Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Nasz wizerunek za granicą
nasz-wizerunek-za-granica,18,90269
Strona 8 z 25

Autor:  maczala1 [ 16 Mar 2016 12:16 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

prz napisał(a):
"- Widziałeś ich? Je…ani Włosi. Nie ma gorszych brudasów niż Włosi. Tu się od góry naperfumuje, wleje na siebie Armani, a na ch…ju ser!

Tu jest pewnie pies pogrzebany, przyznam się szczerze, że nie obwąchiwałem ich tak szczegółowo. Muszę powiedzieć żonie, bo ona strasznie nie lubi sera.

Autor:  becek [ 16 Mar 2016 12:20 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

prz napisał(a):
Największym problemem własnym społeczeństwa - w tym kontekście - oczywiście jest pedagogika wstydu, czyli narracja narzucająca nam, że wszystko co z Zachodu to lepsze. Dodatkowo w tej dziwnej mieszance genów, sami wmówiliśmy Polkom, że są najpiękniejsze (i one w to uwierzyły i 'księżniczkują'), a my brzydcy. Wygląda to tak, że hiszpański kuciup z olejem na głowie, wyglądający jakby wracał z parady równości jest wyżej w drabince pożądania niż przeciętny chłop.

Siedzi ten kompleks w głowie, zwłaszcza w kontekście stawiania kobiet na piedestale ;).

P.S. O Włochach polecam opinię krakowskiej prostytutki:

"- Widziałeś ich? Je…ani Włosi. Nie ma gorszych brudasów niż Włosi. Tu się od góry naperfumuje, wleje na siebie Armani, a na ch…ju ser! A j…bać ich. Ja ich nie biorę. Zresztą teraz to już w ogóle tylko na noce robię. Wcześniej chciał nas przecież zajechać.

- Kto?

- No ten, alfons krzywy. Mieszkałyśmy na miejscu, to kto przyszedł, to nas wołał. Dwadzieścia cztery godziny na okrągło. Ale wynajęliśmy sobie z koleżanką mieszkanie przy torach i teraz go j…bię. Przychodzę tylko na noce i na ile chcę. Jak mu się nie podoba, to niech w…pierdala. I sama wybieram, kogo chcę. Takich Włochów nigdy. Śmierdziele, brudasy. Niech sobie idą na te głupie małolaty do jakiegoś klubu i niech je bzykają :)"

(źródło: http://wspomnienia-taksowkarza.blog.one ... 055-sroda/)


czyli skoro krakowskie prostytutki mówią o Wlochach, to o Polaków powinniśmy spytać rumuńskie tirówki
ciekawe jaka maja opinie :?:
czy ktoś jeszcze czyta takie fajne blogi?

Autor:  krystoferson112 [ 16 Mar 2016 12:21 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Kara a jaki jest ten zapach prawdziwego faceta, jak ma wg Ciebie wyglądać tzn. czuć? Tani Armani czy coś w rodzaju zawiesiny skarpetkowo pierdziawakowej zmieszanej z lekką nutą nieprzetrawionego alkoholu? ;) Zresztą te dwie rodziny zapachów mogą dotyczyć również obu płci, przecież jest równouprawnienie.

Autor:  Japonka76 [ 16 Mar 2016 12:23 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Zrobiło mi się niedobrze :?

Autor:  Anonymous [ 16 Mar 2016 12:24 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

@jakwilk, mistrzowski wpis :) Potrzeba dużo polotu by tak zgrabnie zebrać te bzdurne stereotypy wobec Polaków, do tego przyrównać Nas do przedstawicieli cywilizacji o wartościach niższych, a następnie wyśmiać pokazując ich absurdalność. Jak dla mnie można z tego zrobić Wiki.

Polacy są jednym z najczystszych etnicznie narodów słowiańskich. Haplogrupa R1a1 (Y-DNA) występuje tu w prawie 60 proc. przypadków (dla Serbów Łużyckich jest to 63%). Łużyczanie, według badań genetycznych, są zatem bardzo bliscy Polakom. Europa Centralna to M458 i L260, natomiast Rosja to R1a innego typu (nie pamiętam). Wniosek jest taki, że Słowianie mają wspólnego przodka ale teraz już miedzy sobą się różnią. Spora część Białorusi jest genetycznie "bałtycka", Ukraina jest z kolei "bałkańska".
Ale to są przecież tylko liczby, kto jest dla Was bardziej Polakiem: jakiś bezmózg marnujący swe życie i pozostający na utrzymaniu państwa czy np. Serb pozostający w związku z Polką i wychowujący dzieci w poszanowaniu dla polskich wartości?

Autor:  Mikolaj23 [ 16 Mar 2016 12:25 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Jak już tak się uparliście na tych Włochów to dorzucę coś od siebie ;) Czy wy też boicie się rozmawiać z nimi w cztery oczy? Będąc miesiąc temu we Włoszech, dawno nie czułem takiego odoru z gęby jak od nich.

Autor:  becek [ 16 Mar 2016 12:25 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

http://joemonster.org/filmy/66389 :lol:

Autor:  Kara [ 16 Mar 2016 12:27 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

@krystoferson112 taki, który występuje czasem między "Idź pod prysznic!" a "Bo będziesz spał na kanapie!". ;-) Różne nuty, ale chyba nie muszę już dalej wyjaśniać, bo to wszak cytat był.

Autor:  krystoferson112 [ 16 Mar 2016 12:28 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

dobra kończę te głupoty z obawy o zdrowie Japonki ;)

Autor:  prz [ 16 Mar 2016 12:37 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

becek napisał(a):

czyli skoro krakowskie prostytutki mówią o Wlochach, to o Polaków powinniśmy spytać rumuńskie tirówki
ciekawe jaka maja opinie :?:
czy ktoś jeszcze czyta takie fajne blogi?


Zapytaj i zacytuj.

Autor:  Kara [ 16 Mar 2016 12:41 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

@prz gratuluję źródła pewnej i prawdziwej informacji. Teraz brakuje jeszcze tylko jakiejś wycinanki ze statystyki czy innych działów nauki.

Autor:  namteH [ 16 Mar 2016 12:52 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Mikolaj23 napisał(a):
...dawno nie czułem takiego odoru z gęby jak od nich.

Znalem pewnego Chińczyka, z którym miałem współpracować od czasu do czasu. Ciężko ując słowami to co się czuło gdy mówił. Może jakaś choroba + ichniejsza żywność...? Przy nim, mojej wspomnienia w oczyszczalni ścieków to prawie jak pola lawendowe!

Autor:  becek [ 16 Mar 2016 12:57 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

to prawda Chińczycy rzadko ładnie pachną, maja taki swój charakterystyczny smrodek(mysle ze to z powodu jedzenia)
i lepiej nie być na wylocie ich ust;D
dawno tam nie bylem, ale pamiętam ze w sklepie nie było antyperspirantów

Autor:  namteH [ 16 Mar 2016 13:06 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

@becek jedzenie + taka dość gardłowa mowa sprawia, że się czuje co jedli ale ze stwierdzeniem, że śmierdzą to się nie zgodzę.
Do tej pory to tylko jeden Algierczyk chyba nie używał antyperspirantów; nie wiem czy np religia im nie zabrania.

Autor:  becek [ 16 Mar 2016 13:08 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

źle się wyraziłem-wydzielają charakterystyczna won, myślę ze spowodowana dieta
odczuwalne zwłaszcza w komunikacji miejskiej

Autor:  sko1czek [ 16 Mar 2016 13:18 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Kara napisał(a):
@prz gratuluję źródła pewnej i prawdziwej informacji. Teraz brakuje jeszcze tylko jakiejś wycinanki ze statystyki czy innych działów nauki.


@ Kara, nie rozumiem przyczyn Twojej ironii. Takie źródło według mnie powinno być bardzo dobrze poinformowane w dziedzinie męskiej higieny osobistej. Chyba nie dyskryminujesz ludzi ze względu na zawód?

Autor:  Kara [ 16 Mar 2016 13:28 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Absolutnie, ale nie do końca ufam blogerom piszącym o erotyce.

W kwestii męskiej higieny polegam na opinii tych, które czasem żartują, że "jeśli widziałaś w życiu więcej penisów niż prostytutka, to znaczy, że jesteś pielęgniarką z długim stażem na intensywnej terapii". Pewne wyżej wspomniane przypadłości są dość " demokratyczne", ale standardy walczenia z nimi bywają różne. Jakieś 10-15 lat temu słowa "halitoza" czy "drożdżaki" nie pojawiały się w polskich reklamach.

Edyta: korekta literówki.

Autor:  olajaw [ 16 Mar 2016 13:32 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

maczala1 napisał(a):
becek napisał(a):
w tej siermiężnej wtedy szarej Warszawie to robiło wrażenie(tez chciałem tak pachnieć ;))

Moja żona to nawet potrafi czasami rozpoznać jaką perfumą dana Włoszka, czy Włoch tak ładnie pachnie. Raz nawet zapamiętałem nazwę i chciałem sobie potem kupić, żeby zabłysnąć ale niestety u nas w markecie nie mieli tego na półce z "dobrymi" perfumami.


Wybacz @maczala1 ale jak widzę, gdy ktoś pisze "ta perfuma" lub "ten perfum" to się gotuję i muszę zareagować ;) Słowo 'perfumy' nie ma liczby pojedynczej! Na potwierdzenie np.: https://www.facebook.com/JednePerfumyAZ ... 2543499850
Dziękuję, to tyle z mojej strony :)
EOT

Autor:  prz [ 16 Mar 2016 13:36 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Kara napisał(a):
@prz gratuluję źródła pewnej i prawdziwej informacji. Teraz brakuje jeszcze tylko jakiejś wycinanki ze statystyki czy innych działów nauki.

Źródło jest podane, każdy sobie może rozważyć co na ten temat sądzi. Nie piszę "prawd objawionych"; można też założyć, że zagraniczni klienci prostytutek, to też pewna specyficzna grupa. Kto tam co lubi :)

Autor:  sko1czek [ 16 Mar 2016 13:44 ]
Temat postu:  Re: Nasz wizerunek za granicą

Wybacz @olajaw forma perfuma była podawana w starszych słownikach jako poprawna, we współczesnym słowniku poprawnej <ogólnej> polszczyzny nie jest akceptowana, to prawda, ale poza językiem ogólnym może funkcjonować jako wschodni regionalizm.
http://sjp.pwn.pl/slowniki/perfumy.html
Jesteś pewna, że @maczala1 nie używa regionalizmu , że nie pochodzi z rejonów wschodnich?
Dla mnie perfuma brzmi archaicznie. Wydaje mi się, że można ją spotkać w starych tekstach (pogrzebię i jeśli znajdę, to poinformuję), więc po co się wymądrzać?

Strona 8 z 25 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/