Fly4free.pl

Jak się już skończy cały ten syf to se tak polecę
A po drodze odwiedzę kosmodrom Bajkonur i wysychające Jezioro Aralskie.

Kolej w Kazachstanie udostępnia kalendarz tylko do 1.04 proszę więc się nie sugerować datami przejazdu pociągami.








kuszetka

_________________

hej

Podobna trase zrobilam kilka lat temu, z wizyta w Bajkonurze wiesz, ze legalnie tam nie wjedziesz na teren stacji kosmicznej?

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

Duży plus za Aktau 😏

_________________

@Antia jasne wiem i domyślam się, że chodzi Ci o zdobycie "roskosmos permission".
Jednak samo miasto jest chyba na tyle interesujące, że warto z niego zrobić cel podróży.
Oczywista rzecz jasna, że będę próbował dostać się na teren stacji, ale nie ma co się tym teraz zajmować.

Swoją drogą szkoda, że nie wrzucasz zdjęć ani relacji ze swoich wyjazdów, bo z tego co mi się wydaje to masz spory bagaż podróżniczych doświadczeń.

Osobiście brakuje mi na forum tematu z którego można by czerpać inspiracje, coś typu "Off the beaten track" opisującego trudno dostępne, nietypowe i jeszcze niezadeptane miejsca/atrakcję np. Wrota piekieł, Sokotra, j. Aralskie właśnie czy choćby nurkowanie z żarłaczami w Gansbaai lub strzelanie z kałacha w tunelach Wietkongu.

_________________

A tak na marginesie to GCM korzysta z podkładów mapowych sprzed sześćdziesięciu lat. Vide jez. Aralskie

_________________

Z tego co pamietam, do miasta Bajkonur tez legalnie wjechac ciezko jak nie masz pozwolenia, w zadnym hotelu Cie nie zamelduja.
A Wrota Piekiel, no coz wiecej szumu niz to warte. Sa ciekawsze miejsca w Turkmenistanie
Relacje sa na moim fejsie, zdjecia tez. Mniej na mojej stronie.
Ostatnio "uwzielam" sie na Darien i Indian Embera.

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

Wrota Piekieł są w porządku, robią niesamowite wrażenie, szczególnie nocą.
@Antia, gdzie byłaś Turkmenistanie poza nimi? Co Ci się podobało?

_________________
http://www.16republika.pl

Hej

Wjechalam z Afganistanu, gdzie dostalam wize na 5 dni i wiekszosc czasu spedzilam na pustyni. Dziennikarze nazywają tereny wokół granicy afgańsko-turkmeńskiej swego rodzaju tyglem ekstremistów, dokąd zjeżdżają ludzie z różnych części regionu. Zdecydowanie bezpieczniej czulam sie juz po przekroczeniu granicy w Turkmenistanie. Zadziwil mnie Aszchabad, bardzo dziwne miasto, zimne, zlote i marmurowe. Widziałam Merw, Nivę, Aszhabad, Urgencz i Wrota Piekieł.
Piękne kobiety w kolorowych chustach i długich sukniach, taksówkarze naciągacze i sztuczny przepych nowobogackiej dawnej republiki radzieckiej. Sztywność i dawne postsowieckie zwyczaje.
No i dwie gumy noca na pustynnej drodze do Wrót Piekieł, czekanie na kierowcę samiuskiej pod milionem gwiazd, niedaleko leżącego padlego wielbłąda.

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

Byłem w części tych miejsc, nie widziałem tylko Kunya-Urgencz, bo jechałem na Aktau.
Zdziwiło mnie, że uważasz, że Wrota są przereklamowane, no, ale co kto lubi:)

_________________
http://www.16republika.pl

No tak, o gustach się nie dyskutuje. Ja zwyczajnie się tam bałam. Dojechałam jakimś wojskowym ala żukiem, ze średnio przyjacielskimi facetami. A na miejscu w środku nocy stał przy krawędzi człowiek. Wkoło żadnego namiotu, jego bagażu czy pojazdu. Jak duch tak stał. Zrobiłam kilka zdjęć i zabrałam się na pociąg, który miał gdzieś niedaleko swoją stację. I oczywiście moj wagon zatrzymał się poza peronem. Reszta wagonów zamknięta, galop wzdłuż połowy pociągu w poszukiwaniu otwartych drzwi, bo przecież następny pociąg za kilka dni a moja wiza zaraz się kończyła... jak widzisz, stres przy tych wrotach miałam wyjątkowo pewnie dlatego za fajnie ichnie wspominam.

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)