy :D

Ceny: pomimo, że to jest stolica, nie można powiedzieć, że jest jakoś mega drogo. W sklepach typu 7eleven ceny są bardzo rozsądne. Zawsze można znaleźć jakąś fajną knajpkę z dobrym jedzeniem (jeśli chodzi o restauracje to na Khao Sam Road jest zdecydowanie drożej niż w okolicy), a i ceny ciuchów są tańsze niż na przykład na Phi Phi. Wystarczy opanować podstawy technik negocjacyjnych i ruszyć na podbój straganów :)

Należy tylko bardziej uważać na przekręty (ale to chyba nic nowego) i pilnować rzeczy osobistych chodząc po mieście.

ceny, które udało się odtworzyć:
Bilet z Phi Phi do BKK (łódka+ nocny bus) 680 THB
Nocleg w BKK 450THB/2os/noc
Obiad na Khao Sam Road + piwo 200 THB
Bucket na Khao Sam Road od 150/ 200 / 220 THB
Taxi na lotnisko 450 THB/ 4 os
Koszulki damskie od 90 THB
Kilka woreczków przypraw od 100 THB
_________________
Image


Ostatnio edytowany przez izuuu123, 13 Mar 2014 19:08, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#78 PostWysłany: 06 Mar 2014 09:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2013
Posty: 495
Loty: 35
Kilometry: 111 384
czekamy na podsumowanie;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#79 PostWysłany: 06 Mar 2014 10:31 

Rejestracja: 25 Sty 2010
Posty: 437
niebieski
Fantastyczna relacja! Motywuje do spełniania marzeń :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#80 PostWysłany: 13 Mar 2014 20:02 

Rejestracja: 11 Lut 2012
Posty: 152
Krótkie podsumowanie:
Załącznik:
05_BKK.jpg
05_BKK.jpg [ 55.91 KiB | Obejrzany 7876 razy ]


Termin: 24.10 – 12.11. 2013 r.

Szczepienia obowiązkowe: brak
Szczepienia zalecane: błonica/tężec, WZW A i B, dur brzuszny (czasem zalecają nawet: japońskie zapalenie mózgu, wściekliznę)
< błonica/tężec i WZW B – miałam jeszcze ze szkoły, dwa pozostałe zrobiłam> Czy były konieczne? Czy trzeba się szczepić? Czy lepiej zaoszczędzić kasę (wcale nie taką małą) ? - trudno powiedzieć, temat rzeka, a opinii jest tyle ile ludzi ...
Ja potraktowałam je jako inwestycję, która przyda się na następnych wyprawach.

Wiza: bezpłatna
Lotnicza: na 30 dni
Lądowa: na 15 dni

Pogoda w okresie, którym my byłyśmy:
Temperatura powietrza: +30 stopni (bardzo duża wilgotność powietrza, co może być dla niektórych dość męczące) <długie rękawy/ spódnice/ spodnie potrzebne były tylko do niektórych świątyń i do klimatyzowanych pomieszczeń/pojazdów>
Temperatura wody: +30stopni (nawet w nocy :D)
Deszcz: padało tylko kilka razy, najdłuższa ulewa w dzień to ok. 30 min, a później słońce/ chmury. Były dni kiedy słońce chowało się za chmurami, były takie kiedy ani chmurki na niebie nie było, oczywiście cały czas +30. Ogólnie ciężko długo wytrzymać na bezpośrednim słońcu, bo jest bardzo palące. Plackiem leżeć na plaży się nie dało – trzeba było być w ruchu i wchodzić do wody, żeby się ochłodzić.

