Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 20 Paź 2015 13:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
Zauważyłam, że w Internecie nie ma zbyt wielu relacji z podróży wraz z kolejowym Biletem Podróżnika i postanowiłam wypełnić tę lukę :)
Bilet Podróżnika to oferta PKP na nielimitowane przejazdy pociągami spółki IC (TLK i IC) w weekendy, od piątku 19.00 do poniedziałku 6.00. Jeśli jest to przedłużony weekend, czyli w czwartek lub poniedziałek mamy święto ustawowo wolne od pracy, to ważność biletu automatycznie zostaje przedłużona o ten jeden świąteczny dzień. Koszt wynosi 79 zł (przejazdy II klasą) lub 109 zł (I klasa). Nie ma ulg, jest to stała opłata.

Od 22 września Bilet Podróżnika zmienił nazwę na Bilet Weekendowy. Dawny Bilet Weekendowy stał się po zmianach Biletem Weekendowym Max.

Tutaj cały aktualny regulamin, warto przeczytać pod podróżą: http://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/oferty/krajowe/bilety-weekendowe.html

Bilet Podróżnika wykorzystałam w czasie Majówki, dzięki czemu mogłam na nim jeździć od czwartku, 30.04 od 19.00 do poniedziałku, 04.05 do 6.00.

Plan zakładał noclegi tylko i wyłącznie w pociągach i wizytę nad morzem, co do reszty byłyśmy elastyczne ;) Po kilku dniach szukania, dopasowywania połączeń i konsultacji ustaliłyśmy plan:
Załącznik:
Rozpiska pociągów- Majówka 2015.jpg
Rozpiska pociągów- Majówka 2015.jpg [ 157.74 KiB | Obejrzany 13962 razy ]
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off
Maciek78 lubi ten post.
 
      
Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa) Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa)
Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast
#2 PostWysłany: 20 Paź 2015 18:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
1 maja

W opóźnionym pociągu Zakopane-Gdynia jest o dziwo dość dużo miejsca, żeby wyłożyć się na dwóch siedzeniach i zdrzemnąć. Sytuacja zmienia się po dojeździe do stolicy- dosiadają się całe rodziny z dziećmi i panuje niesamowity ścisk, a w moim przedziale dodatkowo dziecięce marudzenie ;]

Do Sopotu dojeżdżam trochę zmięta, niewsypana i zmęczona, ale po dojściu na plażę dostaję nowego zastrzyku energii :D

Image

Niestety już po kilkunastu minutach, zgodnie z wcześniejszą prognozą zaczyna padać deszcz. Chwilę jeszcze siedzimy na plaży, a gdy staje się zbyt mokro i zimno, ruszamy w stronę Informacji Turystycznej zasięgnąć porady, co Trójmiasto może nam zaoferować w taką pogodę.

Image

Image

Image

Upada pomysł gdyńskiego Akwarium, stawiamy na Archikatedrę Oliwską.
Po Trójmieście przemieszczamy się za pomocą TLK, wyciskamy z Biletu tyle, ile się da :)

Docieramy do klimatycznego Parku Oliwskiego:

Image

Image

Image

Image

Archikatedra jest wspaniałym zabytkiem sztuki barokowej. Mierząc zewnętrzne wymiary, ma aż 107 metrów długości - co czyni z niej najdłuższy polski kościół. W środku znajdziemy unikalne organy składające się aż z 8000 piszczałek i bogato zdobionym, w dodatku ruchomym frontem. Figury poruszają się w czasie grania na instrumencie.

Image

Image

Nawa główna:

Image

Po zwiedzaniu jedziemy z powrotem do Sopotu i tym razem kierujemy się do Opery Leśnej:

Image

Nie wchodzimy do środka, bo 1. szkoda nam czasu; 2. szkoda nam pieniędzy; 3. niespecjalnie nas interesuje ;)

Zaczyna się jednak przejaśniać, więc wracamy na plażę.

