Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Wikipost
Zanim założysz nowy temat - zadaj sobie trud przeczytania tego wątku. Jeśli masz ogólne pytania/chcesz by inni doradzili Ci co do trasy wycieczki - napisz w tym temacie. Zakładanie odrębnych wątków zmniejsza czytelność forum.


Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 844 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39 ... 43  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Maroko
#701 PostWysłany: 29 Lis 2015 13:32 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
Padł taki pomysł na początku, ale po sporej ilości wyjazdów przez cały rok jesteśmy tak pozbawieni kasy, że chcemy ogarnąć to maksymalnie tanio, więc od razu tę opcję odrzuciliśmy. Może jednak przeliczę na spokojnie jak to by się kalkulowało, dzięki za podpowiedź :) tak czy inaczej jeśli ktoś mógłby polecić jakieś wycieczki na pustynię to byłbym wdzięczny.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
 Temat postu: Re: Maroko
#702 PostWysłany: 29 Lis 2015 13:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2941
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Przelicz, nawet nie na cały pobyt, a na jego część. Mając auto pojedziecie na pustynię, a po drodze zobaczycie sppro rzeczy, m.in te, na które planujecie wydać pieniądze. Wąwozy czy Ait Ben Haddou.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#703 PostWysłany: 01 Gru 2015 17:04 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
Wynajmiemy samochód na 4 doby, wyjdzie może trochę drożej, ale za to swoboda znacznie większa, zobaczymy co chcemy i w jakim czasie chcemy. Dzięki raz jeszcze za odpowiedź, jest nauczka na przyszłość, żeby żadnej opcji nie odrzucać przed sprawdzeniem :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#704 PostWysłany: 01 Gru 2015 17:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2941
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Super! Tak mi się wydawało, że to dobra opcja. Będziecie niezależni, zaoszczędzicie czas i nerwy przy targowaniu się. Nawet jakby miało wyjść 50zł na osobę drożej to warto.
Jechałem samochodem z Marrakeszu do Merzougi - w razie czego służę pomocą. Nie byłem jedynie przy wodospadach ponieważ Maroko odwiedzałem w lipcu więc i tak pewnie nie wyglądały wtedy zbyt widowiskowo:)
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#705 PostWysłany: 01 Gru 2015 17:45 

Rejestracja: 21 Sty 2015
Posty: 2157
Loty: 138
Kilometry: 282 808
HON fly4free
Jest jeszcze opcja organizacji wycieczki przez berbera z pustyni - bez pośredników. My co prawda jechaliśmy autobusem 1600km z Fez przez pustynię i takie tam po drodze i nie drodze góry,ocean,kazby ;) ale berber u którego byliśmy organizuje takie eskapady, przyjedzie po was, zabierze tam gdzie chcecie i odwiezie. Na wielbłądach był z nami włoch i angol, oni coś takiego sobie organizowali. My też myśleliśmy o takim tripie tylko powrotnym ale na 2 osoby wychodziło nam ciut za dużo, założyliśmy sobie jakiś budżet i chciałem się w nim zmieścić.
Warto rozważyć taką opcję z przewodnikiem jego autem 4x4 zobaczycie więcej i więcej się dowiecie. Jak jesteś chętny to on jest do odnalezienia na tripadvisor "Morocco Sahara 4x4 INC", stacjonuje w Hassilabied. Uczciwy człowiek.
Warto odwiedzić też Essaouira, bardzo ładne miasto.
Góra
 Profil Relacje PM off
Nvjc lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Maroko
#706 PostWysłany: 02 Gru 2015 20:08 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
@Tom K - ostatecznie wynajmujemy samochód od razu na lotnisku 8 grudnia i chcemy zrobić w ciągu 5 dni objazdówkę do wodospadów Ouzoud, dalej Dades i Todra, Merzouga z noclegiem na pustyni, Warzazat i Ait Ben Haddou, Setti Fatma, Essaouira i powrót do Marrakeszu, gdzie oddajemy samochód, żeby spędzić tam jeszcze wieczór i półtora dnia do wylotu. Planujemy noclegi w okolicach Dades, Ait Ben Haddou oraz na trasie Marrakesz - Essaouira. Gdybyś miał jakieś wskazówki, rady co do trasy czy czegokolwiek innego przy tym planie, to będę zobowiązany :)

@jar188 - właśnie będziemy szukali opcji na miejscu w Merzoudze, w wolniejszej chwili spojrzę na to, co wysłałeś. Myśleliśmy o podjechaniu jeszcze do Essaouiry, więc dzięki także za potwierdzenie, że warto.

Pierwszy raz przy planowaniu podróży proszę o porady tutaj i naprawdę jestem bardzo wdzięczny za pomoc, także jeszcze raz dzięki :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#707 PostWysłany: 03 Gru 2015 15:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2941
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Nie wiem, o której przylatujecie więc ciężko mi dopasować trasę w 100%, ale opowiem jak ja jechałem.

1) Z Marrakeszu do Imlil zobaczyć z dołu Jbal Toubkal, najwyższy szczyt północnej części Afryki. Można zobaczyć ale plan macie napięty więc chyba lepiej ruszyć od razu trasą N9 z Marrakeszu w stronę Warzazat.

2) N9 wiedzie przez Tizi'n Tichka, przełęcz będącą niejako wrotami na Saharę. Trasa jest malownicza, kręta i wznosi się aż na ponad 2000 metrów, więc uwaga na warunki drogowe. Warto dowiedzieć się jakie panują w dniu wyruszenia bo trasa bywa zamykana, a nawet jeśli będzie otwarta to można spotkać nawet oblodzenie, co przy letnich oponach wymusza ostrożność. Co do samej jazdy to obowiązuje "zasada permanentnego niezaufania" :) Droga jest w dużo lepszym stanie niż owiana złą sławą Tizi'n Test ale uważać trzeba.

3) Przed Warzazat jest oczywiście Ait Ben Haddou. Najlepiej wygląda oczywiście o poranku ale w zależności od pory roku, późnym popołudniem też może być przyzwoicie. Ja nocowałem w Warzazat więc Ait ben Haddou zwiedzałem rano. W zależności od pory dojazdu możecie też tam się zatrzymać. Plus taki, że rano zobaczycie Ait ben Haddou oraz Kazbę Amridil, która również świetnie wygląda o poranku (przed miejscowościa Skourą na trasie N10) W dodatku w tej drugiej można nocować, z tego co widzę za przyzwoitą cenę. Nie wiem jak warunki bo ja spałem w namiocie.

4) W Warzazat włączacie się w drogę N10 i jedziecie nią na wschód. Z niej zjeżdżacie zarówno do wąwozu Dades jak i Todra, każdorazowo na nią wracając. W przypadku Dades trzeba dojechać oczywiście na szczyt słynnych serpentyn pojawiających się na zdjęciach. W przypadku Todry tam gdzie droga przyklejona jest do pionowych ścian,a obok płynie potok (rzeka).

To będzie męczący dzień, przy noclegu w Warzazat lub okolicy macie ponad 350km do Merzougi + wjazdy w wąwozy więc grubo ponad 400 wyjdzie. Dlatego:

5) Po powrocie z Todry ruszacie dalej N10 i są dwie opcje. Zjazd łącznikiem R113 do N12 i za Al Risani do N13 i do Merzougi lub przez Arfud N10 + R702 + N13. Ja pokonywałem tą pierwszą. Wy możecie w jedną stronę tak w drugą inaczej.

6) Merzouga. Gorąco polecam na nocleg http://www.aubergesahara.com/en/. Jest poza główną częścią Merzougi, w spokojniejszym Hassilabied. Ja spałem w namiocie, ale są też pokoje i basen. Fajna architektura i bezpośrednie sąsiedztwo Erg Chebbi. Od strony wydm nie ma nawet płotu więc można powiedzieć, że spiąc w namiocie spędza się noc na pustyni bo piasek niemal się wsypuje do środka. Wycieczki są organizowane natomiast ja nie korzystałem bo jak mówię, i tak spałem niemal na pustyni, a zarówno na wschód (polecam) jak i na zachód jest się spokojnie w stanie przejść taki dystans by mieć wrażenie zupełnego pustkowia i braku ludzi wokół.

To chyba tyle, w drodze powrotnej jakoś musicie się przebić na północ by dojechać do wodospadów. Do Essaouiry droga z Marrakeszu jest prosta.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: Maroko
#708 PostWysłany: 04 Gru 2015 14:57 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
My właśnie chcemy zrobić to w odwrotną stronę, czyli w kolejności takiej jak napisałem: Ouzoud - Dades - Todra - Merzouga - Warzazat i Ait Ben Haddou - Setti Fatma - Essaouira - Marrakesz. Przylatujemy o godz. 17, od razu chcemy jechać w kierunku wodospadów, tam gdzieś przenocować, po wodospadach dobić do drogi N10 i jechać już zgodnie z tym co napisałeś, czyli wszystkie uwagi bardzo się przydadzą, ale w trochę innej kolejności.

Kolejność odwróciliśmy ze względu na to, że pierwotnie robiąc plan w takiej kolejności jak napisałeś, górskie odcinki wypadały już po zmroku, a w ten sposób jak napisałem wyżej łatwiej to było ułożyć.

Po Twoich radach jedyną wątpliwość mam co do odcinka już po wizycie na pustyni między Merzougą, a Warzazat, bo na tej trasie nie będzie żadnych przystanków, czyli zależy nam, żeby jechać jak najszybciej. Zastanawiam się czy lepiej będzie jechać tą samą trasą, którą będziemy jechali w pierwszą stronę, czyli N10, czy N12 i N9. Masz może jakieś doświadczenia z N12, czy jechałeś tylko trasą obok Dades i Todry?

W razie wizyty w Poznaniu zapraszam na dobre piwo za pomoc ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#709 PostWysłany: 04 Gru 2015 15:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2941
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Napięty program ale przy sumiennym wstawaniu powinno się udać :))

Co do dróg. N12 jechałem, tak jak pisałem od łącznika z R113 do Ar-Risani. Z tego co pamiętam droga była ok. Wy od Merzougi musielibyście jechał nią dalej, do łącznika z R108 i nią dalej do N9 (miejscowość Tansikhte). N9 prowadzi do Warzazat.

Pytanie jak wygląda droga R108, ale tam nie ma reguły. Może być dobrej jakości (i raczej taka jest), a całość Waszej trasy mniej zatłoczona niż opcja z N10. W dodatku na trasie N9 Warzazat-Zagoura jest parę kazb choć generalnie cały ten szlak mnie rozczarował, ale jadąc można zerknąć okiem przez 5 minut. Co ciekawsze, jak zerkniesz na google maps (wg google maps też podaję nazwy miejscowości, więc uwaga bo mogą się trochę różnić) i serpentyny niedaleko Ait Saoun (przed, jadąc Waszym kierunkiem) to tam "przechodzi" dość spektakularny wąwóz i warto na chwilę stanąć. Mam gdzieś zdjęcie słupka kilometrażowego w miejscu gdzie się zatrzymałem. Szlaków tam chyba nie, ale starczy przejść przez barierkę energochłonną i już jest ciekawy widok.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#710 PostWysłany: 04 Gru 2015 15:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3534
srebrny
jechałem ta droga i są na niej dziury
wiec szybka jazda może stać się dluuga jazda
tam jest duzo kontroli predkosci, nie warto gnac
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#711 PostWysłany: 04 Gru 2015 15:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2941
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
To prawda. W dodatku zawsze jest znak o początku terenu zabudowanego ale już niekoniecznie o jego końcu... Policjanci mają suszarki z video rejestratorem więc można sobie obejrzeć film...Ja ogłądałem :mrgreen: Z drugiej strony są bardzo skorzy do negocjacji, zszedłem ze 150zł do bodaj 30, oczywiście bez pisania:) Warto pamiętać, że tolerancja to nie 10km/h ale 10%, czyli jak jest ograniczenie do 60 to "wolno" 66:) Ja jechałem bodaj 71. A widziałem wypisane kwity tym mniej gadatliwym już za 68km/h:)
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#712 PostWysłany: 04 Gru 2015 15:56 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
O kontrolach czytałem, przewijają się praktycznie w każdej relacji samochodowej ;) Pisząc, że chcemy jechać jak najszybciej, chodziło mi o to, że nie mamy w planach żadnych miejsc do zatrzymywania się, a nie o gnanie na potęgę i właśnie w tym kontekście zastanawiałem się, skoro na tym odcinku nie mamy nic do zwiedzenia i nie robi nam różnicy którędy jedziemy, czy szybciej będzie jechać N12 i N9, czy jednak tak jak w pierwszą stronę N10.

Założenia planu są właśnie takie, żeby wcześnie wyjeżdżać, bo w innym wypadku nie zdążymy wszystkiego objechać. Zdajemy sobie sprawę, że z tym różnie bywa i może coś nie wypalić, w końcu nawet w najbardziej misternym planie coś musi się wysypać ;) najwyżej będziemy kombinowali na miejscu, albo zwiedzimy coś po łebkach, ale i tak stawiam, że zobaczymy dużo więcej, niż w przypadku wycieczek, zatrzymujących się na 5 czy 15 minut.
Góra
 Profil Relacje PM off
Tom K lubi ten post.
 
      
 Temat postu: Re: Maroko
#713 PostWysłany: 04 Gru 2015 16:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Lis 2012
Posty: 2941
Loty: 348
Kilometry: 658 488
niebieski
Na pewno zobaczycie zdecydowanie więcej w milszy sposób. Zatem powodzenia, i w razie czego jeszcze masz czas dopytać. Noclegami nie pomogę bo poza Merzougą i Legzirą (pomijacie) był grany namiot.
_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#714 PostWysłany: 17 Gru 2015 01:47 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
Już wróciliśmy, więc chyba należy się małe sprawozdanie ;) jednocześnie gdyby ktoś miał podobne dylematy jak ja, wrzucam kilka aktualnych informacji praktycznych, może się przyda.

Wszystko wyszło nam idealnie, aż ciężko mi było w to uwierzyć, ale udało się tak dobrze trafić z rozplanowaniem godzinowym trasy, że dojechaliśmy wszędzie i w żadnym miejscu nie mieliśmy niedosytu, że spędziliśmy tam za mało czasu. Jedynie dziewczyna była zawiedziona brakiem kóz na drzewach przed As-Sawirą ;) Wyszło mi 2000 kilometrów za kierownicą w cztery i pół dnia, zaplanowaliśmy to tak, żeby te odcinki bez specjalnych widoków, jak chociażby Setti Fatma – As-Sawira pokonywać po zmroku, aby jak najmniej czasu tracić na dojazdy w czasie dnia, za to górskie trasy przejeżdżaliśmy za dnia, bo są atrakcją samą w sobie. Samochód wypożyczałem przez economycarrentals.com, odbieraliśmy z lotniska, oddawaliśmy na dworcu, trafiliśmy na wypożyczalnię Holiday Inn Car Rental, za 400 zł na 6 dni mieliśmy dostać chyba Renault Clio, a na miejscu czekał na nas Fiat Linea, z moim zdaniem świetnym średnim spalaniem 6,5l/100 km, mimo dużej ilości odcinków górskich. Ogólnie bezproblemowo, do niczego w kontakcie z wypożyczalnią nie można się przyczepić.

Ostatecznie trasę Dades – Merzouga i później Merzouga – Warzazat pokonywałem dwiema różnymi drogami i wyszło to na dobre, bo w pierwszą stronę jadąć N10 zobaczyliśmy oczywiście Dades i Todrę, które były w planie, zaś na N9 trafia się kilka świetnych widoków, gdzie warto zrobić chwilową przerwę. Obie drogi raczej porównywalne jakościowo, wydaje mi się, że czasowo to raczej żadna różnica. Narzekać mogliśmy jedynie na drogę między Ouzoud, a N10 w drodze do Dades, a tak poza tym, to w większości bez dziur, oblodzeń i innych takich zamieniających trasę w mękę :)

W Merzoudze ostatecznie skorzystaliśmy z usług tej osoby:

http://pl.tripadvisor.com/Attraction_Re ... egion.html

Ponieważ nie było czasu na szukanie na miejscu, wysłaliśmy kilka maili wcześniej przez internet. Przy kontakcie z powyższego linka, z zaproponowanych 30 euro od osoby zjechaliśmy na 25 i byliśmy zachwyceni organizacją i warunkami. Mało razy w życiu uczestniczyłem w organizowanych wycieczkach, więc nie mam dużego porównania, ale tutaj było dużo lepiej, niż sobie wyobrażaliśmy. Oprócz nas w wycieczce uczestniczyło jeszcze tylko trzech Brazylijczyków, pyszna kolacja i śniadanie na pustyni, w środku namiotów ciepło, mimo bardzo niskiej temperatury na dworze, a hitem dla nas była toaleta i prysznic z ciepłą wodą wewnątrz namiotu. Jak dla mnie 10/10, śmiało polecam.

Wyszedł nam z tego bardzo udany wyjazd, z dużą różnorodnością, bo udało się zobaczyć naprawdę wiele miejsc, od wodospadów (swoją drogą Ouzoud w grudniu pięknie płyną), przez góry, kaniony, pustynię, kazby, klimatyczną As-Sawirę, aż do równie ciekawego, jak męczącego Marrakeszu, także raz jeszcze dzięki wszystkim za pomoc, wszystkie wskazówki się przydały, a zwłaszcza bez sugestii o samochodzie wyszłoby na pewno dużo gorzej.

No i trafił mi się jeden mandat, zmierzone miałem 77 km/h na 60, z 300 dirhamów zbiłem do 100, oczywiście nie potrzebowałem papierka, a jeszcze dostałem podpowiedź w jakiej miejscowości i za ile kilometrów czai się następna kontrola ;) Mocno pilnowałem się, żeby przekraczać maksymalnie o te 10%, a stali akurat tam, gdzie już dawno zostawiłem za sobą zabudowania i myślałem, że po prostu nie było znaku o końcu ograniczenia. Czyli jak się domyślam, często właśnie na takie miejsca trzeba uważać.

Informacje świeże, więc gdyby ktoś miał pytania, to też mogę w czymś pomóc.
Góra
 Profil Relacje PM off
QbaqBA lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: Maroko
#715 PostWysłany: 17 Gru 2015 17:32 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 605
niebieski
Hej,

dość nagle "wypadła" mi wycieczka do Maroka w połowie stycznia. 7 dni, przylatujemy do Rabatu, wylatujemy z Tangeru. Poruszać się planujemy autem. Z racji miejsc przylotu i wylotu myśleliśmy bardziej o N części kraju, ale z tego co tu czytam S jest jednak bardziej pociągające. Co warto zobaczyć przez 7 dni? Tylko tak, żeby harmonogram nie był zbyt napięty :) Wolę pojechać do Maroka drugi raz, niż tracić całą radość z pobytu bojąc się czy mi się plan godzinowo domknie.

Thanks from the mountain,
Kuba
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#716 PostWysłany: 17 Gru 2015 17:48 

Rejestracja: 31 Paź 2012
Posty: 194
Południe jest bardziej egzotyczne. Tymczasem po zwiedzeniu Rabatu polecam zakwaterowanie w Tangerze i robienie wycieczek do Asila, Tetuanu i Ceuty. Samochód raczej nie potrzebny.

Wysłane z mojego MSP4505 przy użyciu Tapatalka
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#717 PostWysłany: 17 Gru 2015 18:21 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 605
niebieski
Siedzenie 7 dni w Tangerze chyba mija się z sensem ;)
Myślałem o zrobieniu swoistej objazdówki, coś w stylu Rabat - Marakesz (przez Casablance) - Warzazat - Fez (może Merzouga po drodze? jest sens w styczniu?) - Tanger.
Tylko nie wiem, czy to nie za dużo...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#718 PostWysłany: 17 Gru 2015 18:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Mar 2012
Posty: 2070
srebrny
@Nvjc, super, że się udało, dzięki za opis. Planujemy w połowie stycznia zrobić dokładnie taką samą trasę, będziemy na miejscu 6 dni, też lądujemy ok. 18 w Marrakechu. Możesz podać przybliżone miejsca noclegów, chciałbym zobaczyć jak to wypada. Z wodospadów do Dades jechaliście drogą 3007? W styczniu nie będzie problemu z przejazdem?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
 Temat postu: Re: Maroko
#719 PostWysłany: 17 Gru 2015 19:37 

Rejestracja: 17 Wrz 2015
Posty: 370
srebrny
Rozpiszę Tobie dokładnie godzinowo ile poświęciliśmy na który odcinek i jak długo zajęło zwiedzanie każdego miejsca.

Lądowaliśmy we wtorek o 17 w Marrakeszu, na lotnisku odebraliśmy samochód i jechaliśmy prosto do Ouzoud, gdzie spaliśmy kilkaset metrów od wodospadów. Trasa zajęła nam lekko ponad 2,5 godziny. Dalej objazdówka wychodziła tak:

Środa - zjedliśmy śniadanie, następnie ponad 3 godziny do ok. 11:30 siedzieliśmy nad wodospadami, dalej jechaliśmy do Dades, gdzie mieliśmy nocleg 17 kilolometrów za Boumalne Dades, kilkanaście kilometrów przed słynnymi serpentynami. Na tym odcinku jedyny raz przejechaliśmy się czasowo, ponieważ Google Maps wskazywały, że trasa Ouzoud - Dades zajmuje 4,5 godziny i tyle założyłem jeszcze w Polsce, natomiast patrząc rano trasę, Here Maps, którymi posiłkowałem się na miejscu, pokazały 7 godzin i były dużo bliższe prawdy, bo dojechaliśmy po zmroku, ok. 18. Na szczęście w żaden sposób nie pokrzyżowało to nam planów. Odcinek między Ouzoud, a N10 był też zdecydowanie najgorszym i najwolniejszym w trakcie naszego wyjazdu, jechaliśmy trasą oznaczoną na mapach Google jako R307, przez Demnate, Ait Tamlil, aż do N10 niedaleko Warzazat i dalej już oczywiście N10.

Czwartek - przed 7 rano pojechaliśmy na szczyt serpentyn i jeszcze kilka kilometrów dalej, dojechaliśmy do miejsca, gdzie jedzie się wąską drogą pomiędzy ścianami kanionu. W każdym ciekawym miejscu porobiliśmy zdjęcia, wróciliśmy do noclegu na 8:30 na śniadanie, wyjechaliśmy jakoś o 9 w stronę Merzougi, po drodze wjeżdżając w Todrę, na miejscu spędzając ok. pół godziny, a w Merzoudze byliśmy i tak o 14:30. Na 15:30 pod pocztą byliśmy umówieni z Hassanem, organizującym wycieczkę, ale gdy podjechaliśmy pod nią jakoś przed 15, to stał tam ktoś, kto zapytał na kogo czekamy, zadzwonił i Hassan pojawił się w ciągu trzech minut. Nocka oczywiście na pustyni.

Piątek - nie pamiętam dokładnie o której wyjeżdżaliśmy z Merzougi, wydaje mi się, że po 10, trasa do Warzazat z przerwami na zdjęcia zajęła nam lekko ponad 5 godzin, dzięki czemu zdążyliśmy zajechać do Warzazat, żeby zwiedzić kazbę (która swoją drogą jest moim zdaniem średnio ciekawa) i dojechaliśmy do Ait Ben Haddou na zachód słońca, porobiliśmy zdjęcia kazbie z daleka, a następnie pojechaliśmy do noclegu 2 kilometry za kazbą.

Sobota - o wschodzie słońca, czyli jakoś o 7 jechaliśmy zobaczyć Ait Ben Haddou, byliśmy jedynymi turystami o tej porze. Tutaj także wróciliśmy przed 8:30 do miejsca noclegu na śniadanie, wyjechaliśmy dopiero po 10 i ok. 14 byliśmy w Setti Fatmie. Na miejscu spędziliśmy ok. 3 godzin, wyjechaliśmy chwilę po 17, w As-Sawirze byliśmy o 21 i tam spaliśmy na terenie medyny.

Niedziela - tutaj już się nie zrywaliśmy z rana, w As-Sawirze spędziliśmy kilka godzin, pobłądziliśmy uliczkami, chwilę posiedzieliśmy na plaży, weszliśmy do fortecy, zjedliśmy i jakoś ok. 16 wyjeżdżaliśmy w stronę Marrakeszu, gdzie dojechaliśmy chwilę po 19.

Na oddanie samochodu byliśmy umówieni w poniedziałek o 10, więc od tej godziny do wylotu we wtorek o 17:30 mieliśmy czas na zwiedzanie Marrakeszu.

Naszym zgodnym zdaniem wszystko wyszło idealnie i tak jak pisałem wyżej, w żadnym miejscu nie czuliśmy niedosytu, że spędziliśmy tam za mało czasu, choć na przykład Dades tylko przejechaliśmy w dwie strony, zatrzymując się na kilkuminutowe przerwy na zdjęcia w najciekawszych miejscach. Wiadomo, że są miejsca, gdzie fajnie byłoby spędzić więcej czasu i trochę odpocząć, no ale jednak przy takiej objazdówce każdy chyba się liczy z tym, że chodzi typowo o zwiedzanie i nie ma na to czasu.

Trasa w każdym miejscu była w pełni przejezdna, nigdzie nawet nie zapowiadało się na jakikolwiek śnieg czy oblodzenie, a temperatury za dnia były dość wysokie, więc gdybym miał stawiać, to bym powiedział, że w styczniu też nie powinno być żadnego problemu z przejazdem, ale wiadomo, że jeszcze lepiej to sprawdzić.

@QbaqBA - naszym zdaniem wodospady Ouzoud były w zdecydowanym topie miejsc, które w Maroku zobaczyliśmy, tym bardziej, jeśli w Waszym gronie znajduje się jakiś fanatyk zwierząt (u mnie tak było ;)), który chciałby pokarmić trochę małpy :) dlatego jeśli jechalibyście z Rabatu do Marrakeszu, to gorąco polecam w jedną stronę pojechać przez wodospady. Natomiast gdybyście jednak zdecydowali się na trasę do Warzazat, to sama kazba moim zdaniem jest zdecydowanie ciekawsza (i dużo ładniej położona) w Ait Ben Haddou.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
horacy19 uważa post za pomocny.
 
      
 Temat postu: Re: Maroko
#720 PostWysłany: 18 Gru 2015 16:07 

Rejestracja: 07 Lip 2012
Posty: 605
niebieski
Ja myślałem o czymś takim, nie wiem na ile to realne, a na ile będzie to mordęga. Gdyby ktoś mógł trzeźwym i doświadczonym okiem ocenić:

1. Czwartek - ok 19 przylot do Rabatu. Wypożyczenie auta i do Casablanci. Nocleg w Casablance

2. Piątek - rano trochę zwiedzania Casablanci, potem wyjazd do Marakeszu. Reszta dnia i nocleg tam.

3. Sobota - Marakesz + jazda do Warzazat lub Ait Ben Haddou (do rozważenia, dzięki za radę Nvjc) i tam nocleg

4. Niedziela - jazda N10, Todra i Dades. Nocleg zapewne w okolicy tego drugiego.

5. Poniedziałek - jazda do Ouzoud i tam nocleg.

6. Wtorek - jazda z Ouzoud do Fezu. Długi odcinek niestety. Nocleg w Fezie.

7. Środa - Zwiedzanie Fezu i okolic, wieczorem jazda do Tangeru i tam nocleg.

9. Czwartek - wylot z Tangeru.

Największe wątpliwości mam odnośnie 4 i 5 dnia. Ile zajmuje zwiedzanie Todry i Dades? Cały dzień (wliczając dojazd z Wazazat/Ait Ben Haddou) to nie za dużo? Czy damy radę tego samego dnia dojechać do Ouzoud? Są tam jakieś noclegi?

Chętnie też przyjmę porady odnośnie wypożyczalni samochodów (najlepiej w Rabacie). Ile mniej więcej płaci się teraz za wypożyczenie na 7 dni? Ile kosztuje paliwo?
I pytanie zwłaszcza do tych, którzy byli w Maroko ostatnio - czy były jakieś miejsca, gdzie nie czuliście się bezpiecznie?

Dzięki wielkie za wszelkie podpowiedzi!
Kuba
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 844 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39 ... 43  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group