Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 19 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Mój Bornholm
#1 PostWysłany: 01 Cze 2014 11:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2014
Posty: 247
niebieski
Chciałem napisać parę słów o Bornholmie po pierwsze dlatego, że zaczyna się idealny czas, żeby odwiedzić tę wyspę, a po drugie dlatego, że sam za nią strasznie tęsknię :)

Na Bornholmie byłem 5 razy, w sumie spędziłem tam około 2,5 miesiąca, głównie w lecie, jeden raz w marcu.
Na wyspę można dostać się na trzy sposoby: samolotem z Oslo, albo Kopenhagi, jachtem (Bornholm jest bardzo popularny wśród posiadaczy własnych łódek), albo promem. Te ostatnie pływają z Kołobrzegu, Świnoujścia oraz Sassnitz na niemieckiej Rugii. W moim przypadku były to dwa rejsy z Kołobrzegu oraz trzy z Sassnitz, w każdym z tych przypadków portem docelowym było Ronne, położone na zachodzie wyspy. Te podróże były turystyczno – hobbystyczne, ponieważ jeździłem tam z rodziną i przyjaciółmi do Centrum Średniowiecznego (http://www.bornholmsmiddelaldercenter.dk), gdzie mieszkaliśmy i pracowaliśmy, jako część medievalnych przedstawień, głównie dając sobie "po ryju" przy pomocy mieczy i innych takich sprzętów. Za każdym razem mieliśmy mnóstwo czasu na oglądanie bliższej i dalszej okolicy, więc udało się nam zwiedzić chyba całą wyspę, a przynajmniej wszystkie te miejsca, które są tam najpiękniejsze i warte polecenia.

Pierwsze co trzeba powiedzieć o Bornholmie, to to, że wyspa jest świetnie skomunikowana. Nieważne czy chce się ją zwiedzać piechotą, rowerem (najbardziej polecane), czy samochodem, z jednej strony nie da się zgubić za sprawą licznych informacji, z drugiej wszędzie można dostać się bez większych problemów. Ponieważ wyspa jest niewielka, wszędzie jest blisko, a główne atrakcje skomunikowane są ze sobą ścieżkami rowerowymi zupełnie odrębnymi od dróg, dzięki czemu bezpiecznie jeździć po Bornholmie rowerami mogą nawet małe dzieci i bardzo często na ścieżkach widać rodziny, albo z zupełnymi maluchami w przyczepkach, albo z tymi większymi, które już dają radę pedałować samemu.

Na Bornholmie jest mnóstwo rzeczy, które można robić, atrakcji turystycznych, czy po prostu miejsc tak pięknych, że chce się spędzić tam cały dzień na nic nie robieniu.
Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy podczas oglądania wyspy, to kościoły. Jest ich bardzo wiele, ale najpiękniejsze i najbardziej tajemnicze są te najstarsze romańskie, rotundowe, wybudowane zapewne pod koniec XIII wieku i mające niewiele analogii w Europie. Stoją w Østerlars, Nylars, Nyker oraz Olsker, zazwyczaj są otwarte dla zwiedzających poza godzinami nabożeństw (te odprawiane są rzadko). Warto obejrzeć piękne freski oraz przykościelne cmentarze, wszystko oczywiście utrzymane w idealnym, bornholmskim porządku.

Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 104.38 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 79.88 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Jeżeli kogoś na serio interesuje ta tematyka, to polecam zakupienie książki "Old churches on Bornholm", w której dokładnie opisano 21 kościołów znajdujących się na wyspie. Można ją znaleźć między innymi w muzeach (w Ronne, Hammershus, itp.) i w informacji turystycznej w Ronne.

Dla mnie najpiękniejszym miasteczkiem jest zdecydowanie Gudhjem, być może dlatego że mieszkaliśmy zawsze nieopodal i to je odwiedzaliśmy najczęściej. Będąc tam, na przykład przy okazji rejsu na wyspy Christiansø, warto zobaczyć tamtejszy wiatrak, stację kolejową (na Bornholmie niegdyś była kolej!), a przede wszystkim zajść do lodziarni przy Ejnar Mikkelsensvej i zjeść Gudhjem Special. To gałka lodów o wybranym smaku, na tym śmietankowe lody włoskie z polewą/posypką według uznania klienta, a to wszystko rzecz jasna w rożku duńskim. Tylko ostrożnie z wielkością lodów – średnim spokojnie nasycą się dwie osoby, w przypadku małego większości dzieci trzeba pomagać, bo same nie radzą sobie z taką porcją. W Gudhjem po prostu mają inną skalę ;) W miasteczku bardzo często można trafić na zabytkowe samochody, niektóre z lat 50-tych i 60-5tych, jeszcze inne pamiętają drugą wojnę, lub czasy zaraz po niej. Jadąc nadmorską drogą w stronę Nexo, zaraz za Gudhjem warto zatrzymać się w niewielkiej hucie szkła Baltic Sea Glass, gdzie można podpatrzeć jak produkowane są piękne naczynia, sprzedawane potem w sklepie obok.

Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 94.99 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 106.34 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Załącznik:
5.jpg
5.jpg [ 178.09 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Wyspy Christiansø, jak wspomniałem, powinna zawsze być obowiązkowym punktem wycieczki. Ta niegdysiejsza twierdza i miejsce zbudowania pierwszej w Danii latarni morskiej ma za sobą historię jako więzienie oraz pojedynki artyleryjskie z eskadrą brytyjskich okrętów. Poza obejściem Christiansø oraz sąsiedniej Frederiksø, warto zajść do wieży prochowej i obejrzeć wystawę w niej urządzoną, odwiedzić kościół, czy wąskie uliczki i niewielkie domy przy nadbrzeżu, w których kiedyś mieszkali żołnierze z rodzinami. Na wyspie jest kilka kafejek i restauracji, w których można zjeść drogi, ale dobry posiłek.

Załącznik:
6.jpg
6.jpg [ 123.57 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Załącznik:
7.jpg
7.jpg [ 131.63 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Załącznik:
8.jpg
8.jpg [ 117.16 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Kiedy statek wracający na Bornholm będzie już dopływał do brzegu, z głośników popłynie najbardziej znana duńska piosenka o Bornholmie, której wesoła melodia od razu zapada w pamięć.



Na wyspie znajdują się 3 zamczyska: Lilleborg, Gamleborg oraz Hammershus. Dwa pierwsze, niewielkie i pochodzące z XIII wieku pozostały jedynie z formie zarysu murów i budynków.

Załącznik:
9.jpg
9.jpg [ 246.19 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


Załącznik:
10.jpg
10.jpg [ 192.23 KiB | Obejrzany 15989 razy ]


cd. w następnym poście.

-- 01 Cze 2014 10:41 --

Zostały one opuszczone, kiedy biskupi z Lund zdecydowali, że obejmą Bornholm swoją władzą i zbudowali potężną, monumentalną warownię Hammershus (Dom na skale). Ze wzniesienia na którym stoi forteca w pogodny dzień widać wybrzeże Szwecji, oglądanie samego zamku to co najmniej 2 godziny, ze względu na powierzchnię, jaką on zajmuje, a warto obejrzeć go z każdej strony, poczytać informacje dotyczące przeznaczenia poszczególnych pomieszczeń itp. Warto także odwiedzić muzeum i sklepik leżące w domku przy parkingu. Będąc już w pobliżu Hammershus, koniecznie trzeba także wybrać się do położonej kilka kilometrów dalej na północ, nad samym brzegiem morza, Kaplicy Salomona. Nie da się do niej bezpośrednio dojechać, z najbliższego parkingu jest co najmniej pół godziny spaceru.

Załącznik:
11.jpg
11.jpg [ 115.87 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Załącznik:
12.jpg
12.jpg [ 159.35 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Załącznik:
13.jpg
13.jpg [ 142.25 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Załącznik:
14.jpg
14.jpg [ 102.66 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Z kolei w Rønne na pewno warto odwiedzić muzeum archeologiczne, w którym dominują zbiory dotyczące historii wyspy, w tym dość spory złoty skarb z epoki wikińskiej. Ponieważ na wyspie wciąż prowadzone są badania wykopaliskowe, a Bornholm był bardzo ważnym punktem w basenie Bałtyku, często na wystawę po opracowaniu trafiają nowe zabytki. Jest tam też sporo sklepów z pamiątkami oraz supermarketów, w których opłaca się robić zakupy, bo jedzenie jest znacznie tańsze niż w tych mniejszych, lokalnych sklepikach.

Załącznik:
15.jpg
15.jpg [ 130.96 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Załącznik:
16.jpg
16.jpg [ 175.67 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Jeżeli jest się na Bornholmie z dziećmi, a pogoda dopisuje, jest ciepło i słonecznie, można wybrać się do parku rozrywki Joboland (http://www.joboland.dk/), zabawa na cały dzień gwarantowana.

Na Bornholmie prawie nie ma policji, bo nie jest ona bardzo potrzebna. Panuje ogólna atmosfera zaufania do innych ludzi, objawiająca się na przykład tym, że rowery przy przystankach autobusowych poza miastem stoją nieprzypinane, a samochody na ulicach nie są zamykane. My wielokrotnie zostawialiśmy telefon do ładowania w publicznej toalecie. Choć wyspa gości rocznie tłumy turystów, najwyraźniej dostosowują się oni do stylu życia miejscowych, choć ze wstydem muszę przyznać, że w jednym ze sklepów Netto na drzwiach wejściowych wisiała kartka, z polskim napisem „nie kradnij”, a znajomi Duńczycy opowiedzieli mi historię o polskich złodziejach-idiotach, którzy ukradli kilka silników z motorówek (nikt ich nie wyjmuje na noc) i oczywiście wpadli na kontroli, gdy próbowali wjechać na prom do Polski... ;)

Rzecz która na pewno rzuci się każdemu w oczy, to schludność, jaka panuje wszędzie na wyspie, nawet gospodarstwa rolne wyglądają jak domki ze skansenu, pięknie pomalowane, zawsze czyste. W porównaniu z tym, jak wygląda typowa polska wieś, Bornholm to drugi koniec skali. Domy na wyspie są nieduże, ale miejsce w środku tych, w których byłem, zawsze było idealnie rozplanowane, rzuca się też w oczy niski sufit, do którego można dotknąć stając na palcach. Pomimo niewielkich rozmiarów oraz niskich sufitów pokoje nie wydają się małe, ze względu na dużą ilość okien w prawie każdym pomieszczeniu.

Załącznik:
17.jpg
17.jpg [ 106.06 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Załącznik:
18.jpg
18.jpg [ 123.8 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Wyspa ma swoje własne smaki, na które warto zwrócić uwagę :) Kto nie spróbuje Bornholmera, straci bardzo wiele. Ten przysmak to gruba kromka chleba z grillowanym śledziem, szczypiorkiem, rzodkiewką, miejscową musztardą oraz solą morską. Niezapomniany smak. Oczywiście podstawą pożywienia, jak to na wyspie, są ryby. Wędzarni jest mnóstwo, znajdziecie je wszędzie tam, gdzie cumują kutry rybackie, ale najlepsze recenzje zbierają te z Hasle, szczególnie za śledzia z surowym żółtkiem, Sol Over Bornholm. Do każdego jedzenia, nie tylko ryb, warto wypić piwo z miejscowego browaru, produkują je tam w kilku rodzajach o bardzo oryginalnych smakach, mnie najbardziej przypadło do gustu piwo Den Eneste Ene, czyli Jedyne.

Załącznik:
19.jpg
19.jpg [ 135.59 KiB | Obejrzany 15961 razy ]


Wybierając się na Bornholm na pewno nie warto zwracać uwagi na to, co piszą o pogodzie na wielu stronach internetowych. Można znaleźć informacje o "prawie śródziemnomorskim mikroklimacie" i tak dalej, ja niczego takiego nie zaobserwowałem, w letnich miesiącach, kiedy jest ciepło, da się kąpać w morzu, ale na naprawdę ciepłą wodę nie ma co liczyć, to nie Hel i nie Dąbki. Dodatkowo na wyspie często pada, chociaż z tego co zauważyłem, zazwyczaj popołudniami, do około godzin 14.00 - 15.00 na deszcze trafialiśmy rzadko. Sporym plusem dla wszystkich na wyspie jest brak komarów - wydaje mi się, że wiatr wieje tam zbyt mocno dla tych upierdliwych stworzeń 8-)

I to tyle. Sam sobie zrobiłem apetyt, żeby wrócić na Bornholm.
Jeśli ktoś rozważa wyjazd w najbliższym czasie na wyspę, to niech skończy rozważać i kupuje bilety na prom, czy na samolot, bo niewiele znam osób które odwiedziły Bonrholm i którym się tam nie podobało.
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Okołoweekendowy city break w Weronie od 1176 PLN. Loty Lufthansą z 4 miast + apartament Okołoweekendowy city break w Weronie od 1176 PLN. Loty Lufthansą z 4 miast + apartament
Wczasy w Grecji: tydzień w 4* hotelu z all inclusive na Zakintos za 2299 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Grecji: tydzień w 4* hotelu z all inclusive na Zakintos za 2299 PLN. Wyloty z 2 miast
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#2 PostWysłany: 02 Cze 2014 14:27 

Rejestracja: 08 Maj 2013
Posty: 548
Loty: 368
Kilometry: 611 597
niebieski
Byłem na Bornholmie 2 razy - w 2012 i 2013 r. Za każdym razem z rowerem. W tamtym roku objechałem prawie całą wyspę - cudowne miejsce, do którego na pewno jeszcze wrócę :-)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#3 PostWysłany: 03 Cze 2014 08:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2014
Posty: 247
niebieski
Runo-88 napisał(a):
Byłem na Bornholmie 2 razy - w 2012 i 2013 r. Za każdym razem z rowerem. W tamtym roku objechałem prawie całą wyspę - cudowne miejsce, do którego na pewno jeszcze wrócę :-)


Ja tak zabieram się do wracania na Bornholm, jak pies do jeża :) :) :)
Strasznie mi się tam podobało i bardzo chcę wrócić, ale nigdy nie ma dobrego terminu... No i z żoną mieliśmy już kilka razy jechać pociągiem do Świnoujścia z rowerami i tylko nimi poruszać się po wyspie, ale samochód zawsze wygrywał, bo a to bez córek nie chcieliśmy jechać, a to okazywało się, że nie mamy kasy żeby porządną przyczepkę rowerową kupić...takie życie :D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#4 PostWysłany: 03 Cze 2014 08:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Mar 2011
Posty: 1061
Loty: 94
Kilometry: 122 440
niebieski
Fajna relacja, też muszę się w końcu wybrać na Bornholm :)

przepraszam że się przyczepię, ale drażni mnie to wszechobecne zangielszczenie naszego języka:

Cytuj:
jako część medievalnych przedstawień


Nie można było napisać po prostu "średniowiecznych"?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#5 PostWysłany: 03 Cze 2014 09:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2014
Posty: 247
niebieski
04patryk12 napisał(a):
przepraszam że się przyczepię, ale drażni mnie to wszechobecne zangielszczenie naszego języka:
Cytuj:
jako część medievalnych przedstawień

Nie można było napisać po prostu "średniowiecznych"?


Można było, ale jakoś tak się przyzwyczaiłem :) Poza tym język polski ma tyle zapożyczeń z niemieckiego, jidisz, rosyjskiego, że chyba nie ma sensu obrażać się na to, co jest nieuniknione, kiedy różne kultury i różne języki mieszają się ze sobą :D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#6 PostWysłany: 03 Cze 2014 09:58 

Również przez wakacje wybieram się ze znajomymi na rowerze na Bornholm i chciałbym się dowiedzieć parę praktycznych informacji. Ile płacisz za przewóz rowerów z Kołobrzegu? Jakich przewoźników promowych polecasz?
Góra
 PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#7 PostWysłany: 03 Cze 2014 10:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2014
Posty: 247
niebieski
Jeżeli tylko z rowerem, to proponuję rejs z Kołobrzegu, jest strasznie długo, bo aż 4,5 godziny a kiedyś na tej trasie śmigał wodolot i było o połowę szybciej. Alternatywa z Polski to tylko Świnoujście, a tam płynie się przez Ystad, przez co rejs jest okropnie długi...

Na stronie Modos piszą też coś o rejsach wakacyjnych z Ustki i Darłowa, może warto podzwonić i popytać: http://www.bornholm.modos.pl/kolobrzeg- ... letow.html
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#8 PostWysłany: 03 Cze 2014 10:30 

Rejestracja: 08 Maj 2013
Posty: 548
Loty: 368
Kilometry: 611 597
niebieski
Ja płynąłem nocnym promem do Ystad i stamtąd katamaranem na Bornholm.

Tutaj moja relacja z ubiegłego roku:
http://www.fly4free.pl/forum/bornholm-rowerem,209,32495
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#9 PostWysłany: 03 Cze 2014 11:22 

Runo-88 napisał(a):
Ja płynąłem nocnym promem do Ystad i stamtąd katamaranem na Bornholm.

Tutaj moja relacja z ubiegłego roku:
http://www.fly4free.pl/forum/bornholm-rowerem,209,32495


Pamiętasz ile Ci to zajęło mniej więcej?
Góra
 PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#10 PostWysłany: 03 Cze 2014 11:34 

Rejestracja: 08 Maj 2013
Posty: 548
Loty: 368
Kilometry: 611 597
niebieski
Wypłynięcie ze Świnoujścia w czwartek wieczorem i przypłynięcie z powrotem w niedzielę rano. Na samym Bornholmie byliśmy od piątku rano do soboty wieczór.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#11 PostWysłany: 03 Cze 2014 11:36 

To już lepsza jest opcja z Kołobrzegu. Dzięki za odpowiedź.
Góra
 PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#12 PostWysłany: 03 Cze 2014 12:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Gru 2011
Posty: 5594
Loty: 169
Kilometry: 241 913
niebieski
Z Kołobrzegu i Darłowa chyba płynie się do Nexø.
_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#13 PostWysłany: 18 Cze 2014 09:35 

Rejestracja: 16 Cze 2013
Posty: 254
A jak Nexø to motylarnia. Entomolog może tam siedzieć cały dzień i się nie znudzi, przeciętnemu turyście wystarczy godzina lub dwie
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Mój Bornholm
#14 PostWysłany: 15 Lip 2014 19:03 

Rejestracja: 01 Gru 2012
Posty: 1024
niebieski
Za 2 dni wybieram sie na 1 dniowy, spontaniczny wypad do Nexo {z rowerem}. Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki odnosnie tras, obiektow wartych uwagi oraz praktyczne porady. Z gory dziekuje.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#15 PostWysłany: 17 Lip 2014 14:26 

Rejestracja: 16 Cze 2013
Posty: 254
Jeden dzień to mało. Od biedy dwa. Ale jeśli się upierasz przy jednym, to moim zdaniem Svaneke, Østerlars, Gudhjem, gdy będzie czas to Åkirkeby i na więcej z pewnością czasu nie będzie
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#16 PostWysłany: 17 Lip 2014 15:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Gru 2012
Posty: 575
Loty: 196
Kilometry: 540 350
niebieski
Jeden dzień to stanowczo za mało jeśli chce się trochę poznać wyspę. Ja w połowie czerwca byłem na 5 dni bo tak miałem dopasowane promy i wydaje mi się, że będąc z rowerem taki okres jest najoptymalniejszy, bo można na spokojnie wszystko objechać.
Na blogu mam relację ze zdjęciami, może komuś się przyda. W opisy zabytków się nie zagłębiałem bo to jest w każdym przewodniku.
http://miloszmaslanka.wordpress.com/201 ... ornholmie/
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#17 PostWysłany: 04 Gru 2014 17:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2013
Posty: 4
My też właśnie wróciłyśmy z Bornholmu i ciągle nie umiemy zapomnieć jak było fajnie i już planujemy kolejne wyjazdy. Byłyśmy na rowerze, zjeździłyśmy całą wyspę. Udało nam się nie zbankrutować, a sporo zobaczyć :) Mimo typowo skandynawskich cen, da się przeżyć :) Widoki niesamowite! Zabytki, czy muzea (np. nasze ukochane NaturBornholm) zapierają dech w piersiach, a dodatkowo jest naprawdę miło i sympatycznie :) Poznałyśmy też typowych Bornholmczyków od środka - bo mieszkałyśmy w typowo wyspiarskich domach (w tym w jednym z tych opisywanych w przewodnikach :D).

Wkrótce może napiszę tutaj większa relację z pobytu na Bornholmie, na razie jednak zapraszam pod moje wpisy - w jednym z nich opisałam praktyczne informacje o Bornholmie: http://nasze-slady.blogspot.com/2014/12/bornholm-informacje-praktyczne.html, a w drugim - relację z pobytu na wyspie: "Bornholm rowerowy, czyli 133 tysiące obrotów i 11 tysięcy minut marzeń!"http://nasze-slady.blogspot.com/2014/09/bornholm-rowerowy-czyli-133-tysiace.html
_________________
Relacje, poradniki, przewodniki, podróże, zdjęcia i filmy - Nasze Ślady w internecie ;)
www.nasze-slady.blogspot.com
Góra
 Profil Relacje PM off
casper.slonina lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#18 PostWysłany: 22 Kwi 2015 17:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Kwi 2013
Posty: 76
My również bardzo miło wspominamy Bornholm. Nasza wizyta kilka lat temu to zupełnie inne klimaty niż dzisiaj w Polsce. Wtedy z zazdrością patrzyłem na tamtejsze drogi rowerowe, dziś mamy coraz częściej równie dobre, albo i lepsze. Nawet przychylny rowerzyście ruch samochodowy zaskakiwał, dzisiaj w Gdańsku mam to na codzień. Więcej w naszej relacji, tam też sporo zdjeć z popularnych miejsc na Bornholmie:

Bornholm na rowerach


I kilka fotek na zachętę:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Pozdrawiamy :)

Szy.
_________________
Image
Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie
Obserwuj na Facebooku i na Instagramie
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Mój Bornholm
#19 PostWysłany: 08 Cze 2015 11:52 

Rejestracja: 06 Sie 2014
Posty: 370
Loty: 115
Kilometry: 240 990
niebieski
Anonymous napisał(a):
Również przez wakacje wybieram się ze znajomymi na rowerze na Bornholm i chciałbym się dowiedzieć parę praktycznych informacji. Ile płacisz za przewóz rowerów z Kołobrzegu? Jakich przewoźników promowych polecasz?



nieco pozno ale to nic, moze komus sie przyda... Jesli z Kolobrzegu to tylko MS Jantar katamaran - plynie dosc dlugo bo 4,5 godz... rower przewoz to koszt 50 zl, za to samo 50 zl mozna wypozyczyc rower ktory maja juz gotowy na promie, wiec tak naprawde jesli ktos jedzie na 1 dzien nie oplaca sie targac swojego roweru.

http://www.kzp.kolobrzeg.pl/cennik-rejsu-na-bornholm

mnie urzekly te budki z produktami wystawionymi przed domami, i ze skarbonkami gdzie uiszczalo sie oplaty.... ja bym na to nie wpadl :)
_________________
zapraszam serdecznie :-) na nasz ig: Podróżnicy z Kórnika :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 19 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group