Dobra, dwie pierwsze podróże za mną więc podzielę się swoimi wrażeniami.
"Załadunek" pasażerów bezproblemowy. Za pierwszym razem zapytałem kierowcy o bagaż tj. czy jest konieczne oddanie go do luku bagażowego, otrzymałem odpowiedź, że jeśli nie ma dużo pasażerów to nie zawsze jest to konieczne i mogę swój plecak (spojrzał oczywiście na niego) zabrać do wewnątrz  Bez problemu wszedł pod obydwa siedzenia, pewnie gdyby ktoś jechał na siedzeniu obok, zostawiłbym go w luku lub umieścił w schowku na górze (nie przymierzałem ale sądzę, że zmieściłby się tam bo plecak zwykle mam tak spakowany, że jest dosyć płaski).
Komfort podróży nieporównywalny z PB, to trzeba przyznać, miejsca na nogi jest nawet więcej niż w PB gdzie tylko na górze, po prawej stronie za schodami jest względny komfort. Tablety - fajna sprawa choć mam kilka uwag/sugestii do LE (wiem, że ten wątek czytają):
- gdy autokar jedzie po wyboistej drodze i wszystko się trzęsie, łącznie z siedzeniami, tablet reaguje na to, prawdopodobnie nie wyłączono akcelerometru (tj. czujnika położenia) gdyż podczas przeglądania strony internetowej, w momencie drgania siedzenia w którym jest umieszczony tablet, co chwilę wyskakiwał mi pasek adresu mimo iż nie dotykałem w tym momencie ekranu,
- czemu wiele stron jest poblokowanych? Rozumiem, że LE może mieć jakiś limit danych GSM i zablokowanie strony Youtube może mieć sens ale blokowania każdej strony gdzie ktoś dał odnośnik (tzw. embeeded link) do filmu/ów z YT jest bez sensu bo nie można jej nawet poczytać,
- multimedia w tablecie - fajnie, że są choć np. biblioteka seriali zawierała tylko serial Przyjaciele (Friends), muzyka to takie "various artists" i nie zauważyłem aby były jakieś konkretne, całe albumy jednego wykonawcy, filmy fabularne ok choć uwagę moją zwróciło to, że kanały stereo są w tablecie (lub programie odtwarzającym te filmy) odwrócone (sic!), na szczęście słuchawki (miałem własne) da się zamienić miejscami w uszach Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że ograniczenie biblioteki filmów czy muzyki wiąże się z pojemnością pamięci tabletów, mam nadzieję, że ta biblioteka będzie zmieniana choć raz na rok Nie znalazłem też opcji całkowitego wyłączenia napisów,
- pasy bezpieczeństwa - być może niektórzy (czyt. ci co ich nie używają) mnie wyśmieją ale ja wolałbym dwupunktowe czyli takie które opasują również klatkę piersiową, ciekawi mnie, czy tak jak w PB, w niektórych autokarach są również takie?
- ekspres do kawy/herbaty - dużo jest przycisków ale nieopisanych i za pierwszym razem sądziłem, że trzeba ten ekspres obsługiwać wzorem z bankomatów, dopiero później wyczaiłem, że cukier jest... na stoliku obok, w zamkniętym pudełku  No ale głównie chciałem zwrócić uwagę na to, że kubeczki są stanowczo za miękkie i łatwo zgiąć ich krawędź a robiąc zagięcie/rowek na górnej krawędzi, ryzykujemy, że gdy założymy przykrywkę "dziubkiem" w stronę tego zagięcia, podczas picia zawartość wycieknie nam na ubranie (zawsze jak kupuję gdziekolwiek kawę na wynos, nawet w sztywniejszych kubkach to sprawdzam je). Druga sprawa to raczej rada dla innych podróżnych - jeśli wnęka w którą wkłada się kubek jest mokra, wytrzyjcie sobie ją najpierw serwetką, inaczej, po nalaniu kawy/herbaty i wyciągnięciu jej, zaraz coś Wam skapnie na ubranie spod kubka, może nie każdy, po nalaniu kawy/herbaty, czeka aż z kranika/dyszy nic już nie będzie kapać.
Co mi się jeszcze podobało? Oprócz tabletów, rozkładany stolik i siatka/schowek w oparciu i reklamówka na śmieci. Kibelek, nie trzeba przybierać pozycji w jakiej przeszukują zatrzymanych policjanci w USA aby zachować równowagę, muszla nie taka, że "jak pluśnie to chluśnie" Pasowałoby jednak umieścić też tłumaczenie napisu "flush" bo nie każdy zna angielski i skojarzy, że ten przycisk służy do wiadomo czego (a wygląda jak włącznik światła w mieszkaniu) Woda w umywalce nie wylatuje poza nią jak to się niestety zdarza w PB (mam wrażenie, że w PB po prostu to wina ustawionego ciśnienia wody). Byłem też zaskoczony, że jest dwóch kierowców i zmieniają się oni w połowie drogi i zawsze jeden z nich (tj. ten który akurat nie prowadzi) służy pomocą podróżnym. Klimatyzacja - podobało mi się to, że nie jest wyłączana gdy autokar stoi na dworcu i że działa bardzo wydajnie i nie ma w autokarze duchoty jak w PB gdzie na dolnym pokładzie zawsze jest chłodniej (wiadomo, ciepłe powietrze zawsze idzie do góry) i kierowcy często o tym zapominają i mają gdzieś tych co siedzą na górze).
Jechałem do stolicy w środku tygodnia i było może z 10 (jeśli nie mniej) osób, wracałem wczoraj tj. w piątek i prawie cały autokar był wypełniony. Było małe opóźnienie w dojeździe autokaru na Marymont (tym razem autokaru nikt nie uprowadził ), do Rzeszowa zajechał w 5h30min więc pół godziny dłużej. Dla kogoś kto podróżował dalej, innym transportem, może mieć to znaczenie, mnie nie zrobiło to różnicy, przynajmniej oglądnąłem cały film Gdy spotykaliśmy autokar PB, stojąc bok w bok na jakimś skrzyżowaniu, czekając na światłach, miałem wrażenie, że pasażerowie PB patrzą na nas z zaciekawieniem Rada dla tych co nigdy na Marymoncie nie byli - do metra czy przystanku tramwajowego trzeba iść z dworca w lewą stronę.
Na pewno będe jeszcze korzystać z usług LE i liczę, że pojawi się więcej połączeń tj. innych tras z mojego miasta Acha, jeszcze jedno. Wspominano tutaj o opaskach na bagaże oddawane do luku bagażowego. Obserwowałem autokar krakowski i kierowca oznaczał bagaże ale już później, gdy zaczęli docierać spóźnialscy, już tego nie robił, nie wiem czy robił to tylko na życzenie tych co chcieli czy nie.
BTW co do bankomatów które wydają te kupony to trzeba patrzeć na których się wyświetla reklama LE. |
