Autor: | Asfalto [ 13 Maj 2019 18:48 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Polecam ze swojej strony Premiere Lwowska (czerwony obrus) oraz Puzata Chate. Nie znajdziecie tam dań wykwintnych jak wiadomo, ale dla tych którzy uwielbiają Lwowskie nabitki - miejsce idealne. Zamówiliśmy banosz, soliankę, barszcz ukraiński, placki ze śmietaną i browary. W puzatej chacie już nawet nie wiem bo jedliśmy oczami ♡ Na marginesie, sytość jest wtedy kiedy jesz kawałek ciasta, a na poprzednim już siedzisz! Ave Lwów! ![]() ![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
Autor: | Pudelek [ 20 Maj 2019 14:18 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
To ciekawe jak mogą się różnić opinie o danych lokalach, bo i Premiera Lwowska i Puzata Chata jest bardzo często podawana jako przykład jedzenia taniego, ale marnej jakości ![]() |
Autor: | rzdrozny1 [ 20 Maj 2019 14:22 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
I weź tu człowieku zdecyduj:) Ale ze zdjęć wygląda wszystko na smakowite:) |
Autor: | pazur [ 20 Maj 2019 14:31 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Ty z tych zdjęć potraw, widzisz czy są smaczne ? Mnie jakoś bawi takie wrzucanie obrazków. Skąd mam wiedzieć czy te placki są dobre ? Tym bardziej, że Puzata dostaje catering, a nie jest to robione na miejscu. Tak sądzę. Żarcie z podgrzewaczy/ bemarów omijam z daleka. A tak tam jest. |
Autor: | wtak [ 20 Maj 2019 14:57 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
W barze mlecznym, albo na stołówce czasem jadasz? ![]() Idź np.do Puzatej. Wolisz klimaty córki Ikonowicza? Zajdź do Szkockiej ![]() |
Autor: | rzdrozny1 [ 20 Maj 2019 15:05 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
pazur napisał(a): Ty z tych zdjęć potraw, widzisz czy są smaczne ? Mnie jakoś bawi takie wrzucanie obrazków. Skąd mam wiedzieć czy te placki są dobre ? Tym bardziej, że Puzata dostaje catering, a nie jest to robione na miejscu. Tak sądzę. Żarcie z podgrzewaczy/ bemarów omijam z daleka. A tak tam jest. Ja piszę z ironią i do tego nie podaję żadnej konkretnej informacji, która może wpłynąć na czyjąś decyzję. Napiszę więcej - z posta jasno wynika, że raczej trzeba uważać na w/w dwie knajpy i co się czyta na forum. Ty za to nie tylko podajesz niesprawdzone info (catering - to w końcu dostają czy nie?), to dodajesz, że ...tak sądzisz:) Czyli Ty możesz sądzić, a ja nie?:) Chociaż ze zdjęć mogę wyczytać więcej, niż Ty z ...nie wiadomo czego:) |
Autor: | pazur [ 20 Maj 2019 15:24 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Tak słyszałem od Ukraińców. Że jest gotowanie gdzieś tam , a do Puzatej to dojeżdża busem. Zaznaczyłem że nie wiem na pewno, czy tak jest. |
Autor: | jasiub [ 20 Maj 2019 16:27 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Pudelek napisał(a): To ciekawe jak mogą się różnić opinie o danych lokalach, bo i Premiera Lwowska i Puzata Chata jest bardzo często podawana jako przykład jedzenia taniego, ale marnej jakości ![]() Dla mnie wymienianie jednym ciagiem Puzatej i Premiery Lwowskiej to jednak nieporozumienie. Puzata to dobra, lokalna alternatywa dla McDonalds. Premierę Lwowską odwiedziłem przypadkiem podczas majówki i mam pozytywne wrażenia. Dobra opcja jeśli idzie się większą grupą (na dole są sale z dużymi stołami). Sympatyczna obsługa, niskie ceny, świetna lokalizacja. Jedzenie różne - pierogi i pielmieni nieco poniżej średniej,ale OK, solanka - smaczna, flaki - zbyt wodniste, banosz -słaby, dania z drobiu - w 100% poprawne itd. Koniaczki od 20 UAH ![]() |
Autor: | Asfalto [ 20 Maj 2019 16:46 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Czy ja napisalem, ze to jedzenie wykwintne? Napisałem, ze smaczne oraz ze dobre na nabitke. Dla mnie nabitka to po prostu smakowanie, zamawianie paru porcji. Klasyczna nabitka dla mnie jest rowniez wesele - jedzenie dobre, ktore wszyscy znaja, schabowe bez polotu, ale mimo wszystko poprawne, sycace i nikt nie narzeka. Ty mozesz jesc tam nawet Lobstery, ja opisuje swoje wrazenia ![]() Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
Autor: | Pudelek [ 20 Maj 2019 23:23 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
wtak napisał(a): W barze mlecznym, albo na stołówce czasem jadasz? ![]() w barze mlecznym zazwyczaj akurat gotują na miejscu... Cytuj: Dla mnie wymienianie jednym ciagiem Puzatej i Premiery Lwowskiej to jednak nieporozumienie. wymieniłem ciągiem, bo bardzo często są to polecane "must see" na polskich blogach czy forach. W jednym ciągu ![]() |
Autor: | rzdrozny1 [ 21 Maj 2019 13:37 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
pazur napisał(a): Tak słyszałem od Ukraińców. Że jest gotowanie gdzieś tam , a do Puzatej to dojeżdża busem. Zaznaczyłem że nie wiem na pewno, czy tak jest. Pewnie tak jest, bo z tego co ja słyszałem ![]() ![]() |
Autor: | neverstopexploring [ 08 Cze 2019 16:07 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Z cyklu "tani" Lwów , śniadanie w Cukorze, 2 razy śniadanie i 2 razy kawy, raz 51zł , drugi raz 58 ![]() Dodatkowo porcja choć smaczna to bardzo mała: ![]() Jutro cd "taniej Ukrainy" ![]() |
Autor: | wtak [ 10 Cze 2019 19:55 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Dochodzą mnie wieści o znacznej podwyżce ceny śniadanek Baczewskiego. Niesprawdzone jeszcze. Ile to kosztuje teraz? |
Autor: | Asfalto [ 10 Cze 2019 20:59 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
No, tak. Podwyżka o 5 hrywien może zdewastować budżet na weekendowy Lwów. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
Autor: | miro13 [ 10 Cze 2019 21:05 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Nie jadłem, ale pytałem się 150 UAH koniec maja. |
Autor: | wtak [ 10 Cze 2019 21:18 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
No więc ja słyszałem, ze 45 zł na nasze ![]() Dzięki. |
Autor: | neverstopexploring [ 10 Cze 2019 23:11 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
To są efekty masowej turystyki, to samo w Cukorze , ceny wyższe niż warszawskie, ja już z litości nie wspomnę, że w paru miejscach w Warszawie zjem śniadanie z kawą/herbatą za 10zł |
Autor: | iwan-82 [ 17 Cze 2019 09:26 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Ryglu napisał(a): A ja dorzucę moje małe odkrycie z długiego weekendu. Jeśli ktoś nie szuka przepychu a lokalnej atmosfery, która przypomina dawne pijalki piwa jakie ja pamiętam z końca lat 90-tych to polecam: Zoriepad na tyłach Opery Lwowskiej przy Plosha Rizna. Lokalny klimat, przemiły właściciel, fajne ceny i przede wszystkim przepyszne jedzenie. Zjedliśmy: 1. Gorąca patelnia (ziemniaki, kiełbasa, pomidory, koper i to wszystko zapiekane z serem) Załącznik: Igor2.jpg 2. Placki ziemniaczane (jak Igor [właściciel] mówi pól Lwowa na nie przyjeżdża) - gdy według niego nie wyszły idealnie, bardzo nas przepraszał. Dla mnie jako osoby nie przepadającej za plackami ziemniaczanymi były super. Załącznik: Igor1.jpg 3. Barszcz - tylko inny niż się spodziewałem. To był biały barszcz ze szczawiem (o ile dobrze rozpoznałem). 4. Chinkali - przepyszne małe pierożki z mięsem i koprem. 5. Zupa gulaszowa (niestety nie pamiętam nazwy) - bardzo syta podawana w glinianej misce. Jak zapytaliśmy o coś mocniejszego, to właściciel powiedział, że jak będzie nas boleć głowa rano to on nam zwróci pieniądze - i nie mylił się. 1. Lwowska Tradycyjna (nie mylić ze Standardem) 2. Koniak Zakarpacki Piwko czy kwas chlebowy nie różniły się niczym od dostępnych wszędzie. Załącznik: Igor3.jpg Zdecydowanie polecam to miejsce! Pod wieczór wszystkie stoliki zajęte i przy każdym lokalsi. Nie będzie tu klimatu Baczewskiego. Dla mnie ten klimat jednak był zdecydowanie lepszy! Jadąc do różnych miast lubimy z dziewczyną sugerować się sprawdzonymi knajpkami. Tym razem weszliśmy do polecanej przez Ciebie knajpki. I faktycznie, jedzenie mega dobre. Zamówiliśmy pierogi i pielmieni. Dziewczyna sama lubi robić pierogi w domu a mówiła że dawno nie jadła takich dobrych pielmieni. Mięso widać dobrej kategorii. Łany kwas pychota. Właściciel bardzo, bardzo przyjazny, przychodził, rozmawiał, pytał czy na coś jeszcze mamy ochotę, czy sobie pojedliśmy... Na końcu zamówiliśmy placki ziemniaczane na pół. I to był strzał w dziesiątkę. Placki grube, sycące, chrupiące... Dla nas obecnie knajpka numer 1 gdzie jedzenie robi się z sercem. Wystrój może taki starodawny ale są stoliki na zewnątrz w lato gdzie można usiąść. Mały minus że nie było chinkali. Na to głównie tam poszliśmy (właściciel się zdziwił że o to pytamy bo to knajpka ukraińska a chinkali są z innego kraju) ale inne jedzenie mega. Właściciel prosił tylko o sprostowanie jednej rzeczy. To nie jest knajpa gdzie siedzą miejscowi. Mówił że miejscowi to mały procent klientów. Obecnie knajpa stała się tak sławna że chodzą do niej grupy z przewodnikami z Polski (wczoraj były podobno 3 grupy z Rzeszowa), ludzie z tripadvisora i innych tego typu stron więc knajpka stała się bardziej światowa ![]() Ceny od 36 hrywien pierogi po 50 hrywien 5 mega dużych placków. Pielmieni po 45 a kwas 20. Ceny typowo ukraińskie. Polecam ! I dziękuję za info o tej knajpce. |
Autor: | Tomo14 [ 17 Cze 2019 11:04 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
W Zoriepad byłem już dwukrotnie i tempo w jakim ta knajpka się zmienia jest olbrzymie. Pozostaje mieć nadzieję, że w związku z napływem turystów knajpka się nie zmieni. Placki rewelacyjne - zupełnie inna technologia niż u nas. |
Autor: | marcinzoled85 [ 18 Cze 2019 19:30 ] |
Temat postu: | Re: Lwów - jedzenie |
Jeżeli ktoś chce poczuć klimat i niedrogo napić się piwa, wódki lub kawy kilkanaście metrów od Opery, to polecam knajpkę "Pingwin" obok Hotelu Panorama. Przesympatyczne sprzedawczynie w fartuchach, wystrój jak w PRL-u. |
Strona 17 z 21 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |