W tamtą stronę raczej nie powinno być żadnego problemu, o ile nie przyczepią się do ilości sztuk podręcznego, bo podejrzewam, że lecisz Air Baltic i w teorii można mieć tylko jedną sztukę. Na szczęście Air Baltic to nie Ryanair i podchodzą oni często do ilości i wagi bagaży na luzie. A jeśli zmieścisz w torbie, to już spoko.
Odradzam natomiast taki manewr w drodze powrotnej, szczególnie jeśli wracasz przez Rygę. Otóż nie można mieć ze sobą płynów, nawet tych prawidłowo zapakowanych w Duty Free, jeśli były nabyte na lotnisku poza Unią (są pewne wyjątki, ale wydaje mi się, że Stambuł do nich nie należy). Nie jest to wszędzie przestrzegane, a czasami trudne do sprawdzenia, w zależności od układu lotniska.
Ale akurat w Rydze bardzo tego pilnują i masz wówczas dwa wyjścia - pozbycie się towaru na miejscu (konfiskata lub konsumpcja
) albo nadanie na bagaż główny, co oczywiście wiąże się z czasem i kosztami.