Ja polecam Wszystkim wyspę Omadhoo i Kuri Inn, cudowne miejsce, cisza, spokój, mało ludzi, rajskie miejsce, dziko, piękna roślinność, pyszne jedzenie, super obsługa, w ogóle Atoll Ari, jest tam wiele wspaniałych wysp, rajskich i prawdziwie malediwskich wysp. Uważam że Maafushi to bardzo słaba miejscówka, to co tam się ostatnio dzieje, ta ilość noclegowni i ludzi... tłoczno i nie tak dziko i bajecznie, coraz drożej, wycieczki i wszystko, choć niektórzy tego szukają. Ci co szukają ciszy i spokoju i rajskich, choć znacznie tańszych niż resorty miejsc niech jadą na Omadhoo czy do Magdy "Typelka", Nilandhoo też musi być takie, choć nie byłem, jeszcze
Albo niech jeszcze poszukają innych wysp, a jest ich całe mnóstwo. Omadhoo z czystym sumieniem polecam, jak i setki osób co zostawiły im wspaniałę opinie, wystarczy wpisać w google Kuri inn i poczytać opinie z różnych stron. Ja znalazłem raj na Ari Atoll i na wyspie Omadhoo, przez booking.com chociażby można zabukować lub bezpośrednio. Kuri inn nazywa się ośrodek, super manager, Ishmael, cudowna wyspa i okoliczne wycieczki. Tanio i łatwo się dostać, też niedrogo, 25USD speed boat, za kilka USD lokalny prom, choć płynie kilka godzin i tylko w wybrane dni, nie pamiętam trzeba sprawdzić. 
