Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 21 Paź 2014 16:45 

Rejestracja: 20 Lut 2013
Posty: 73
Loty: 15
Kilometry: 24 586
Będę miał czas od 23:50 do godziny 10:40 dnia następnego w oczekiwaniu na lot. Ma ktoś jakiś sprawdzony sposób na spędzenie tego czasu? Hotel , a może warto pojechać do centrum i wrócić rano na lotnisko? :?:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa) Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa)
Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast
#2 PostWysłany: 08 Lis 2017 09:23 

Rejestracja: 08 Lis 2017
Posty: 9
W ostatni weekend polecieliśmy z narzeczoną na weekend do Madrytu. Wylot z Warszawy w piątek 20.10, powrót z Barajas w niedzielę o 08.00. W nocy z piątku na sobotę wzięliśmy hostel w centrum, zaś w nocy z soboty na niedzielę, z uwagi na wczesny wylot, postanowiliśmy nie brać hostelu, spędzić wieczór w centrum i już po północy pojechać metrem na lotnisko i tam doczekać do wylotu. Po darmowym wejściu do muzeum Prado przeszliśmy do sklepu w centrum w którym kupiliśmy sobie szampana. Następnie przeszliśmy obok Puerta del Sol, dokładnie na Plaza de Santa Ana. Ścisłe centrum, tłumy ludzi. Siedliśmy sobie na ławce i piliśmy szampana. Swoje plecaki pilnowaliśmy i mieliśmy je pomiędzy nogami. W pewnym momencie zostaliśmy zagadani przez kolesia sprzedającego róże. Tuż po tym zorientowaliśmy się, że jeden z plecaków... został podmieniony. Na pusty. Ukradziono nam portfel, telefon i dokumenty (8 godzin przed wylotem). Pieniędzy 3 euro (podróżujemy niskokosztowo) Tutaj zaczyna się cała historia. W przypadku kradzieży nie ma co liczyć na najmniejszą pomoc hiszpańskiej policji. Na komendzie głównej w Madrycie tłumy okradzionych turystów z całego świata. Policjanci do tego podchodzą z ziewaniem i ,,trankilo'' (spokojnie). ŻADEN z policjantów nie mówił po angielsku. Jeden tłumacz na całą komendę. Rozpłakane Azjatki na korytarzu. Naprawdę, nie wyglądało to dobrze. Podczas składania zeznań policjanci odmówili nam np. włączenie google maps, aby wskazać miejsce kradzieży, czy użyczenia ładowarki do telefonu. Aby móc wsiąść do samolotu potrzebowaliśmy pisma, a od osób które tam przebywały dowiedzieliśmy się, że czekają na nie już od kilku godzin. W związku z tym zadzwoniłem do naszego konsulatu, co nieco zmobilizowało policjantów do napisania tej jednej strony A4... Kiedy wreszcie dostaliśmy pismo musieliśmy przejechać na Barajas (bez pieniędzy!) i dalej w biurze Ryanaira załatawiać kwestię powrotu (udało się wrócić). Ale co do sedna - uważajcie. W Madrycie kradną na potęgę. Oprócz nas były dziesiątki turystów, którzy byli okradzeni, uwaga - W TYM SAMYM MIEJSCU - Puerta del Sol i Plaza de Santa Ana. Pamiętajcie też, że nie macie co liczyć na pomoc policji. Potraktują Wasze rzeczy jako i tak już stracone, pomimo że siedzieliście pod kamerami i oprócz Was okradziono tam wiele innych osób. Czasami mam wrażenie, że to jedna klika :) My nie straciliśmy tak dużo, bo nie zabieramy ze sobą wiele. Ale był też osoby, które na 5 godzin przed lotem do Seulu straciły paszporty, euro, elektronikę... Ale cóż - trankilo!


Ostatnio edytowany przez Abcn, 08 Lis 2017 11:32, edytowano w sumie 1 raz
Literówka
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 08 Lis 2017 10:39 

Rejestracja: 02 Mar 2012
Posty: 7797
złoty
@KrzysiekF To już zdajesz sobie sprawę jak bardzo musisz się pilnować gdybyś wybrał nocną eskapadę do centrum ;) Warto chyba jednak pochodzić przynajmniej do pierwszego metra na lotnisko,a potem już na lotnisku dotrwać do odprawy :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 16 Paź 2018 19:27 

Rejestracja: 16 Paź 2018
Posty: 1
Zbanowany
Ajver napisał(a):
W ostatni weekend polecieliśmy z narzeczoną na weekend do Madrytu. Wylot z Warszawy w piątek 20.10, powrót z Barajas w niedzielę o 08.00. W nocy z piątku na sobotę wzięliśmy hostel w centrum, zaś w nocy z soboty na niedzielę, z uwagi na wczesny wylot, postanowiliśmy nie brać hostelu, spędzić wieczór w centrum i już po północy pojechać metrem na lotnisko i tam doczekać do wylotu. Po darmowym wejściu do muzeum Prado przeszliśmy do sklepu w centrum w którym kupiliśmy sobie szampana. Następnie przeszliśmy obok Puerta del Sol, dokładnie na Plaza de Santa Ana. Ścisłe centrum, tłumy ludzi. Siedliśmy sobie na ławce i piliśmy szampana. Swoje plecaki pilnowaliśmy i mieliśmy je pomiędzy nogami. W pewnym momencie zostaliśmy zagadani przez kolesia sprzedającego róże. Tuż po tym zorientowaliśmy się, że jeden z plecaków... został podmieniony. Na pusty. Ukradziono nam portfel, telefon i dokumenty (8 godzin przed wylotem). Pieniędzy 3 euro (podróżujemy niskokosztowo) Tutaj zaczyna się cała historia. W przypadku kradzieży nie ma co liczyć na najmniejszą pomoc hiszpańskiej policji. Na komendzie głównej w Madrycie tłumy okradzionych turystów z całego świata. Policjanci do tego podchodzą z ziewaniem i ,,trankilo'' (spokojnie). ŻADEN z policjantów nie mówił po angielsku. Jeden tłumacz na całą komendę. Rozpłakane Azjatki na korytarzu. Naprawdę, nie wyglądało to dobrze. Podczas składania zeznań policjanci odmówili nam np. włączenie google maps, aby wskazać miejsce kradzieży, czy użyczenia ładowarki do telefonu. Aby móc wsiąść do samolotu potrzebowaliśmy pisma, a od osób które tam przebywały dowiedzieliśmy się, że czekają na nie już od kilku godzin. W związku z tym zadzwoniłem do naszego konsulatu, co nieco zmobilizowało policjantów do napisania tej jednej strony A4... Kiedy wreszcie dostaliśmy pismo musieliśmy przejechać na Barajas (bez pieniędzy!) i dalej w biurze Ryanaira załatawiać kwestię powrotu (udało się wrócić). Ale co do sedna - uważajcie. W Madrycie kradną na potęgę. Oprócz nas były dziesiątki turystów, którzy byli okradzeni, uwaga - W TYM SAMYM MIEJSCU - Puerta del Sol i Plaza de Santa Ana. Pamiętajcie też, że nie macie co liczyć na pomoc policji. Potraktują Wasze rzeczy jako i tak już stracone, pomimo że siedzieliście pod kamerami i oprócz Was okradziono tam wiele innych osób. Czasami mam wrażenie, że to jedna klika :) My nie straciliśmy tak dużo, bo nie zabieramy ze sobą wiele. Ale był też osoby, które na 5 godzin przed lotem do Seulu straciły paszporty, euro, elektronikę... Ale cóż - trankilo!

Masakra! My mieszkaliśmy 3 miesiące, tyle że w Barcelonie, wiele razy widziałam jak na ulicy okradają turystów... Całe szczęście że udało wam się wrócić
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 16 Paź 2018 22:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
w czasach gdy pomieszkiwałem w Madrycie, wypiłem hektolitry piwa na Santa Ana i w innych miejscach, jeździłem metrem czy innym autobusem w stanie pomroczności jasnej, i jakoś nikt mnie nie okradł nigdy. W każdym turystycznym miejscu jest zagrożenie, ale bez paranoi. A jeśli ktoś sie bardzo boi to na Atocha, a może i na lotnisku sa przechowalnie bagażu. A mimo wszystko Madryt nocą warto zobaczyc.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 16 Paź 2018 22:45 

Rejestracja: 27 Cze 2013
Posty: 204
niebieski
Wszystko zależy od tego jak długi lot czeka Cię następnego dnia.
Ja jednak wolałbym się przespać. Samo korzystałem z tego noclegu:

https://www.google.pl/maps/place/Compos ... -3.5803134

Kompleks bardzo fajnych apartamentów. Bardzo blisko lotniska i do tego darmowy transfer.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 16 Paź 2018 22:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Lip 2010
Posty: 3225
srebrny
BrunoJ napisał(a):
w czasach gdy pomieszkiwałem w Madrycie, wypiłem hektolitry piwa na Santa Ana i w innych miejscach, jeździłem metrem czy innym autobusem w stanie pomroczności jasnej, i jakoś nikt mnie nie okradł nigdy. W każdym turystycznym miejscu jest zagrożenie, ale bez paranoi. A jeśli ktoś sie bardzo boi to na Atocha, a może i na lotnisku sa przechowalnie bagażu. A mimo wszystko Madryt nocą warto zobaczyc.


a ja mieszkałem w 3 hiszpańskich miastach, i we wszystkich 3 zostałem okradziony :)
_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 16 Paź 2018 22:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
Trzeba wiedzieć z kim pić ;)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
rw30 lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group