Fly4free.pl

Cześć,
Lecę na początku listopada na Maltę. Chciałbym podzielić ją na noclegi w dwóch miejscach - Sliema (bo tanie hostele i blisko stolicy) oraz Gozo (bo spokój i przyroda). Nastawiam się na zwiedzanie autobusem i pieszo, chodzenia się nie boję - tylko czasu czasem szkoda : )

1) Mój pierwszy plan zakładał 5 noclegów na większej wyspie i ostatnie 2 w Gozo. Samolot powrotny mam o 16:45, o której realnie musiałbym wyjechać z Gozo, żeby autobusami nie spóźnić się na lot? Czy lepiej rozłożyć to np 4 noce w Silemie, 2 w Gozo i ostatnia ponownie w Silemie?

2) Oto mój pobieżny plan (ustalony jeszcze pod 5 nocy w Silemie i 2 ostatnie na Gozo).
Pierwszego dnia ląduję przed 20, kupuję 7-dniowy bilet autobusowy i jadę do hostelu, wieczór na poznawaniu okolicy.
Drugi dzień to Silema i głównie Valetta. Jakieś muzea albo płatne wejścia szczególnie godne polecenia? Bo raczej czytam negatywne opinie. Stolica, więc liczę, że zejdzie do końca dnia. Może uda się jeszcze zahaczyć o Hypogeum Ħal Saflieni, Tarxien.
Trzeci dzień wycieczka trzy miasta, Marsaskala, Port w Marsaxlokk.
Czwarty autobusem do Blue Grotto i spacerem wzdłuż brzegu do Ghar Lapsi. Zostanie chyba jeszcze trochę czasu.
Piąty Attard, Mdina i Dingli Cliffs.
Szósty w drodze na prom do Gozo. Chciałbym zobaczyć plaże Ghajn Tuffieha, Golden Bay i jeszcze zwiedzić trochę tego dnia Gozo.
Siódmy liczę na Gozo, interesują mnie ładne widoczki i Kościół Ta' Pinu. Tu jeszcze konkretów nie mam, muszę więcej poczytać.
Ósmy czyli powrót na Maltę. Tu jak pisałem nie wiem w zasadzie ile mam czasu, wstanę wcześniej to może zdążę na ostatnią kąpiel.

Byłbym wdzięczny za porady, zarówno co do samego planu opartego o jazdę autobusami jak i atrakcji.

Valetta wbrew opiniom jest dość ciekawa, ale po prostu ma słaby "marketing". Jeśli chodzi o płatne wejścia, to bierz po uwagę, że w sezonie zimowym większość atrakcji otwarta jest do od 9/10 do zaledwie 17.00, więc wbrew pozorom czasu na ich zwiedzanie wiele nie ma. Co mogę polecić? Na pewno oba muzea poświęcone wojnie, czyli to w forcie St. Elmo (National War Museum) i Malta at War Museum w Birgu. To pierwsze poświęcone jest głównie inwazji tureckiej i II wojnie, to drugie już tylko oblężeniu 1940-1943 i ma naprawdę ciekawe schrony do zwiedzania. Oba "zajmą" po dwie godziny, a można spędzić i więcej, bo przekazują naprawdę dużo informacji, są nowoczesne, sporo danych przekazują filmy i prezentacje (polecam na przykład świetną salę poświęconą SS Ohio w muzeum w St. Elmo).

O 12.00 i 16.00 z górnych ogrodów Baraka można zobaczyć wystrzał armatni lub za 3 euro zejść na poziom baterii i oglądać stamtąd. W tym samym miejscu jest też muzeum Lascaris War Rooms poświęcone systemowi dowodzenia obroną Malty i późniejszemu dowództwu NATO, nie pomyl ich. To drugie ponoć ma świetne wycieczki z przewodnikiem, ale niestety nie starczyło mi czasu na sprawdzenie tego. Jeśli ktoś chce kontynuować wojenne klimaty, to może odwiedzić Fort Rinella w Kalkarze, ponoć można tam postrzelać (za drobną opłatą) z muszkietu. Na Malta at War Museum, Lascaris War Rooms i Fort Rinella jest łączony bilet (30 euro).

Na pewno w stolicy warto zobaczyć też Pałac Wielkiego Mistrza i jego zbrojownię, kolekcja nie jest może tak imponująca jak ta w Madrycie, ale można przynajmniej robić zdjęcia:) Można tam zobaczyć tak piękne zbroje płytowe Wielkich Mistrzów, prawdziwe rarytasy dla fascynujących się bronią.

Dość przypadkowo odwiedziłem też Casa Rocca Piccola, uroczy, pełen bibelotów i dzieł sztuki dom jednej z zamożniejszych maltańskich rodzin. Wycieczki są tylko z przewodnikiem, trwają 50 minut i jest to za krótko, żeby zobaczyć wszystko, ale mimo to warto.

Jeśli lubisz zwiedzać miejsca kultu, to na pewno konkatedra w stolicy jest piękna, ale płatna (10 euro) i do tego pełna turystów. Warto jednak zajrzeć choćby po to, by zobaczyć 2 arcydzieła Caravaggia w Oratorium. Z darmowych kościołó koniecznie trzeba odwiedzić kościół Św. Franciszka i św. Pawła Rozbitka (ten ostatni jest częściowo w remoncie, ale to chyba najpiękniejszy kościół w kraju). W ciągu dnia mogą być zamknięte, ale na pewno otwierają je wieczorami, przed mszą. Generalnie większość obiektów sakralnych jest barokowa, więc jeśli ktoś nie jest fanatykiem, nie musi odwiedzać kolejnych.

Jeśli interesuje cię Hypogeum, to wpuszczają tam chyba 80 osób dziennie, to dość ekskluzywne miejsce, gdzie kupuje się bilety z wyprzedzeniem (35 euro), więc się o nie "nie zahacza";)

Inne muzea, takie jak archeologiczne (oba, i na Malcie, i na Gozo) czy historii naturalnej w Mdinie są archaiczne i stosunkowo małe (choć to ostatnie ma naprawdę znakomitą kolekcję wypchanych ptaków, jeśli ktoś lubi takie klimaty), ale nic się z tym nie robi, bo w planach jest ponoć budowa jednego centralnego muzeum interdyscyplinarnego, które zapewne przejmie część lub całość ich kolekcji. Raczej drugi raz bym do nich nie poszedł.

Mdinę najlepiej odwiedzić przed godziną 9.00, bo będziesz miał miasteczko tylko dla siebie. Potem zwożą tam jakieś kosmiczne ilości wycieczek emerytów i cały urok znika. Stamtąd łatwo można dojechać do Dingli. W Rabacie warto odwiedzić katakumby św. Pawła, fajne klaustrofobiczne doznania. Jest ich bardzo dużo, jeśli chce się wejść do wszystkich to minimum 2 godziny zajęte.

Na Gozo warto zobaczyć odrestaurowaną Cytadelę, ale muzea w jej obrębie są kiepskie, można sobie odpuścić (choć z drugiej strony bilet łączony na wszystkie jest tani). Jeśli wybierasz się do Ta'Pinu, to między 12.00 a 13.30 jest przerwa i generalnie wokół kościoła jest pusto. Postaraj się wcelować tak, żeby być tuż po otwarciu, zanim przyjadą autokary emerytów. Ciekawe miejsce, a wielkie wrażenie robią zebrane wota i podziękowania, nawet na niezbyt wierzącym w cuda i relikwie. Niestety podróżowanie autobusami po Gozo wygląda tak, że z atrakcji trzeba wracać do stolicy, żeby złapać kolejny autobus, nie ma komunikacji "dookoła" wyspy. Nigdzie się tyle nie oczekałem na autobusy, co tam;)

Generalnie, jeśli chcesz zobaczyć dużo atrakcji płatnych, można kupić Heritage Multisite Pass za 50e, który daje wejście do wielu atrakcji na Malcie i Gozo, w tym większości świątyń neolitycznych (poza Hypogeum) i muzeów oraz do Oceanarium (za które normalnie trzeba zapłacić 14 euro, za dużo jak na wielkość kolekcji). Mi się zwróciło, ale nie każdy odwiedza tyle miejsc;)

Planując podróżowanie autobusami weź po uwagę, że ruch na Malcie jest okropny i wszędzie jedzie się bardzo długo (np. 20 kilometrów z Valetty na prom na Gozo to 80-90 minut zwykłą linią), sam przez to nie zobaczyłem wszystkiego, co chciałem.

Jeśli będziesz jechał z Gozo prosto na lotnisko, weź naprawdę spory margines czasowy - kiedy przypłynąłem rejsem tuż przed zachodem słońca (czyli koło 19.00), musiałem 40 minut czekać na w miarę pusty autobus, bo zapychały się masakrycznie (przypływa ze 300 osób, a linii do Valetty i Sliemy mamy raptem trzy, choć jest też bezpośrednia na lotnisko - ale wtedy ten autobus w ogóle się nie pojawił (sic!)).

Zgadzam się z przedmówcą w temacie Valletty i ruchu. Nie zostawiałbym dlatego powrotu z Gozo na ostatni dzień. Może warto od Gozo zacząć skoro lądujesz przed 20.00? Sam często staram się zacząć od najdalszego miejsca i z kolejnymi dniami zbliżam się do lotniska. W Twoim pierwotnym planie będzie też ciężko zobaczyć cokolwiek na Gozo bo komunikacja tam jest trudna - wszystkie autobusy ruszają ze stolicy. Podglądowo może przyda Ci się moja mapka z atrakcjami: https://drive.google.com/open?id=1lJPiB ... sp=sharing. Jeśli będziesz chciał zobaczyć Rabat, panwie solne, Ramla Bay i Ta' Ċenċ Cliffs to zajmie to ze 2 dni. Szczególnie jeśli wybierzesz na nocleg Xlendi, które bardzo polecam:D

_________________
Flightoholic.com

Przepraszam, że się podepne pod temat, ale w przyszły weekend ruszam na Malte (piątek-poniedziałek) z tego co widze to pogoda ma być tragiczna więc za bardzo nie wiem jak swoim czasem zarządzać. Co Państwo polecacie w niepogode na malcie? czy faktycznie może być tak, że pada cały weekend czy bardziej są to przelotne opady?

z tym tragizmem bym nie przesadzał.......... nie będzie tak źle

Podepnę się pod temat
Śpię w Qala, czy w okolicy można wypożyczyć jakiś skuter aby wygodnie objechać wyspę?