Bardzo dziękuję. Też myślicie, że lepiej wypożyczać będąc na miejscu?

jeżdżąc po Marakeszu większej frajdy z prowadzenia auta w życiu nie miałem

Lubię sobie pojeździć w gęstym ruchu miejskim (ale korki niemile widziane) i aż mnie korci z tym wypożyczeniem auta w Marakeszu.

Nie wiem gdzie będziesz jeździł. Maroko jest duże i zróżnicowane.
To co obserwuję pogodę na przełom marzec/kwiecień i w Oukaimeden poniżej zera a na Toubkalu -6 st i śnieżyca.Ale za to w Merzoudze w dzień pod koniec marca 26 st.
http://www.yr.no/sted/Marokko/Meknès-Tafilalet/Merzouga~2542443/langtidsvarsel.html

No ta, zadałam nieprecyzyjne pytanie. Tym bardziej dziękuję za odpowiedź. Będę się przemieszczać z Marakeszu w kierunku Merzogi, potem południem w kierunku oceanu.
Tak więc chyba bez klimy da się wytrzymać?

Myślę, że da. Wiesz, to też zależy od indywidualnych preferencji. Od tego ile czasu dziennie będziesz spędzać w aucie, czy będziesz robić przystanki na zwiedzanie. Poza tym z Marakeszu w drodze do Merzougi masz spore góry do sforsowania więc, zwłaszcza w małym autku, każdy koń mechaniczny na wagę złota:)))

Ja potrzebuję coś na cztery osoby i z większym bagażnikiem. Możesz powiedzieć na jakiej stronie rezerwowałeś auto? A może brałeś na miejscu? Przeczytałam już wszystkie fora. I ciągle nie mogę się zdecydować jak jest lepiej. Nigdy jeszcze nie wynajmowałam auta. Nie wiem, jak to jest z tą kartą kredytową. Blokują sporą kwotę. Zawsze zwalniają blokadę? Jakie jest Twoje/ Wasze doświadczenie?
Ja bylem w Maroku, w lipcu i auto miałem zamówione bez klimy, choć finalnie i tak dali mi z klimą (zamiast Suzuki Alto była Kijanka), z czego pan "wręczający" autko był bardzo dumny:). Klimy za wiele nie używałem.

To chyba najlepszym wyborem będzie Dacia Logan. Bardzo popularny w marokańskich wypożyczalniach i (podobno) bardzo ładowny:)
Ja samochód rezerwowałem wcześniej on-line przez arguscarhire. Za 2 tygodnie płaciłem około 1100zł za Suzuki Alto, widzę że ceny są nadal podobne. Bez pełnego ubezpieczenia. Zwykle go nie biorę bo najczęściej nie obejmuje i tak opon, szyb itp. Ale to zależy do tego jak kto się czuje za kółkiem i jakie są szanse, że nawywija coś z własnej winy:) Ani nie odradzam, ani nie polecam.
Minusem rezerwacji przez pośredników jest niewiadoma związana z firmą, od której będziemy wypożyczać i tym samym warunkami związanymi np z paliwem. Plusem - zwykle niższa cena.
Mi zablokowali bodaj 1000 czy 2000zł, co ciekawe zrobili to na debetowej bo nieopatrznie nie mialem już środków na kredytówce. którą wypożyczałem.

Z tego co kojarzę, użytkownicy opisywali na forum wypożyczenie dopiero na miejscu, szukając jakiejś wypożyczalni na mieście. Pytanie czy masz czas na dodatkowe szukanie i czy ewentualna oszczędność jest warta zachodu.

Czy biorąc auto z pełnym ubezpieczaniem dalej muszę płacić kaucje?

jak już wypożyczacie auto... bierzecie ubezpieczenie wkładu własnego czy nie?