Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

[bagaż podręczny] namiot
namiot,246,16
Strona 1 z 13

Autor:  tai [ 25 Sty 2010 22:50 ]
Temat postu:  [bagaż podręczny] namiot

Przewoził ktoś namiot/iglo?
Jak przy kontroli? Bardzo trzeba się tłumaczyć?
Rozumiem że szpilki nie przejdą, jednak chodzi mi o stelaż, czyli te kijki z metalowymi końcówkami.

Autor:  Kamil [ 26 Sty 2010 08:58 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Ciekawe pytanie, zadawane często na forach, ale nie doczekało się odpowiedzi. Postanowiłem sprawdzić jak to wygląda. Zadzwoniłem do informacji lotniskowej na Okęcie, skąd przekierowano mnie do Straży Granicznej, skąd natomiast odesłano mnie do Biura Bezpieczeństwa Lotów (departament Straży Granicznej zajmujący się m.in. sprawdzaniem bagażu) i uzyskałem odpowiedź: jeśli nie będzie w stelażu ostrych elementów - można przewozić. Jeśli chcesz potwierdzić, podaję numer: 22 513-28-50

Autor:  Kamil [ 26 Sty 2010 17:55 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

tai napisał(a):
Takiej odpowiedzi to się nie spodziewałem, dzięki!

Pytam bo trochę szkoda namiotu w razie konieczności zostawienia go na lotnisku. Przy najbliższej okazji sprawdzę to na lotniskach WRO-ALC-RAK-FEZ-GRO. Jeśli jednak ktoś to sprawdził doświadczalnie, będę wdzięczny za informację.


Fajnie :). Ja będę w Marrakeszu 9-10 lutego. Może spotkamy się na szlaku

Autor:  dos70 [ 06 Mar 2010 17:01 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Byłeś w Marakeszu? Czy moglbys sie troche podzielic swoimi doswiadczeniami z lotniska w Marakeszu, tez planowalem tam leciec, Przez London Stansted. Pozdrawiam Marek

Autor:  Kamil [ 06 Mar 2010 20:37 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Pierwsza ciekawa rzecz to lądowanie, leciałem, gdy niebo było spowite nisko kładącymi się chmurami, a znad nich widać było tylko góry Atlas w promieniach wschodzącego słońca. Fenomenalny widok. Samo lotnisko schludne, nie za duże. Bardzo długo trwa odprawa paszportowa, trzeba tez przy wjeździe i wyjeżdzie wypełnić formularz emigracyjny. Na lotnisku jest bankomat, przy odlotach, toalet są bezpłatne, mimo ze stoją przy nich panie, kótre grosikiem od ciebie nie pogardzą. Z Lotniska do centrum kursuje autobus lotniskowy kosztujacy chyba 20 MAD w jedną stronę a 30 MAD powrotny, ważny 2 tyfgodnie. Za 40 MAD można mieć taksówkę, ale pewnei bea chcieli sporo wiecej. Można też do miasta dostać się zwykłym autobusem za 3-4 mad, trzeba podejsc z 400 metrów do głownej drogi. Od biedy można też ruszyć z buta, przez gaje oliwne jest z 5 km, po drodze można wstapić do parku Menara.

PRzy powrocie - kantory są przed odprawą! za odprawą juz kantorów nie uświadczysz. W strefie wylotów wszytsko jest drogie jak cholera (spożywka) ale pamiątki w cenach standardowych , to jak byś chciał kupic jakies drobiazgi za ostantie MAD, można tez płacić kartą. PRzez odprawę bez problemu przeniosłem przez swoją nieuwagę 1,5-litrową butelkę z piciem, w temacie płynów w podręcznym nie sa restrykcjyjni. Znowu bardzo długa kolejka do odrpawy paszportowej i znowu formularz.

Autor:  Gość [ 07 Mar 2010 16:06 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Ale rozumiem ze pomimo tych wszystkich niedogodnosci nie zalujesz tego miejsca? Mysle ze to egzotyka full wypas, a z noclegiem nie miales problemu? na stronie hostelsclub.com mozna odszukac bardzo ciekawe perelki zakwaterowawcze ;) Leciales ze Stansted? Tam ceny do Marakeszu sa ok, pare miesiecy temu sprawdzalem. Jaki jest przelicznik ichniejszej waluty. A co do plynow to ostatnio lecac z Katowic do Londynu zabrali mi malutki sloiczek z nalewka od Babci, spytano co to jest powiedzialem prosze sprobowac, dobre, naleweczka :) nie chciala. Juz mialem ja wypic duszkiem na bramce ale odpuscilem. Nastepnym razem przeniose przez bramke w srodku siebie i na dodatek wiecej niz 100 ml ;-) Hejka

