Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady
meksyk-cancun-prosba-o-relacje-porady,774,55667
Strona 2 z 6

Autor:  mikuś [ 01 Lut 2015 21:05 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

paan napisał(a):
Witam
Czy orientuje się ktoś jakie są ceny w duty free w Cancun? Np tequila olmeca?


Z tego co widziałem to każda butelka kosztuje 2x więcej od cen w supermarketach czyli na lotnisku ok 300 peso w wzwyż. Aha - również szukałem tequila olmeca i nie znalazłem w żadnym supermarkecie.

Autor:  chaleanthite [ 04 Lut 2015 06:42 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Ogolnie alkohol ku naszemu zdziwieniu wszedzie byl dosc drogi (wrocilismy z Cancun przedwczoraj). Najtaniej z tego co widzielismy (wiadomo, ze nie zajrzelismy do kazdego sklepu...) bylo w Walmarcie w Cancun (taki supermarket-dla niezorientowanych).Porownujac ceny z Cancun miasta, Cancun lotniska i Playa del Carmen to w tym markecie bylo najtaniej, ale z tego co pamietam tej tequili tam nie bylo...Byly za to rozne promocje -np. 2 butelki w cenie jednej, wiec oplacalo sie brac :) Bylo tam nawet taniej niz na bezclowce na lotnisku (maz porownywal ceny).

Autor:  dusza86 [ 04 Lut 2015 14:06 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Proponuję zajrzeć do mniejszych sklepów. Bądź, w samym Cancun, w centrum miasta jest centrum handlowe (niestety nie pamiętam adresu- mieści się na skrzyżowaniu wiodącego nad deptak nadmorski, w pobliżu jest strefa krokodyli), tam była tania tequila. My kupowaliśmy za ok 25 zł 0,7- Romero. Uważajcie na spożywanie alkoholu, policja może chcieć w łapę gdy was spotka z flaszką (na uboczu).

Autor:  popcarol [ 04 Lut 2015 21:12 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

A co warto przywiezc z Meksyku, czytalam o hamakach i alkoholu, ale ani drzew nie mamy zeby hamak powiesic ani nie pijemy;) jakies pomysly? co Wy przytargaliscie? :)

Autor:  grimsey [ 04 Lut 2015 21:33 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Kolejny magnesik na lodówkę :D
A na poważnie to sosy z papryczek (piekielnie ostre) i coś w rodzaju maski z różnymi motywami Majów.

Autor:  chaleanthite [ 04 Lut 2015 21:55 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

My przytargalismy recznie rzezbione i malowane, drewniane maski, bo lubimy takie bibeloty na scianie ;) Z alkoholi to tequila albo mezcala (to ten trunek z robalem), niektorzy targali ze soba wielkie, kolorowe sombrera :) Zalezy od tego czy chcesz cos uzytecznego, czy ozdobnego ;) Mozna kupic welniane ponczo jesli ktos lubi takie wdzianka, maja tez piekna ceramike i srebrna bizuterie godna uwagi (upolowalam sobie piekne kolczyki z malachitem). Najwazniejsze to zabrac z powrotem mnostwo energii, optymizmu, podladowane baterie i nakarmiony nalog podrozowania ;) I magnesy. Mnooostwo magnesow ;)

Autor:  mikuś [ 05 Lut 2015 10:00 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Polecam wszelkiego rodzaju salsy - ich wybór jest przeogromny, nawet dla tych którzy nie przepadają za ostrym. Do tego guacamole, może jakieś nachosy lub inne wyroby z mąki kukurydzianej. Bardzo dobre jest też meksykańskie chorizo.

Jeśli chodzi o coś bez %, to pysze są również soki, zwłaszcza z owoców u nas nieznanych np. z guawy.

Smacznego !

Autor:  popcarol [ 05 Lut 2015 10:52 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Dzieki serdeczne za wpisy:) A da rade kupic nasiona warzyw? Widzieliscie moze w jakims markecie? Bo na sklep ogrodniczy na riviera maya pewnie nie ma co liczyc hehe;) jestem zakręconą ogrodniczką i chętnie wyhodowałabym sobie ichnie pomidory czy paprykę..
papryczki, salsy i przyprawy w planach zakupowych:) :) i mezcal z robalem:) hihi

Autor:  pegie84 [ 05 Lut 2015 11:13 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Jak ktoś wierzy w przesądy i nie zna znaczeń masek meksykańskich to raczej przestrzegałbym przed kupnem takiej maski jako pamiątki ;) Tym bardziej jako prezent dla kogoś :D

A jako pamiątkę można sobie przywieźć poncho, kalendarz majów, sombrero.

Autor:  michal11 [ 05 Lut 2015 12:23 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

paan napisał(a):
Witam
Czy orientuje się ktoś jakie są ceny w duty free w Cancun? Np tequila olmeca?



Olmeci to akurat nie widziałem ale był meskal (z robakiem w środku) w promocji 2 butelki + 1 gratis cena coś koło 30USD za butelkę
W zasadzie tam jest tylko jeden sklep duty free. Pełno ludzi kolejki i potwornie mozolna obsługa. Piwa nie ma. Można kupić tylko w knajpkach po wysokich cenach.

Autor:  grimsey [ 05 Lut 2015 13:12 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

pegie84 napisał(a):
Jak ktoś wierzy w przesądy i nie zna znaczeń masek meksykańskich to raczej przestrzegałbym przed kupnem takiej maski jako pamiątki ;)


Tak? A o co chodzi z tymi przesądami i maskami? Słyszałem to samo o maskach weneckich i też je sobie przywiozłem. Bardzo duża część turystów przywozi maski z podróży ;)

Natomiast jeśli chodzi o papryczki, pomidory i różne takie... to w Meksyku piłem najlepszy w życiu sok pomidorowy 8-)

Autor:  popcarol [ 05 Lut 2015 13:20 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

grimsey napisał(a):
pegie84 napisał(a):

Natomiast jeśli chodzi o papryczki, pomidory i różne takie... to w Meksyku piłem najlepszy w życiu sok pomidorowy 8-)


:) zamierzam to przetestowac empirycznie - jutro lecimy:)

Autor:  pegie84 [ 05 Lut 2015 15:00 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

grimsey napisał(a):
pegie84 napisał(a):
Jak ktoś wierzy w przesądy i nie zna znaczeń masek meksykańskich to raczej przestrzegałbym przed kupnem takiej maski jako pamiątki ;)


Tak? A o co chodzi z tymi przesądami i maskami? Słyszałem to samo o maskach weneckich i też je sobie przywiozłem. Bardzo duża część turystów przywozi maski z podróży ;)

Natomiast jeśli chodzi o papryczki, pomidory i różne takie... to w Meksyku piłem najlepszy w życiu sok pomidorowy 8-)


Dużo tego typu opowieści różnych słyszałem:

Cytuj:
Ja jestem sceptykiem i w czary mary nie wierzę .Natomiast odkąd całkiem przypadkiem stałam się posiadaczką owej maski to zlituj się Panie Boże .Fatum jakieś naszą rodzinę i dom nawiedziło .Pasmo nieszczęść ,zalań,wypadków,nieprawdopodobnych nieszczęśliwych zbiegów okolicznościoperacji,źle sypialiśmy - jak nigdy dotąd,choróbska jak plagi się szerzyły a pech chadzał naszymi drogami.Jeszcze trochę to wyglądalibyśmy jak rodzina Adamsów.I nawet nie wiedziałam,że prawdopodobnie maski mogą takie negatywne energie nosić do momentu aż ktoś zwrócił mi na to uwagę .Prawdopodobnie nie można takiej maski zniszczyć tylko trzeba ją komuś podarować .Taaaaa podaruj teraz świadomie taką rzecz.Pozbyłam się jej zdesperowana pozostawiając ją w miejscu publicznym ....dosłownie.I żeby było jasne ,nie twierdzę że to pomogło i za sprawą pozbycia się maski los się odmienił ale od tego momentu jak ręką odjął Pardon .Może to przypadek ,los ....sama nie wiem ale do śmiechu nam nie było .Teraz naprawdę szerokim łukiem omijam tego typu pamiątki .... tak na wszelki wypadek, aby nie kusić losu Nea

Autor:  chaleanthite [ 06 Lut 2015 15:41 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Co do masek-kazdy wierzy w to, co chce i ja sie w to nie mieszam ani nie oceniam. Ale taka mam refleksje-skoro maski moga nosic jakas energie (pozytywna badz negatywna) to Ty wybierajac sobie maske wybierasz taka, ktora Ci sie podoba, prawda..? Zatem wybierasz sobie to, co Ciebie przyciaga w jakis sposob...i jesli w jakis sposob przyciagnela Ciebie maska noszaca negatywna energie, to chyba trzeba popracowac troche nad swoim polem energetycznym, nad swoja energia..? Moze byc tez tak, ze maska zostala umieszczona w zlym miejscu domu i zaklocala jego pole energetyczne,a przez to pole energetyczne wszystkich domownikow-tutaj sie klania feng shui. Co do energii domu i przedmiotow dodam jeszcze, ze wedlug zasad feng shui wystarczy umiescic zwykly przedmiot domowego uzytku w niewlasciwym miejscu i zakloca on energie na tyle, ze powoduje ciagle klopoty... Tak naprawde ciezko ocenic wiec czy byla to wina samej maski, jej zlego umiejscowienia, czy moze to wszystko to byl zwykly zbieg okolicznosci (bo i takie sie przeciez zdarzaja...). Byc moze ta felerna maska byla wykonana w zlej wierze badz naladowana negatywna energia, ale wiekszosc osob wyczuwa w takich sytuacjach, ze z dana rzecza jest cos nie tak i jej nie kupuja-i tyczy sie to nawet osob, ktore nie sa przesadne. Po prostu czasem cos Cie odpycha od pewnych rzeczy i omijasz je szerokim lukiem.

.. Z kazdej podrozy przywoze sobie maski, figurki itp, a ze podrozuje duzo, to i duzo rzeczy wisi na mojej scianie i stoi na polkach. I nie zauwazylam jakichkolwiek negatywnych efektow. Tak samo ostatnio kolezanka sprzedala mi przesad, ze nie powinno sie miec w domu kaktusow, bo tak jak rania ich kolce, tak my bedziemy w zyciu ranieni...Poki co nic mi nie jest ;)

Autor:  dusza86 [ 07 Lut 2015 02:42 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

popcarol napisał(a):
A co warto przywiezc z Meksyku, czytalam o hamakach i alkoholu, ale ani drzew nie mamy zeby hamak powiesic ani nie pijemy;) jakies pomysly? co Wy przytargaliscie? :)


Mój brat powiesił hamak w pokoju, zjawiskowo wygląda, wygodnie się w nim leży, do tego jest dobrym zaczątkiem opowieści (historia zaczyna się od tego, że kupił go w więzieniu...). Kapelusze są także świetną pamiątką, nie sombrero (na Jukatanie się ich nie nosi), a bardziej typu Panama Hat lub w stylu India Jones- bardziej praktyczne i noszone w tamtym rejonie. Kolejnym pomysłem mogą być koszulki (np. z logo Corona) lub lniane koszule. Jeśli chodzi o alkohol, to bardziej polecam rum Flor de Cana, co prawda nie jest meksykański, lecz jednym z najlepszych w rozsądnej cenie (w Polsce drogi, nie spotkałem w sklepie stacjonarnym). Do tego oczywiście pikantna salsa...
Ogólnie wybieram pamiątki bardziej pragmatycznie.

Autor:  jim12 [ 08 Lut 2015 21:57 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

witam
Wrociłem właśnie z meksyku region yucatan, podróżowałem sam, jesli macie pytania odnośnie życia-cen , hoteli, wypożyczalni samochodów itp, to pytajcie pozdrawiam

Autor:  adamski11 [ 08 Lut 2015 22:18 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

jim12 napisał(a):
witam
Wrociłem właśnie z meksyku region yucatan, podróżowałem sam, jesli macie pytania odnośnie życia-cen , hoteli, wypożyczalni samochodów itp, to pytajcie pozdrawiam


Cześć,

jakie hotele/ hostele polecasz w Tulum czy Playa del Carmen??
z jakiej firmy pożyczyłeś samochód i czy pełne ubezpieczenie obejmowalo???
Wszystkie inne wskazówki praktyczne mile widziane:)

Autor:  TomGSM [ 08 Lut 2015 22:19 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

jim12 napisał(a):
witam
Wrociłem właśnie z meksyku region yucatan, podróżowałem sam, jesli macie pytania odnośnie życia-cen , hoteli, wypożyczalni samochodów itp, to pytajcie pozdrawiam

Za 16 godzin wylatuję do Cancun. W planach mam poruszanie się wynajętym autem w trójkącie Cancun-Merida-Chetumal. Byłbym wdzięczny za wszelkie rady praktyczne.
Szczególnie interesuje mnie: zabrać walutę (jaką? USD, EUR, GBP) czy liczyć na karty kredytowe/bankomaty?
Twoje "must see" i przeciwnie coś na co według Ciebie nie warto tracić czasu.
Czy warto (jeżeli byłeś) jechać do Chetumal/Zona Libre.
Czy dużym problemem są komary (jadę z dzieciakami)?
Jak wygląda sprawa ogólnej higieny np. toalet (z tego samego powodu)?

Autor:  chaleanthite [ 09 Lut 2015 07:47 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Hej!

Wrocilam tydzien temu z Meksyku, wiec moge Ci co podpowiedziec :). My bralismy euro i wymienialismy w kantorach, ale z tego co nam powiedziala nasz pani z B&B to kurs euro nie jest teraz korzystny, wiec chyba lepiej wziac dolary. Odradzam wyplacanie z bankomatow, poniewaz pobierana jest prowizja-chyba, ze chcecie sobie wyplacic cala kase naraz. Kantorow jest sporo np. w Playa i mozna znalezc korzystnieszy kurs niz w pierwszym lepszym miejscu, dlatego warto sie rozejrzec.

Jak dla mnie absolutny must see to chichen itza, chociaz ogolnie jest tam sped turystow-przynajmniej tak to wyglada przy kasach (ja naprawde nie mam nic przeciwko turystom-wiadomo, ze cuda natury czy architektury chce zobaczyc kazdy, ale pod kasami naprawde tlok przerazal...). Na szczescie teren piramidy jest rozlegly i nie mielismy potem wrazenia tloku, jakos sie grupki rozpierzchly i nawet udalo sie cyknac fotki bez zadnych turystow w tle ;) Ceny pamiatek byly tam bardzo niskie (tzn. mozna bylo wynegocjowac bardzo dobre ceny), chociaz zapewne w Meridzie badz Chetumal bedzie jeszcze taniej. Jesli chodzi o pamiatki w Cancun to oczywiscie odradzam, wszedzie bylo taniej niz tam (za wyjatkiem Playa del Carmen-tam to juz jest czyste zdzierstwo :evil: ). Bylismy w Coba (nie wiem czy mieliscie zamiar tam jechac...), tamtejsza piramida jest fajna, ale glownie dlatego, ze mozna sie na nia wspiac, a z gory roztacza sie fajny widok-z tym, ze z dzieckiem to chyba odpada (chociaz to pewnie zalezy w jakim wieku macie dzieciaczka), bo piramida stroma i kamienie wyslizgane...Podczas tygodniowego pobytu nie uswiadczylam ani jednego komara, a przebywalismy tez w miejscach wilgotnych i zalesionych.. Odpuscilabym sobie Ik Kil (tez nie wiem czy mieliscie w planie), poniewaz tam jest kolejny sped turystow. Pieknie to wyglada i ogrod naokolo jest fajny, ale zeby sie wykapac w cenocie trzeba stac w dlugiej kolejce...No chyba, ze macie duzo czasu to mozecie tam wpasc, ale jesli jestescie troche ograniczeni czasowo to naprawde odradzam. My bylismy troche rozczarowani, bo naprawde ludziow tam jak mrowkow, scisk mega, a woda nie byla wcale przejrzysta i nawet nie miala niebieskiego koloru tylko jakas szaro-bura byla (no zupelnie inaczej niz na wszystkich zdjeciach w necie to wygladalo). Jesli juz chcecie zobaczyc jakies cenoty to poszukalabym czegos mniej komercyjnego...

Stan toalet w miejscach publicznych byl bez zarzutu, ogolnie wszedzie gdzie bylismy bylo czysto, w kibelkach papier, mydelko, suszarki do rak itp. wiec lepiej, niz na niejednym polskim dworcu ;)

Mam nadzieje, ze chociaz troche pomoglam :)

Autor:  kgb [ 09 Lut 2015 08:51 ]
Temat postu:  Re: Meksyk - Cancun - prośba o relację/porady

Najlepsze kursy są nie w punktach wymiany walut ale w bankach (Scotiabank, Santander itp.). Chociaż kolejki spore to wymieniając większą gotówkę warto.

Strona 2 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/