Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 25 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 05 Sty 2018 18:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
Witam serdecznie i zapraszam na moja druga relacje na f4f, tym razem z tygodniowego pobytu na Islandii. Kraj ktory u wielu jest w scislel czolowce miejsc "do zobaczenia" przyszlo mi odwiedzic w drugiej polowie wrzesnia 2017. Podrozowalismy w 4 osoby (dwojka przyjaciol, moja zona i ja). Mielismy sztywny termin jezleli chodzi o loty, wiec byl maly problem ze znalezieniem czegos "dobrego". Koniec koncow padlo na Belfast (linie IcelandAir) i dzieki temu moglismy dolozyc zwiedzanie oraz nocleg w Iralndii Polnocnej. Naszym glownym celem bylo objechanie Islandii w tydzien przy okazji wyciskajac ile sie da z tego wspanialego kraju. Plan byl bardzo ambitny gdyz dorzucilismy do tego nocne polowania na zorze polarna, ale bylem pewien ze dzieki moim obliczeniom i kilku przeczytanym relacjom forumowiczow, wszystko "zagra" idealnie.

No to zaczynamy!

Dzien 1 (Irlandia Pln)

Na dzien dobry nasz entuzjazm zostal mocno ostudzony przez padajacy w Irlandii deszcz. W drodze z Belfastu na polnoc z nieba laly sie sciany wody! Pora byla juz mocno popoludniowa, wiec pomyslelismy ze pozostaje nam juz tylko zaszyc sie w jakims pubie i tam spedzic reszte dnia. Dlugo szukac nie musielismy... Po naprawde sytym posilku uznalismy, ze juz czas udac sie do miejsca noclegowego w miasteczku Ballycastle, ale po wyjsciu na zewnatrz zaskoczyla nas zupelnie inna aura pogodowa - szybka narada i ruszamy na Groble Olbrzyma!
Image

Image

Image

Image

Image

Wyjatkowe miejsce! Krotki spacer, piekny zachod slonca i nie za wielu turystow na pewno tez dodaly swojego uroku.

Dzien 2

Piekna pogoda z poprzedniego wieczoru przywitala nas skoro swit i jeszcze przed sniadaniem ruszamy zobaczyc The Dark Hedges, czyli najpiekniejsza droge w Irlandii Pln. Bukowa alejka oswietlona przez wschodzace slonce jest naprawde czyms wyjatkowym. Warto wspomniec, ze pojawia sie ona w filmach "Gra o Tron" oraz "Transformers - Ostatni Rycerz".

Image

Po krotkiej sesji zdjeciowej wracamy na sniadanie, a nastepnie pedzimy do Belfastu, skad odlatujemy do Reykjaviku okolo godziny 13:00.
Lot IcelandAirem okazal sie bardzo przyjemny. Niecale 3h w powietrzu, darmowe napoje, bagaz glowny 23kg + podreczny 10kg, oddzielne stanowisko do odprawy na lotnisku i niezatloczony komfortowy samolot (Bombardier Q400) - to wszystko w cenie okolo 250eur od osoby (chyba nie najgorzej).
Niestety piekna pogoda zostala w Irlandii a Reykjavik wita nas deszczem i wiatrem. Zalatwiamy szybko wynajem auta (Thrifty - Ford Mondeo Kombi) i z nadzieja, ze przestanie padac ruszamy do pierwszego miejsca noclegowego, jakies 2h drogi na polnoc od stolicy wzdluz drogi nr 1.

Załącznik:
mapka1.jpg
mapka1.jpg [ 305.33 KiB | Obejrzany 9266 razy ]


Kazdy kto planuje wakacje na Islandii na pewno nie obejdzie sie bez ciaglego sprawdzania prognozy pogody, gdyz jak mowi islandzkie powiedzenie: "jak Ci sie pogoda nie podoba to poczekaj 10 minut". Swieta prawda. Z pomoca przychodzi http://en.vedur.is/ - niezastapiona strona, jezeli chodzi trafnosc prognoz! Jezeli rowniez marzycie o tym by zobaczyc zorze polarna bedac na Islandii to ow stronka okazuje sie byc bardzo pomocna: http://en.vedur.is/weather/forecasts/aurora/

Tego wieczoru padac niestety nie przestalo i tak oto pierwsze podejscie do ogladania zorzy zakonczylo sie fiaskiem.

Dzien 3 (pierwszy pelny dzien na Islandii)

Załącznik:
mapka2.jpg
mapka2.jpg [ 309.37 KiB | Obejrzany 9266 razy ]


Budzik dzwoni juz o 5:30. Za oknem ciemno. Przed nami dlugi dzien naszpikowany atrakcjami, wiec powoli zwalamy sie z lozek.
Celem dnia bylo objechanie Polwyspu Snaefellsnes, a nastepnie dalsza podroz na polnoc, gdzie czekal na nas kolejny nocleg.
Nie pada. Z minuty na minute widocznosc coraz lepsza i naszym ocza ukazuja sie pierwsze niesamowite krajobrazy.

Image

Image

Wsrod nich pojawia sie majestatyczny Kirkjufell. Mimo wczesnej pory malutki parking przy wodospadzie nieopodal gory jest wypchany po brzegi, a trasa dookola pelna turystow z Chin. Przypadek? Niekoniecznie, ale o tym za chwile.

Image

Jadac dalej okrazamy Snaefellsjokul na ktorego szczycie zza chmur widzimy potezny lodowiec.

Image

Poludniowa czesc polwyspu to kilka postojow m.in. Djupalonssandur, Londrangar czy Budakirkja.

Image

Image

Image

Na Londragarze ze zdumieniem patrzylismy jak kolejna grupa chinczykow radosnie podskakuje na krawedzi klifu, robiac sobie sesje zdjeciowa. No coz? Podobno od roku 2016 w Chinach jest prawdziwy "boom" na Isladie, co potwierdza ilosc turystow z tego kraju.

Polowa dnia za nami i znowu wjezdzamy na krajowa "jedynke" - kierunek Glanni (wodospad i krater). Na poczatek wodospad (spacerek okolo 40 min w obie strony), a nastepnie niesamowity krater wulkaniczny Glanni (podejscie po schodach jakies 15 minut)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Dalej na polnoc w kierunku miejscowosci Blondus czekal na nas jeszcze jeden przystanek a mianowicie Hvitserkur. Przedziwna formacja skalna majaca nawet swoja legende. Wedlug miejscowych to zlowrogi troll, ktory noca pladrowal okoliczne wioski, zaskoczony promieniami wschodzacego slonca, ktore zamienily go w kamien.
Spacerujac przy Hviserkurze mielismy widok na prawie cala zatoke Hunafjordur i ku naszemu zdziwieniu udalo nam sie wypatrzyc w oddali pletwala karlowatego!

Image

Image

Powoli zaczelo sie sciemniac, nocleg niedaleko, prognoza widzialnosci zorzy polarnej bardzo dobra, wszyscy podekscytowani, a tu niespodzianka - zaczyna padac! No i tak przez cala noc...

Dzien 4

Załącznik:
mapka3.jpg
mapka3.jpg [ 387.91 KiB | Obejrzany 9266 razy ]


Kierunek Akureyri. Wybieramy droge nr 76. Niesamowite krajobrazy, pusta droga i powoli, powoli zaczyna sie wypogadzac. Okolo godziny 10:00 zajezdzamy na parking przy jednym z najwspanialszych wodospadow Islandii. Godafoss, bo o nim tu mowa mozna ogladac z dwuch stron, ale prowadza do nich dwie oddzielne drogi. Jezeli jedziemy od Akureyri to moim zdaniem lepiej wybrac pierwszy parking.

Image

Image

Image

Image

Dalej wzdluz drogi nr 1 malownicza trasa przy jeziorze Myvatn prowadzi nas do jaskini Grjotagja, slynnej z serialu Gra o Tron, a takze do Hverarond i Krafli. Jest to skupisko atrakcji o tematyce "Geotermalnej" z ktorych jak wiadomo slynie cala wyspa nie tylko polnocna czesc.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Tego dnia pokonywalismy calkiem duze odcinki trasy wiec czas plynal bardzo szybko. Dalej na wschod czekal na nas Dettiffos - najpotezniejszy wodospad Europy.
Jako droge dojazdowa wybralismy 864-ke ze wzgledu na lepsza perspektywe. Niestety jest to droga szutrowa, a jej stan w skali 1-10 oceniam na marne 3 (sredinia predkosc to okolo 40km/h).

Image

Image

Nastepnie udalismy sie w strone Egilsstadir, gdzie nieopodal znajdowal sie nasz nocleg. Juz na wstepie nasz gospodarz oznajmil nam jaki to cudowny spektakl mial miejsce na nocnym niebie poprzedniego wieczora, wiec musielismy sie miec na bacznosci. Szczescie nie dopisalo i po zmroku nadciagnely chmury, przykrywajac duza czesc nieba, mimo to zarowno nad nami jak i w oddali ewidentnie pojawily sie "nocne swiatla". To co stara sie oszukac ludzkie oko, nie oszuka 25-cio sekundowej ekspozycji naszej lustrzanki, a oto i efekty:

Image

Image

Dzien 5

Załącznik:
mapka4.jpg
mapka4.jpg [ 226.76 KiB | Obejrzany 9266 razy ]


Przyszedl czas na dzien "odpoczynku". W planach trekking do wodospadu Hengifoss i spokojny przejazd do miejscowosci Hofn na pld-wsch Islandii.
Czesc pierwsza popsuta kompletnie przez pogode. Wialo tak, ze deszcz padal prosto w twarz, wiec musielismy odpuscic. Pospalismy troche dluzej, a pozniej szybkie zakupy w miejscowym Bonusie. Slynny sklepik ze swinka w logo zaskakuje niskimi jak na Islandie cenami.
Ze wschodnich fiordow, przez ktore przejezdzalismy, pamietam tylko dzwiek wycieraczek na maksymalnej predkosci. Gdy zblizalismy sie juz na poludnie aura pogodowa okazala sie byc laskawsza, a naszym oczom ukazaly sie majestatyczne gorskie krajobrazy z towarzyszaca im tecza.

Image

Image

Image

Image

W samym Hofn po zameldowaniu udalismy sie do lokalnej knajpki aby skosztowac tamtejszego homara. Przyjemnosc warta swojej ceny! Po posilku i krotkim spacerze w tym malym portowym miasteczku nastala pora wieczorowa. Ku naszemu zdziwieniu - piekna pogoda. Godzina 22:00 wsiadamy w samochod i uciekamy od miejskich swiatel. Po okolo 30 minutach jazdy znajdujemy pusty parking. Wszystko sie zgadza: Jest ciemno, pogodnie, ksiezyca brak (3 warunki do ogladania zorzy polarnej spelnione). Tylko, ze... zorzy brak. Oczywiscie aparaty rejestruja pewne przeblyski, ale to wciaz nie to co bysmy chcieli.
Pozostalo nam ogladanie wspanialej drogi mlecznej rozblyskujacej nad Hofn.

Image

Dzien 6

Załącznik:
mapka5.jpg
mapka5.jpg [ 300.97 KiB | Obejrzany 9266 razy ]


Chyba najbardziej wyczekiwany dzien calej naszej podrozy. Harmonogram wypchany od rana do wieczora. Pytanie czy pogoda nie popsuje planow? Moglismy odetchnac. Nie popsula!
Na poczatek wschod slonca na Diamond Beach - lodowej plazy znajdujacej sie przy lagunie Jokulsarlon. Fantastyczne miejsce, chociaz wietrzne i wypchane kim? Chinczykami :)

Image

Image

Image

Image

Chwile pozniej rejs po wspomnianej lagunie lodowcowej. Niesamowite przezycie! Wybralismy Zodiaki (mniejsze motorowki) aby moc podplynac jak najblizej czola lodowca. Mozna bylo odniesc wrazenie, ze w kazdej chwili spadnie deszcz jednak zamiast tego caly czas towarzyszyla nam piekna tecza.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Nastepnie przyszedl czas na mniejszego sasiada Jokulsarlon, czyli Fjallsarlon. Mniej turystyczna, ale rowniez piekna laguna lodowcowa.

Image

Kierujemy sie na zachod, caly czas na krajowej "jedynce", a nastepny przystanek to Park Narodowy Skaftafell i wspinacza do wodospadu Svartifoss (2h w obie strony luznym tempem), ktory prezentuje sie calkiem przyzwoicie w barwach jesieni.

Image

Image

Troszke psuje sie pogoda (tylko male gradobicie!) co uniemozliwia nam zobaczenie kanionu Fjadrargljufur, ale dalej w strone miasteczka Vik jest juz lepiej i spokojnie mozemy pospacerowac po slynnej czarnej plazy Reynisfjara, ktora bardzo przypomina Irlandzka Groble Olbrzyma.

Image

Image

Image

Po sytym posilku w tamtejszej restauracji (polecam kotlety jagniece - pycha!) juz prawie wieczorowa pora odwiedzamy jeden z 3 najpopularniejszych wodospadow Islandii czyli Skogafoss.

Image

Noc nr 5 juz blisko, wiec polowanie na zorze nr 5 czas zaczac. Prognozy obiecujace, ale musimy jechac kilkanascie kilometrow na zachod, gdyz akurat tam gdzie nocowalismy padal deszcz. Tej nocy po czesci szczescie dopisalo! Po kilkunastu minutach podrozy, skrecamy w mala, polna drozke i parkujemy samochod obok grupy chinczyow (oni chyba byli wszedzie!). Na niebie swiatlo! Niestety trwalo to moze kilka minut i tak szybko jak sie pojawilo tak szybko rowniez zniknelo.
Jeszcze po powrocie do domku noclegowego zaskoczylo nas czesciowo czyste niebo poblyskujace kolorami zorzy, ale wciaz byl duzy niedosyt. Gdzie ten wspanialy taniec swiatel? Czyzby ta cala Aurora Borealis to "pic na wode"? Czy po prostu mamy pecha?

Image

Image

Dzien 7

Załącznik:
mapka6.jpg
mapka6.jpg [ 327.28 KiB | Obejrzany 9266 razy ]


Wczesnie rano odwiedzamy Seljalandsfoss, kolejny slynny wodospad ten, ktory mozemy "obejsc" od tylu. Niestety padalo, co dosyc mocno utrudnialo spacer po sliskich glazach, ale udalo sie bez wypadkow.

Image

Nastepnie Gulfoss i Geysir, czyli dwa zelazne punty kazdego kto odwiedza Islandie.

Image

Image

Image

Image

Nie moglo sie obejsc rowniez bez Parku Narodowego Þingvellir, ktory lezy na granicy dwoch plyt tektonicznych.
Po drodze do Akranes, gdzie mielismy kolejny nocleg, najpierw objezdzamy Hvalfjordur a nastepnie po raz ostatni uzupelniamy zapasy.

Image

Na wieczor przed ostatnim dniem, na ktory zaplanowalismy szwendanie sie po Reykjaviku, zapada decyzja, ze polowe nocy spedzamy na ostatnim juz polowaniu na zorze polarna. Prognozy znowu nieciekawe, ale mimo to ruszamy na polnoc, gdzie wedlug "vedura" pogoda miala byc dobra. Ruszylismy okolo 21:00 i juz po godzinie drogi czesciowo czyste niebo rozblysnelo "zielonym swiatlem"! Wedlug danych ze stronki byl to najprawdopodobniej najgorszy mozliwy wieczor z bardzo malymi szansami na zorze, lecz to co mielismy mozliwosc zobaczyc przeszlo nasze oczekiwania. Jeszcze w drodze powrotnej do Akranes zatrzymywalismy sie kilkukrotnie aby podziwiac ten niesamowity swietlny spektakl!

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Dzien 8

Ostatni dzien przed wylotem spedzamy w stolicy spacerujac i kupujac pamiatki.

Image

Image

Image

Reykjavik nie przypadl mi szczegolnie do gustu poza mila niespodzianka jaka okazalo sie jedzenie. Trafilismy do restauracji "Apotek" i za naprawde male pieniadze przezylismy prawdziwa kulinarna uczte! (32eur lub 40eur za przystawke, danie glowne i deser)

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Genialne ukoronowanie calego pobytu! Tatar jagniecy, wieloryb, pstrag morski nie z tej ziemi! Goraco polecam.

Na ostatni nocleg udalismy sie na obrzeza Keflaviku, gdyz lot powrotny niestety wczesnie rano bo o 7:00, a ja nie lubie niespodzianek.

Tak zakonczylismy ten intensywny tydzien, niesamowicie usatysfakcjonowani tym co zaoferowala nam kraina ognia i lodu. Na pewno tam wrocimy!


Dorzuce jeszcze krotkie podsumowanie kosztow dla zainteresowanych:

Loty Belfast - Reykjavik: 250eur od osoby
Noclegi (7+1 w Irlandii PLN): 375eur od osoby (4 podrozujacych)
Samochod (Thrifty): 175eur od osoby - pelny pakiet czyli zerowy excess
Paliwo: 100eur od osoby
Zodiaki na Jokulsarlon: 80eur od osoby (rezerwacja online)
Inne: okolo 250eur (prowiant, suweniry itp)
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)
Góra
 Profil Relacje PM off
38 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Tydzień na Langkawi za 2841 PLN. Loty z Berlina i noclegi w 4* hotelu Tydzień na Langkawi za 2841 PLN. Loty z Berlina i noclegi w 4* hotelu
Odkryj Portugalię: Porto i Azory w jednej podróży z Wrocławia za 825 PLN Odkryj Portugalię: Porto i Azory w jednej podróży z Wrocławia za 825 PLN
#2 PostWysłany: 05 Sty 2018 20:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 Lut 2014
Posty: 1049
Loty: 328
Kilometry: 456 296
niebieski
Super wyprawa. Jakie piękne pustki w Dark Hedges i na Grobli Olbrzyma, oj zazdroszczę. No i Islandia cudowna.
Jakim dronem robi się takie ładne zdjęcia, jeśli można spytać?.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 05 Sty 2018 22:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
Dzieki za mile slowa. Tez bylem zaskoczony, ze jakos udalo nam sie omijac tlumy podczas tej wyprawy. Cisnie sie na usta powiedzenie: "Kto w nocy wstaje..." ;)
Co do drona to latalismy DJI Inspire 1 - gdyby nie problemy z pogoda bylo by wiecej fotek... Islandia daje niesamowite mozliwosci!
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 05 Sty 2018 22:45 

Rejestracja: 25 Paź 2012
Posty: 1022
niebieski
Zdjęcia-mistrzostwo świata! Jestem pod dużym wrażeniem :) .
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 05 Sty 2018 23:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
Hemol napisał(a):
Godafoss, bo o nim tu mowa mozna ogladac z dwuch stron, ale prowadza do nich dwie oddzielne drogi.

dwóch ;)

Fajna wyprawa, dobre zdjęcia. Czym robiłeś?
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 05 Sty 2018 23:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
Az oczy zabolaly @Pabloo ?
Poza wyzej wymienionym dronem, towarzyszyly nam canon 6d i canon 600d z odpowiednia iloscia szkiel, ale glownie moje ulubione 17-40L.
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)
Góra
 Profil Relacje PM off
Aga_podrozniczka lubi ten post.
 
      
#7 PostWysłany: 05 Sty 2018 23:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2014
Posty: 1039
srebrny
Niesamowite zdjęcia! I te kolory.. w jakim miesiącu byliście? Islandię odkładam z roku na rok, ale widzę, że trzeba się spieszyć, bo inaczej Chińczycy ją zadepczą całkowicie :/
_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 06 Sty 2018 00:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
Dzieki @olajaw. Dokladna data wyjazdu to 16.09-24.09. Jezeli bym mogl to wybralbym jednak pierwsza polowe wrzesnia, ale ksiezyc w pelni nie pozwolil (dla niezorientowanych: ksiezyc potrafi bardzo przeszkadzac w obserwacji zorzy polarnej). No i wrzesien (podobnie jak marzec) ma "normalny" cykl dnia i nocy, co tez bylo dla mnie dosyc istotne. Powodzenia i mam nadzieje, ze zdazysz przed potopem ?
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)


Ostatnio edytowany przez krasnal, 06 Sty 2018 11:18, edytowano w sumie 1 raz
Zdublowana treść postu
Góra
 Profil Relacje PM off
olajaw lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 06 Sty 2018 12:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Paź 2014
Posty: 317
niebieski
Jestem pod wrażeniem relacji. Super zdjęcia :)
Zorza polarna zasługuje, żeby zobaczyć ją choć raz w życiu.
Mam nadzieję, że mi się uda.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 06 Sty 2018 13:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
Świetna relacja! Trafiliście na niezłą pogodę. Podczas naszego, krótkiego wrześniowego pobytu padało niemiłosiernie, deszcz po 10 minutach zamieniał się w... ulewę, słońca nie zaznaliśmy :(
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 06 Sty 2018 14:15 

Rejestracja: 15 Maj 2015
Posty: 106
@Hemol Jako maniaczka podróży z aparatem powiem krótko - zdjęcia robią robotę! Piękne kadry, bajeczne światło i jeszcze long exposure :mrgreen: Czekam na więcej!
_________________
*** podczas samoizolacji nadrabiam czytanie relacji ;) ***
Właśnie się pisze: Chiny w 2 miesiące, czyli oczekiwania kontra rzeczywistość
Przeżyte, obfotografowane i opisane: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan - od Wysokiego Pamiru po Morze Aralskie
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 06 Sty 2018 17:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
@nenyan mozemy tu sobie slodzic, ale gdy wczoraj czytalem Twoja relacje (i patrzylem z zazdroscia na fotki) nie wahalem sie zaglosowac na zdecydowanie najlepsza relacje miesiaca! Niektorzy mogliby nie uwiezyc, ale ja nawet czesciowo planuje takie wypady wlasnie z mysla o zdjeciach. Ciesze sie, ze efekty sie podobaja.
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 06 Sty 2018 17:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Paź 2016
Posty: 1192
Loty: 399
Kilometry: 662 743
srebrny
Islandię odkładam jakoś ciągle na bliżej nieokreśloną przyszłość, strach przed złą pogodą i Chińczykami ciągle zwycięża :/
Twoja relacja na pewno pomoże w końcu podjąć decyzję, czyta się super a zdjęcia przepiękne.
P.S. Dobrze że przypomniałeś o głosowaniu bo bym zapomniała
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 06 Sty 2018 21:00 

Rejestracja: 20 Cze 2015
Posty: 185
Loty: 147
Kilometry: 238 976
Zamiecione :shock: Zdjęcia rewelacja i widać, że trochę pracy było z ich przygotowaniem.
_________________
Moje relacje: Sycylia, Kijów + Czarnobyl, Islandia, Tajlandia + Kambodża, Norwegia, Meksyk, Iran, Malta, Kenia, Szkocja, Izrael, Peru, Gruzja
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 07 Sty 2018 11:00 

Rejestracja: 15 Maj 2015
Posty: 106
Hemol napisał(a):
@nenyan mozemy tu sobie slodzic, ale gdy wczoraj czytalem Twoja relacje (i patrzylem z zazdroscia na fotki) nie wahalem sie zaglosowac na zdecydowanie najlepsza relacje miesiaca!

dziękuję bardzo! <rumieniec> ale naprawdę zupełnie nie masz czego zazdrościć! :)

Cytuj:
Niektorzy mogliby nie uwiezyc, ale ja nawet czesciowo planuje takie wypady wlasnie z mysla o zdjeciach.

@Hemol ...jak dobrze, że ktoś to rozumie - ja tak planuję każdy wyjazd :lol: Zabytki, historia, kultura - oczywiście mają swój znaczący ciężar gatunkowy, ale jednak najważniejsze jest, żeby dopisywało światło oraz żeby się natura i architektura w ciekawe kompozycje układały ;) No i żeby się znaleźć w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze.
_________________
*** podczas samoizolacji nadrabiam czytanie relacji ;) ***
Właśnie się pisze: Chiny w 2 miesiące, czyli oczekiwania kontra rzeczywistość
Przeżyte, obfotografowane i opisane: Kirgistan, Uzbekistan, Tadżykistan - od Wysokiego Pamiru po Morze Aralskie
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 07 Sty 2018 13:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Mar 2013
Posty: 2921
Loty: 476
Kilometry: 1 136 630
niebieski
Bardzo ladne zdjecia i swietne miejsce na wykorzystanie drona. Masz moj glos w relacji miesiaca. A date podrozy miales w sam raz na zorze, w tygodniu z rownonoca.
_________________
Carpe Diem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 11 Sty 2018 22:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
@maginiak Dzieki i nie zwlekaj tylko lec ;)
@b79 Ciesze sie, ze efekty sie podobaja. Faktycznie troche czasu to zajelo.
@Aga_podrozniczka Dzieki za glos. Co do zorzy to szczescie dopisalo na maksa. Rownonoc nie miala tu zadnego wplywu, bo aktywnosc zorzy wlasnie w tym tygodniu byla bardzo slaba.
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 17 Sty 2018 22:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2011
Posty: 7343
HON fly4free
piać z zachwytu nad zdjęciami już może nie będę, bo się Wam jeszcze w głowach od tych ochów i achów (w pełni uzasadnionych) poprzewraca, ale chciałbym zapytać, czy noclegi organizowaliście bezpośrednio u danych "gospodarzy", czy przez jakąś stronę pośredniczącą? Moglibyście podrzucić jakieś namiary na te Wasze noclegi?
A co do tych Chińczyków z tytułu, to faktycznie było ich aż tak wielu? W ogóle ich nie widać...
Pytam, bo myślę trochę o wizycie tam na tydzień w drugiej połowie sierpnia i zastanawiam się, jakie ten termin może mieć przełożenie na "zatłoczenie"...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 18 Sty 2018 13:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lip 2016
Posty: 33
Loty: 47
Kilometry: 173 707
@tropikey Co do noclegow, to mielismy wszystko zarezerwowane z duzym wyprzedzeniem przez booking.com. Bralismy pod uwage jeszcze airbnb, ale ceny byly podobne, bo wszystkie w granicach 190eur za nocleg dla naszej czworki (poza Hofn gdzie jest koszmarnie drogo). Byl to zawsze prywatny domek, najczesciej z dwiema sypialniami, gdzies na odludziu z dala od miejskich swiatel, z lazienka i dobrze wyposazona kuchnia. Kazda noc w innym miejscu. Jesli chcesz to wrzuce Ci linki na PW.
Co do turystow (z Chin i nie tylko), to wszystko zalezy od pory dnia. Wczesnie rano tak miedzy 6:00 a 10:00 bylo najlepiej, a pozniej robilo sie juz tloczno (np. po "reynisfjarze" na oko spacerowalo ze 100 osob w godzinach popoludniowych, albo Godafoss - juz po 10:00 roilo sie od turystow). Na zdjeciach tego nie widac, bo sa sprytnie kadrowane, no i filtr szary tez robi swoje.
Co do terminu- ja chyba nie zdecydowalbym sie na sierpien. Na pierwszy tydzien wrzesnia marzy mi sie polnoc Norwegii i mysle ze na Islandie tez byloby optymalnie.
Pozdrawiam i chetnie odpowiem na wszystkie pytania :)
_________________
Moje relacje:
Nowa Zelandia, Islandia, Republika Poludniwej Afryki, Norwegia (Lofoty)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#20 PostWysłany: 05 Lut 2018 15:20 

Rejestracja: 11 Kwi 2016
Posty: 7
Rewelacyjne zdjęcia! Widać, że sporo się napracowałeś.
Zazdroszczę zorzy, my byliśmy w czerwcu, więc nie było na nią szans, ale plus białych nocy był taki, że mogłem latać dronem kiedy wszyscy spali :)
zapraszam do obejrzenia mojego video:

Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 25 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
cron
phpBB® Forum Software © phpBB Group