| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Napiwki w podróży napiwki-w-podrozy,135,85698 | Strona 4 z 18 |
| Autor: | namteH [ 04 Sty 2016 02:09 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Kara napisał(a): W sklepach i fast foodach nie ma obsługi kelnerskiej. ... oj oj oj a przyglądałaś się kto nasypuje frytki? kto napełnia baniak z napojem? kto przynosi do kasy bułe? w restauracjach kelner zwykle tylko przynosi jedzenie, nie przygotowuje go! | |
| Autor: | Kara [ 04 Sty 2016 02:13 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Nie stwarzam sobie okazji do takich obserwacji. Ale nie będę ingerować, jeśli będziesz chciał jeść w fast foodach i zostawiać tam komuś napiwki. Dobrej nocy! | |
| Autor: | kendi [ 04 Sty 2016 02:33 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Panowie @hipeq69 i @namteH Bardzo dobrze, że nie dajecie napiwków, ktoś musi być gorzej obsługiwany, żeby ci co dają mogli być lepiej obsłużeni - inaczej nie widzieliby różnicy Ale jeszcze lepiej by było jak byście nosili koszulki z napisem NIGDY NIE DAJE NAPIWKÓW - oczywiście w języku obowiązującym w kraju, który odwiedzacie. | |
| Autor: | ane.wald [ 04 Sty 2016 04:45 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Dyskusja spoko a będzie jeszcze fajniejsza jak uszanuje się zdanie drugiej osoby, pokój. | |
| Autor: | dziabulek [ 04 Sty 2016 08:39 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Ciekaw jestem jak wyglądałaby sytuacja gdyby po drugiej stronie stanęli Ci którzy są takimi zdecydowanymi przeciwnikami napiwków. A w życiu nigdy nie wiadomo jak potoczy się nasza droga. Czy nadal byliby osobami które nie lubią ich dawać i są z tego dumne. Powiem Ci @hipeq69 , że naprawdę nie masz się co szczycić tym aż tak. Pisałeś, że jeśli klient restauracji zachowuje się jak gbur to obsługa jest też dla niego gburowata. Ty właśnie z założenia łamiąc obyczaj przyjęty w wielu państwach tego świata, w tym w Polsce zachowujesz się jak gbur właśnie. Na przywitanie mówimy dzień dobry i to także jest obyczaj. A przecież nie musimy tego robić, bo szkoda naszych strun głosowych. | |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 04 Sty 2016 09:00 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Kara napisał(a): W sklepach i fast foodach nie ma obsługi kelnerskiej. Ale nie każę harcerzowi pakować moich zakupów w pobliskim hipermarkecie czy dostawcy z internetowego spożywczaka wnosić siatek do domu za "dziękuję". Dajesz napiwek za wniesienie zakupow do domu w UK? Czyz oni nie powinni wniesc ich do kuchni i tak? Nigdy by mi nie przyszlo do glowy dawac za to napiwkow i nie zauwazylam, zeby kierowca czekal na to. | |
| Autor: | Pawel_T [ 04 Sty 2016 09:17 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
dziabulek napisał(a): Ciekaw jestem jak wyglądałaby sytuacja gdyby po drugiej stronie stanęli Ci którzy są takimi zdecydowanymi przeciwnikami napiwków. A w życiu nigdy nie wiadomo jak potoczy się nasza droga. OT Jesli student przychodzi na wyklad, ktory jest prowadzony w sposob odbiegajacy od normy (in plus) to wykladowcy rowniez wypadaloby dac napiwek ? Dlaczego nie, skoro prowadzi wyklad w ciekawy sposob, ktorym zacheca do przychodzenia, co za tym idzie dziala na korzysc uczelni, ktora go zatrudnia a wiemy przeciez jaka jest ogolna opinia o pensjach wykladowcow. | |
| Autor: | JarekGdynia [ 04 Sty 2016 09:18 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
kendi napisał(a): Panowie @hipeq69 i @namteH Bardzo dobrze, że nie dajecie napiwków, ktoś musi być gorzej obsługiwany, żeby ci co dają mogli być lepiej obsłużeni - inaczej nie widzieliby różnicy Faktycznie, jak pójdziecie raz w życiu gdzieś do knajpy podczas podróży to kelner z góry wie że Ty dasz napiwek, a oni nie i traktuje Cię lepiej | |
| Autor: | dziabulek [ 04 Sty 2016 09:24 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Dziwią mnie argumenty o dawaniu napiwków wykładowcą czy zawodom w których nie utarł się taki zwyczaj. (swoją drogą chyba nie wiesz ile wykładowcy zarabiają). Dziwi mnie też aż takie twarde stanowisko na NIE, skoro wiadomo, że nikt tutaj na forum nie wymyślił tego zwyczaju, co więcej pewnie nikt w Polsce go nie wymyślił. Myślę, że dyskusja idzie w złym kierunku bo zawsze byli Ci którzy zostawiali i Ci którzy tego nie robili, każdy ma swoje argumenty za i przeciw. I chyba faktycznie lepiej odnieś to ew do obyczajów w konkretnych Państwach, aniżeli do samej zasady "nie dam bo się mi też w pracy nie dają". | |
| Autor: | Pawel_T [ 04 Sty 2016 09:28 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
dziabulek napisał(a): Dziwią mnie argumenty o dawaniu napiwków wykładowcą czy zawodom w których nie utarł się taki zwyczaj. (swoją drogą chyba nie wiesz ile wykładowcy zarabiają). Napisalem "wiemy przeciez jaka jest ogolna opinia o pensjach wykladowcow". Znajdz mi 10 opinii w necie, ze wykladowcy zarabiaja duzo. Tak samo jak z kelnerami. Nie napisalem, ze wg mnie wykladowcy siedza na smieciowkach. | |
| Autor: | Kara [ 04 Sty 2016 09:29 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
@dziabulek a propos "dzień dobry" - lepiej nie wskrzeszajmy homo sovieticus. @Aga_podrozniczka nie, to akurat w Polsce. I jest to raczej zaokrąglenie rachunku niż jakakolwiek stawka procentowa. Poza tym na trasie brama-kuchnia jest kilka przeszkód i wolę, żeby z np. zgrzewką wody w każdej ręce pokonywał je ktoś inny. | |
| Autor: | Anonymous [ 04 Sty 2016 09:32 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Aga_podrozniczka napisał(a): Dajesz napiwek za wniesienie zakupow do domu w UK? Czyz oni nie powinni wniesc ich do kuchni i tak? Nigdy by mi nie przyszlo do glowy dawac za to napiwkow i nie zauwazylam, zeby kierowca czekal na to. W Polsce podobnie, jak kiedyś zamówiłem coś ciężkiego i chcieli mi to zostawić na dole to zapytałem czy na kartce z adresem adres kończy się tylko na numerze budynku, czy może zawiera i numer mieszkania. Wnieśli bez gadania. | |
| Autor: | Djorkaeff [ 04 Sty 2016 09:42 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Skoro zostawiacie napiwki u fryzjerow i taksowkarzy, robicie to samo u dentysty? Jesli borowanie kosztuje 150 zlotych, placicie np. 170? Jesli nie, dlaczego? A moze jest taki zwyczaj, tylko o nim nie wiem i dlatego tak boli | |
| Autor: | igore [ 04 Sty 2016 09:52 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
zbyhu napisał(a): Każdy napisał o sobie, to teraz napiszcie lepiej gdzie napiwki są w ogóle nie oczekiwane, czy wręcz źle widziane. Albo gdzie ludzie oczekują napiwków za wszystko (jak bakszysz w krajach arabskich). To będzie chyba ciekawsze niż dyskusja kto komu daje, a kto nie daje Widzę, że powyzszą wypowiedź @zbyhu niewielu wzięło sobie do serca i w tym momencie dyskusja zaczyna przypominac przepychankę z prostymi wnioskami: nie dajesz napiwków - jesteś skąpy,dajesz - jesteś frajerem | |
| Autor: | becek [ 04 Sty 2016 10:26 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
w japonii sie napiwkow nie daje | |
| Autor: | dziabulek [ 04 Sty 2016 11:06 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
Z tego co wiem w Korei również. Choć wielu Koreańczyków potrafi się dostosować do warunków lokalnych i zostawia napiwki w Polsce. | |
| Autor: | namteH [ 04 Sty 2016 11:51 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
kendi napisał(a): Panowie @hipeq69 i @namteH Bardzo dobrze, że nie dajecie napiwków, ktoś musi być gorzej obsługiwany, żeby ci co dają mogli być lepiej obsłużeni - inaczej nie widzieliby różnicy Ale jeszcze lepiej by było jak byście nosili koszulki z napisem NIGDY NIE DAJE NAPIWKÓW - oczywiście w języku obowiązującym w kraju, który odwiedzacie. Daję napiwki wtedy kiedy uważam, że ktoś na nie zasługuje a nie z automatu. Jak ktoś daje "bo trzeba" to, z całym szacunkiem, sam siebie nie traktuje jako homo bardzo sapiens. To się nazywa w psychologii (mogę się mylić co do nazwy) Zaburzenia Obsesyjno-Kompulsywne (ZOK, w angielskim OCD); ktoś sobie wmawia, że tak trzeba, bo np ludzie patrzą itp. To dotyczy rożnych sfer życia, więc i można mieć obsesje na punkcie dawania napiwków. Najlepiej tak z góry sypać monetami co by cała okolica słyszała -- 04 Sty 2016 10:55 -- Kara napisał(a): Nie stwarzam sobie okazji do takich obserwacji. Ale nie będę ingerować, jeśli będziesz chciał jeść w fast foodach i zostawiać tam komuś napiwki. Dobrej nocy! Dość wybiorczo obserwujesz świat w takim razie (źle mi się spało) -- 04 Sty 2016 10:58 -- Pawel_T napisał(a): dziabulek napisał(a): Ciekaw jestem jak wyglądałaby sytuacja gdyby po drugiej stronie stanęli Ci którzy są takimi zdecydowanymi przeciwnikami napiwków. A w życiu nigdy nie wiadomo jak potoczy się nasza droga. OT Jesli student przychodzi na wyklad, ktory jest prowadzony w sposob odbiegajacy od normy (in plus) to wykladowcy rowniez wypadaloby dac napiwek ? Dlaczego nie, skoro prowadzi wyklad w ciekawy sposob, ktorym zacheca do przychodzenia, co za tym idzie dziala na korzysc uczelni, ktora go zatrudnia a wiemy przeciez jaka jest ogolna opinia o pensjach wykladowcow. Opinia opinii nie równa a często nie zgodna ze stanem rzeczywistym... "Napiwek" możesz dać w formie aktywnego uczestnictwa w wykładzie (no chyba, że ktoś nie daje takiej możliwości to wtedy, wg mnie, prowadzi nudny wykład i można spać spokojnie). | |
| Autor: | Pawel_T [ 04 Sty 2016 12:16 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
namteH napisał(a): "Napiwek" możesz dać w formie aktywnego uczestnictwa w wykładzie (no chyba, że ktoś nie daje takiej możliwości to wtedy, wg mnie, prowadzi nudny wykład i można spać spokojnie). Zatem w restauracji napiwkiem bedzie zachwycanie sie jedzeniem i podziekowanie za obsluge EOT. | |
| Autor: | namteH [ 04 Sty 2016 12:18 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
@Pawel_T Jeśli to Ci przyjdzie łatwiej niż zostawienie paru groszy... | |
| Autor: | kendi [ 04 Sty 2016 12:18 ] |
| Temat postu: | Re: Napiwki w podróży |
JarekGdynia napisał(a): kendi napisał(a): Panowie @hipeq69 i @namteH Bardzo dobrze, że nie dajecie napiwków, ktoś musi być gorzej obsługiwany, żeby ci co dają mogli być lepiej obsłużeni - inaczej nie widzieliby różnicy Faktycznie, jak pójdziecie raz w życiu gdzieś do knajpy podczas podróży to kelner z góry wie że Ty dasz napiwek, a oni nie i traktuje Cię lepiej Oczywiście, nie wie, że żeby nie wiem jak się starał to napiwku nie dostanie, dlatego w tym samym poście napisałem: Ale jeszcze lepiej by było jak byście nosili koszulki z napisem NIGDY NIE DAJE NAPIWKÓW - oczywiście w języku obowiązującym w kraju, który odwiedzacie. Jednak tego już nie raczyłeś zacytować. @ane.wald Szanuje zdanie innych osób, mam kolegę, który napiwków nie daje (o czym pisałem we wcześniejszych postach). Nikogo nie potępiam ani nie atakuje, mój powyżej cytowany post miał po prostu stwierdzić prosty fakt, że osoby co do których obsługa (kelner, dostawca pizzy, fryzjerka etc.) wie, że nigdy nie dają napiwków, są traktowane w gorszy sposób niż te osoby które napiwki dają. I dla tych, którzy je dają to lepiej. Kawałek o koszulkach był po to, żeby podkreślić, że jeszcze lepiej (oczywiście dla tych dających napiwki) by było, gdyby obsługa zawsze była w stanie zidentyfikować klienta, który napiwków nigdy nie daje. @Don_Bartoss Tutaj się mylisz. Czy kurier ma obowiązek wnieść towar do mieszkania? Tutaj zasada jest prosta: kurier ma obowiązek dostarczenia pod drzwi paczki, której waga nie przekracza 30 kilogramów. Jeśli waży ona więcej, wówczas kurier może odmówić wniesienia jej na piętro lub pod same drzwi. Niektórzy kurierzy oferują taką usługę, lecz wówczas jest ona dodatkowo płatna. Zdarza się, że kurier jest uprzejmy i dostarcza cięższe przesyłki pod drzwi, ale należy pamiętać, że wynika to wyłącznie z jego dobrej woli. @Djorkaeff @Pawel_T Dlaczego witając się z kimś (szczególnie nieznajomym) mówimy Dzień Dobry a nie Hello ziomalu? Bo taki utarł się zwyczaj i tak samo jest z napiwkami. Zwyczajowo dajemy je pewnym grupom zawodowym. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście zaczęli dawać napiwki wykładowcom albo dentystom, może taki zwyczaj się przyjmie i te grupy zawodowe będą wam wdzięczne, że tak się stało dzięki wam. @namteH Żeby była jasność, jestem zdecydowanym przeciwnikiem dawania napiwków zawsze i za byle jaką obsługę. Ale jeśli ktoś daje raz do roku to dla mnie znaczy tyle, że nie daje NIGDY, tylko, tak jak było to już wcześniej napisane dorabia sobie teorię do swojego niedawania. | |
| Strona 4 z 18 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |