Autor: | ragus [ 01 Mar 2018 00:13 ] | ||
Temat postu: | Maroko autem w 10 dni - konsultacja trasy | ||
Witam, na początku marca (4.03-13.03) wyjeżdżam do Maroka, planuję wynająć auto na cały pobyt i chciałbym skonsultować całą trasę oraz poszczególne jej fragmenty. Przylatuję wieczorem do Agadiru, wylatuję z Fezu a planowana trasa wygląda jak w załączonym pliku. Po drodze oczywiście znajduje się wiele pomniejszych punktów z miejsc, które chciałbym odwiedzić a w Merzoudze chciałbym zostawić auto na 1-2 dni by wybrać się z wykupioną wycieczką na pustynię (czy takie 2-dniowe pozostawienie auta jest bezpieczne?). Chętnie też dowiem się jakie auto najlepiej wypożyczyć - czy na takiej trasię 4x4 będzie konieczne, czy obędzie się bez? Interesuje mnie przejezdność, trudność techniczna i ewentualny czas podróży (jeśli różni się wyraźnie od pokazywanego przez google) poszczególnych odcinków Agadir - Essaouira Essaouira - Marakesh Marakesh - Warzazat - tu słyszałem, że to trudna trasa non-stop pod górkę na 2-3 biegu i przy niskiej prędkości oraz że bywa nieprzejezdna Warzazat - Tinghir Tinghir - Merzouga Merzouga - Meknes - tu interesuje mnie trudność techniczna i stan drogi, zważywszy że chcę tę trasę pokonać w 1 dzień i jest to najdłuższy odcinek tripu Meknes - Fez Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady.
|
Autor: | Tom K [ 01 Mar 2018 01:05 ] |
Temat postu: | Re: Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
Ogromna większość tych odcinków została opisana na forum. Musisz uczciwie przysiąść i przejrzeć. Moje spostrzeżenia: 1) 4x4 niepotrzebne, wszystkie te odcinki przejechałem KIA Picanto 2) stan większości z tych dróg jest (był w 2012 roku) w porządku 3) jeśli chodzi o Marakesz - Warzazat to przejeżdżasz przez Przełęcz Tishka. Fakt, że trochę trzeba pomachać lewarkiem, ale droga jest o dość dobrej nawierzchni i nie jest tak, że całość tej trasy to góry. Może być nieprzejezdna bo pada tam czasem śnieg:) 4) ja przejechałem w jeden dzień z Merzougi do Fezu. Trzeba pokonać Col du Zad ![]() ![]() |
Autor: | billy [ 01 Mar 2018 01:13 ] |
Temat postu: | Re: Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
Zakładam, że Ait Benhaddou przed Warzazatem masz w planie. Warto. IMO warto też wąwozy Todra i Dades. (do Merzougi IMO nie warto ale...) Z przejezdnością Tizin n'Tiszki raczej nie powinno być żadnych problemów w marcu. Tinghir - Fez jechałem rozklekotanym autobusem. Zajęło mu to 9 godzin. |
Autor: | shagrat [ 01 Mar 2018 09:58 ] |
Temat postu: | Re: Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
billy napisał(a): Z przejezdnością Tizin n'Tiszki raczej nie powinno być żadnych problemów w marcu. Tutaj bym uważał, jechaliśmy w lutym i było mnóstwo śniegu. Dwa dni wcześniej droga była nieprzejezdna. Ale 4x4 nie potrzebujesz, Dacia Logan dała radę.Patrząc na ten plan jest on całkiem logiczny, my mieliśmy tydzień i lot oraz wylot z Agadiru, natomiast najfajniej wspominam drogę z Taroudant (1h na wschód od lotniska w Agadirze) do Aït Benhaddou/Warzazatu, jest najładniejsza widokowo. Przejazd przez Tichkę też jest ładny, ale jednak nie aż tak. Ogólnie zrobiliśmy coś takiego: AGA - Taroudant (1) - Aït Benhaddou (1) - Tichka - Marrakesz (1) - Casablanca - Fez (2) - Meknes i Volubilis - Rabat (1) - Marrakesz (1) - AGA, w nawiasie liczba noclegów. Z perspektywy czasu nie jeździłbym tyle po miastach, ale więcej czasu spędziłbym w górach, choć też zależało mi na Marrakeszu i Fezie, więc w sumie nie było wyboru. Załącznik: DSC07403-COLLAGE.jpg [ 219.08 KiB | Obejrzany 3576 razy ] |
Autor: | ragus [ 01 Mar 2018 17:12 ] |
Temat postu: | Re: Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
Dzięki wielkie! A w razie zamknięcia Tichki jaka jest alternatywa dojazdu do Warzazat? Zastanawiam się jeszcze nad wynajęciem auta dopiero w Marrakeszu i ruszeniem stamtąd od razu do Warzazat, żeby ominąć trochę miejski kocioł na starcie podróży. Czy w pozostałych miastach też bywa tak kolorowo na drogach jak czytałem? |
Autor: | consigliero [ 01 Mar 2018 18:41 ] |
Temat postu: | Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
Nie wiem czy to dobra alternatywa ale nam się podobało. Jedziemy z Marakeszu na przełęcz Tizi n Test , zjeżdżamy do N10 w tym miejscu można odbić w lewo Pinezka w pobliżu Unnamed Road, Maroko https://goo.gl/maps/SE1jrjEsEsu W 2009 po kilkunastu kilometrach skończył się asfalt w rejonie zapory gdzieś tu Pinezka w pobliżu Unnamed Road, Maroko https://goo.gl/maps/Rd895Xcqz3o Teraz myślę że asfalt jest do samej N9 w rejonie Agouim już poniżej Tizi n Tischka , gdzieś tu Pinezka w pobliżu Unnamed Road, Maroko https://goo.gl/maps/hvvToWfaCr82 Oczywiście wszystko zależy od warunków pogodowych https://www.flickr.com/photos/wawrzeniec/shares/H9nnh3 Co do jazdy w miastach my staraliśmy się nie jeździć, tak naprawdę to dało nam w kość gdy w Marakeszu nasz riad wg gps był za ścianą ale droga do niego prowadziła przez cały suk |
Autor: | billy [ 01 Mar 2018 21:57 ] |
Temat postu: | Re: Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
shagrat napisał(a): billy napisał(a): Z przejezdnością Tizin n'Tiszki raczej nie powinno być żadnych problemów w marcu. Tutaj bym uważał, jechaliśmy w lutym i było mnóstwo śniegu. Dwa dni wcześniej droga była nieprzejezdna. Ale 4x4 nie potrzebujesz, Dacia Logan dała radęi. Oczywiście może być różnie - vide obecne mrozy i śnieg w zachodniej Europie (a niby już marzec) ale ja jechałem przezTiszkę pod koniec stycznia zwykłym kursowym autobusem roztelepuchem i wszystko normalnie jeździło: osobowe, ciężarówki, autobusy co godzinę jak nie częściej. Śnieg oczywiście był jak to w górach i tyczki na wszelki wypadek wbite wzdłuż drogi ale droga czarna i ruch bezproblemowy. |
Autor: | shagrat [ 02 Mar 2018 01:31 ] |
Temat postu: | Re: Maroko w 10 dni - konsultacja trasy |
ragus napisał(a): A w razie zamknięcia Tichki jaka jest alternatywa dojazdu do Warzazat? Naokoło, przez Agadir (+ ok. 4h w stosunku do Tichki). Oczywiście jest też Test, ale jeśli Tichka jest nieprzejezdna, to nie liczyłbym na wiele na Tizi'n'Test. Natomiast też nie zakładałbym najgorszego scenariusza, co prawda tej zimy po raz pierwszy od 30 lat w Warzazacie spadł śnieg, ale akurat na Tichce powinni ogarnąć odśnieżanie w miarę sprawnie. Jeszcze jedna rzecz - chcieliśmy zboczyć z N9 na Telouet, ale ponoć akurat tam bez 4x4 nie ma sensu się zapuszczać (chodzi o odcinek Tichka - Telouet). ragus napisał(a): Zastanawiam się jeszcze nad wynajęciem auta dopiero w Marrakeszu i ruszeniem stamtąd od razu do Warzazat, żeby ominąć trochę miejski kocioł na starcie podróży. Czy w pozostałych miastach też bywa tak kolorowo na drogach jak czytałem? Oj tak, choć generalnie w Maroku drogi są o dziwo w dobrym stanie (dużo się remontuje i buduje), to powstało mnóstwo rond po których miejscowi nadal jeżdżą jak po zwykłych skrzyżowaniach (o trzymaniu pasa wtedy zapomnij). Przy wjeździe i wyjeździe z każdego miasta stoją patrole policji, czasem pytają o dokumenty, kontrolują szybkość (w Maroku prawie nikt jej nie przekracza, nawet tych 120 na autostradzie). Natomiast to, co polecam, to ogarnięcie planu tak, aby po górach jeździć w dzień (widoki), ale jazda między miastami zbyt ciekawa nie jest i szkoda dnia, więc tam można nocą, zwłaszcza że zimą dni są krótkie. Autostrady też w sumie aż tak tanie nie są (tu 89 MAD, zaraz potem 11 itd), bramek jest mnóstwo, za to kolejek nie ma. I jeszcze jedno: Google Maps jako nawigacja nie działa w Maroku (jest jedynie wkurzający tryb preview drogi), my jeździliśmy z Sygiciem, ale miał stare mapy bez rond. |
Autor: | consigliero [ 04 Lip 2018 06:55 ] |
Temat postu: | Re: Maroko autem w 10 dni - konsultacja trasy |
shagrat napisał(a): ragus napisał(a): Jeszcze jedna rzecz - chcieliśmy zboczyć z N9 na Telouet, ale ponoć akurat tam bez 4x4 nie ma sensu się zapuszczać (chodzi o odcinek Tichka - Telouet). Przepraszam za wykop, jechaliśmy tą drogą, jeżeli mówimy o P1506 to przejechaliśmy ją całą i 4x4 byłoby przerostem formy nad treścią. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |