Oho, ktoś odkopał temat z żarciem w Monachium. To ja się wypowiem 
---- Przekąski i fastfood ----
Zacznijmy od przekąsek: Jak kto chce wursta, leberkassemmel albo kartoffelsalad, to możne poszukać delikatesów VinzenMurr, na przykład na starym mieście przy Rosenstraße 7 (ale to jest sieciówka i jest ich dużo). Większość z nich ma sekcję z tego typu przegryzkami na miejscu, bardzo dobra jakość.
W okresie świątecznym, albo w okresie letnim można pójść na Tollwood festival. Zimą jest na Theriesenwiese, latem w Olympiapark. Cała masa jedzenia 'foodtruckowego', cała masa miejsc od picia piwa i cała masa miejsc do kupowania pierdółek. Gwarnie i wesoło.
Kebab - to już też jest 'danie lokalne' - nie ma co się śmiać, niektórzy z ich właścicieli to juz trzecie pokolenie, historia jest jaka jest. Fajna dziura z kebabem jest na Leonrodstraße 6 - pieką tam samodzielnie pity, mięso jest dobre. Sporo dobrych kebabów jest też na Goethestraße, od dworca na południe. W lokalnych kebabach płaci się przy wyjściu: algorytm: zamawiasz, siadasz, przynoszą, jesz, wstajesz, idziesz zapłacić, wychodzisz.
--- Obiady i kolacje, piwo ----
Tradycyjnie po bawarsku należy jadać w ogródkach piwnych. Na przykład w Augustiner Bräustuben, Landsberger Str. 7. Na zewnątrz jest typowy ogród piwny (7000 miejsc!), gdzie bez ogródek chlane jest piwsko i jedzone dania 'proste', wewnątrz budynku jest miejsce gdzie należy pójść na obiad lub kolację (latem również stoliki dookoła budynku). W tygodniu wieczorem jest spora szansa znaleźć miejsce 'z miejsca'. Jest to bardzo typowo bawarskie miejsce - dużo piwa, nieco naburmuszona obsługa, długie stoły (siedzi się przy innych!), dobre piwo, świetne żarcie. Polecam Muenchner Schnitzel - niby sznycel, ale w panierce jest gorczyca, a całość jest przednia. Ale wszystkie jedzenie jest tam dobre.
Poza tym dobre są zawsze wszelkiego rodzaju pieczenie, ze szpeclami czy też pyzą (kloße).
Fajnym miejcem poza centrum (w Giesing, na południu) jest niedawnootworzony Giesinger Bräu, Martin-Luther-Straße 2. Poza 'zwykłymi' bawarskimi piwami jest to jedno z niewielu miejsc gdzie zaczęli warzyć inne ale'e i stouty, maja też kuchnię z której wyjeżdża świetny żer. Jeżeli tam jesteście a akurat nie macie ochoty na mięso - polecam tamże Käsespätzle - drobne kopytka z serem, prażoną cebulą i sosem piwnym.
poza tym - Szanowny Pan cccc, jak całemu foru wiadomo zna się na wszystkim i "bywał" wszędzie, więc gdzież mi tam do jego śmiałych osądów, ale mimo tego się wypowiem:
Monachium akurat jest fajnym miejscem na pizzę, z uwagi na b. dużą emigrację włoską z lat 60'. W centrum knajp nie znam wiec nie polecę, ale jakby ktoś akurat gościł w zagłębiu biurowo-fabtycznym Neuperlach Sued, to przy stacji metra znajdują się bardzo wysokich lotów pizzerie: Jedna to O'Roje, a druga to Donna Sofia. Ten sam właściciel i to samo menu, więc można iść tam gdzie jest miejsce (w godzinach lunchowych nie ma).
Wspomnianą wcześniej Paste e Bastę również polecę, ale głównie dlatego że jest to jedno z najtańszych miejsc na obiad w mieście. Talerz kluch startuje od 6 EUR. Jakoże w pobliżu uniwersytetu - pełne studentów. |
