thebeaches napisał(a): Hej. Od dawna korzystam z fly4free i czasem czytam forum, ale zarejestrowalem sie dopiero teraz, bo uznalem ze moze komus przyda sie kilka aktualnych informacji z maafushi. Ja juz niebawem wracam do polski, ale bylemtu ponad tydzień, a nie wszystkie wartosciowe informacje pojawily ske dotąd na forum.
Maafushi sie szybko zmienia, stad informacje robota są juz nieco nieaktualne. Guesthouseow przybywa. Lokalni mówią, ze jest ich juz ponad 20, a niebawem ma byc 30. Obecnie wiekszosc gosci stanowią polscy turyści i na plazy raczej rozmawia sie po polsku niż po angielsku. Tak będzie jeszcze przez te okolo 3 miesiace, bo miejscowi mówią, ze maja teraz wiekszosc rezerwacji od Polaków.
hoteliki są calkiem czyste jak na tanie miejsca w kraju trzeciego swiata. To chyba zaleta tsunami, bo,wszystko tu jest względnie nowe.
plaze są tak naprawdę dwie, bo jest jeszcze jedna malutka po wschodniej stronie wyspy. W niektorych hotelach mówią nawet ze nalezy sie opalać po tej stronie wyspy, po której ma sie hotel ale to nie prawda.
hotelarze są Malo wyedukowani, a budynki zaprojektowane bezmyślnie. Czasem w ogóle nie ma okien albo są na szyb wentylacyjny lub na mur. Po srodku wyspy jest glosny generator, którego szum slychac w niektórych hotelach.
jedzenie jest marne, a obsluga w restauracjach bardzo slaba. Standardem jest czekanie pól godziny na prosta potrawę. Ja najdluzej czekalem godzinę na rybę z frytkami. Na śniadania podawane są 3 tosty, malutka jajecznica i 1 nkezjadliwa parowka. Praktycznie wszędzie tak,samo.
ceny wycieczek są różne w zależności od hotelu. Najkorzystniej tk wypada w większych i droższych hotelach, choćby dlatego ze latwiej sie wybrać w grupie, a wtedy jeest taniej. Nam z polakami ciezko sie bylo umawiać, bo bylismy w malym hoteliku. Co wiecej, praktycznie wszyscy goscie z Europy wschodniej pierwszego lub drugiego dnia masakrycznie sie spalają i później odwoluja kolejne wycieczki przez następne 2 dni.
same wycieczki są względnie drogie. Jeśli komuś odpowiada leżenie na jednej, malej plazy na maafushi, to wyjazd w ramach promocji Emirates bardzo mu sie oplaci. Ale na wyspie poza lezeniem nie ma co robić, wiec wiekoszosc jezdzi na dodatkowe wycieczki, doplacajac po 100-500 zl dziennie w zależności od plazy, na ktora plyna. Wtedy sumaryczny koszt istotnie rosnie.
Ciekawostki:
-na wyspie guli na stale, a na maafushi czasami wode w kranie koszmarnie czuc siarkowodorem, ze aż trudno,wytrzymać kąpiel.
-wielu Polaków z powodzeniem przemyca alkohol. Nawet po kilka litrów wodki.
-polaczenie internetowe dziala dosyc dobrze jak na kraj trzeciego swiata
-w Male są ostatnio czasem dosyc pokojowe zamieszki
-tubylcy dosyc slabo mówią po angielsku, ale są raczej uczciwi
-na maafushi jest zaskakująco czysto w porównaniu z male
-w wodzie nie ma meduz
-rafy koralowe, na które mozna sie dostać z maafushi za mniej niż 100 dolarow są takie sobie.
-Emirates lata do Wawy i do Male zazwyczaj dosyc starymi samolotami, ale przynajmniej jedzenie jest dobre.
Mi sie bardzo podobalo, pomimo drobnych wad. Pogoda byla rewelacyjna.,ani kropli deszczu,w czasie gdy w Wawie mróz i snieg. Chmur praktycznie nie bylo wcale przez caly mój pobyt. Woda ma przepiękny kolor i jest cudownie ciepla. Generalnie warto bylo skorzystać z promocji emiratow.
Witam.
Właśnie na takie informacje czekaliśmy.Dziękujemy
ps.Prosimy o więcej ciekawostek. |
