Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Manila na kilka godzin w nocy
manila-na-kilka-godzin-w-nocy,969,89764
Strona 1 z 1

Autor:  grzesq [ 03 Mar 2016 12:38 ]
Temat postu:  Manila na kilka godzin w nocy

Cześć,
Będę wkrótce w Manili kilka godzin (od 16:00 do 6:00), nie chciałbym zmarnować tego czasu i przesiedzieć w hotelu :)
Dlatego planuję trochę powłóczyć się po mieście. Co warto w tym czasie zobaczyć i gdzie się zatrzymać, żeby bez problemu rano dotrzeć na lotnisko ? Jakie miejsca są bezpieczne żeby poruszać się w nocy i coś lokalnego zjeść czy wypić ?
Pozdrawiam,
Grzesiek

Autor:  Anonymous [ 03 Mar 2016 14:04 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

No cóż, skoro tak bardzo chcesz do Manili...Żeby nie było, że nie ostrzegałem ;)
To jest rzekomo najbezpieczniejsze miejsce dla turystów: http://tnij.org/odsu6nf Cały ten deptak jest nawet ładny, można pooglądać wieczorem statki. Ciągnie się on przez kilka kilometrów, przez dzielnicę dosyć ekskluzywną (ambasada US). Oczywiście są bezdomni i 'bezprizorni', ale to są ci 'lepsi', pracujący zamiast żebrzący. Paręset metrów na północ masz Rizal Park, czyli plac z monumentem lokalnego bohatera. W drugą stronę, na południe, jest Rajah Sulayman Park i restauracja w której możesz coś zjeść (Aristocrat).Sama knajpa jest niby taka 'och i ach' według lokalsów, ale szału nie ma. Za to park jest ładny wieczorem. Jest podświetlana fontanna i mini pokaz świateł. Niedaleko jest kościół (Malate church) z ciekawą fasadą, do którego można też wejść. Jak przechodziłem raz to była msza. Liczyłem na jakiś lokalny koloryt typu tańce etc, ale niestety, jest to standardowy obrządek znany z naszych kościołów. Po angielsku, jak ktoś ma potrzebę. Pamiętaj o korkach, więc za daleko się nie wybieraj. To tak na szybko i bezpiecznie. Jak liczysz na większy hardcore, to polecam 'daleką' północ, czyli Quezon City. Ale tam to czasu może zabraknąć, żeby obrócić.

Autor:  Japonka76 [ 03 Mar 2016 14:20 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Ten deptak jest ok ale na brzegu smieciowisko i śmierdzi. Ja bym wybrała raczej Pasay

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Autor:  grzesq [ 03 Mar 2016 14:27 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Dzięki, a co myślicie o rejonie Makati ?
Ile czasu rano ok. 5:00 zajmie podróz na lotnisko (mam lot Air Asia do Seulu).

Autor:  Anonymous [ 03 Mar 2016 14:34 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

@Japonka76 W nocy nie widać śmieci ;)
@grzesq Makati jest zadbane (dosyć), ale to głównie wieżowce (i mini slumsy). Pewnie się parę kościołów znajdzie, ale to chyba wszystko. Nocowałem tam jedną noc, ale wydawało się dosyć nudne. Chociaż z drugiej strony (za wiki): According to Time.com, Makati is not only the financial center of the Philippines, but also the world's center of selfies.
Hmm, o 5 rano mogą być już korki. Co do czasu podróży, odpowiem w ten sposób: Droga z lotniska do Quezon City zajęła mi podczas szczytu (około 15) ponad dwie godziny. To jest 18 kilometrowa trasa.

Autor:  jobi [ 03 Mar 2016 14:41 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Anonymous napisał(a):
No cóż, skoro tak bardzo chcesz do Manili...Żeby nie było, że nie ostrzegałem ;)
To jest rzekomo najbezpieczniejsze miejsce dla turystów: http://tnij.org/odsu6nf Cały ten deptak jest nawet ładny, można pooglądać wieczorem statki. Ciągnie się on przez kilka kilometrów, przez dzielnicę dosyć ekskluzywną (ambasada US). Oczywiście są bezdomni i 'bezprizorni', ale to są ci 'lepsi', pracujący zamiast żebrzący. Paręset metrów na północ masz Rizal Park, czyli plac z monumentem lokalnego bohatera. W drugą stronę, na południe, jest Rajah Sulayman Park i restauracja w której możesz coś zjeść (Aristocrat).Sama knajpa jest niby taka 'och i ach' według lokalsów, ale szału nie ma. Za to park jest ładny wieczorem. Jest podświetlana fontanna i mini pokaz świateł. Niedaleko jest kościół (Malate church) z ciekawą fasadą, do którego można też wejść. Jak przechodziłem raz to była msza. Liczyłem na jakiś lokalny koloryt typu tańce etc, ale niestety, jest to standardowy obrządek znany z naszych kościołów. Po angielsku, jak ktoś ma potrzebę. Pamiętaj o korkach, więc za daleko się nie wybieraj. To tak na szybko i bezpiecznie. Jak liczysz na większy hardcore, to polecam 'daleką' północ, czyli Quezon City. Ale tam to czasu może zabraknąć, żeby obrócić.


Akurat tam nie jest tak źle. Na tym deptaku po prawej stał kiedyś rząd barów nocnych i było bardzo fajowo, muzyka na żywo, turyści tańczyli na scenach razem z artystami, lało się piwko i miksowały szejki ze świeżych, przepysznych owoców.
Niestety bodajże w 2009 roku burmistrz miasta zlikwidował to wszystko z powodu ton śmieci, które były po prostu wyrzucane przez barierkę na plażę.
Ale w dzielnicy Ermita/Malate jest dość fajny klimat wieczorkiem, pełno ulicznych straganów i warto się przespacerować, coś przekąsić.
Natomiast nigdy nie wolno zapuszczać się w uliczki, gdzie nie ma ludzi, gangi małolatów z okolicznych slumsów tylko na to czekają.
No i nie tracić zimnej krwi, być trzeźwym i wyglądać na pewnego siebie.
Można też zrezygnować z trzeźwości i zainstalować się w jakiejś knajpce w pobliżu hotelu, żeby potem bez przygód trafić do łóżka ;-)
Będę tam znowu nocował za 3 tygodnie (Tune Hotels Ermita) i zamierzam przemierzyć parę głównych ulic bo uwielbiam ten klimat - bardzo gorąco, wokół smażą się rozmaite przysmaki, chodniki zawalone tak, aby nie było szans po nich chodzić a wzdłuż jezdni pod nogami wielkie wyrwy (dziury do 1m głębokości, na wypadek powodzi) i potok ludzi/pojazdów tworzący niepowtarzalną atmosferę.
Dojazd na lotnisko jest dość dobry, niedaleko stacje LRT, którym można dojechac do Baclaran (ale z dużymi bagażami mogą do metro nie wpuścić)

Autor:  aeonflux [ 03 Mar 2016 14:46 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Najwięcej zobaczysz poruszając się kolejkami LNR/MRT, przy czym nie kursują one raczej w nocy. Zatem jeśli chcesz zobaczyć coś dalej, zrób to od razu popołudniu mając świadomość, że zmrok zapada ok. 18:00. Z lotniska piechotą lub za kilka PLN taksówką z licznikiem dostaniesz się na stację Baclaran (po wyjściu z lotniska można też ustrzelić jeepneya na Baclaran za 7 peso - pytaj miejscowych). Jepneeye to przygoda sama w sobie, plus za 7 peso można przejechać kawał miasta (jeśli się ma czas, bo w Manili są straszne korki).

Co warto zobaczyć na szybko?

- Rizal Park o którym była mowa (obok stacji United Nations)
- w okolicach Rizal Park jest Manila Ocean Park ale to raczej rozrywka na dzień niż noc
- cała dzielnica Ermita jest dość reprezentatywna, dużo sklepów i trochę drapaczy chmur
- Ulice targowe koło stacji Carriedo - można kupić prawie wszystko oraz zjeść co-nieco jeśli lubisz jedzenie "z ulicy". Ceny są spoko, bo to targ dla lokalsów.
- SM Mall of Asia - wielkie centrum handlowe jeśli ktoś takowe lubi lub ma potrzebę zrobienia jakichś zakupów.
- Intramuros - stara "pohiszpańska" dzielnica otoczona parkiem (coś a la Planty w Krakowie), osiągalna piechotą ze stacji Central Terminal, dobra aby się po niej przejść ale nie wiadomo czego tam też nie ma.
- w Intramuros jest Fort Santiago, ale czy wart wizyty i opłacenia wstępu to nie wiem bo nie byliśmy w środku
- jeśli grasz w golfa to w mieście jest kilka pól na których można zabić trochę czasu, ale nie mam pojęcia w jakich godzinach są otwarte i ile kosztuje jednorazowe wejście

W nocy ruch na ulicach jest dużo mniejszy, więc sprawnie i relatywnie niedrogo można wrócić na lotnisko taksówką (białe taksówki z wypisaną z boku nazwą korporacji mają liczniki - zawsze nalegaj na ich włączenie jeśli kierowca sam tego nie zrobi). Pamiętaj tylko z którego terminalu lecisz bo to robi wielką różnicę :)

Autor:  Anonymous [ 03 Mar 2016 14:56 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

grzesq napisał(a):
Dzięki, a co myślicie o rejonie Makati ?

Makati to taka enklawa w tym mieście, które jest miastem slumsów, tyle tylko że nic tam nie ma (chyba, że o czymś nie wiem). Nocowałem tam, to największą atrakcją było położone niedaleko hotelu 7Eleven i centrum handlowe na przeciwko.
Masa betonu, czysto jak na Manilę ale śmierdzi spalinami. Życie uliczne, jeśli było, to w jakimś innym rejonie Makati niż w tym, w jakim się przemieszczałem :)

Autor:  jobi [ 03 Mar 2016 15:04 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

@aeonflux - bardzo fajne zestawienie, ale jednak autor wątku pytał raczej o wieczorno-nocne atrakcje ;-)
Ja raczej nie odważyłbym się spacerować po Intramuros czy Rizal Park nocą, zresztą park jest w nocy pewnie nieczynny.
Mall of Asia ma wesołe miasteczko przy samym morzu, jest tam np. sporej długości zip line, można się podczepić w dowolnej pozycji a nawet we dwójkę na raz ;-)
Ale ceny w MOA są "szwajcarskie" :roll:
Planując je odwiedzić, warto znaleźć hotel w pobliżu, bo MOA jest bardzo blisko lotniska.

W Makati nic ciekawego poza wieżowcami nie ma - chyba, że jakieś zakupy w Ayala Mall (w Ermita jest Robinsons Mall, też można poużywać klimy do woli)

Autor:  Anonymous [ 03 Mar 2016 15:07 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Tak jak napisał @jobi , odpadają małe uliczki, no chyba że wyglądasz na takiego co będzie stwarzał problemy przy wymuszeniu (ahh, Quezon City...Relacja wkrótce :D)
Za @aeonflux , ulice targowe i SM Mall of Asia to ciekawy wybór z naciskiem na to pierwsze (i z naciskiem na 'uważaj na swój dobytek'). Mall of Asia jest bardzo drogi, chociaż zjadłem tam chyba najlepszy posiłek na Filipinach - sieciówka (Holy Cow, parter), gdzie zamówiłem surową, siekaną wołowinę, która została podana na gorącym talerzu. Trzeba było samemu przewracać kawałki, żeby je usmażyć.

Autor:  aeonflux [ 03 Mar 2016 15:15 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

jobi napisał(a):
@aeonflux - bardzo fajne zestawienie, ale jednak autor wątku pytał raczej o wieczorno-nocne atrakcje ;-)

Oczywiście, natomiast podczas moich trzech krótkich pobytów w tym mieście noce raczej spędzaliśmy w ho(s)telu.
Wiele rejonów Manili w nocy może być średnio bezpiecznych (vide Makati czy boczne uliczki poza dzielnicami "biznesowymi"), zatem jeśli ktoś nie lubi niepewnych klimatów to i tak pozostają cywilizowane rejony, gdzie w nocy może nie być wiele do roboty.

Również, wiele hoteli funkcjonuje w opcji "na godziny" i można w nich się zatrzymać na np. 3- lub 6-godzinny pobyt. W ten sposób od razu z lotniska można jechać do miasta, zwiedzać i oglądać do 22-23 a potem trochę się przespać przed lotem.

Autor:  jobi [ 03 Mar 2016 16:11 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

To prawda, chociaż trudno sobie wyobrazić zwiedzanie w upale z bagażami i bez wzięcia prysznica po podróży - co kto lubi ;-)

Autor:  aeonflux [ 03 Mar 2016 17:18 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Zdecydowanie się zgadzam, nawet pomimo wygodnego plecaka i wieloletniej wprawy w podróżowaniu z nim na plecach, po godzinie chodzenia po mieście miałem dość - 32 stopnie w cieniu plus relatywnie duża wilgotność dają się we znaki.

Ale skoro jest wyzwanie, to jest też rozwiązanie - wystarczy znaleźć knajpkę na lunch, dać kilkadziesiąt peso napiwku kelnerowi/ce, uśmiechnąć się i zapytać czy by nie przechowali plecaków przez kilka godzin. Uśmiech na Filipinach jest najlepszą walutą, nie spotkałem się odmowną reakcją na taką prośbę.

Autor:  grzesq [ 03 Mar 2016 17:20 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

jobi napisał(a):
Cytuj:
Ale w dzielnicy Ermita/Malate jest dość fajny klimat wieczorkiem, pełno ulicznych straganów i warto się przespacerować, coś przekąsić.

Będę tam znowu nocował za 3 tygodnie (Tune Hotels Ermita) i zamierzam przemierzyć parę głównych ulic bo uwielbiam ten klimat - bardzo gorąco, wokół smażą się rozmaite przysmaki, chodniki zawalone tak, aby nie było szans po nich chodzić


Dzięki za cenne wskazówki, i to jest chyba to o co mi chodzi :) W hotelu na pewno się zatrzymuję, nie jestem takim hardcorowcem, żeby przed podróżą na kolejny kontynent nie wyciągnąć nóg i wykąpać się.
Plan jest aby znaleźć jakiś tani hotel w tej okolicy, połazić po ulicach pełnych ludzi i jedzenia - wrócić do hotelu na krótki opdoczynek i wziąźćprsznic i na lotnisko.
Jeżeli zatrzymam sie w hotelu w jednej z tych dzielnic (Ermita/Malate) jak najlepiej przemieszczać się, bezpiecznie będzie w nocy na piechotę, czy wybrać jakiś transport ?

Ile orientacyjnie będzie kosztować i jechać taxi z lotniska w tamte rejony ? Może lepiej jechać pociągiem, będę miał tylko bagaż podręczny.
No i ostatnie pytanie czy jest sens na tak krótki czas wymieniać pieniądze na lokalną walutę ? Może wystarczą dolary + karta kredytowa, jeżeli nie to ile mam liczyć na taxówki + jakieś lokalne alko/picie + jedzenie ?

