Czyli, co do sejfów, najlepsza opcja walizeczka na szyfr i kłódka
o ile nie znajdę się w Kaani ...mpbc dla mnie nawet Twoje zdjęcia Maafushi są ok, maja klimat
na tle tych lazurów, nawet śmiecie nie przeszkadzają, nie jestem absolutnie wybredna, ale wiadomo być na Malediwach i nie zobaczyć tych prawdziwych, z pocztówek resortów to grzech..Drinki też mnie nie interesują... kurde aż dziwnie się czuje na tym forum, ale to nie miejsce do takich przemyśleń, chcoiaż fajnie poczytać..
Mam nadzieje, że uda mi się jechać na Anantare, ten hamak ze zdjęci Kasi, cudo, aż człwoeik wie że żyje i dlaczego:)
Dzięki
