Fly4free.pl

Nie leciałem LOTem do Chicago, ale na innym long-haulu jedzenia było wystarczająco. Głodny nie będziesz.
Piwo i wino masz za darmo.

SZOK

Hehehe ciekawe co autor miał na myśli wstawiając tę kropkę w tym miejscu, wygląda jak jakiś Erfurt
Ja się z lotowskich nieudaczników wyleczyłem już kilka lat temu.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Tak nawiązując do niepochlebnych opinii, to leciałem z LOT tylko raz do Kijowa, bo po prostu w danej dacie to był najtańszy wariat. Oczywiście byłem trochę ciekaw jak to wygląda. Lot odrzutowym ołówkiem, całkiem wygodnie, ale niestety usiadłem na samym końcu, więc mogłem sobie posłuchać obsługi. Przykre to, ale kompletny brak profesjonalizmu, jak przekupy na targu.

Jak dwa lata temu leciałem do YYZ to musiałem płacić za piwo, teraz podobno na lotach za Atlantyk piwo i wino jest za free.

"Napoje w klasie ekonomicznej

Kawa i herbata, sok, woda, piwo czy może wino – czego się napijesz? Szeroka oferta napojów bezalkoholowych i alkoholowych* czeka na Ciebie. Wybierz to, na co masz ochotę. Napoje są dostępne podczas całego lotu.
*Alkoholami dostępnymi w klasie ekonomicznej podczas lotów długodystansowych są wino i piwo. Wybór alkoholi mocnych jest dostępny w menu Sky Bar."

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

_________________

Dziękuję za odpowiedzi. To w takim razie swoją podróż umile piwkiem , a żona winem.

To był dobry test na spostrzegawczość... Dopiero na ekranie komputera zorientowałem się, o co chodzi z tym kwiatkiem Faktycznie, lipa...

Ja akurat nigdy w Stuttgarcie nie byłem. Raz się wybierałem śp. OLT i tyle. Najwyraźniej kontrola jakości w Star Alliance odbywa się w bardzo ograniczonym zakresie...

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Jakość i Star Alliance (a przynajmniej niektóre linie) to zaczyna trochę brzmieć jak oksymoron.

_________________

szkoda że jeszcze nie napisałeś że 'stewardessy były brunetkami zamiast spodziewanego słowiańskiego blondu'

nie chodzi mi o to żeby LOTu wielce bronić (choć ja raczej mam pozytywne z nim doświadczenia, przy czym chyba mam też trochę inne oczekiwania), ale warto by było jakoś sensownie dobierać argumenty

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

@rw30
Dla mnie pół godziny siedzenia w ciasnym fotelu i tracenie czasu i siły na darmowe spacery po lotniskach są wystarczająco sensowne.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

1.czekanie to norma w 'normalnych' liniach - tu LOT nie rózni się od innych
2. (dla niezorientowanych, kolega nametH wie o tym dobrze) terminal T1, czyli ten na który kolega narzeka, uchodzi na lotnisku w Barcelonie za 'ten lepszy'. Np jeśli ktoś z LOTu przesiada się na Vueling, który ma przebogato siatkę z BCN, to właśnie lądowanie na T1 bardzo mu odpowiada. Koledze nie, bo 'za duży' i 'traci siły'

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Jak wam anulują LOT albo spóznisz się na kolejny / tzw. jeden bilet / to ZOBACZYSZ RÓZNICĘ w stosunku do lotów point to point !!!

Widać niektórzy spodziewają się w LO jakiegoś Wersalu. A to tylko nasz narodowy PKS lotniczy. Jak obsługa ma dobry humor to jest fajnie, a jak masz pecha to będziesz długo wspominał swój przelot.

@Biko @michcioj
Ryan nie anuluje lotów od tak; nie stosuj tradycyjnego myślenia dla LCC.

Inteligentny człowiek jak się raz spóźni na samolot to wyciągnie wnioski i więcej się nie spóźni. W gruncie rzeczy, bardziej na tym skorzysta niż straci.
Wychodzi na to, że tradycyjne linie są dla nierozgarniętych ludzi.

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Chyba nigdy nie napisałem skargi do przewoźnika, dostawcy usług itd., ale dziś coś we mnie pękło. Podczas wczorajszego lotu z KRK – GDN zostałem pogryziony w kilkunastu miejscach prze różne owady/robale od bardzo malutkich po wielkości większej mrówki. Pod koniec lotu zauważyłem koło mojego okna pięciu latających osobników (oszczędzę Wam zdjęć) i postanowiłem to uwiecznić i pokazać koledze, który ostatnio przekonywał mnie, że LH nie pasuje do LO…  Nie spodziewałem się, że będę musiał ich użyć jako dowodu patrząc na moją pogryzioną nogę, głowę i rękę. Nie chcę kręcić sztucznej afery w prasie itd., ale czy zacnie może jakiś adres mailowy LOT, aby taka informacja nie przeszła bez echa? Niech się trochę zastanowią nad sprzątaniem i obsługa, która stwierdziła po wylądowaniu z uśmiechem, że może jakiś robaczek sobie wleciał podczas postoju i nie ma czym się przejmować…

Na specjalną prośbę @tropikey.

P.S. Fotografem mikrokosmosu nie zostanę, ale coś widać.

to już faktycznie przegięcie... Jeśli o mnie chodzi, chętnie zobaczę zdjęcie owych współpasażerów.

tak sobie tlumacz namtehu-"podrozniku"
raz wracalismy z Filipin przez Barcelonę,
[imprezka na plazy itd... wieczorem na lotnisko,]
a tu d... lot W6 opozniony bo Francuzom sie zachcialo strajkowac. no i co ? no i jajeczko, oczywiscie franca odwolala wszystkie loty, do stanowiska FR
kolejka byla jak w Polsce za komuny po srajtasme.
co zrobil W6 ? a spinal sie jak porabany zeby tylko ludzi nie zostawic na lodzie, zamiast o polnocy wylecilismy o jakies 3ciej czy cos do Gdanska, lecieli od d... strony wybrzezem afrykanskim, obok Malty i poludnia
Wloch zeby tylko ludzi dowiezc na miejsce.
wiem nie mi prosze ze FR nie anuluje lotow od tak, "podrozniku"

Granica między liniami LCC a "tradycyjnymi"(choć stosowanie tego określenia jest dzisiaj już bez sensu) szczególnie w przypadku short hauli tak się zatarła, że nie ma sensu oczekiwać od linii, które nie krzyczą, że są LCC niczego więcej niż w LCC. Takie nastały czasy- surowej ekonomii.

Świeżo po przelocie na europejskiej trasie LO dostrzegam jeszcze jakieś oznaki "luksusu" w przypadku LO, których nie ma w LCC. Princepolo, woda, kawa/herbata ,ilość miejsca na nogi w E195. Dzisiaj nawet to ciesze

_________________

Ja myślę, że egon jednak nic z tym nie zrobi no ale zawsze można próbować.