Autor:  jobi [ 03 Mar 2016 17:26 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Lotniskowe taxi to koszt jakieś 300-350 pesos.
Jak wylądujesz, wymień na lotnisku kasę tak, by mieć te drobne.
W drugą stronę weź LRT (metro naziemne) aż do końcowej stacji Baclaran a dopiero stamtąd taxi bądź jeepneya+pieszo/jeepneya+taxi albo całkiem pieszo, w godzinkę dojdziesz do terminala 1 ;-)
No chyba, że znajdziesz taksiarza, który zgodzi się włączyć licznik, wtedy zapłacisz 250-300 pesos.
Nie wkładaj mu bagażu do bagażnika przed dogadaniem się a najlepiej wcale, bo będzie miał "depozyt" pomocny w negocjacjach ;-)
W Ermita przemieszczaj się na piechotę, zaopatrz się w peso i nie używaj raczej karty.
Piwo 50-70P, obiad w fast foodzie 150-200P, w restauracji 200-300P.
Uliczne przekąski i napoje 5-15P, hotelik na 6h od 500P.

Autor:  grzesq [ 03 Mar 2016 17:43 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Czyli rozumiem, że uczciwa cena z lotniska do Ermita i Ermita - lotnisko za taxi to ok.300-350 PHP za jeden kurs ?
Jest jakaś gówna ulica w Ermita, gdzie będzie sporo jedzenia i ludzi :) ?

Autor:  Anonymous [ 03 Mar 2016 17:50 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

jobi napisał(a):
Nie wkładaj mu bagażu do bagażnika przed dogadaniem się a najlepiej wcale, bo będzie miał "depozyt" pomocny w negocjacjach ;-)

Oj tak, potwierdzam :D Ogólnie lepiej prosić o zamówienie taxi w hotelu. Jak hotel jest rozsądny to dostaje się kwitek z numerem bocznym, numerem rejestracji, rodzajem nadwozia, próbka DNA kierowcy, ceną za przejazd. Uber też jest wyjściem, ale z uwagi na korki wychodzi tyle samo co taxi. Uczciwa cena z Marriotta do Makati to 80 PHP (w nocy). Ponieważ to jest 5 kilometrów, a do Ermity jest 10, to zmniejsz swoją cenę o 2/3.
.
.
.
Z DNA to oczywiście żart :D

Autor:  jobi [ 03 Mar 2016 17:54 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

To nie jest do końca uczciwa cena, powinno być około 200P według licznika, ale lotniskowe taxi są w 100% bezpieczne.
Możesz iść do postoju taxi miejskich - wychodząc z terminala idź w prawo, kilka kroków dalej są schody na górę.
Ale moja żona o mało nie została zamordowana w ten sposób, pisałem tu o tym już kiedyś.
W skrócie: wsiadła z córką i bratem do białej taksówki.
Szybko zorientowali się, że kierowca nie wiezie ich prosto do celu i pisze z kimś sms-y.
Poprosili żeby ich wypuścił, kierowca tylko przyspieszył.
Waląc w szyby, udało im się zatrzymać policję stojącą nieopodal w korku.
"Taksiarza" zaaresztowano, w jego komórce SMS-y wyraźnie wskazywały na próbę dowiezienia pasażerów w pewne miejsce w celu ograbienia a może i zamordowania.
Gość tłumaczył się policjantom, że ma dziewczynę w ciąży i potrzebuje kasy, ci obili go porządnie i zamknęli.
Potem odwieźli żonę, odwalając robotę za taksiarza, ale cały incydent trwał kilka godzin i musiała przenocować w Manili.
I więcej do takiej taksówki w życiu nie wsiądzie.

No i cena wg taksometru jest bardzo dobra tylko kiedy nie ma korków a korki są prawie zawsze.
Lotniskowe taksówki mają z góry ustaloną cenę - cennik wisi przy wyjściu z terminala.

Autor:  aeonflux [ 03 Mar 2016 17:58 ]
Temat postu:  Re: Manila na kilka godzin w nocy

Ja robię tak, że idę na Odloty (w MNL na górze) i łapię miejską taksówkę, która właśnie wysadziła pasażera pod terminalem. Gość już zarobił i wizja dodatkowego zarobku za "powrót do miasta" skłania do dobrych negocjacji co do ceny :)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/