| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Maroko - atrakcje, plany podróży maroko-atrakcje-plany-podrozy,348,1442 | Strona 4 z 45 |
| Autor: | osiek [ 14 Gru 2010 22:33 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
za 75 DH (ok 7€) wsiadasz w autobus i za 3h jesteś nad oceanem | |
| Autor: | dukeofnottingham [ 15 Gru 2010 02:23 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Jak robicie w Maroku z walutą? Moglibyście zdradzić jak najbardziej się opłaca i gdzie wymieniacie ojro/dolary;)? | |
| Autor: | Blackall [ 15 Gru 2010 02:42 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
dukeofnottingham napisał(a): Jak robicie w Maroku z walutą? Moglibyście zdradzić jak najbardziej się opłaca i gdzie wymieniacie ojro/dolary;)? bankomat - najkorzystniejszy kurs przynajmniej dla mbanku | |
| Autor: | dukeofnottingham [ 15 Gru 2010 02:52 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Bankomat jakiegoś konkretnego banku? Też mam w mbanku;) | |
| Autor: | osiek [ 15 Gru 2010 10:56 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Bez znaczenia, kursy są na tyle zbliżone że nie robi to żadnej różnicy. Kasa wyciągana w tym samym dniu, trzy różne kart z różnych banków PL, w trzech różnych bankach marokańskich i różnice w końcowym rozliczeniu złotówkowym nie były większe niż 0.5%. Dodatkowo są punkty m.in western union gdzie można wymienić walutę np € na Dh. Kurs jeśli się róznił to trzecię liczbą po przecinku rzadko drugą. | |
| Autor: | JACARAIPE [ 15 Gru 2010 11:07 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
rustical napisał(a): Na wstepie zaznacze, ze nigdy nie bylem w Maroku. Planuje kiedys wybrac sie do Marakeszu na kilka dni. Miasto jest dosc znacznie oddalone od wybrzeza. Powiedzmy, ze znajde gdzies tani pokoj. Interesuje mnie co z basenami w tym miescie? Gdzie mozna sie popluskac? Rozumiem, ze za pokoj w hotelu z basenem trzeba wiecej zaplacic... Prosze o odpowiedz, nawet na ogolnym przykladzie (niekoniecznie na przykladzie Marakeszu) - jak to jest z tym pobytem. | |
| Autor: | dukeofnottingham [ 17 Gru 2010 03:17 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Będę w Maroku od 15.02 do 23.02, start w Marrakeszu, a finał w Fezie. Myślę jaką trasę obrać, żeby wyszło to sensownie i parę ciekawych miejsc zobaczyć. Chciałbym zwiedzić po drodze Essaouirę, dolinę Toubkala, pustynię w okolicy Merzougi (być może jednodniowa karawana?) i Meknes. Mógłby ktoś z Was podzielić się doświadczeniem i odpowiedzieć mi na kilka pytań;)? 1. Jak myślicie? Czy ta trasa nadaje się do sensownej realizacji w tydzień? 2. Ile dni wystarczy na Marrakesz i Meknes/Fez? 3. Czy w Essauirze opłaca się nocować czy poza pogapieniem się na Ocean nie ma co robić? 4. Czy jest sens nocować w Ouarzazate po zobaczeniu Toubkala i w drodze na pustynię? 5. Nie będę tam jeździł samochodem, więc chciałbym wiedzieć jak jest z transportem. Często tam jeżdżą autobusy/pociągi? Co jest najbardziej opłacalne pod względem finansowym? Z góry dziękuję za pomoc;). | |
| Autor: | snooka [ 17 Gru 2010 10:32 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Plan jest realny, choć tydzień to jednak trochę mało. Na Marrakesz, który generalnie jest mocno przereklamowany wystarczy jeden dzień: obejrzysz tresowane małpy na łańcuchu, otępiałe węże z zaklinaczami i napijesz się soku pomarańczowego nalanego z dzbanka (ale oczywiście świeżo wyciśniętego) i w zasadzie Dżemaa El Fna masz z głowy. Oczywiście warto przejść się po sukach, czy wzdłuż murów medyny. Jeden dzień od rana do wieczora w zupełności wystarczy. Ourzazate nijak się ma do "doliny Toubkala", bo leży za Atlasem Wysokim, czyli w drodze do Merzougi, do której chcesz jechać. Znacznie lepszym pomysłem jest nocleg w Ait Benhaddou, wiosce wpisanej na listę UNESCO (ok. 30 km przed Ourazazate jadąc z Marrakeszu). Pod Toubkala, czyli do Imlilu jedzie się z Marrakeszu - 1h-1,5h. Warta odwiedzenia dolina Ourika, położona na wschód od Imlilu. Można stamtąd wyruszyć na trekiing, jest też opcja wejścia na Toubkala (ale to znacznie dłuższa trasa, niż ta z Imlilu). Można spokojnie wyskoczyć na cały dzień w góry i wrócić na nocleg do Marrakeszu. W Essouirze warto przenocować, bardzo fajne, klimatyczne miejsce. Ja spędziłem tam 2 noce i odjeżdżałem z żalem. Klimatyczna medina, znacznie mniej cepeliowa. niż ta w Marrakeszu (no i soki autentycznie świeżo wyciskane). A przede wszystkim lokale z piwem Na Meknes jeden dzień wystarczy: przyjeżdżasz pod wieczór pociągiem z Marrakeszu. Nocujesz, a następnego dnia śmigasz do mediny (uwaga na przewodników, są kosztowni). Po południu lub wczesnym wieczorem jedziesz pociągiem do Fezu (rzut beretem). W Fezie warto spędzić 2 pełne dni, bo to bez wątpienia najciekawsze miasto na trasie. Jeden dzień w medinie, a drugi dzielnica żydowska, pałac Batha i pałac królewski (z zewnątrz niestety). | |
| Autor: | osiek [ 17 Gru 2010 12:33 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Byłem w Maroku 9 dni o 90 dni zapewne za krótko Nie zgodzę się, że jeden dzień na Marrakesz wystarczy. Optymalne są dwa lub trzy dni w zależności od tego o której przylatujesz. Chyba że kogoś faktycznie interesuje medina i nic więcej, ale to mają w swojej ofercie BP Meknes też mieliśmy w planie ale nam wypadł na korzyść Ouzudu i wodospadu tam. Ouzud jest w drodze pomiędzy Marakeszem a Fezem. Niestety dojazd tam jest mocno kombinowany. Myśmy jechali do Beni Melal, tam nocleg i do Ouzudu powrót do Beni Melal i nocnym autobusem do Fezu. Myśmy przemieszczali się głównie autobusami Supratorsu albo CTM (taki ichniejszy PKS z o niebo wyższym standardem max paroleltnie autobusy klimatyzowane, numerowane miejsca itp) lub grand taxi Marakesz - Essaoiura 75 Dh i Supratours i CTM Marakesz-Fez przez Beni Melal w sumie ok 200 Dh grand taxi z Ouzud do Beni Melal z tego co pamiętam to ok 60-80 (?) Dh od osoby (ok 120km po górach wrażenia nieziemskie) zdjęcia z wyjazdu Marakesz Essaouira Ouzud Fez oraz tu tak do Maroko wymagany jest paszport. (na marginesie dowód honorowany jest tylko w krajach UE i stowarzyszonych w układzie z Schengen) | |
| Autor: | snooka [ 17 Gru 2010 19:03 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
W tydzień będzie ciężko zrealizować ten plan - trzeba odpuścić sobie Merzougę, bo podróż do niej zabiera sporo czasu. Najlepiej z Marrakeszu (po wizycie pod Toubkalem) jedź na 2 dni/noce do Essouiry (autobus 70 DH, dworzec Supratours tuż za dworcem kolejowym a CTM jakieś 400-500 metrów od niego). Z Essouiry rannym autobusem wracasz do Marrakeszu i łapiesz pociąg na północ. Pociągi do Meknes i Fezu odjeżdżają co 2 godziny, ostatni bodajże ok. 17, ale wtedy dojeżdżasz do Meknes po 24. Jeden dzień w Meknes i 2 w Fezie. | |
| Autor: | Blackall [ 17 Gru 2010 19:44 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
jesli cokolwiek mialbys odpuszczac to Fez. Z tego co widzielismy w maroko fez zrobil na nas najmniejsze wrazenie. tam wpadnij tylko na max 1 dzien, nie ma sensu dluzej siedziec. | |
| Autor: | osiek [ 17 Gru 2010 20:48 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Fakt, Fez jakoś najmniejsze wrażenie robi z wymienionych miejsc. Warto tam przyjechać na dzień przed odlotem z rana. Spacer po medinie, farbiarnie, dzielnica żydowska, pałac królewski to akurat program na jeden dzień. Chociaż cały czas mam wrażenie że coś w tym Fezie jeszcze jest czego nie widziałem. Pewnie sprawdzę przy najbliższej okazji lądowania/wylotu | |
| Autor: | snooka [ 18 Gru 2010 00:40 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Nie zgadzam się z moimi szanownymi przedmówcami. Fez ma klimat i do tego prawdziwą medinę, a nie marakeszańską Cepelię, w której brakuje tylko tańczącego niedźwiedzia i dzieci w strojach łowickich. Marrakesz ma z pewnością najprzyjemniejsze Nowe Miasto, ale szczerze powiedziawszy jego największą zaletą jest to, że to idealna baza wypadowa w Atlas Wysoki. Jeden dzień w Fezie to stanowczo za mało (moim zdaniem). | |
| Autor: | Blackall [ 18 Gru 2010 01:03 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
snooka napisał(a): Nie zgadzam się z moimi szanownymi przedmówcami. Fez ma klimat i do tego prawdziwą medinę, a nie marakeszańską Cepelię, w której brakuje tylko tańczącego niedźwiedzia i dzieci w strojach łowickich. Marrakesz ma z pewnością najprzyjemniejsze Nowe Miasto, ale szczerze powiedziawszy jego największą zaletą jest to, że to idealna baza wypadowa w Atlas Wysoki. Jeden dzień w Fezie to stanowczo za mało (moim zdaniem). a to widzisz, dla mnie zupełnie na odwrót - marrakesz ma niesamowity klimat, kiedy chodzisz po el fna, sluchasz muzyki, pijesz świeżutkie soki, kupujesz, próbujesz itd.. już nie mówiąc o tym, ze leżąc na tarasie w hotelu widzisz gwiazdy a w tle slyszysz marokańskie śpiewy i muzyke z placu. Niasamowite miejsce at nights. A fez? W nocy w porównaniu do marakeszu nic sie nie dzieje, na dodatek mieliśmy wrażenie że na każdym kroku chcą nas orżnąć mówiąc brzydko. Nawet obnizona cena okazywala sie pozniej podwyższona i to nie raz | |
| Autor: | snooka [ 18 Gru 2010 01:45 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Mamy widać odmienne gusta - mi Cepelia z Jemaa El Fna z soczkami nalewanymi z plastikowego dzbanka (pomarańcze na straganie faktycznie piękne tylko ta woda używana do rozcieńczania ...) znudziła się po 2 dniach. Miejsce stricte turystyczne i przez to nużące. Wolę już spokojny i senny Ourzazate, nastrojową Essauirę ... A Fez nudzi tylko tych, którzy kochają klimat odpustu i skansenu, ma w sobie dostojeństwo, którego próżno szukać w innych markoańskich miastach. Zabłądzić w medinie, zadumać się na kirkucie w Mellah a dzień skończyć w piwiarni przy szklaneczce Storka lub Flaga ... Ech, rozmarzyłem się ... | |