BKK – nie padało
Kambodża – padało raz jak byłyśmy w jednej ze świątyń (max 30 min intensywnej ulewy) i raz jak byłyśmy w Siem Reap w mieście (padało przez max 20 min, w sam raz żeby wypić piwko za 0,5$ :D)
Chiang Mai – 10 min delikatnego deszczyku
Koh Lanta - chmury zaczynały się zbierać późnym popołudniem, w nocy padało (przeszło nawet kilka burz), a od rana słońce
Koh Phi Phi - trochę na odwrót: w nocy/ rano padało lub było delikatne zachmurzenie, słońce wychodziło przed południem i do wieczora można było plażować
Deszcz w niczym nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie stanowił atrakcję :] i zabawę 8-) krótka ulewa złapała nas na plaży w "clubie" - nie ma to jak tańczyć w deszczu popijając bucketa :D czy kąpać się w nocy w mega ciepłej wodzie kiedy pada deszcz :D
Chmury natomiast dawały chwilę wytchnienia od palącego słońca ;)

Bezpieczeństwo:
Nas nie spotkał żaden incydent w stylu: kradzież, napaść itp. Wiadomo trzeba być cały czas czujnym - nosić cenne rzeczy przy sobie, ale nie na widoku, czy w kieszeniach, nie zostawiać nic bez opieki... Przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przed wyjazdem poczytać trochę na czym polegają standardowe przekręty/ oszustwa, gdzie nie chodzić... a wszystko powinno być ok.

Jedzenie:
Przepyszne (!) i mega tanie - gdyby takie obiadki można było dostać gdzieś w Wawie i za taką cenę, to chyba przestałabym całkowicie gotować :!: Stołowałyśmy się w różnych miejscach, standardy europejskie to to nie były (sanepid by chyba od razu zamknął te miejsca, z resztą chyba 95% knajp w Taj by tak skończyło) i ani razu nie miałyśmy żadnych rewolucji żołądkowych (tylko małą Monie pod koniec złapał jakiś zarazek, przez co musiała trochę przystopować z tajskim jedzeniem). Nasza zasada: jedź tam gdzie są tubylcy, bo to znaczy że jedzenie jest dobre.
Mnie trochę bolało gardło - strasznie marzłam w busach przez klimatyzację (łykałam propolki). Reszta leków wróciła nierozpakowana do PL.

Koszty:
Jednostkowe koszty podawałam już wcześniej.
Jeśli chodzi o koszty całkowite to nie napisze wam, dlatego bo nie wiem dokładnie :) Nie podliczałyśmy wszystkiego – wakacje rządzą się swoimi prawami, to jest czas kiedy można sobie pozwolić na wszystko na co się ma ochotę. Szacunkowo nasza wycieczka mogła kosztować ok. 4 - 4,5 k już z biletami lotniczymi. Może dało by się taniej - np. nie wychodząc na miasto w czasie stopover'a, czy nie jechać do Kambodży na te kilka dni, czy nie pić tyle Changów <hehehe> , ale jakoś mnie to nie obchodzi. Dla mnie nasza wyprawa była warta każdej wydanej złotówki :)

Jak większość doskonale sobie zdaje sprawę, wakacje w Taj do drogich nie należą - noclegi są tanie, jedzenie tak samo. "Drogi" jest transport i wycieczki organizowane pod turystów - żeby chodź trochę obniżyć te koszty, należy trochę pochodzić po agencjach i wybadać gdzie jest taniej (+ potargować się), lub próbować organizować przejazd/ wycieczkę na własną rękę <czasem można dużo zaoszczędzić>


- Nowy aparat na wyjazd – 1 600 zł
- Green Curry i duży Chang do obiadu – 200 THB
- Long Boat Trip na Phi Phi – 3000 THB
- Pamiątki dla bliskich – 3 000 THB
- Uśmiech na twarzy, który pojawia się oglądając zdjęcia z naszej Wielkiej Azjatyckiej Przygody – BEZCENNY

Tajlandia jak najbardziej nadaje się na pierwszą egzotyczną przygodę. Uważajcie tylko, żeby się w niej nie zakochać - nas niestety nikt nie ostrzegł, więc się stało :) Życzę udanych wypraw w tamte regiony. Follow your dreams :)

ehhh... no i jak tu doczekać się kolejnego urlopu, gdy w głowie kłębią się już kolejne wyjazdowe plany … :D
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
seba lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 81 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: amphi oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group