Czytając ostatnio posty na temat jednego z ukraińskich miast, odkryłem pierwszy post, napisany przez aktywnego i kompetentnego użytkownika forum, który – nieplanowanie – przysporzył mi sporo radości.
Wiecie. To jakby znaleźć stare zdjęcie. Premiera. Z trawką. Sprzed 30 lat.
Natchniony owym znaleziskiem musiałem sprawdzić jak wyglądał mój pierwszy post na forum flyforfree. Uwaga! Prognozowany wysoki poziom żenady!
Załącznik:
Komentarz do pliku: 1post
1post.png [ 208.04 KiB | Obejrzany 1692 razy ]
1post.png [ 208.04 KiB | Obejrzany 1692 razy ]
Skąd? Naprawdę nie pamiętam. Mój najbardziej prawdopodobny trop sugeruje, że trafiłem na forum z przekierowania googla.
Dlaczego? Dorwałem swój pierwszy w życiu lot poza Europę. W promocji na 10 lecie Wizz, 2 w cenie 1, kupiłem – wraz z przyjacielem - bilety do DUBAJU za bagatela ~700 zł RT, łącznie z dolotem do Budapesztu. Rewelacja! 5h na pokładzie! Wow! Że ten samolot tak długo może lecieć i nie spada! Ale co to ma wspólnego z postem powyżej? Otóż, przyjaciel oglądał wtedy całą masę pół-profesjonalnych arabskich teledysków, które trudno było odróżnić od siebie i stwierdził, że bez problemu, możemy nagrać coś podobnego, musimy jedynie kupić te arabskie ciuszki…
I co dalej? No właśnie nic… Zapomniałem o tym poście na dobre pół roku! Zalogowałem się później, długo po powrocie z Emiratów Arabskich i moim oczom ukazało się…
Załącznik:
Komentarz do pliku: 2nd
2s.png [ 3.27 KiB | Obejrzany 1692 razy ]
2s.png [ 3.27 KiB | Obejrzany 1692 razy ]
Zainicjowałem tę, ekh, burzę, nie będąc tego świadomym.
Niestety, cały pomysł z teledyskiem nie wypalił ze względu na…. abstrakcyjne ceny kandury! Może i dobrze dla świata
Po pierwszym niewypale na forum wróciłem ok. rok później planując wyjazd do Indonezji, potem wprosiłem się na zlot do Budapesztu i… tak już zostałem.
Zachęcam do dzielenia się własnymi, mniej lub bardziej wstydliwymi, początkami na forum!