| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem malta-w-listopadzie-fotorelacja-z-opisem,1506,39928 | Strona 1 z 4 |
| Autor: | szkodaczasu [ 13 Sty 2014 21:19 ] |
| Temat postu: | Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Relację i zdjęcia z Malty postaram się podzielić na 5 części: - Bugibba - plaże Malty - klify Dingli, Blue Grotto, Mdina Glass - pozostałe dwie wyspy Malty - Gozo i Comino - Valetta, Rabat i pozostałe odwiedzone miasta Układ ten może się nieznacznie zmienić, jednak chciałbym żeby zamknął się w 5 częściach. Pomysł wyjazdu na Maltę pojawił się w trakcie planowania i organizacji naszego wakacyjnego wyjazdu do Włoch, który opisałem w poprzednich wpisach. Trafiłem wtedy na okazyjną ofertę zarówno na bilety lotnicze i nocleg w hotelu na Malcie. Cena przelotu i noclegów za 7 dniowy wyjazd to 420 zł za osobę. Stwierdziliśmy, że grzechem byłoby nie skorzystać z takiej oferty. Cena rozkładała się: przelot Ryanairem w dwie strony 320 zł za osobę, natomiast nocleg 100 zł za osobę za wszystkie 7 noclegów. Początkowo planowaliśmy zrezygnować z noclegu w hotelu i znaleźć nocleg za pomocą portalu www.airBnB.com ( w linku referal ) żeby mieszkać u lokalnych mieszkańców. Znalazłem nawet kilka bardzo fajnych ofert i osobiście polecam taki sposób na nocleg, jednak hotelowa promocja okazała się bezkonkurencyjna. Hotel standardowo jest kilkaset złotych droższy, a promocja była raczej jednorazowa i związana z końcem sezonu. Hotel rezerwowałem przez portal hotel4free.pl, który przekierowywał do portalu Hotels4U.com i tam dopiero następowała docelowa rezerwacja. Promocje wyszukane dzięki poradnikowi "zrób to sam" który pojawił się na stronie fly4free lub na lastminuterze - już nie pamiętam dokładnie. Na Maltę wylatywaliśmy z Krakowa 3 listopada, a powrót zaplanowany był na 10 listopada. W naszym przypadku dodatkowy koszt jaki musieliśmy ponieść to dojazd i powrót z Krakowa do Warszawy. Do Krakowa pojechaliśmy PolskimBusem ( 40 zł za os.), a po powrocie z Krakowa do Warszawy wróciliśmy pociągiem (60 zł za osobę.). ![]() Przelot odbył się bez opóźnień. W trakcie lotu nad Sycylią pilot specjalnie obniżył lot żeby pasażerowie mogli zobaczyć wulkan Etnę z góry. ![]() ![]() Lotnisko na Malcie jest dość małe. Nie sposób się zgubić. Po przylocie kupiliśmy na lotnisku bilety komunikacji miejskiej Arriva i po wyjściu z terminala udaliśmy się na przystanek autobusowy. Kupiliśmy po jednym bilecie dobowym (2,6 Euro) i 7 dniowym (12,00 Euro) - bilety te pozwalają na podróżowanie wszystkimi klimatyzowanymi autobusami komunikacji miejskiej. Malta jest dobrze skomunikowana i do wszystkich ciekawych miejsc można dojechać autobusem. Jeżdżą one dość często, w zależności od linii, nie rzadziej niż co 30-45 min. Do biletu dostaje się mapkę całej wyspy z rozkładem linii - bardzo przydatne. Lotnisko od miejsca naszego noclegu (Buggiba) było oddalone o ok 45 min. autobusem. Hotel, w którym zakwaterowaliśmy się służył nam jedynie do nocowania i za tą cenę spełnił nasze oczekiwanie - pokój z toaletą był codziennie sprzątany, pościel czysta, ciepła woda itd. Hotel oferował wyżywienie - z którego nie korzystaliśmy. W hotelu był również basen, z którego również nie korzystaliśmy. Ogólnie wcześnie z niego wychodziliśmy i późno wracaliśmy, więc w ogóle nie korzystaliśmy z atrakcji hotelowych, woleliśmy w tym czasie zwiedzać wyspę. Podsumowując dla osób, które preferują wyjazdy all inclusive i siedzenie w hotelu nie polecił bym tego hotelu, natomiast dla osób, które szukają jedynie miejsca na nocleg i bazę wypadową do zwiedzania to najbardziej tak. Sama Bugibba nie jest zbyt interesująca. Jej plusem jest położenie w centrum wyspy skąd łatwo i szybko można dojechać w każde miejsce na Malcie. Bugibba ma wprawdzie plażę, a raczej skały z których można wejść do wody jednak na Malcie czy Gozo jest dużo ładniejszych plaż, dlatego nie korzystaliśmy z plażowania tutaj. Tak naprawdę Bugibbę oglądaliśmy jedynie rano wychodząc na śniadania przed wyjazdem w inne części wyspy i po powrocie ze zwiedzania kiedy wychodziliśmy na kolację czy spacer. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Listopadowy termin wyjazdu również bardzo nam odpowiadał. Było to idealne oderwanie się od zimna jakie mieliśmy wtedy w Polsce. Listopad na Malcie to już teoretycznie "po sezonie". Jednak położenie i klimat Malty (szerokość geograficzna Malty jest taka jak np. afrykańska Tunezja, a drogą morską dzieli je odległość tylko ok 280 km) powoduje, że nie pada tu nigdy śnieg. Temperatury listopadowe jakie tam zastaliśmy to ok 24-26 st. C. Najcieplejszy dzień jaki mieliśmy to ponad 30 st. C. Temperatura wody to ponad 22 st. C. Oczywiście w listopadzie zwiększa się prawdopodobieństwo wystąpienia opadów deszczu. W trakcie naszego pobytu mieliśmy jedynie jeden taki dzień. Na Malcie widać bardzo oddziaływanie Brytyjczyków. Malta dopiero od 1964r. jest niepodległa. Wcześniej w różnym stopniu była uzależniona od Wielkiej Brytanii i widać to na każdym kroku. Językiem urzędowym oprócz maltańskiego jest angielski. Nie spotkaliśmy żadnego maltańczyka, który nie mówiłby po angielsku. Budki telefoniczne są czerwone "angielskie", w restauracjach podawane są angielskie śniadania i co najważniejsze na każdym rogu znajdują się puby urządzone w angielskim stylu. Dużo piwa, pełno ludzi, piłka nożna na żywo, co jakiś czas live koncert zaprzyjaźnionych muzyków itp. Standardowe angielskie śniadanie w Maltańskich restauracjach to koszt w zależności od miejsca od 2,5E do 4,5E. Wystarczy przejść się po okolicy i popatrzeć w menu wystawione przed restauracjami. Śniadania te są naprawdę duże. Standard to kiełbaski, jajka, fasolka, smażone grzyby, pomidor, smażony bekon, tosty z masłem i dżemem plus kawa/herbata. Jak za danie, które kosztuje średnio ok 3E to bardzo dobry wybór. ![]() ![]() ![]() Wieczorami, kiedy wracaliśmy ze zwiedzania wyspy, spędzaliśmy czas właśnie w pubach pijąc piwko, również w ten jeden deszczowy dzień odwiedziliśmy pobliskie puby. Osobiście uwielbiam klimat tych knajpek i mógłbym spędzać w nich dużo czasu. Poza dobrym piwkiem można w nich skorzystać z darmowego wifi, co jest istotne bo w hotelu internet był bardzo drogi (kilkadziesiąt euro za dzień). ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jednego wieczoru kiedy wyszliśmy na kolację do miejsca, które umownie można chyba nazwać centrum Bugibby (znajduje się tam kilkanaście restauracji obok siebie, mały deptak, ławeczki do siedzenia itd.) trafiliśmy na "Malta Rabels". Przyjechali coś zjeść w kilkanaście osób. Ponieważ sam jeżdzę motorem i posiadam swojego choppera była to dla mnie bardzo duża atrakcja. Maszyny były piękne. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Dodatkowo zapraszam na stronę http://www.szkoda-czasu.pl oraz do polubienia profilu na Facebook http://www.facebook.com/wwwszkodaczasupl | |
| Autor: | Macieqx [ 13 Sty 2014 21:32 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Zdjęcia wyśmienite ! | |
| Autor: | piopen [ 13 Sty 2014 21:37 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Fajne foty, na stronce również. Co do Malty...45 min z lotniska do Bugibby to w nocy. W dzień można i 2 godziny jechać X, na autobus też się czasami dłużej czeka niż 30-40 min, szczególnie jak kierowca postanowi się nie zatrzymać na przystanku bo ma taki kaprys | |
| Autor: | szkodaczasu [ 13 Sty 2014 21:59 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Naprawdę szybko dostaliśmy się z lotniska do Bugibby. Powrót na odlot zszedł nam troszkę dłużej ok 1h. Chciałem również pisać o tym w późniejszych częściach, że odnośnie autobusów naczytałem się przed wyjazdem informacji o niezatrzymujących się kierowcach, długim oczekiwaniu itd. My osobiście złego słowa nie możemy powiedzieć o jeździe autobusami i kierowcach. Również nie zauważyłem jakichś poważnych odstępstw od rozkładu jazdy. Byłem w szoku w porównaniu do opinii jakie czytałem również tu na forum. Opinie do tego stopnie różniły się z tym co zastaliśmy, że wracając np. z Dingli Cliffs i Blue Grotto byliśmy światkami takiego zdarzenia : pełny autobus a kierowca zatrzymał się na jednym przystanku sprawdził że nie ma już miejsca ( naprawdę nie było ) wyciągnął jakąś rozpiskę i poinstruował rodzinkę czekającą na przystanku że mają przejść na sąsiedni przystanek i stamtąd zabierze ich bus, który będzie przejeżdżał za 10min. | |
| Autor: | lukas63 [ 13 Sty 2014 22:11 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
czekamy na więcej - fotki przednie | |
| Autor: | shiver [ 14 Sty 2014 09:19 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Świetne zdjęcia. Przede mną wycieczka na Maltę, więc proszę o ciąg dalszy. EDIT: Jedynie w to specjalne zniżenie lotu nad Etną mi się nie chce wierzyć | |
| Autor: | szkodaczasu [ 14 Sty 2014 10:00 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
nie wiedziałem, że przelatujemy nad Sycylią. W samolocie przeważnie śpię, ale usłyszałem jak Steward ogłosił to przez głośnik i powiedział, że kapitan specjalnie obniży lot żeby pokazać Etnę itd. Zapamiętałem to ponieważ człowiek, który siedział przede mną sprzedał tekst do chyba swojej żony w stylu "Kapitan statku Costa Concordia tez chciał pasażerom coś pokazać" | |
| Autor: | vincenz [ 14 Sty 2014 10:34 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Raczej po prostu zaczęli zniżanie, a steward wcisnął ludziom kit, żeby się lepiej poczuli Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka | |
| Autor: | przemos74 [ 14 Sty 2014 11:14 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Fajne fotki, aż trzeba zapytać o szkło | |
| Autor: | Aga_podrozniczka [ 14 Sty 2014 11:50 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
W Buggiba jest Muzeum samochodow - prywatna kolekcja - http://www.classiccarsmalta.com/ Moze nie jest to jakies super muzeum w porownaniu do tych kontynentalnych, ale maja troche klasykow, samochod, ktorym krolowa Elzbieta II jezdzila po wyspie podczas swoich wizyt, itp. Mieli nawet Trabanta i cala historie jak pojechali go kupic. Zdjecia super | |
| Autor: | pemat [ 14 Sty 2014 11:58 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
fotki naprawdę niezłe! z ciekawością czekam na dalszy ciąg relacji. jednak nic mnie tak nie zniechęca do przeglądania galerii, jak brak opisów. zawsze mam wrażenie, że autor wrzucając kilka/kilkanaście anonimowych zdjęć idzie trochę na łatwiznę, albo uważa, że skoro on wie co tam jest, to inni powinni się domyśleć. w tym wypadku to może mniej razi, bo ta część relacji dotyczy bugibby i rozumiem, ze impresje są z tego miasta, zresztą rzeczywiście mało ciekawego. nie chodzi mi też o podpisy pod zdjęciami z pubu, knajpy, czy motorów. raczej mam prośbę dot. kolejnych części: "- plaże Malty - klify Dingli, Blue Grotto, Mdina Glass - pozostałe dwie wyspy Malty - Gozo i Comino - Valetta, Rabat i pozostałe odwiedzone miasta" tu opisy zdjęć bardzo by relację wzbogacały | |
| Autor: | malyy123 [ 14 Sty 2014 12:07 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
jak kolega wyżej też chętnie poczytam o plażach na Malcie i ewentualnie polecanych noclegach (planuje pierwszą podróż właśnie na Maltę) | |
| Autor: | szkodaczasu [ 14 Sty 2014 12:35 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
przemos74 napisał(a): Fajne fotki, aż trzeba zapytać o szkło na wyjazdy teraz biorę sigmę 30mm 1,4 i Tokinę 11-16mm 2,8 jednocześnie przymierzam się teraz do jakiejś długiej stalki, ale na razie brak kasy. vincenz napisał(a): Raczej po prostu zaczęli zniżanie, a steward wcisnął ludziom kit, żeby się lepiej poczuli A czy ma to większe znaczenie ? Nawet jak tak było to miły akcent z jego strony że w ogóle poinformował pasażerów gdzie się teraz znajdują. Aga_podrozniczka napisał(a): W Buggiba jest Muzeum samochodow - prywatna kolekcja - http://www.classiccarsmalta.com/ Moze nie jest to jakies super muzeum w porownaniu do tych kontynentalnych, ale maja troche klasykow, samochod, ktorym krolowa Elzbieta II jezdzila po wyspie podczas swoich wizyt, itp. Mieli nawet Trabanta i cala historie jak pojechali go kupic. Zdjecia super szkoda, że nie wiedziałem o tym muzeum. Dobrze jest znać takie miejsca bo jest co robić np. w deszczowy dzień. odnośnie wpisu @pemata dotyczącego braku opisów konkretnych zdjęć. postaram się choć nie obiecuję umieszczać opisy zdjęć. Nie wiem czy dobrze będzie to wyglądało. robiąc zdjęcia staram się nie pokazywać dane miejsca wprost strzelając kadrem centralnie na np. jakiś kościół czy zabytek, a raczej wolę skupić się na jakimś szczególe czy detalu. Ciężko wtedy takie zdjęcia opisać. Oczywiście takie zdjęcia pokazujące konkretne miejsce też się zdarzają jednak zdecydowanie rzadziej. | |
| Autor: | cypel [ 14 Sty 2014 13:04 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
tradycyjnie, miłe dla oka kadry czekam na resztę szkodaczasu dobrze prawi, co tu opisywać w przypadku zdjęć clouse up, lotki, piwo, fasolka ? | |
| Autor: | pemat [ 14 Sty 2014 14:33 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
szkodaczasu napisał(a): robiąc zdjęcia staram się nie pokazywać dane miejsca wprost strzelając kadrem centralnie na np. jakiś kościół czy zabytek, a raczej wolę skupić się na jakimś szczególe czy detalu. Ciężko wtedy takie zdjęcia opisać. Oczywiście takie zdjęcia pokazujące konkretne miejsce też się zdarzają jednak zdecydowanie rzadziej. daje się to zauważyć, fajnie się ogląda a twoja relacja ma swój niepowtarzalny klimat ale przed napisaniem poprzedniego posta przejrzałem też inne relacje z twojego bloga i np z włoch (amalfi) jest całe mnóstwo zdjęć właśnie krajoznawczych, oczywiście anonimowych, i bardziej w tym kontekście były moje uwagi, bo spodziewam się w kolejnych częściach relacji kilku/nastu zdjęć plaż, czy klifów, gdzie podpisy nie stanowiłyby jakiejś specjalnej trudności a jednak trochę porządkowały relację cypel napisał(a): co tu opisywać w przypadku zdjęć clouse up, lotki, piwo, fasolka ? a gdzie wyczytałeś, że takich opisów się domagam? ale akurat odnośnie "fasolki" podpis "english breakfast" wiele by powiedział, gdyż jest to na malcie danie popularne i dostępne wszędzie i o każdej porze, a być może są tacy, którzy się z nim jeszcze nie spotkali w kontekście dania obiadowego | |
| Autor: | Maciej.S [ 14 Sty 2014 14:55 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Fotki bardzo oddają klimat. Radek po raz kolejny twoje profesjonalne fotki oddają życie na ulicy wyspy. Kuchnia jest tam bardzo zróżnicowana. Ja też myślę o locie na Malcie, z mojej okolicy również Rayan lata z Wrocka od kwietnia. Choć dziś pisali w wiadomościach na o2.pl, że Rayan wyłączył dużo lotów z Krakowa, Katowic i Rzeszowa. | |
| Autor: | szkodaczasu [ 14 Sty 2014 18:14 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