Autor:  Kamil [ 07 Mar 2010 16:19 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Z noclegami nie miałem żadnych problemów, za 100 mad na 2 osoby dawało się znaleźć. Opisuje je w odpowiednim wątku. Co do samego wyjazdu, na pewno nie żałuję, ale do Maroka raczej wracał nie będę :). Kończymy temat, bo się offtopic robi, wróćmy do namiotu w bagażu podręcznym :)

Autor:  dos70 [ 07 Mar 2010 16:27 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

ok, zatem wracam do tematu namiot. Zawsze zastanawialem sie jak rozwiazywac sprawe noclegow, poniewaz bardzo czesto jest tak ze loty do Norwegii, Sztokholmu Skavsty sa w bardzo dziwnych wieczornych godzinach i koniecznoscia jest nocleg (oj drogi!). Czy nie jest tak, ze skoro to jest odludzie to nie ma problemu z noclegiem pod namiocikien nieopodal? W Szwecji i chyba Norwegii rozbic sie namiotem w bezpiecznej odleglosci od najblizszego domostwa nie jest problem i jest to zgodne z prawem. Oczywiscie mowie tu o terminie kiedy bedzie cieplutko (czerwiec, lipiec, sierpien) Duzo sie czyta ze nie mozna poczekac na lotnisku na lot poranny bo przeganiaja. Moze to jest rozwiazanie. Co o tym myslicie? Czy ktos probowal cos takiego? Podobno jesli namiot nie ma ostrych koncowek to mozna go zabrac w podrecznym. Kolejna sugestia to zabrac ze soba namiot. Zakopac go niedaleko lotniska (akcja jednorazowa) zanotowac współrzędne GPS i ma sie nocleg (tani ; a raczej darmowy do konca zycia, a w spadku przepisac wspolrzedne GPS potomkom) Na jedna noc jak znalazl. To samo wykonac w okolicy Torpu :) Co o tym myslicie?

Autor:  Sulik [ 07 Mar 2010 19:05 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

i przy minus 30-40 odkopać ze skamieniałej ziemi ;)

Autor:  dzarek [ 07 Mar 2010 21:24 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

dos70 napisał(a):
ok, zatem wracam do tematu namiot. Zawsze zastanawialem sie jak rozwiazywac sprawe noclegow, poniewaz bardzo czesto jest tak ze loty do Norwegii, Sztokholmu Skavsty sa w bardzo dziwnych wieczornych godzinach i koniecznoscia jest nocleg (oj drogi!). Czy nie jest tak, ze skoro to jest odludzie to nie ma problemu z noclegiem pod namiocikien nieopodal? W Szwecji i chyba Norwegii rozbic sie namiotem w bezpiecznej odleglosci od najblizszego domostwa nie jest problem i jest to zgodne z prawem. Oczywiscie mowie tu o terminie kiedy bedzie cieplutko (czerwiec, lipiec, sierpien) Duzo sie czyta ze nie mozna poczekac na lotnisku na lot poranny bo przeganiaja. Moze to jest rozwiazanie. Co o tym myslicie? Czy ktos probowal cos takiego? Podobno jesli namiot nie ma ostrych koncowek to mozna go zabrac w podrecznym. Kolejna sugestia to zabrac ze soba namiot. Zakopac go niedaleko lotniska (akcja jednorazowa) zanotowac współrzędne GPS i ma sie nocleg (tani ; a raczej darmowy do konca zycia, a w spadku przepisac wspolrzedne GPS potomkom) Na jedna noc jak znalazl. To samo wykonac w okolicy Torpu :) Co o tym myslicie?

W Torp na pewno dałoby radę jeżeli już się przewiezie namiot, bo otwartych przestrzeni w okolicach dostatek :)

Autor:  subway [ 07 Mar 2010 21:48 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

A łopatę też zakopujemy? :mrgreen: czy wozimy ze sobą w podręcznym ??

Autor:  dos70 [ 07 Mar 2010 22:25 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

No tak, ale napisalem ze wchodza w gre cieple miesiace. Co z tego ze odkopiesz przy -20 skoro, mieszkac w nim nie mozna. To opcja na cieple miesiace :)

Autor:  dos70 [ 07 Mar 2010 22:29 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Kazdy harcerz wozi ze soba finkę i saperkę :D

Autor:  Sulik [ 07 Mar 2010 22:31 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

dos70 napisał(a):
No tak, ale napisalem ze wchodza w gre cieple miesiace. Co z tego ze odkopiesz przy -20 skoro, mieszkac w nim nie mozna. To opcja na cieple miesiace :)


można mieszkać, można ;]

Autor:  tai [ 12 Mar 2010 11:43 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

kumpel teraz wiózł przez Lanzarote, Bergamo namiot w podręcznym - stelaż przechodzi (taki zwykły jak w igloo, z metalowymi końcówkami), szpilek nie próbował

Autor:  siara [ 23 Mar 2010 21:48 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Witam
w ubiegłym roku leciałem do Finlandii z Gdańska, niestety nie pozwolili mi przewieźć stelażu... musiałem się cofnąć, schować stelaż w krzakach przy lotnisku i wrócić z resztą "namiotu". Dzięki sznurówką i drzewom udało nam się go jednak rozbić z powodzeniem ;)

Autor:  lotylotnicze.pl [ 30 Mar 2010 01:05 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Wszystko zależy od humoru celnika, mi się udało przewieźć namiot ze stelażem (oczywiście bez szpilek) bez problemu przez Londyn Luton, Wenecję, Rzym Ciampino, jedynie w Katowicach marudzili, ale i tak się udało.

Autor:  Bart_Makowsky [ 10 Sie 2010 18:39 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Od jakiegoś czasu testujemy wraz z moją dziewczyną niniejszy temat. Znaleźliśmy w domowym osprzęcie namiot, który waży... niecały kilogram;) I nadaje się przez to świetnie do bagażu podręcznego! Ma ok. 60 cm wysokości i 2 metry długości po rozłożeniu. Minimum stależu, śledzie aluminiowe, kilka sztuk. Generalnie banalna acz fantastyczna konstrukcja, większość ścian podtrzymują sznurki. Nadaje się wyśmienicie do aktywnego trybu życia ale... tylko w krajach w których najlepiej by nie spadła kropla wody:P Nieraz przeżyliśmy w nim ulewę, ale do najprzyjemniejszych przeżyć to nie należy ;)

Do czego zmierzam to o, że dotychczas bez najmniejszego problemu namiot ten przeszedł pięć (5) odpraw (w Polsce, Belgii i na Kanarach i we Włoszech). Nie wykryto w nim niczego niepoprawnego (śledzie aluminiowe- to chyba sedno sprawy). Co jeszcze zabawniejsze- namiot był za każdym razem przypięty na zewnątrz podręcznego plecaka, mocno ściśnięty oczywiście, by żadna część futerału nie wystawała aż nadto. Wiele razy widziałem jak kontrolerzy widzieli moją konstrukcję na plecach, ale nigdy nie było ani najmniejszego problemu akurat z namiotem. Bywały z innym rzeczami ale nie z namiotem. W październiku sprawdzę go jeszcze kolejne cztery razy. Wtedy nabiorę dosadnej pewności w tej sprawie.

Powodzenia jednakze wszystkim, pewnie różnie może być!

Barciej Makowski

Autor:  Salma [ 04 Sty 2011 11:09 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Witajcie:)

czy są jakieś nowe wieści w zakresie latania z namiotem w podręcznym? Za niecałe 2 tygodnie lecimy w dwójkę do Maroko. Chcielibyśmy wziąć nasz namiot typu igloo z aluminiowym stelażem. Teraz pytanie, czy taki stelaż jest "groźny", czy dalibyśmy radę go wziąć razem z namiotem do bagażu podręcznego. Nie ukrywam,że zależy nam na tym. Rozumiem,że szpilki (ale też aluminiowe) nie wchodzą w grę?
Proszę o odzew:)

Autor:  JIK [ 04 Sty 2011 11:40 ]
Temat postu:  Re: [bagaż podręczny] namiot

Salma napisał(a):
Witajcie:)

czy są jakieś nowe wieści w zakresie latania z namiotem w podręcznym? Za niecałe 2 tygodnie lecimy w dwójkę do Maroko. Chcielibyśmy wziąć nasz namiot typu igloo z aluminiowym stelażem. Teraz pytanie, czy taki stelaż jest "groźny", czy dalibyśmy radę go wziąć razem z namiotem do bagażu podręcznego. Nie ukrywam,że zależy nam na tym. Rozumiem,że szpilki (ale też aluminiowe) nie wchodzą w grę?
Proszę o odzew:)


ktoś pisał kiedyś (na głównej chyba) że zamiast szpilek miał pałeczki do ryżu
co do stelaża to nie wiem

Strona 1 z 13 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/