Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile
miles-more-jak-sensownie-wykorzystac-mile,1553,4661
Strona 1 z 88

Autor:  Kamil [ 18 Sie 2011 15:18 ]
Temat postu:  Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Czekam na pomysły. Na rozkręcenie dyskusji, pytanie, co byście zrobili mają:

a) 30 000
b) 60 000
c) 100 000

mil.

Autor:  barrob1 [ 18 Sie 2011 17:10 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Cały ten program wykorzystywania mil to do bani. Mając uzbierane 30000 trudno znaleźć lot na który można by było je wykorzystać (w Europie). Z reguły te 30000 mil pokrywa cenę biletu. Trzeba jeszcze dołożyć 15000 mil, żeby pokryć podatki i opłaty. Dla przykładu:
Lot Warszawa - Frankfurt (tam 22.03.2012, powrót 29.03.2012) jako bilet nagroda przedstawia się następująco:
Mile: 30 000 Mile
Podatki i opłaty: 332,56 PLN lub 15 000 Mile

Wybierając ten sam bilet w normalnej rezerwacji mamy następującą cenę: 399 PLN. Jak widać 30000 mil pokrywa jedynie około 67 PLN.

Autor:  marek2011 [ 18 Sie 2011 17:26 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

barrob1 napisał(a):
Cały ten program wykorzystywania mil to do bani. Mając uzbierane 30000 trudno znaleźć lot na który można by było je wykorzystać (w Europie). Z reguły te 30000 mil pokrywa cenę biletu. Trzeba jeszcze dołożyć 15000 mil, żeby pokryć podatki i opłaty. Dla przykładu:
Lot Warszawa - Frankfurt (tam 22.03.2012, powrót 29.03.2012) jako bilet nagroda przedstawia się następująco:
Mile: 30 000 Mile
Podatki i opłaty: 332,56 PLN lub 15 000 Mile

Wybierając ten sam bilet w normalnej rezerwacji mamy następującą cenę: 399 PLN. Jak widać 30000 mil pokrywa jedynie około 67 PLN.


Barrob: ale akurat jak juz pisalismy w innych wątkach, wykorzystanie mil na bilety w Europie i to jeszcze w pełnej stawce milowej jest w zasadzie KOMPLETNIE bez sensu; jedyne racjonalne uzycie mil na taki przelot może byc w przypadku, gdy MUSISZ lecieć w konkretne miejsce , w bardzo konkretnych, sztywnych datach i bilety na te konkretne daty i rejsy są bardzo drogie - wtedy opłaca się ewentualnie wziąć flysmarta i dopłacić podatki (niższe w LO, duzo wyższe w innych liniach zintegrowanych w M&M). Druga ewentualność, to bsliski termin wygaśnięcia mil (co niedotyczy paxow statusowych i posiadaczy kart cobrandingowych Citi): wtedy jak mają przepaść, to oczywwiście lepiej to jakos wykorzystać.

Mile generalnie opłaca się wykorzystwać w zasadzie tylko na przeloty w klasie biznes poza Europę, np. do Afryki Środkowej (70 000), gdzie ciągle bilety są zazwyczaj drogie poza kilkoma kierunkami , na których latwiej o promocje typu Etiopia lub ewentualnie w economy na long haulach, gdzie trudno o dobre ceny, a zarazem z pełnym wykorzystaniem mozliwości jakie dają dopuszczalne w obie strony przy taryfie bilet-nagród stopovery - można np. polecieć do NZ ze stopami w Japonii czy Azji Pd-Wschodniej (100 000).

Dla posiadaczy skromniejszych zasobow milowych godne uwagi są promocje milowe - zwłasczza w LOTcie (ze wzgledu na duzo niższe niz w pozostalych liniach zintegroanych podatki) - wtedy za 10 000 mozna upolować sensowne kierunki , jak Kair, tel Aviv itp. choć wybór z uwagi na skromna siatke LO jest oczywiscie oghraniczony

Autor:  tropikey [ 18 Sie 2011 18:11 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

cześć,
mój udział na forum pozwolę sobie od włożenia kija w mrowisko :-)
Otóż, przez długi czas miałem podobny dylemat. Miałem nazbierane ponad 100.000 mil i zastanawiałem się, co z nimi zrobić. Ponieważ w dalekie podróże udaję się zawsze rodzinnie, wchodziło w grę nabyce biletu za mile dla 1 osoby, a dla pozostałych zakup w tradycyjny sposób. Z tej wersji zrezygnowałem, bo trzeba byłoby zgrać termin biletu nabytego za mile z pozostałymi dwoma biletami w taki sposób, żeby udało się je kupić w ramach jakiejś promocji, a to byłaby zbyt duża kombinacja. Myślałem też o podwyższeniu klasy podróży, zakupie towarów w sklepie miles and more, itp.

Ostatecznie, wbrew sugestiom, że nie opłaca się zamieniać mil na bilety w Europie, zdecydowałem się właśnie na taki krok. Za 90.000 mil nabyłem 2 bilety (30.000/bilet + 15.000/podatki i opłaty) na trasie GDN-FRA-LIS i LIS-MUC-FRA, w czasie naszego długiego weekendu wielkanocno-majowego (w tym roku dobrze się ze sobą zgrały terminy Wielkiejnocy i 1 - 3 maja). Gdybym chciał kupić na ten termin bilety w normalny sposób, musiałbym wydać na nie co najmniej 2.500 zł. za 2 bilety, porzy odpowiednim wyprzedzeniu. W każdym razie, tańszych nie widziałem.

Uważam, że był to dobry układ. Dalsze zbieranie mil, tak by wystarczyło na coś lepszego, mogłoby trwać jeszcze długo, a tak, to w dogodnym terminie polecieliśmy z żoną za 0,00 zł. na 12 dni, w ciągu których zaliczyliśmy Lizbonę i południe Portugalii. Oczywiście, trzeba było ponieść koszty pobytu, transportu, itp., ale i tak wyszło tanio.

Trasę wybrałem nie tylko ze względu na to, że w Portugalii nas jeszcze nie było, ale również dlatego, że Portugalia nie jest łatwym celem do zdobycia biletów w promocyjnych cenach, w każdym razie, jeśli leci się z Gdańska. Dzięki temu, zamiana mil była - w mojej ocenie - opłacalna.

Pozdrawiam, Bartek

Autor:  marek2011 [ 18 Sie 2011 20:15 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

tropikey: oczywiście, chcąc podróżować całą rodziną zawsze jest trudniej bo albo trzeba mieć więcej mil, albo zgrac terminy - chociaż akurat z dostępnością biletów - nagród w Europie nie ma zazwyczaj najmniejszego problemu. Zwroc jednak uwage, że bilety do Portugalii mozna upolować już od ok. 650 zł RT z wyprzedzeniem, także na wszelkiego rodzaju weekendy, święta, sylwestry itd. Trzeba tylko odpowiednio wcześnie się za to zabrać.

Druga sprawa to kwestia zbierania mil: programy lojalnościowe są oczywiście przede wszystkim dla pasażeow często latających i odpowiednio dużo wydających na bilety danego przewoźnika/ów : oni takie 100 000 czy 200 000 mil są w stanie nazbierać w ciągu kilku podroży w C albo F ; jeżeli ktoś rzadko lata to siłą rzeczy trudno mu usciubić szybko sensowną (czyt. pozwalająca na dowolność) liczbe mil, stąd tez inaczej wygląda kwsetia ich wydawnia w obu przypadkach.

Autor:  mucha [ 18 Sie 2011 20:55 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Ja polecam polowanie na promocje milowe w LOT, ostatnio upolowałem Bejrut za 10k mil + ok. 280zł podatków, Kair za 10k mil + 230zł podatków.

Dostępność na te kierunki była jedynie przez 1-2 dni po ogłoszeniu promocji. Na pozostałe kierunki (miasta europejskie) przez kilka tygodni można było znaleźć miejsca, więc nie tragedia.

Jeśli chodzi o dalekie wojaże, to podobnie jak większość osób uważam że najlepiej wykorzystać na Afrykę lub bilet na 3 regiony, z maksymalnym wykorzystaniem przywilejów, czyli stopoverów i możliwości wyboru różnych egzotycznych linii. Trzeba tylko pamiętać że czasami kiepsko z dostępnością (szczególnie na atrakcje typu lot A380 albo linie typu Air New Zealand, Thai, Singapore Airlines).

Autor:  tropikey [ 18 Sie 2011 21:06 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

marek2011 napisał(a):
Zwroc jednak uwage, że bilety do Portugalii mozna upolować już od ok. 650 zł RT z wyprzedzeniem, także na wszelkiego rodzaju weekendy, święta, sylwestry itd. Trzeba tylko odpowiednio wcześnie się za to zabrać.


No nie wiem, być może słabo szukałem, ale na pasujące nam terminy i na pasującą nam trasę nie znalazłem nic poniżej ok.1250 zł. od osoby, a szukałem z dużym wyprzedzeniem (po to, m. in. by utwierdzić się w przekonaniu, że to dobry wybór). Być może łatwiej jest, gdy startuje się z WAW.
Patrzyłem też na loty do Larnaki - to też byłoby ciekawe rozwiązanie, bo za taką samą ilość mil, a jednak już prawie inny kontynent. Gdyby tylko godziny przylotów do LAR były jakieś ludzkie, a nie ok. 2. w nocy...

Pozdrawiam, Bartek

Autor:  paisak [ 18 Sie 2011 21:36 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Tez sie zastaniawiam, jak wykorzystac mile... Na stronie M&M jest teraz cos takiego: Miles & Travel " Tysiace nowych mozliwosci wykorzystania zgromadzonych mil ". Co o tym myslicie? Cos sensownego czy raczej jakis pic :shock: ? Do startu zostaly 4 dni.

Autor:  marek2011 [ 18 Sie 2011 21:40 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Pozyjemy , zobaczymy.
Ale nie spodziewałbym sie nic sensacyjneego = może jakiś szerszy wybór hoteli albo pakietow wakacyjnych?

Autor:  zbyszek [ 19 Sie 2011 18:33 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Jak dla mnie takie "zbieractwo" czy to mile w liniach lotniczych czy punkty na stacjach benzynowych to ściema. Oczywiście, gdy ktoś dużo podróżuje służbowo to ma to sens, przy sporadycznych wyjazdach wakacyjnych 2 czy 3 razy w roku, nawet gdzieś daleko daje to niewiele. Sam mam prawie 10k mil w programie i do tego lot do Bogoty w tym roku i co z tego. Trudno, abym do Chin leciał Lufą drożej o 700 zł niż Aerofłotem, bo uzbieram więcej mil, a leciałem w tym roku. Może to mieć znaczenie dla osób, które za przelot nie płacą z własnej kieszeni. Ale z uwagą będę śledził pomysły jakie pojawią na wykorzystanie wylatanych mil. A śni mi się podróż do Etiopii..
Pozdrawiam Zbyszek

Autor:  tropikey [ 19 Sie 2011 23:12 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

cześć,
co do zasady masz rację, ale nie do końca...
Jest pewne, że najkorzystniej w zakresie zbierania mil mają osoby często (najlepiej kilka razy w miesiącu) latające, zwłaszcza nie za swoje pieniądze. Ale zwróć uwagę, że mile w Miles&More (i w innych programach pewnie też) można zbierać również innymi metodami. Prosty przykład, to karta kredytowa Citi. Mam taką od kilku lat (bezpłatna) i rocznie zbieram na niej ok. 10-12.000 mil. Staram się przepuszczać przez nią wszelkie możliwe wydatki, które można zapłacić kartą. O ile pamiętam, mile w M&M można też otrzymać w zamian za punkty zebrane w programie lojalnościowym Ery/T-Mobile. My wcale tak dużo nie latamy, ot 2 góra 3 razy w roku rodzinnie, plus sam mam maksymalnie 3 - 4 loty samotne z GDN do WAW (no, ale na tych to się dużo mil nie nazbiera). Z samych lotów dużo mil nie łapiemy, ale jak się doda mile z karty Citi i jeszcze uwzględni fakt, że posiadaczom tych kart mile się nie przedawniają, po jakimś czasie coś tam można uzbierać. Choć muszę przyznać, że w uzbieraniu mojej kupki mil dużo pomógł mi łut szczęścia - jakiś czas temu, w ramach loterii M&M wygrałem 30.000 mil :)

A przy okazji, co do innych programów, mam jeszcze kartę VITAY (Orlen) i 5Plus (Plus GSM). Punkty w obu programach można przenosić z jednego do drugiego. Póki co mam z tego niezniszczalny plecak, który jeździ ze mną na wszelkie wyjazdy, wysokiej klasy bezprzewodową mysz laserową i dobre MP3. Wszystko za darmo. Teraz jestem na etapie wyboru kolejnego gadżetu.

Tak więc, nie jest tak źle. Trzeba tylko pokombinować, by wybrać możliwie najdogodniejszy program

Pozdrawiam, Bartek

Autor:  marek2011 [ 19 Sie 2011 23:48 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Żadna ściema. Mile wymienia się na bardzo realne bilety lotnicze w bardzo realnej np. biznes czy pierwszej klasie, tudzież noclegi czy inne produkty. A to że jedni je zbierają szybko, inni dużo wolniej...no cóż... jak napisalem już wcześniej, to program przede wszystkim dla lojalnych klientow - często latających i odpowiednio dużo płacących za bilety danego przewoźnika/ów. Poza tym mile jest to dodatek; dodatkowa wartość dodana do przelotow a nie cel sam w sobie. Na tym polega istota programow lojalnościowych.


APoza tym w Aeroflocie tez możesz dostac za przelot do Chin mile, tyle że w ich własnym programie lub jakims innym programie przewoźnikow wspołpracyjących w ST.

Autor:  Murdock [ 19 Sie 2011 23:53 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

We wrześniu zarejestrowałem się do M&M i pisząc recenzje dla tripadvisora, mile od BMW, MyChoice i inne promocje bez problemu uzbierałem ponad 20.000 mil. Jeszcze w tym roku bez problemu uzbieram na lot do dowolnego miejsca w Europie za 30.000 mil - FlySmart. Dla mnie rewelacja :)

Autor:  zbyszek [ 20 Sie 2011 20:45 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Właśnie o to mi chodzi, że tak naprawdę są 3 programy lojalnościowe, a ja nie widzę sensu lecieć gdzieś drożej tylko dlatego, że dostanę mile skoro jest kilkuset złotowa różnica w cenie, a na to liczą linie lotnicze. Wystarczą 3 takie tańsze przeloty i mam jeden za darmo bez żadnych programów lojalnościowych, dlatego też nigdy się nie napalam, aby lecieć koniecznie linią z programu lojalnościowego. A kartę Citi-Lot mam i to w wersji Gold. I tak naprawdę karta ta nie jest bezpłatna, zapraszam do zapoznania się z tabelą opłat i prowizji. Dostałem ją bezpłatnie ponieważ zamieniłem moją aktualną Visa-Gold na Visa-Lot-Gold i wydałem dyspozycję, aby wszystkie parametry poprzedniej karty pozostały na nowej. Tak doradził mi mój doradca w Citibanku i stwierdził, że jest to jedyny sposób, aby pozbyć się wszelkich opłat i prowizji. Na dokładkę płatność kartą debetową Mastercard Citibanku za lot wyceniony w dolarach to makabra. Wygląda to tak, że mając kartę debetową Mastercarda do konta w Citibanku można ją przepiąć do konta dolarowego lub w euro. Płacąc za bilet, którego cena jest w euro, karta działa bezproblemowo, ściąga euro z rachunku bieżącego w euro. Natomiast próbując kupić bilety lub zrobić zakupy, których cena jest w dolarach już tak nie jest, wszystko jest przeliczane z dolara na euro i dalej na złotówki ponieważ euro jest walutą przeliczeniową dla kart Mastercard w Citi, czyli 2 przewalutowania (tak usłyszałem w Citibanku). Jedyne co się zyskuje przepinając kartę debetową do konta dolarowego to wypłata w bankomatach Citi w dolarach bez prowizji i przewalutowań w takich krajach jak USA, Ekwador lub Kambodża. Podobnie jest jeżeli chodzi o funty i franki szwajcarskie. Trochę to długi post, ale może komuś przydadzą się te informacje zanim kupi bilet płacąc kartą Citibanku. A rozeznanie robiłem przed wyjazdem do Ekwadoru, którego walutą jest dolar amerykański. Niestety bank HSBC kończy działalność w Polsce, tam nie było takich problemów.
Pozdrawiam Zbyszek

Autor:  marek2011 [ 20 Sie 2011 21:03 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Oczywiście, masz racje, że jeżeli są kilkuset złotowe rożnice to nie wszystkim opłaca się lecieć danymi liniami. Ale musisz wziąć to pod uwagę, że cena nie dla wszystkich klientów jest kluczowa: dla sporej grupy pasażerow wazniejszy jest komfort podroży, mozliwość wykorzystania przywilejów statusowych, ktore moga posiadac w danych liniach (priority checkin/boarding, wysokie limity bagażu, wstęp do business lounge bez względu na klasę podrózy itd. itp.) i to własnie głownie z mysla o takich klientach linie tworza i prowadza programy lojalnosciowe. Bo na takich klientach przede wszystkim zarabiaja.

Co do Citi: jak masz odpowiednio duzy obrot roczny to bez problemow zwlaniaja z oplat rocznych za karty; a to że KK nie opłaca sie placic w innych , niz PLN walutach, to powszechnie wiadomo ; z debteowka tak samo - to rozwiazanie z subkontem dolarowym jest dziwne, ale tak wlasnie jest ; natomiast bardzo sobie cenie elastycznosc w przepinaniu karty miedzy kontem PLN i EUR - jest to dla mnie bardzo wygodne rozwiazanie.

Autor:  Krf23 [ 20 Sie 2011 21:34 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Wg mnie bardzo fajną opcją są loty do Afryki Zachodniej: 40.000 mil za Dakar, Bamako lub wschodniej: Nairobi, Kigala, Bujumbura. Te kierunki rzadko pojawiają się w promocji. Są to kierunki głownie Brussels Airlines, które rzadko ma fajne promocje. Ja mam już 37.000 mil i chcę wykorzystać je właśnie na Afrykę. Ktoś kto ma ich więcej - może kupić sobie te kierunki w klasie Biznes za 70.000 zł.

Ciekawą opcją są też promocje LOTu - był i Damaszek i Kair i Bejrut i Erewań i Tblisi za 10.000 mil + opłaty (około 260 zł).

Autor:  marek2011 [ 20 Sie 2011 21:49 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

@krk23: de facto wlaśnie loty do Afryki Wschodniej, Zachodniej, Centralnej są jedną z najciekawszych opcji wymiany mil, zwłaszcza w C za 70 tys., bo w większości tych kierunków rzadko są rzeczywiście promocyjne ceny no i można zrobic kilka krajów wykorzystując stopovery, zwłaszcza że od jakiegos czasu da się włączyć do siatki loty Etiphianem , ktory już wkróctce stanie sie pełnoprawnym czlonkiem *A.

Autor:  zbyszek [ 20 Sie 2011 22:49 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Rzeczywiście jest trudno o fajną promocję do tzw. czarnej Afryki (poza Afryką Północną) i tutaj ma sens wymienianie mil na przeloty, ja jedynie spotkałem się z promocjami Lufy do Addis Abeby w rozsądnej cenie, w grudniu po Ekwadorze i Galapagos jadę na Kilimandżaro i moje polowanie na tani przelot skończyło się lotem Swiss Airem za 2570 zł, czyli bez rewelacji. Może wymienię mile na powtórny lot do Nairobi, jeżeli mi się spodoba w tym regionie, marzy mi się połączyć safari, jezioro Wiktorii z zobaczeniem Zanzibaru. Do Stambułu, Kairu, Erewania, Tbilisi i Bejrutu można ustrzelić promocję bez wykorzystywania mil. W zeszłym roku poleciałem do Stambułu razem z żoną LOT-em za 295 zł na osobę w obie strony.
A co do Citi to zaskoczyli mnie negatywnie ponieważ w HSBC Premier nie mam tych problemów, do każdego subkonta mam kartę debetową Mastercard i nie mam żadnych przewalutowań, niestety działają W Polsce tylko do końca października. Nie mam też w HSBC prowizji przy wypłatach z bankomatów kartą kredytową, w Citi 3%. Testuję jeszcze ubezpieczenie w podróży w Citibanku, muszę wczytać się w warunki ogólne. Obrót to ja im mogę zrobić bez problemu, natomiast z doświadczenia wiem, że w Citi każdą umowę trzeba czytać co najmniej 3 razy (mam tam rachunek 7 lat i przeczytanie 2 razy to za mało jak dla mnie), na przykład kazałem sobie wyłączyć opłatę za ubezpieczenie karty, które kompletnie nic nie daje. Niby kwota niewielka tylko za co. Taka dodatkowa próba zarobienia kasy.
Ale wątek jest bardzo fajny, bo pozwala zapoznać się z różnymi sposobami optymalizacji podróżowania, dobrze jak każdy podzieli się swoimi spostrzeżeniami i wiedzą z innymi.
Zbyszek
P.S.
A sam pomysł strony internetowej ze szczegółowymi promocjami lotniczymi oraz jak zoptymalizować zakup biletów w tanich liniach jest świetny. Często przeglądam tą stronę i jest bardzo wysoko w moich zakładkach. Brawo dla Autora lub Autorów!!!!

Autor:  marek2011 [ 20 Sie 2011 22:55 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

Ubezpieczenie karty jest oczywiście generalnie bezsensowne; natomiast polecam pakiet bezpieczenstwa na przypadek opoznionych lotow / bagazy; kosztuje grosze (albo i nic: mnie bank zwalnia co miesiac z oplaty za to) a moze byc bardzo przydatne w praktyce : i faktycznie dziala jak nalezy jak juz przyjdzie co do czego; przetestowalem.

***
Poza Etiopia ktora dosc czesto w LH bywa w promocji, zdarzaja sie takze inne: w tamtym roku np. Lagos kilka razy pojawialo sie , ale Nigeria to juz dosc specyficzny i nieco hardcorowy kierunek ; w Swiss i Brussels Afryka tez zdarza sie w promocji ale sa to promocje "malo" promocyjne generalnie. No i Ethiopian daje spore mozliwosci na kierunkach ktorych nie obsluguja linie europejskie w *A.

Autor:  wilanowiak [ 02 Wrz 2011 16:05 ]
Temat postu:  Re: Miles & More: jak sensownie wykorzystać mile

hej,
moja żona ma uzbierane prawie 130.000 mil. Chcemy to wykorzystać jadąc na 10 -14 dni leniuchowania ( pierwszu urlop od 3 lat = od urodzenia dzieci :) ) w jakieś ciepłe "egzotyczne" miejsce. Termin: styczeń - luty 2012. Nigdy nie wykorzystywaliśmy mil i raczej już nigdy nie uzbieramy żadnej rozsądnej liczby ( żona skończyła pracę w miejscu gdzie latała służbowo do Chin ).
Czy ktoś mógł mi pomóc jak wykorzystać rozsądnie te mile? W jakie miejsce polecieć by przeróżne opłaty nie były za duże a miejsce cieplutkie w czasie naszej zimy? Myślałem wcześniej o Sri Lance ale tam za mile się nie lata. Dalej w stronę Azjii ( Malezja, Indonezja, Wietnam, Kambodża, Tajlandia ) to już 160.000 mil trzeba i opłaty wysokie. Do Afryki też opłaty powyżej 1000zł przeważnie :( Coś doradzicie ?

Strona 1 z 88 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/