pemat napisał(a): szkodaczasu napisał(a): robiąc zdjęcia staram się nie pokazywać dane miejsca wprost strzelając kadrem centralnie na np. jakiś kościół czy zabytek, a raczej wolę skupić się na jakimś szczególe czy detalu. Ciężko wtedy takie zdjęcia opisać. Oczywiście takie zdjęcia pokazujące konkretne miejsce też się zdarzają jednak zdecydowanie rzadziej. daje się to zauważyć, fajnie się ogląda a twoja relacja ma swój niepowtarzalny klimat ale przed napisaniem poprzedniego posta przejrzałem też inne relacje z twojego bloga i np z włoch (amalfi) jest całe mnóstwo zdjęć właśnie krajoznawczych, oczywiście anonimowych, i bardziej w tym kontekście były moje uwagi, bo spodziewam się w kolejnych częściach relacji kilku/nastu zdjęć plaż, czy klifów, gdzie podpisy nie stanowiłyby jakiejś specjalnej trudności a jednak trochę porządkowały relację Dzięki za uwagi. Postaram się jakoś to wpleść w opis przy następnych częściach. a przy okazji jak komus się spodobały relacje zapraszam też na stronę internetową i profil na Facebooku (wczoraj założyłem) http://www.szkoda-czasu.pl http://www.facebook.com/wwwszkodaczasupl Maciej.S napisał(a): Fotki bardzo oddają klimat. Radek po raz kolejny twoje profesjonalne fotki oddają życie na ulicy wyspy. Kuchnia jest tam bardzo zróżnicowana. Ja też myślę o locie na Malcie, z mojej okolicy również Rayan lata z Wrocka od kwietnia. Choć dziś pisali w wiadomościach na o2.pl, że Rayan wyłączył dużo lotów z Krakowa, Katowic i Rzeszowa. Mam nadzieje że nie zetną za dużo lotów. wszystkie te miasta śledzę zawsze jako miejsca wylotu. | |
| Autor: | marek. [ 18 Sty 2014 01:34 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
Jestem bardzo co czesto na Malcie, wiec moge sie podzielic paroma informacjami. Jesli chodzi o autobusy: Wasze spostrzezenia sa sluszne. Te negatywne opinie, ktore nagromadzily sie w internecie dotycza starego taboru. Autobusow - ogorkow - produkowanych jeszcze w latach 60tych, ktorych wlascicielami byli sami kierowcy. Robili co chcieli i system dzialal fatalnie. Od dwoch lat panuja nowe zasady. Komunikacje publiczna zamieniona w firme, ktora kupila nowe klasyczne autobusy (niektore przegubowe), ustalila sensowne rozklady, nowy cennik biletow, a kierowcow ubrala w koszule. Od tej pory sytuacja sie poprawila i juz nie mozna specjalnie narzekac. Jesli chodzi o plaze: kamienistych jest sporo, natomiast takich z prawdziwego zdarzenia - piaszczystych, malo. Najiwkesza jest na Golden Bay. Druga spora w Mellieha Bay, natomiast najmniejsza w St. Julians. Na wszystkie mozna dojechac autobusem. | |
| Autor: | shiver [ 18 Sty 2014 10:12 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
marek. napisał(a): Jestem bardzo co czesto na Malcie, wiec moge sie podzielic paroma informacjami. Czy mógłbyś podzielić się spostrzeżeniami co do tego co warto a czego nie zobaczyć na Malcie (i Gozo)? Mam 3,5 dnia w kwietniu, nastawiony jestem nie na plażowanie ale zwiedzanie. Będę miał samochód. Wystarczyłoby mi gdybyś napisał hasłami: warto: ....., nie warto: ..... Z góry dzięki. A autora wątku prosimy o ciąg dalszy | |
| Autor: | marek. [ 19 Sty 2014 02:35 ] |
| Temat postu: | Re: Malta w listopadzie - fotorelacja z opisem |
ok, jesli masz 3,5 dnia to zrob tak: 1 dzien - stolica czyli Valletta - tarasy widokowe + spacer po miescie. Jak starczy czasu to jeszcze zalicz 3city widoczne z tarasow Valletty wlasnie (Victorioza itd.). 2. dzien - Dawna stolica Malty czyli zamek Mdina + Rabat oraz klify Dingli razem z blekitna grota. 3. Dzien - Gozo, autem z jakims przewodnikiem albo wycieczka autobusami hop on - hop off. Czasy po powrocie z wycieczek spedzaj w Sliemie/St. Julians zeby poczuc tez kawalek wspolczesnej cywilizacji Maltanskiej powodzenia! | |
| Strona 1 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |