Fly4free.pl

Odkąd ogłoszono że Kaliningrad będzie jednym z miast gospodarzy, było wiadomo że na jakiś mecz się wybiorę. Podczas pierwszej tury sprzedaży padło na wybór D3-D4. Losowanie przyniosło nam mecz Chorwacja-Nigeria. Tragedii nie ma, euforii też jest ok. Odkąd bilety już zaklepane ruszyła maszyna o nazwie mundial. Czyli wyrobienie FAN ID, prośba o zieloną kartę, wykupienie ubezpieczenia. Planowanie wyjazdu, co tam będziemy robić i jak się dostaniemy. Z racji tego że mieszkam w Gdynii, padło na samochód z prostej przyczyny bo najszybciej i najwygodniej. Od mojego miejsca zamieszkania do Kaliningradu jest tylko 190 km. Plan był prosty wyruszamy o 4:00 i jedziemy. O 6:00 byliśmy już na granicy do RUS, wybrałem przejście graniczne Gronowo. Kolejek zero od razu wjechałem po Polskiej stronie paszport i FAN ID 2 minutki i już zaprosili na rosyjską stronę. Tam na początek FAN ID, paszport, żółta karteczka i zapraszamy dalej. Potem już szczegółowa kontrola wszyscy wychodzą z auta wszystko otwieramy, dokumenty do kontroli i wypełniamy deklarację na przejściu granicznym tylko jedna pani celnik mówiąca po angielsku. Są formalistami, ale mili pomagają. po 20 minutach poszczają dalej do ostatniej tam tylko oddajemy żółta kartkę i witamy w Rosji. Droga po tamtej stornie jest naprawdę dobra nie można narzekać, jednak w miejscowości Piatidorożnoje raptownie na chwile pojawi się bruk. Tak aż do samego Kaliningradu można śmiało jechać, niestety znaki drogowe(duże żółte) które pokazują nam drogę na parking... Nie do końca są takie prawdziwe i nie do końca dobrze wskazują drogę. Trochę błądziłem. Pod stadion dotarłem około godziny 8:00, parkingi otwierają dopiero po 10:00, więc spokojnie sobie zaparkowałem na miejsca wzdłuż ulicy za zgodą milicjanta. Wszyscy milicjanci w Rosji są BARDZO pomocni i chcą pomóc, jednak angielski u nich nie istnieje. Najszybsza metoda komunikacja mów po Polsku, a oni po rosyjsku, jakoś się dogadacie. Przed nami o to najmniejszy stadion tych mistrzostw.



Troch poszwędaliśmy się obok stadionu taki rekonesans, dowiedzieliśmy się też o której otwierają parking dla nas. Polscy kibice mają kierować się na PARKING P7 (54.697377, 20.546415). Jednak nadal do 10:00 trochę czasu więc zwyczajnie zaczęliśmy jeździć samochodem po Kaliningradzie taka objazdówka. Drogi niestety pozostawiają wiele, ale to wiele do życzenia. Studzienki zapadnięte norma, bruk wystający z asfaltu? Norma, studzienka bez przykrywki? Pewnie ze była. Trzeba uważać. Widoki z "objazdówki".






Tak sobie jeździliśmy jeździliśmy i o godzinie 10:10 zostawiliśmy samochód na wspomnianym P7 i za czerwoną linia podążyliśmy do centrum. Linia prowadzi w różne strony jak chcemy, dworzec albo strefa kibica, czy inaczej Fan Zona FIFA. Ja wybrałem strefę kibica zlokalizowaną przy legendarnym Domu Sowietów. Wejść do strefy może każdy, może ona pomieścić 15 tysięcy osób. Jednak do strefy nie wniesiemy żadnego picia i żadnego jedzenia nawet(ORYGINALNIE) zapakowany Grzesiek.Poza transmisją meczy planowane są dodatkowe atrakcje – zawody sportowe, konkursy, koncerty. Strefa Kibica będzie czynna codziennie od 14 czerwca do 15 lipca.





Po wizycie w tej strefie dalej zaczęliśmy chodzić po mieście, aby coś zwiedzić no własnie tylko co? Pierwsze co rzuciło się w oczy to stare zdezelowane tramwaje i dość słabe autobusy przelatane nowiutkimi trolejbusami. Milicja także w sporych ilościach na mieście obecna. Padł wybór że wsiadamy w pierwszy lepszy stary tramwaj i jazda to fajne przypomnienie Polski z przed 15 lat. Komunikacja miejska jest za darmo każdy środek jest oblepiony znakiem FIFA free transport, pani kanar z pojazdu podejdzie i da nam darmowy bilet o nominale 0. Tak sobie wysiedliśmy przy muzeum bursztynu, jednak nie skorzystaliśmy z tej opcji ze względu na cenę jak i szczegółową kontrole na wejściu. Jednak tym o to sposobem wylądowaliśmy pod pomnikiem Aleksandra Vasilevsky czyli radzieckiego dowódcy wojskowego, szefa Sztabu Generalnego Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej.





Następnie znowu pojechaliśmy sobie takim starym tramwajem jak i starym kultowym autobusem w którym nie otwiera się żadne okno. Potem wiadomo zwiedzanie różnych to obiektów kupno pamiątek. Dostępne magnesy ze Stalinem, herb ZSRR, jednak drogie 400 rubli szt. Kultowe uszatki które widzimy w TV to kosz to 20 euro lub 1500 rubli u każdego sprzedawcy cena była taka sama. Nie za bardzo się będę rozpisywał bo każdy będzie chodził wedle własnego uznania, myśmy jednak byli oglądać następujące rzeczy. Katedra św. Wojciecha i Najświętszej Marii Panny, starówka/nabrzeże Pregoły, kompleks sportowy Yunost, Zamek krzyżacki w Królewcu, Pamyatnyy Znak Moryakam-Baltiytsam. Każdy wybierze co będzie chciał, przewodniko-mapki są dostępne w wielu językach Polski tez jest. Także do wyboru do koloru. Oficjalna maskotka mistrzostw Zabivaka jest obecna wszędzie.











W późniejszych godzinach widać już najazd Chorwatów miasto jak i lokalne knajpki, są opanowane przez nich. Ważna informacja jest taka że podczas mistrzostw w mieście jest prohibicja na alkohol w szkle. Jeszcze odwiedzenie Soboru Khrista Spasitelya i rzut oka na wielki plakat na ratuszu. W tej okolicy jest także duży namiot z oficjalnym sklepem FIFA, jednak ceny są tam dość wysokie szalik meczowy 1500 rubli, brelok Zubivaka 700 rubli,T-shirt od 1500 do nawet 3000 rubli.







Około godziny 15:00 pada jednoznaczna decyzja że czas wrócić do samochodu i pójść spać/odpocząć. Upał o tej godzinie był taki że dwie sabaki, nie dały rady biegać. Wolontariuszy o tej godzinie w Kaliningradzie, było naprawdę sporo na ulicach. Łatwo ich rozpoznać po niebieskich strojach z logo mundialu. Z uśmiechem służą pomocą.





Bramy stadionu otwarte zostały o 18, przed tą godzina było słychać próby na stadionie, było widać także wojsko "zamaskowane" siatką w dość sporej ilości. Nad stadionem latał helikopter i dwa sterowce. Wojsko raczej w obwodzie nie powinno nikogo dziwić w końcu tutaj są rakiety Iskander, które mogą wystrzelić w każde dowolne miejsce w Europie, i tak tyko można się domyśleć czemu taki Kaliningrad jest host'em a np. Krasnodar nie. Gdzie baza hotelowa jest lepsza. Myślę że chcieli docenić ten okręg ze względu na to że jest bardzo ważny strategicznie. Myśmy odpoczywali do 19 i z parkingu ruszyliśmy na stadion. Pod stadionem wiele animatorów, dziennikarzy widać piłkarskie święto. Pierwsza kontrola bardzo miło szybko sympatycznie, stewardzi pomagają, druga kontrola już przeprowadzana przez ochroniarzy we współpracy z milicją bluzy torebki idą na skaner, telefony trzeba włączyć, bramki, skaner metalu. Mimo naprawdę szczegółowej kontroli obsługa była bardzo miła naprawdę. Po przejściu kontroli jesteśmy już na terenie stadionu. Gdzie moja dziewczyna powiedział mi że roślinki, których było sporo były sadzone na szybko i na hura już takie duże a nie małe sadzonki, ponieważ co trzecia tuja była uschnięta. Coca-cola 0,5l na stadionie 200 rubli. Trzecia bramka to już tylko formalność zeskanowanie biletu i zapraszamy na mecz. W trakcie też występowała orkiestra dęta złożona tylko z młodych zgrabnych pań.



Taka druga ciekawostka, na mój sektor B431 wchodziło się dosłownie po klatce schodowej bez okien i bez windy, ale za to tuż obok mnie były miejsca dla inwalidów. Rosja! Macio jak to Macio musiał tez coś swojego wymyśleć i tak o to udałem się do WC i zastanawia mnie jedno po co tyle tych kontroli po co to bezpieczeństwo, jak idę sobie do WC a tu takie coś. Przecież ja to bez problemu wyrywam wrzucam na murawę lub nie daj boże w kogoś na trybunach i co dalej?



Stadion widać że robiony na pokaz. To co łapie kamera ładnie pomalowane, a to czego nie widzi to szare i bure. Jednak mimo wszystko było czuć tą atmosferę ministrostw świata i mimo niedoróbek, naprawdę był on ładny. Plus za to że na stadionie jest darmowe wi-fi.







Jeżeli chodzi o mecz i atmosferę nie mam prawa narzekać, Chorwaci przez cały mecz doping i śpiew. Na boisku też się działo, widok z mojego miejsca w drugim rzędzie bardzo dobry. Ogólnie sportowo jestem zadowolony. Karny był, samobój też.





Po meczu wychodzenie i kierowanie kibiców do wyjścia bardzo sprawne. Wolontariusze utworzyli po prostu korytarze. Shuttle bus też w dużej ilość bez problemow odwoziły kibiców. Naprawdę nie było sztucznego tłumu i jakiś zatorów, zrobili to perfekcyjnie.



Po meczu od razu w samochód i do granicy. Tym razem wybór padł na Grzechotki-Mamonowo. Samochodów była masa i każdy gnał minimum 120 km/h do granicy, a i były takie asy co spokojnie leciały 200 km/h. Gdy wjechałem na drogę E28, to w przeciwnym kierunku na odcinku 40 km, jechały tylko 2 samochody, także w nocy o 1 czułem się niczym rajdowiec w grze need for speed. Nadszybi byli zdecydowanie Chorwaci. Niestety po dojeździe do granicy było widać Polską mentalność i wiele osób z naszej nacji próbowało wjechać na pas dla busów, a gdy Rosjanin kazał im cofać ci się wciskali na siłę... W kolejkę stanąłem o 1:10. Czekałem z 30 minut zanim sprawdzono samochód papiery i dostałem żółta kartkę, potem na głównej kontroli trafiłem na wyjątkowo wiekową celniczkę i trwało to bardzo długo. Była skrupulatna wszystko chciała widzieć schowek, koło zapasowe, rzeczy osobiste, naprawdę wnikliwa. Drugie okienko paszporty i FAN ID pani wklepywała niespiesznie powoli ale jakoś jej poszło. Trzeci kontrola w RUS miły pan tylko popatrzył na paszport i powiedział miło po Polsku do widzenia. Na stronie Polskiej szybko i przyjemnie chcieli tylko paszporty FAN ID i dowód rejestracyjny zabrali do siebie w między czasie przyszedł Pan ze służby celnej rutynowa kontrola, gdy skończył z okienka do odbioru były dokumenty i już do domu, gdy wracałem E28, do Elbląga dwa razy radiowozy które ewidentnie czatowały na rajdowców. W domu wróciłem o 3:30 i tak o to skończyła się moja Mundialowa przygoda. Do tych co jada na kolejne trzy mecze do Kaliningradu śmiało pytajcie służę pomocą.

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

cześć
możesz powiedzieć coś wiecej na temat przejezdności dróg przy samym stadionie
czy sa one zamknięte czy może bez problemu przejechać
ja zastanawiałem się żeby zostawić auto na Park&Ride
ale skoro mówisz ze można wjechać na parking pod stadion to chyba skorzystam
od której strony wjeżdżałeś
z góry dzięki za odpowiedz

Do 5 godzin przed meczem można podjechać 50 m pod stadion. Potem zamykają przy stadionie, ale na luzaku da się dojechać na parking P7 (dla Polaków). Park&Ride też spoko shuttle busy bez problemu rozwoziły. @melu

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

Witam,
Czy na granicy sprawdzają bilety?

@spawel7 Nie. Pisałem w relacji tylko paszport, fan id, dowód rejestracyjny samochodu.

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

Hej

Czyli - jak będziemy około 11-12 godziny, to radzisz wbijać śmiało na parking pod stadionem? Dojazd idzie w miarę łatwo ogarnąć po znakach drogowych?
Mam jeszcze pytanie co do płatności. Honorują tylko ruble czy na czas MŚ można zapłacić w jakimś euro itp?

@Bziemek Przeczytaj relację jest odpowiedź na każde twoje pytanie.

_________________

Pomagam w sprawach związanych z Kanadą i obwodem Kaliningradzkim.

Był jakiś sklep koło stadionu z koszulkami reprezentacji?

Tak. Jest na stadionie (kilka), w centrum miasta i w fan zone.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Macio dzieki za super relacje