Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Maroko - atrakcje, plany podróży
maroko-atrakcje-plany-podrozy,348,1442		 Strona 5 z 45
Autor:  dukeofnottingham [ 19 Gru 2010 20:32 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie odpowiedzi. Dzięki temu mój plan się coraz bardziej krystalizuje i myślę, że uda się ciekawy pobyt zorganizować. Merzougę chyba będę musiał odpuścić, ze względu na brak czasu. Teraz zastanawiam się jeszcze jak można dojechać z Ouarzazatu do Fezu, najlepiej przez Beli Mellal, ale nie przez Marrakesz i czy da się tak w ogóle.
Autor:  Blackall [ 27 Gru 2010 16:58 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
yaris68 napisał(a):
Czy termin marzec-kwiecień jest odpowiedni?

w zasadzie na maroko każdy termin jest dobry, przy czym podczas miesięcy zimowych na północy jest troche chłodniej (z 15 stopni średnio?) natomiast na południu aż tak nie grzeje, no i jest śnieg w górach!
Ja byłem w marrakeshu pod koniec września/początek października i był taki dzień gdzie się wytrzymać na tarasie nie dało - ok 36/38 stopni (wg prognozy z neta - pasowało do tego co było faktycznie)

Z reszta w necie jest pełno serwisów pogodowych gdzie znajdziesz średnie temperatury na każdy okres :)
Cytuj:
gdzie najlepiej lądować,na jakim lotnisku?
Wszędzie :)

Cytuj:
Jak zorganizować sobie zwiedzanie,by taki tygodniowy pobyt zrodził kolejne wypady? Wiem, że wiele osób przylatuje na inne lotnisko w Maroku ale wylatuje już z innego. Takie rozwiązanie również wchodzi w grę. Poradźcie, gdzie lądować w Maroku: Tangier, Marakesz, Fez czy może Agadir?

Trasa 1 - północ maroka, ok tygodnia na 'ogarnięcie' (start TNG, powrót FEZ lub na odwrót wydaje się najlepszym rozwiązaniem),
Trasa 2 - środek kraju, czyli of Fezu do Marrakeshu, opcje:
a) przez pustynie, dolinki (czyli generalnie południem) - ok 7 dni starczy,
b) w miare po linii prostej - tam też są bodajże jakieś lasy, góry, wodospady, aczkolwiek nie czuje się kompetentny aby pomóc,
Trasa 3 - południe, czyli Start/stop RAK i/lub AGA - Essauira, Marrakesh, i wszystko co wymyślisz (typu dolinki, ait benhaddou, toubkal, może pustynia, sidi ifni bodajże etc) - czym więcej czasu tym wg mnie lepiej na tę część 'prawdziwego' maroka, tydzien powinien już być ok (edit: wersja minimum oczywiście!)

Moje typu, oczywiście każdy może to widzieć inaczej :)

Noclegi - wszędzie w miare tanio, w fezie płaciliśmy najwięcej (i fez najmniej nam się podobał btw)
Jedzenie - najtaniej na el fna w marrakeshu (przynajmniej my tak trafiliśmy)


I jeszcze jedno - maroko to na prawde w miare cywilizowany kraj, przemieszczanie po nim jest chyba łatwiejsze niż w polsce, bo widze że wiele osób się tego obawia :)

Do maroka warto wracać.
Autor:  osiek [ 27 Gru 2010 17:29 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Trudno się nie zgodzić z Blackallem. Maroko to pod względem infrastruktury jak najbardziej cywilizowany kraj, czasem przybiera ona trochę inną i dziwna formę dla nas, czasem jest to o poziom wyżej niż u nas ;) Transport jest praktycznie bezproblemowy. Zawsze istnieje coś takiego jak grand taxi które zawiezie Cię praktycznie tam gdzie chcesz. Kwestia tylko uzbierania 6 pasażerów, na co nigdy nie czekałem dłużej niż 15-20 minut (chyba że chcesz płacić za wszystkie miejsca ;) )
Jedynie co może polemizowałbym to te 7 dni na zwiedzenie od Marakesu na południe... Kwestia upodobań i co kto lubi ale mi by było mało 14 dni żeby sobie pozwiedzać, a lubię sobie poleniuchować czasem dłużej niż jeden dzień w fajnym miejscu. I też najtańsze jedzenie trafiło mi się na Jama el Fan, choć gdzie indziej nie było jakoś strasznie drożej ;)
Autor:  Blackall [ 27 Gru 2010 17:47 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
osiek napisał(a):
Jedynie co może polemizowałbym to te 7 dni na zwiedzenie od Marakesu na południe... Kwestia upodobań i co kto lubi ale mi by było mało 14 dni żeby sobie pozwiedzać, a lubię sobie poleniuchować czasem dłużej niż jeden dzień w fajnym miejscu. I też najtańsze jedzenie trafiło mi się na Jama el Fan, choć gdzie indziej nie było jakoś strasznie drożej ;)

tak, tak, nie doprecyzowałem, mój błąd, chodziło mi oczywiście o czas minimalny, ja bym tam mógł siedzieć również dłuuugo :)
Autor:  osiek [ 28 Gru 2010 11:28 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Ramadan nie ma stałej daty. W tym roku kończył się bodajże 9 września. Byłem akurat w Marakeszu na sam koniec rammadanu i wszystko w miarę normalnie funkcjonowało z punktu widzenia turysty.

Ceny lotów do Maroka. Zależy skąd lecisz, czy z nocką czy wolisz bez i czy ważny jest termin czy nie. Ja za lot we wrześniu zapłaciłem ok 260pln RT (WRO-BGY-RAK, FEZ-NRN-WRO), ale byłem mocno ograniczony datami. Kilka dni pózniej powrót i by mnie to kosztowało jakieś100pln mniej. parę dni wcześniej wylot też by był wylot tańszy. Ale pewne sprawy i wydarzenia w kraju narzuciły nam takie a nie inne terminy ;) Generalnie wszystko co poniżej 300pln można zacząć rozważać. Jeśli jest bez nocki, w pasującym Ci idealnie terminie warto brać. Najtańsze oferty z kolei bywały po 48 pln RT(np Tanger). Tanger, Fez to miasta gdzie raczej tanio dolecisz. Marrakesz Agadir drożej, Nie wiem jak z Nadorem i Ojuda.
Autor:  osiek [ 28 Gru 2010 12:57 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Pewnie że się da.. jesteś w niezłej sytuacji;)

na początek doloty:

we wtorki, czwartki i soboty Marrakesz:

Ryanair Kaunas (KUN) Düsseldorf (Weeze) (NRN) 06:45 07:50 2h 05
Ryanair Düsseldorf (Weeze) (NRN) Marrakech (RAK) 14:30 17:45 4h 15

albo wtorki i czwartki

Ryanair Kaunas (KUN) Brussels (Charleroi) (CRL) 11:30 12:35 2h 05
Ryanair Brussels (Charleroi) (CRL) Marrakech (RAK) T 15:10 17:55 3h 45

albo we wtorki Tanger:

Ryanair Kaunas (KUN) Brussels (Charleroi) (CRL) 11:30 12:35 2h 05
Ryanair Brussels (Charleroi) (CRL) Tangier (TNG) 16:30 18:30 3h 00

powrót z Marrakesz przez HHN w czwartki i soboty
Ryanair Marrakech (RAK) Frankfurt (Hahn) (HHN) 09:40 14:25 3h 45
Ryanair Frankfurt (Hahn) (HHN) Kaunas (KUN) 18:55 22:00 2h 05
w poniedziałki:
Ryanair Marrakech (RAK) Reus (REU) 08:50 12:15 2h 25
Ryanair Reus (REU) Paris (Beauvais) (BVA) 13:45 15:45 2h 00
Ryanair Paris (Beauvais) (BVA) Kaunas (KUN) 19:35 23:15 2h 40

powrót z Nadoru w środy

Ryanair Nador (NDR) Paris (Beauvais) (BVA) 12:35 16:20 2h 45
Ryanair Paris (Beauvais) (BVA) Kaunas (KUN) 19:55 23:35 2h 40

albo z Ojudy w czwartki:

Ryanair Oujda (OUD) Brussels (Charleroi) (CRL) 10:35 14:40 3h 05
Ryanair Brussels (Charleroi) (CRL) Oslo (Rygge) (RYG) 17:40 19:35 1h 55
Ryanair Oslo (Rygge) (RYG) Kaunas (KUN) 21:00 23:45 1h 45

To są propozycja tras na luty, tak na szybko z Azuona, więc rozkład zimowy który obowiązuje do niemal końca marca( bodajże 28). Ceny to już sobie możesz poszukać dla tych tras na stronie w interesujących Cię terminach.
Autor:  JACARAIPE [ 28 Gru 2010 21:23 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
osiek napisał(a):
Ramadan nie ma stałej daty. W tym roku kończył się bodajże 9 września. Byłem akurat w Marakeszu na sam koniec rammadanu i wszystko w miarę normalnie funkcjonowało z punktu widzenia turysty.

Ceny lotów do Maroka. Zależy skąd lecisz, czy z nocką czy wolisz bez i czy ważny jest termin czy nie. Ja za lot we wrześniu zapłaciłem ok 260pln RT (WRO-BGY-RAK, FEZ-NRN-WRO), ale byłem mocno ograniczony datami. Kilka dni pózniej powrót i by mnie to kosztowało jakieś100pln mniej. parę dni wcześniej wylot też by był wylot tańszy. Ale pewne sprawy i wydarzenia w kraju narzuciły nam takie a nie inne terminy ;) Generalnie wszystko co poniżej 300pln można zacząć rozważać. Jeśli jest bez nocki, w pasującym Ci idealnie terminie warto brać. Najtańsze oferty z kolei bywały po 48 pln RT(np Tanger). Tanger, Fez to miasta gdzie raczej tanio dolecisz. Marrakesz Agadir drożej, Nie wiem jak z Nadorem i Ojuda.

Osiek a jak jechales z Marrakeszu do Fezu? Autobusy tam jezdza?
Autor:  osiek [ 28 Gru 2010 21:30 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Jezdza pociągi co 2h od 5 rano do 19 bodajże i jeżdżą autobusy na pewno CTM i Supratours. Koszt w sumie porównywalny ok 200 Dh. Maroko to naprawdę cywilizacja, na dworcu zarówno Supratours jak i kolejowym jest darmowe wi-fi (na kolejowym nawet dwie sieci), oba klimatyzowane. W Maroku jechałem trasą Marrakesz>Essauira>Marrakesz>Beni Melal>Ouzud>Beni Melal>Fez
Na zdjęciu dworzec kolejowy w Marrakeszu
Image
Autor:  JACARAIPE [ 28 Gru 2010 21:32 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
osiek napisał(a):
I też najtańsze jedzenie trafiło mi się na Jama el Fan, choć gdzie indziej nie było jakoś strasznie drożej ;)

:) o jedzenie tez trzeba sie targowac albo jest juz cena napisana ?
Autor:  JACARAIPE [ 28 Gru 2010 21:33 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
osiek napisał(a):
Jezdza pociągi co 2h od 5 rano do 19 bodajże i jeżdżą autobusy na pewno CTM i Supratours. Koszt w sumie porównywalny ok 200 Dh. Maroko to naprawdę cywilizacja, na dworcu zarówno Supratours jak i kolejowym jest darmowe wi-fi (na kolejowym nawet dwie sieci), oba klimatyzowane. W Maroku jechałem trasą Marrakesz>Essauira>Marrakesz>Beni Melal>Ouzud>Beni Melal>Fez
Na zdjęciu dworzec kolejowy w Marrakeszu
Image

:) na dworzec to bede mial 500 m od hotelu to fajnie :)
Autor:  osiek [ 28 Gru 2010 21:36 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
JACARAIPE napisał(a):
osiek napisał(a):
I też najtańsze jedzenie trafiło mi się na Jama el Fan, choć gdzie indziej nie było jakoś strasznie drożej ;)

:) o jedzenie tez trzeba sie targowac albo jest juz cena napisana ?

W większości wypadków masz Europę czyli menu z cenami. Nie przypominam sobie żeby gdzieś nie było cen dostępnych. Targować to się na pewno możesz targować z taksówkami, pamiątkami i tego typu sprawami kupowanymi na sukach, noclegami. Zresztą.. targować się nigdzie nie musisz ;) jedynie możesz :). Tam gdzie ceny są wywieszone są stałe i nie podlegają negocjacji choć czasem na przykład można dostać coś gratis do zakupów od tak, za miłą rozmowę.


JACARAIPE napisał(a):
:) na dworzec to bede mial 500 m od hotelu to fajnie :)


to będziesz miał kawałek do medyny ;) jak już będziesz to nie zapomnij pójść do ogrodów Majorell, fajnie, klimatyczne miejsce w ciszy gdzie nie dociera zgiełk Marakeszu ;)
Autor:  JACARAIPE [ 28 Gru 2010 21:50 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
osiek napisał(a):
JACARAIPE napisał(a):
osiek napisał(a):
I też najtańsze jedzenie trafiło mi się na Jama el Fan, choć gdzie indziej nie było jakoś strasznie drożej ;)

:) o jedzenie tez trzeba sie targowac albo jest juz cena napisana ?

W większości wypadków masz Europę czyli menu z cenami. Nie przypominam sobie żeby gdzieś nie było cen dostępnych. Targować to się na pewno możesz targować z taksówkami, pamiątkami i tego typu sprawami kupowanymi na sukach, noclegami. Zresztą.. targować się nigdzie nie musisz ;) jedynie możesz :). Tam gdzie ceny są wywieszone są stałe i nie podlegają negocjacji choć czasem na przykład można dostać coś gratis do zakupów od tak, za miłą rozmowę.


JACARAIPE napisał(a):
:) na dworzec to bede mial 500 m od hotelu to fajnie :)


to będziesz miał kawałek do medyny ;) jak już będziesz to nie zapomnij pójść do ogrodów Majorell, fajnie, klimatyczne miejsce w ciszy gdzie nie dociera zgiełk Marakeszu ;)

No wlasnie teraz zobaczylem w medynie tani hotel-riad niedaleko Bab Doukkala no i chyba go zmienie :)
Autor:  osiek [ 28 Gru 2010 22:04 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
JACARAIPE napisał(a):
No wlasnie teraz zobaczylem w medynie tani hotel-riad niedaleko Bab Doukkala no i chyba go zmienie :)


Na miejscu można utargować niższe ceny niż w necie. Po powrocie sprawdzałem w necie ceny i zamiast 200-220Dh w recepcji na stronach figurowało 300Dh. Chyba że masz szczególne wymagania i chodzi Ci o konkretny hotel.
Autor:  JACARAIPE [ 28 Gru 2010 22:22 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
osiek napisał(a):
JACARAIPE napisał(a):
No wlasnie teraz zobaczylem w medynie tani hotel-riad niedaleko Bab Doukkala no i chyba go zmienie :)


Na miejscu można utargować niższe ceny niż w necie. Po powrocie sprawdzałem w necie ceny i zamiast 200-220Dh w recepcji na stronach figurowało 300Dh. Chyba że masz szczególne wymagania i chodzi Ci o konkretny hotel.

;) Pierwszy raz tak jade do Maroka wiec chce miec juz cos pewnego nastepnym razem to tak moze zrobie ze obejde pare hoteli na miejscu :)
Autor:  Blackall [ 29 Gru 2010 01:08 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
JACARAIPE napisał(a):
Osiek a jak jechales z Marrakeszu do Fezu? Autobusy tam jezdza?



JACARAIPE napisał(a):
osiek napisał(a):
JACARAIPE napisał(a):
No wlasnie teraz zobaczylem w medynie tani hotel-riad niedaleko Bab Doukkala no i chyba go zmienie :)


Na miejscu można utargować niższe ceny niż w necie. Po powrocie sprawdzałem w necie ceny i zamiast 200-220Dh w recepcji na stronach figurowało 300Dh. Chyba że masz szczególne wymagania i chodzi Ci o konkretny hotel.

;) Pierwszy raz tak jade do Maroka wiec chce miec juz cos pewnego nastepnym razem to tak moze zrobie ze obejde pare hoteli na miejscu :)



jeszcze raz podkreślę to co napisał osiek (i co juz sam napisalem z dwa dni temu) - Maroko to na prawde cywilizacja, transport maja latwiejszy i mniej problemowy niz w Polsce, pociagi nawet lepsze warunki. Natomiast jesli chodzi o hotele/noclegi - w wiekszych miastach po prostu idzesz do centrum i wybierasz - od najtanszych, po najdrozsze, zadnych rezerwacji, sporo taniej niz przez neta... zlwaszcza poza sezonem.

no ale zrobisz jak uwazasz :)
Autor:  KubaaJ [ 29 Gru 2010 22:26 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Czy ktoś potrafi mi podpowiedzieć jak dostać się do Merzougi? Będę i w Fezie i w Marrakeszu, więc może być obustronny dojazd:)

Jakie są koszty wynajęcia smaochodu? Czytałem, że ciekawą opcją może być dojazd do Qarzazarte i tam wynajęcie auta na kilka dni.
Jutro lecę więc byłbym wdzięczny za odpowiedzi:)
Autor:  Blackall [ 29 Gru 2010 23:27 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
KubaaJ napisał(a):
Czy ktoś potrafi mi podpowiedzieć jak dostać się do Merzougi? Będę i w Fezie i w Marrakeszu, więc może być obustronny dojazd:)

Jakie są koszty wynajęcia smaochodu? Czytałem, że ciekawą opcją może być dojazd do Qarzazarte i tam wynajęcie auta na kilka dni.
Jutro lecę więc byłbym wdzięczny za odpowiedzi:)

fez - merzouga kolo 180MAD o ile dobrze pamietam, supratours'em (bardzo wygodny autobus)
merzouga - marrakesh - tutaj podrozowalismy z przesiadkami bo po drodze zaliczylismy ait benhaddou czy todre, ale o ile mnie pamiec nie myli to jest bezposredni. cena podobna.

sprawdz rozklady CTMa i Supratours, dwaj najwieksi przewoznicy, przy czym jest sporo mniejszych, o nizszym standardzie i nieco nizeszej cenie, ale jazda nimi jest atrakcją samą w sobie - przykladowe foto kumpla zrobione w autobusie:

Image

Image

aczkolwiek to tak w ramach ciekawostki :)

edit: łap linki do CTMa http://www.ctm.ma/
i supry (to ta sama firma co pociagi panstwowe, po prostu autobusy dojezdzaja tam gdzie pociagi nie :)) http://www.oncf.ma/Fr/Horraires2.aspx?md=201&rb=491
Autor:  KubaaJ [ 29 Gru 2010 23:38 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Dzięki Blackall! Ratujesz i wybiorę się tam na 100%. Jak jechałeś przez ait benhaddou, bo i tam się planuję wybrać.
Autor:  Blackall [ 29 Gru 2010 23:49 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
KubaaJ napisał(a):
Dzięki Blackall! Ratujesz i wybiorę się tam na 100%. Jak jechałeś przez ait benhaddou, bo i tam się planuję wybrać.

u nas wygladalo to tak: marrakesh - ouarzazate (nocka), z rana do ait ben haddout taxi (ktora czekala na nas godzine, wystarczajaco aby wioske zobaczyc i wyjsc na szczyt, i oczywiscie odwiozła) bodajze za 200MAD, pozniej cos zjedliscmy i po poludniu z ouarzazate do timiri-czegos-tam, w kazdym razie miasta wypadowego do todry :) do todry wpadlismy wieczor, niesamowite niebo sprawilo ze spalismy na tarasie pod gwiazdami, z rana obskoczylismy todre i powrot do timi-cos-tam. Znow popoludniowy autobus do bodajze errachidii, a tam przypadkiem znalezlismy niby taxi, ktore jechalo do merzougi za 120MAD.. okazalo sie, ze kierowca tam chyba wracal (do domu) i chcial przy okazji zarobic zamiast wracac pustym autem.

merzouga nocą (rowniez pod gwiazdami.. cos pieknego), rano na wydmy i wieczorem nocnym do fezu.

ogolnie przemieszczanie sie po maroku to zaden problem, kwestia kilku minut, max godziny aby pojechac gdzie tylko chcesz i jak chcesz.. :)
Autor:  KubaaJ [ 29 Gru 2010 23:53 ]
Temat postu:  Re: Maroko - bardziej co warto?
Super, ja planuję podobnie, w odwrotnym kierunku, ale bez Todry. Byłeś może w Rabacie? warto? Wstępnie jadę Fez- Meknes -(Rabat)-Merzouga- Ait Benhaddou - Essouaria - Marakesz.
Strona 5 z 45 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/