Z kronikarskiego obowiązku - First GRU - FRA w wariancie pandemicznym - luty 2022
Dopłat nie było, to wziąłem dwa miejsca w F. Skupiam się na najmocniejszym aspekcie lotu - jedzeniu.
Niemniej w San Paulo ominięcie kolejek było całkiem miłe
Załącznik:
IMG_20220205_155722.jpg [ 848.14 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Po wizycie w salonikach, gdzie wszystkie serwowały to samo - wchodzimy do samolotu, przepychając się przez kolejkę pasażerów biznesowych
Klasa pierwsza wypełniona raczej starszymi Niemcami, nić porozumienia nawiązuję za to z sąsiadem. Po prostu nadajemy na podobnych falach
Załącznik:
IMG_20220205_184601.jpg [ 483.85 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Chwilę po starcie oglądamy nocne SP:
Załącznik:
IMG_20220205_191649.jpg [ 962.05 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
i rozpoczynamy serwis:
Załącznik:
IMG_20220205_200043.jpg [ 462.53 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Kawior aby było zaliczone:
Załącznik:
IMG_20220205_203146.jpg [ 792.37 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Przystawka owocomorska, niemięsna i mięsna:
Załącznik:
IMG_20220205_204044.jpg [ 429.11 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Danie główne - trochę przytwarde mięso w... łupinie z warzywa?
Załącznik:
IMG_20220205_210109.jpg [ 422.38 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Serodeser - bez zastrzeżeń:
Załącznik:
IMG_20220205_211506.jpg [ 390.91 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Pomiędzy kolacją a snem wypiłem trochę szampana i blue labela aby zrobić ten słynny offset opłat lotniskowych i poszedłem spać - łóżko stare, klaustrofobiczne - taka trumna
Śniadanie ok, ale... czy przekładanie z opakowań da się spieprzyć?
Załącznik:
IMG_20220206_045052.jpg [ 436.85 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
No i zawsze pozostaje widok na górki:
Załącznik:
IMG_20220206_054249.jpg [ 739.88 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Sąsiad ciągle nadaje, ja przestałem
Załącznik:
IMG_20220206_054907.jpg [ 490.81 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Zawartość pudełka z czekoladkami - ładnie wykonane.
Załącznik:
IMG_20220209_101032.jpg [ 496.1 KiB | Obejrzany 1851 razy ]
Do FCT nie było mi po drodze, czas zatem na podsumowania.
Na plus: Internet przez cały lot z kodem, piżama z wygodnymi kapciami i wstęgą (można przerobić na wstęgę Möbiusa, innych zastosowań nie widzę), drinki oraz fakt, że przez całą pandemię Lufa nie popuściła i serwowała jedzenie na porcelanie, bez plastikowych sztućców i podobnych pierdół
Na minus: Produkt sprzed 20 lat. Wtedy mógł zachwycać, dziś - jest po prostu przestarzały i toporny. Danie główne słabe, łóżko wąskie.
Specjalnie do SP się nie udam aby powtórzyć doświadczenie, ale w taryfie UltraPromo przyjmę.
A - i QR w C zjada to na śniadanie, ale to już opowieść do innego działu