| Autor: | osiek [ 18 Gru 2010 10:48 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Sok pomarańczowy tak samo sprzedają wszędzie w taki sam sposób próbując zaoszczędzić. Więc nie jest domeną Fezu, Marrakeszu, Essouira że sprzedają tam rozcieńczony czy nie sok. Jak się uprzesz to wyciśnie przy Tobie, jak nie naleje CI wyciśnięty pół godziny temu i schładzany kostkami lodu. Zgubić się w medinie w Fezie?? Po pierwsze jest oznaczona, po drugie układ uliczek jest prosty. Już bardziej skomplikowana jest medina w Marrakeszu a przy okazji chyba większa Ale każdemu będzie się podobać co innego i chyba nie ma co się sprzeczać i przekonywać. Tak czy inaczej... 7 dni na Maroko to nie jest wiele, biorąc pod uwagę że to wcale mały kraj nie jest. | |
| Autor: | snooka [ 18 Gru 2010 11:00 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
osiek - medyna w Fezie jest największą medyną na świecie, zajmuje obszar 320 ha, zamieszkuje ją 250 tysięcy ludzi. Zaś ilość uliczek, uwaga ... 9200! Porównywanie jej z medyną w Marrakeszu jest po prostu nieporozumieniem. Tam pewnie można się nawet na Jemaa El Fna zgubić, jak się ktoś postara | |
| Autor: | osiek [ 18 Gru 2010 12:06 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
Jakoś nie miałem problemów w Fezie | |
| Autor: | snooka [ 18 Gru 2010 16:52 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
a ja wręcz przeciwnie - w małej marakeskiej medinie bardziej zwracałem uwagę, by nie rozjechał mnie skuter, a mimo to nie miałem problemów z orientacją | |
| Autor: | Zdzislaw422 [ 19 Gru 2010 18:10 ] |
| Temat postu: | Re: Maroko - bardziej co warto? |
snooka napisał(a): W tydzień będzie ciężko zrealizować ten plan - trzeba odpuścić sobie Merzougę, bo podróż do niej zabiera sporo czasu. Najlepiej z Marrakeszu (po wizycie pod Toubkalem) jedź na 2 dni/noce do Essouiry (autobus 70 DH, dworzec Supratours tuż za dworcem kolejowym a CTM jakieś 400-500 metrów od niego). Z Essouiry rannym autobusem wracasz do Marrakeszu i łapiesz pociąg na północ. Pociągi do Meknes i Fezu odjeżdżają co 2 godziny, ostatni bodajże ok. 17, ale wtedy dojeżdżasz do Meknes po 24. Jeden dzień w Meknes i 2 w Fezie. Autobusy do Essouiry z Marrakeszu- Supratours 100 DH,CTM 70 DH. Najtaniej z dworca Gare routiere 50 DH dworzec obok murów mediny przy jednej z głównych bram wejściowych do mediny Bab Doukkala. Jest to dworzec z najtańszymi połączeniami z całym krajem (nigdzie na forum nie znalazłem o nim wzmianki,może sie mylę i niedoczytałem i pierwszy raz przepłaciłem w CTM).Autobusy na pewno nie takie jak supry ale naprawdę ok i nasz pks mógłby się powstydzić.Za to ceny super, do Agadiru 30 DH.Ważne aby nie kupować biletów wcześniej na dworcu przy okienkach - każde okienko inne kierunki i inny przewożnik.Wystarczy tam spojrzeć na rozkład jazdy spisać, podziękować i to wszystko. Bilet kupujemy bezpośrednio na placu od takich niby koników naganiaczy,chodzą po placu obok autobusów i krzyczą - Agadir,Agadir,Agadir ,Essałera,Essałera,Essałera Jeśli coś potrzeba - pytać - poznałem ten teren dość dobrze.Ostatnio się spóżniłem na samolot w RAK to z konieczności pojechaliśmy jeszcze na tydzień do Sidi Ifni nad atlantyk - relax super, camping na plaży (plaża ok 150km) 50 DH za pokój obojętnie czy 2 czy 4 osobowy cena jedna.Jedziemy tam znów pod koniec marca albo na początku kwietnia. Pozdrawiam | |
| Strona 4 z 45 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |