Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widziane
mauretania-ktos-byl-ktos-wie-relacje-i-porady-mile-widziane,293,87986
Strona 1 z 1

Autor:  Pabloo [ 05 Lut 2016 19:56 ]
Temat postu:  Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widziane

Planując wyjazd wakacyjny do Maroka i Sahary Zachodniej zainteresował mnie południowy sąsiad tej drugiej - Mauretania. Zamarzyło mi się pojechać tam, jednak z racji braku jakichkolwiek informacji, relacji, opinii na forum(a i stosunkowo niewielu w internecie - gdzieś przeczytałem, że w zeszłym roku Mauretania była jednym z najrzadziej odwiedzanych przez turystów krajów, zjawiło się ich około 35tys., a świeżych relacji jest bardzo niewiele), uznałem, że warto będzie spróbować i zapytać w dziale jej poświęconym. Na pewno jacyś forumowicze tam byli, coś widzieli i coś wiedzą, nie każdy jednak zamieszcza od razu relację i zdjęcia, może moje zapytanie uruchomi ich do podzielenia się swoimi wrażeniami ;)

Szukam informacji ogólnych, bo wydaje mi się, że taka wycieczka musi być przygotowana dobrze mentalnie, ale też szczegółów dot. noclegów, transportu, atrakcji. Chciałbym na przykład dowiedzieć się jak wygląda sytuacja z noclegiem w takich miastach jak Nawakszut czy Nawazibu. Co prawda na bookingu jest tam kilka hoteli, w relacjach czytałem też o możliwości znalezienia czegoś „z ulicy", ale najświeższa informacja, którą znalazłem mówiła o noclegach w Nawakszucie dla turysty za minimum 50eur. Chciałbym też przejechać się koleją z Nawazibu i tu przydałaby się wiadomość od kogoś kto ostatnio taką przejażdżkę odbył.
Przy okazji Szinkitu i Tiszitu chciałbym zobaczyć Kalb ar-Riszat(Richat Structure/Eye of the Sahara), jednak nie widziałem, by ktokolwiek informował, że tam był, pomimo możliwości wynajęcia auta z kierowcą w tym rejonie. Wie ktoś coś może o tym? Nie ma jakichś fizycznych ograniczeń, które nie pozwalają się tam zapuścić, tylko ja tego nie odkryłem?

Mam też wiele innych zagwozdek dot. samej Mauretanii, jednak na razie nimi się nie podzielę, bo boję się, że nikt nie odpowie na to o co już zapytałem 8-)

Dopytam jedynie ewentualne osoby, które tam były i się odezwą, jak się dostały do Mauretanii i jak stamtąd wróciły? Na moim bardzo wstępnym etapie planowania, myślę o wjeździe od strony Sahary Zachodniej i Maroka, a o powrocie samolotem liniami Binter Canarias na Gran Canarię(180eur) i stamtąd ryanairem do Polski(300-500zł). Wydaje się to najłatwiejsze i najtańsze, ale może ktoś zna ciekawsze opcje?

Autor:  krasnal [ 05 Lut 2016 20:32 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Jeśli wcześniej nie czytałeś, polecam książkę "Wszystkie ziarna piasku" o Saharze Zachodniej. Wszyscy turyści są tam na cenzurowanym. Każde najmniejsze podejrzenie, że cel wyjazdu nie jest stricte turystyczny = deportacja. Ostatnio wydalono 80 osób, bez powodu.
W 2008 robiłem rozeznanie w Marrakeszu jak można się dostać do Mauretanii. Odesłano mnie do kierowców tirów, a ci powiedzieli że jedzie się około 7 dni w jedną stronę. Czasami 5, czasami 10. Ale turystów nie chcieli zabrać, bali się policyjnych kontroli.

Autor:  savoj [ 05 Lut 2016 20:47 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Kilka lat temu , kiedy jeszcze można było otrzymać wizę na granicy pojechałem do Mauretanii .
Autobusem do przyjemnego miasteczka granicznego Dakhla w Maroku . Tam załatwiłem sobie transport prywatny (większe taxi ) do Nouadhibou
Dalej już spokojnie do stolicy busem Nouakchott .
Powrót przez pustynię i malowniczy Atar . Potem kolejnym taxi do Choum by złapać pociąg , który był nie lada atrakcją :) Tak dotarłem znowu do Nouadhibou
Było bezpiecznie choć w stolicy czasami patrzyli ,,z byka ''
W przypadku jakiś konkretniejszych informacji musiałbym ,,odkopać '' swoje notatki , które mam w domu a będę tam 1 marca

Autor:  Pabloo [ 06 Lut 2016 16:20 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Wszystkie ziarna piasku" czytałem i stąd zainteresowałem się Saharą Zachodnią, wcześniej nie wiedziałem co tam jest i planowałem jedynie odwiedzić Maroko. Książka jest świetna, sprawiła że bardzo zainteresowałem się Saharą Zachodnią, nawet zastanawiałem się czy nie wnioskować o osobny dział dla tego kraju, bo w tej chwili na forum podlega chyba pod Maroko 8-)
Trochę też poszperałem w innych źródłach. I owszem, turyści są dość dokładnie kontrolowani czy przyjechali tam turystycznie(czasem nawet permanentnie śledzeni), ale jeśli nie stanowią problemu, a chcą dalej jechać w kierunku Mauretanii to raczej nie ogranicza im się tego. Nie relatywizując sytuacji Saharyjczyków i będąc szczerze poruszonym po tym co dowiedziałem się z książki i następnie innych źródeł, warto jednak podchodzić krytycznie do wszelkich doniesień medialnych i sprawdzać je najlepiej jak to możliwe. Chodzi mi o te wydalone 67 osób - nie zostały wydalone za nic tylko za otwarte wspieranie na miejscu działaczy opozycyjnych(a więc i ruchów niepodległościowych), robienie z nimi wywiadów, chęć dalszego demonstrowania. http://bitly.pl/UoSLZ - takie zdjęcie na miejscu to otwarty wyraz poparcia dla przeciwników okupacji Sahary przez Maroko. Co oczywiście nie oznacza, że należy to tolerować i nie krytykować.

Kilka relacji z Sahary i przekraczania granicy w drodze do Mauretanii jednak znalazłem(choć niewiele) i jakoś dojechać tam się chyba da. Z tego co widziałem to europejski turysta nie jest traktowany przez kierowców jako persona non grata i jeśli znajdzie się samochód jadący w odpowiednim kierunku to nie stanowi problemu się do niego załapać.

Savoj - kwestia wizy i uznawania jej przez miejscowe służby też jest dla mnie interesująca. Przed kilkoma dniami w relacji Polaków „Grzmiący Rydwan" przemierzających Mauretanię i Mali busem widziałem, że próbowano od nich na granicy wymusić ponad 100eur łapówki tłumacząc to tym, że wizy są złe. Chciałbym dowiedzieć się czy to częstsza praktyka. A jak nocowałeś? Szukałeś czegoś spontanicznie? Miałeś swój śpiwór? No pociąg tam mnie również interesuje, choć podobno kurz i piasek skutecznie uprzykrzają tą atrakcję ;)

Autor:  Heavenly [ 13 Cze 2016 15:06 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Odgrzeję temat. Bowiem to o mnie mowa jeśli chodzi o Grzmiący Rydwan. W tym roku dwukrotnie przejechałem całą Mauretanię i chętnie służę precyzyjnymi informacjami.

Jako że to przy okazji mój pierwszy post na tym forum - to serdecznie wszystkich witam;-)

Autor:  Pabloo [ 01 Lip 2016 14:58 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Gratuluję wyprawy, choć relacji z niej chyba nie robiłeś? A, właśnie widzę, że chcesz wydać w formie książki ;)
Pamiętam, że z zaciekawieniem śledziłem wpisy na facebooku, choć chyba głównym celem było dojechać do mety, a nie szeroko rozumiane „zwiedzanie"?

To chyba ty pisałeś o jakimś hotelu w Nawazibu prowadzonym przez Polkę? Mógłbyś powiedzieć coś więcej, gdzie to dokładnie jest? Jak w ogóle wyglądały Twoje noclegi w Mauretanii? Sam sobie organizowałeś czy szukałeś czegoś na miejscu?

Autor:  Heavenly [ 22 Wrz 2016 21:47 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Pabloo napisał(a):
Gratuluję wyprawy, choć relacji z niej chyba nie robiłeś? A, właśnie widzę, że chcesz wydać w formie książki ;)
Pamiętam, że z zaciekawieniem śledziłem wpisy na facebooku, choć chyba głównym celem było dojechać do mety, a nie szeroko rozumiane „zwiedzanie"?

To chyba ty pisałeś o jakimś hotelu w Nawazibu prowadzonym przez Polkę? Mógłbyś powiedzieć coś więcej, gdzie to dokładnie jest? Jak w ogóle wyglądały Twoje noclegi w Mauretanii? Sam sobie organizowałeś czy szukałeś czegoś na miejscu?


Relacja jest - w postaci książki. Własnie wydałem samodzielnie. Dostępna na www.sklep.lezuk.pl
Celem było najpierw dotrzeć do mety, a w drodze powrotnej spokojnie odpoczywać i delektować przyrodą.

Tak, w Nawazibu mieszka Polka - w ksiązce opisałem ją i jej przybytek. W Mauretanii spaliśmy dwa razy w hotelu, raz na biwaku rajdowym, a potem po prostu zatrzymywaliśmy się na biwak przy posterunku kontrolnym, kolejnym z kilkudziesieciu. Tak co 20 km jest kontrola. I przy nich się bezpiecznie śpi. Hotele są drogie - 30 euro za dwójkę. I nie ma żadnych negocjacji. Ten kraj to turystyczna katastrofa;-)

Autor:  Arekkk [ 22 Mar 2018 12:53 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Czy ktoś przekraczał granicę od strony Senegalu? Jak wtedy wygląda zdobycie wizy? Czy możliwe jest to na granicy. Strona MSZ nie wyklucza jednoznacznie takiej możliwości.

Autor:  Pabloo [ 22 Mar 2018 19:11 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

Ale nasze MSZ? Raczej nie myśl, że ktoś tam na bieżąca sprawdza możliwość otrzymania wizy mauretańskiej. A z tego co śledzę to sytuacja czasami się zmienia przy braku oficjalnych komunikatów na stronach choćby mauretańskich ambasad. Trzeba szukać opinii osób, które tam ostatnio były, a najlepiej po prostu wcześniej wyrobić wizę, w którejś z ambasad.

Autor:  semaforek [ 17 Paź 2022 11:28 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

1. Czy ktoś ma doświadczenia jak tam jest z bankomatami? Interesuje mnie głównie Nadibu (Nawazibu), Atar i Zuwirat.
2. Jak wygląda kwestia internetu mobilnego, czy da się tam w miarę tanio kupić lokalną kartę sim? Czy bywa jakikolwiek zasięg poza miastami?

Autor:  Zeus [ 17 Paź 2022 11:33 ]
Temat postu:  Re: Mauretania-ktoś był? ktoś wie?Relacje i porady mile widz

karta-sim,624,167450
pieniadze-w-mauretanii,624,167447

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/