Image

Dajemy odpocząć plecom- siedzimy na piasku, jemy przygotowany wcześniej prowiant i wdychamy jod, dużo jodu :) Czas nas trochę goni, bo przed północą mamy kolejny pociąg, dlatego stosunkowo szybko wracamy do Gdańska.
Jak zwykle, gdańska starówka w nocy wygląda fenomenalnie:

Image

Nie jestem niestety mistrzem nocnych zdjęć ;)

Image

Tutaj, na Dworcu Głównym, kończymy nasz pierwszy dzień wyjazdu i wsiadamy do pociągu jadącego do Warszawy.
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 20 Paź 2015 18:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sie 2013
Posty: 4006
Loty: 457
Kilometry: 671 186
platynowy
Fajny pomysł, chociaż trochę rozstrzelony ten plan zwiedzania.

Ale twoja relacja natchnęła mnie, żebym w końcu usiadł i opisał swój weekendowy wypad na bilecie podróżnika.

Ja zrobiłem Warszawa-Szklarska Poręba-Wałbrzych-Kłodzko-Wrocław-Świnoujście-Warszawa od piątku wieczór do niedzieli wieczór.
_________________
Image

"Podróżować to żyć..."
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 20 Paź 2015 18:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
Plan rozstrzelony, bo wszystkie noce miałyśmy spędzić w pociągu, nie uśmiechało nam się też czekanie w środku nocy na dworcach na przesiadkę, no i trzeba było pogodzić to z dwoma miejscami początkowymi- Wrocławiem i Krakowem :)
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 01 Gru 2015 15:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
2 maja

Kolejny przejazd PKP to sama przyjemność- mieliśmy cały przedział dla siebie, więc wygodnie wyspałyśmy się, leżąc każda po swojej stronie przedziału ;)

W stolicy mamy 2-godzinną przesiadkę. Szkoda było nam spędzać ten czas, obserwując dworcowe życie, więc szybkim krokiem ruszamy zobaczyć Łazienki Królewskie.

Image

Image

Image

Wskazówki Google Maps wprowadziły nas w błąd i na dworzec musimy wręcz biec, żeby zdążyć na autobus do Białegostoku (na tej trasie funkcjonuje komunikacja zastępcza).
Do stolicy Podlasia jedziemy wygodną drogą szybkiego ruchu- po 3 godzinach jesteśmy na miejscu.
Z dworca PKP do centrum idziemy jakieś 20-30 minut. Trafiamy akurat na uroczyste obchody Święta Flagi.

Image

Image

Image

W Białymstoku mamy dokładnie 9 godzin na zwiedzanie. Moim głównym celem był Pałac Branickich- jego zdjęcia w Internecie zapierają dech! Idąc w jego stronę, przechodzimy przez Rynek Kościuszki z wspaniałą strzelistą Bazyliką Archikatedralną.

Image

Image

Image

To wysoka na 70 metrów świątynia jest w rzeczywistości tylko przybudówką do starego kościoła.
Początkiem XX wieku wierni chcieli wznieść nowy kościół farny, ponieważ ówczesny był już zbyt mały. Carskie władze wydały jednak pozwolenie jedynie na rozbudowę już istniejącej świątyni, zgodnie z polityką rusyfikacyjną zakazującą budowy nowych świątyń. Dzięki niemałym łapówkom serwowanym urzędnikom dobudówka rozrosła się do imponujących rozmiarów i teraz stanowi chlubę białostockiego rynku.

Porównanie wielkości obu świątyń- po lewej stronie niższy budynek z wieżą zwieńczoną krzyżem to oryginalna świątynia.

Image

Dochodzimy do wyczekiwanego Pałacu Branickich.

Image

To brama wejściowa od frontu.

Image

Widok od drugiej, ogrodowej strony.

Wewnątrz niestety nie jest możliwe swobodne zwiedzanie- swoją siedzibę ma tutaj Rektorat Akademii Medycznej.

Nie rozpaczamy nad tą niedogodnością, bo i tak dużo bardziej zachęcające (zwłaszcza w tym majowym słońcu!) są pałacowe ogrody.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Czas na piknik! Wyciągamy prowiant z plecaków i siadamy na zielonej trawie przy sadzawce. Jest ślicznie, ciepło i zachwycająco leniwie :)

Image

Image

Robimy jeszcze krótki obchód po mieście- docieramy pod Białostocki Teatr Lalek, Teatr Dramatyczny, Muzeum Wojskowe. Przed tym ostatnim stoi wagon, którym byli wywożeni zesłańcy na Sybir. Przeraziła mnie ta zamknięta klatka bez okien.

Image

Miasto powolutku wyczerpuje swój potencjał turystyczny :) Idziemy jeszcze do Soboru św. Mikołaja, jednak na wejście do niej czekamy jakąś godzinę. W środku jest zakaz robienia zdjęć. Nie czuję się tutaj mile widziana (choć staram się być niemal niewidoczna, na tyle, na ile pozwala mi mój 40-litrowy plecak), więc po krótkim obejrzeniu wnętrza świątyni i bajecznego ikonostasu szybko wychodzimy ponownie w stronę Rynku.

Image

Image

Lubię zwiedzać regionalne muzea- tutaj mam możliwość wejścia za drobną opłatą do Muzeum Podlaskiego i nie rezygnuję z tej lekcji etnografii :)
Muzeum okazuje się galerią malarstwa, więc spokojnie można go odpuścić.

Image

Portret Jana Klemensa Branickiego, który w największym stopniu przyczynił się do rozwoju Białegostoku.

Jeszcze jedna fotka z Rynku- fontanna:

Image

W ten sposób zleciał nam cały dzień- czas jechać dalej. W drodze na dworzec mijamy piękny kościół św. Rocha:

Image

O 20.00 mamy autobus powrotny do stolicy. Tym razem na przesiadkę mamy ledwie pół godziny, więc nie możemy skorzystać z żadnych atrakcji niż tych oferowanych na dworcu :)
Punktualnie wyjeżdżamy prawie pustym pociągiem z powrotem na wybrzeże- do Szczecina.
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
michzak uważa post za pomocny.
 
      
#6 PostWysłany: 04 Gru 2015 01:11 

Rejestracja: 18 Lip 2014
Posty: 37
Fajny pomysł, sam kiedyś planowałem podobną podróż lecz nie miałem z kim i jakoś pomysł upadł. Które miasto najbardziej Wam się podobało ?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 04 Gru 2015 09:56 

Rejestracja: 12 Kwi 2011
Posty: 2174
niebieski
Gdzie dalsza część :) ?


Ostatnio edytowany przez Maciek78, 04 Gru 2015 10:01, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 04 Gru 2015 09:57 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Maj 2011
Posty: 8990
Zapisałem sobie relację z racji dobrego przewodnika po Białymstoku - będę tam pod koniec lutego, a tutaj mam wszystko ładnie rozpisane co gdzie warto. Dzięki! :D
Góra
 Profil Relacje PM off
anulkax7 lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 04 Gru 2015 20:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
@nicez, choć relacja jeszcze nie skończona, to zdradzę Ci, że najbardziej zdecydowanie Białystok :)

@Maciek78, chwilka cierpliwości, powolutku piszę dalszą część. Najpierw ląduje na blogu, a później tutaj w skróconej wersji ;)

@michzak, jak długo będziesz w Białymstoku? Akurat z tym rejonem miałyśmy najwięcej dylematów. Bardzo chciałam jechać podglądnąć żubry, ale niestety komunikacja publiczna jest tam bardzo słaba i musiałyśmy odpuścić. Białystok jest naprawdę fajny (i nie przepojony turystami), ale max na 1 dzień baaardzo spokojnego zwiedzania i częstych odpoczynków ;) Jeśli masz więcej czasu i jesteś bardziej mobilny, to celowałabym też w Puszczę Białowieską i legendarne podlaskie wioski, jak Tykocin, Supraśl i Choroszcz.

Minus pisania relacji z takim opóźnieniem- wiele rzeczy ucieka z głowy.
Teraz sobie przypomniałam :)
Ciekawostka: w Białymstoku powstał międzynarodowy język esperanto (stworzony przez Ludwika Zamenhofa).
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 04 Gru 2015 20:41 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Maj 2011
Posty: 8990
@anulkax7 ja jadę głównie na Upiora w Operze, więc max 1,5 dnia ;) w okolicach Łomży jestem przynajmniej 2 razy w roku, a w Puszczy Białowieskiej byłem za młodu, więc jeszcze nie ma tragedii ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 12 Gru 2015 19:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
3 maja

Jedziemy nocnym pociągiem z Warszawy do Szczecina. Znów nam się udało, w przedziale towarzyszy nam jeden jedyny współpasażer, więc całkiem dobrze się wysypiamy.
Przy okazji myję włosy w pociągowej umywalce- jestem chyba pionierem w wykorzystaniu w ten sposób kolejowej infrastruktury ;)

Szczecin nie jest naszym głównym celem- chcemy się skupić na intrygującym Szmaragdowym Jeziorze w Puszczy Bukowej, położonej na peryferiach miasta. Zdjęcia są niesłychanie zachęcające, dlatego wystarczyła chwila, żeby przekonać Natkę do odpuszczenia sobie kolejnego miasta, a zamiast tego wywędrować na dzikie zielone tereny ;)

Image

Jezioro Szmaragdowe to sztuczny twór, który powstał w 1925 roku po przypadkowym zalaniu go podczas prac odkrywkowych. Na jego dnie nadal zatopione są stare maszyny górnicze. Kolor wody zawdzięcza rozpuszczalnym związkom węglanu wapnia.

Image

Image

Image

Przyznam szczerze, że liczyłam na lepszy efekt. Najwidoczniej poranne światło nie wydobywa całego potencjału jeziora i traci się ten oszałamiający efekt znany ze zdjęć w Internecie.

Cały Park Krajobrazowy Puszcza Bukowa jest cichym, spokojnym miejscem z dogodnym dojazdem zarówno komunikacją miejską, jak i samochodem czy rowerem. Każdemu polecam wizytę w tym miejscu, zwłaszcza, że spokojnie można tam piknikować (są duże kamienne ławy i stoły).

Image

Image

Image

Image

Tutaj ja z puszką zupki chmielowej ;)

Na jednym ze wzgórz znajduje się punkt widokowy- "Oko na Szczecin".

Image

Wypoczywanie zaczyna nam się nudzić i powoli brakuje maszerowania po miejskiej dżungli :) Wracamy więc do Szczecina. Niespecjalnie jest tutaj co oglądać (a może po prostu niewystarczająco się przygotowałam do zwiedzania?), choć co nieco udało nam się uchwycić w obiektywie.

Zamek Książąt Pomorskich - akurat dobrze kojarzony z miastem. Jego aktualny wygląd to rekonstrukcja z XIV wieku.

Image

Starówka - niestety zniszczona po ciężkich bombardowaniach w czasie II wojny światowej. Udało się zrekonstruować Rynek Sienny i Ratusz Miejski.

Image

Image

Image

Kościół św. Jana Ewangelisty - monumentalny budynek wpisany na Europejski Szlak Gotyku Ceglanego.

Image

Anioł Wolności - pomnik poświęcony ofiarom Grudnia 1970.

Image

Miejskie bramy - stojące między pasami jezdni, kontrastują z nowoczesną infrastrukturą.

Image

Image

Miejski park - nieduży, ale zadbany i ładnie utrzymany.

Image

Image

Niespodzianka - wóz najbardziej zagorzałego fana Barcy :mrgreen:

Image

Przed wyjazdem idziemy jeszcze na Bulwary pospacerować brzegiem rzeki.
Na moście znajduję fajną miejscówkę do strzelenia rytualnej fotki:

Image

O 13.40 wsiadamy w pociąg i ruszamy na południe- kolejny przystanek w Poznaniu.
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 13 Gru 2015 15:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
3 maja - Poznań

Ruszamy ze Szczecina o 13.40. Do stolicy Wielkopolski jedziemy 3 godziny- za oknem niemal cały czas ciągną się żółciutkie pola rzepaku.

Image

W Poznaniu jesteśmy o 16.20, więc stosunkowo późno. Czasu starczy jedynie na dojście do Rynku i z powrotem, z kilkoma przystankami po drodze.

Nie tracąc więc czasu, od razu po przyjeździe ruszamy ulicą św. Marcin w stronę Starego Rynku.

Image

Poznańskie Słowiki- siedziba bardzo utytułowanego męskiego chóru. Niestety, w Polsce zdobył wątpliwą sławę przez skandaliczną sprawę o molestowanie seksualne młodych podopiecznych przez dyrygenta.

Image

Zamek Cesarski - w tym momencie prężnie działające Centrum Kultury. Mają naprawdę ciekawy repertuar, organizują świetne wystawy, a także pokazy filmowe! Jeśli wybieracie się do Poznania, warto sprawdzić, co serwują w danym dniu i troszkę się "odchamić" w cesarskiej posiadłości ;)

Image

Image

Docieramy do zatłoczonego Rynku. Szukając skrawka wolnego murku, żeby móc siąść i szybko skonsumować sałatki, trafiamy na poznańskich anarchistów. Mimo początkowego strachu, okazują się bardzo mili, sympatyczni i rozmowni, proponują nam też ciepłą potrawkę (wegetariańską!) i nie żałują porcji ;) A mówią, że "Pyry" takie skąpe! Jak widać nie wszystkie :)

Dzierżąc pachnący obiad, udaje nam się w mig znaleźć kawałek murku i w spokoju zjeść, grzejąc się w popołudniowym słońcu.

Image

Po skończonej uczcie ruszamy w obchód dookoła Rynku- okazuje się ogromny!

Image

Image

Image

Image

Na końcu wisienka na torcie- przepiękny budynek Ratusza:

Image

Obieramy okrężną drogę powrotną. W bezpośrednim sąsiedztwie Starego Rynku wznosi się wiekowy (XIII w.!) Zamek Królewski (nie mylić z Cesarskim). W maju niestety był niedostępny dla zwiedzających, teraz chyba powinien już być otwarty.

Image

Google Maps podpowiada, że całkiem blisko jest do Parku Mickiewicza. Obieramy więc ten kierunek, a po drodze... :

Image

Image

Fontanna Wolności w formie skrzydeł tudzież żagli, pod którymi można przechodzić. Świetna na upały- spływająca woda przyjemnie chłodzi ;)

Image

Image

Image

W Parku mamy ostatni przystanek w drodze na dworzec. Siadamy na schodach, robimy wspólną fotkę (prawie) wszystkich miejscówek z tej podróży.

Image

Image

Natka odjeżdża dwie godziny wcześniej totalnie przepełnionym pociągiem do Wrocławia. Ja, w oczekiwaniu na własny transport, ładuję telefon na dworcu (są dostępne gniazdka! Po długim poszukiwaniu znalazłam je przy krzesłach dla oczekujących- najciemniej pod latarnią ;) ). Mój pociąg znów jest w większości pusty- do Krakowa dojeżdżam razem z pewną parką.

6.17 (czyli 17 minut jazdy na gapę :P) jestem na dworcu :)

Krótkie podsumowanie:

  • liczba przejazdów kolejowych: 7
  • liczba przejechanych kilometrów: ok. 2500 km
  • czas spędzony w pociągach:[/b] ok. 64 h
  • koszt biletu: 74 złote
  • koszt przejechania jednego kilometra: 2,96 grosza ;)
  • całkowity koszt podróży: nie przekroczył 200 zł

To była zupełnie inna podróż niż większość do tej pory. Spodobała mi się jednak mobilność, szybkie tempo i szereg możliwości, jakie daje wybór kolejnego miejsca! Aż chciałoby się zanucić: wsiąść do pociągu byle jakiego... ;)
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/


Ostatnio edytowany przez anulkax7, 14 Gru 2015 04:40, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 13 Gru 2015 16:39 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Maj 2011
Posty: 8990
Ulica św. Marcin, nie św. Marcina z tego co wiem, poznaniacy mogą być na to cieci ;)


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 14 Gru 2015 04:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sty 2014
Posty: 200
Loty: 124
Kilometry: 226 762
niebieski
Dzięki @michzak, poprawiłam. Swoją drogą- dlaczego używa się nazwy nieodmienionej? Ktoś wie?
_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 14 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group