Fly4free.pl

Ich myślenie właśnie na tym polega, bo po co mają obniżać cenę jak i tak są chętni, większość i tak kupi bilet bo: to narodowy przewoźnik, lot bezpośredni, obsługa po polsku, zwłaszcza że dużo osób nie mówi po angielsku i boi się przesiadek. Skoro z Pragi się da za 400 USD sprzedać bilet to dlaczego z Warszawy musi kosztować prawie 3x więcej.

Gdyby tak Air Asia X, Thai Airways, Singapore Airlines lub jakikolwiek przewoźnik z Azji wkroczył na polski rynek i zaoferowali loty z Warszawy ceny w LOT napewno by spadły przynajmniej o 1/3. Ale pewnie Polska się na to nie zgodzi bo nikt by wtedy LOTem nie latał.
Ci pierwsi zdaje się mieli plany otworzyć takie połączenie z któregoś z krajów Europy Środkowej, ale narazie cisza.

Rozumiem, że jeśli prowadziłbyś piekarnię i wiedział, że po 0,40 PLN za sztukę uda Ci się sprzedać wszystkie wypieczone kajzerki to Ty i tak mimo wszystko będziesz sprzedawał je po 0,20 PLN?

A właśnie że nie. Gdybym sprzedawał kajzerki po 0,40 PLN i widział że w sklepie obok konkurencja sprzedaje po 0,20 PLN, to też bym obniżył cenę do 0,20 bo prędzej czy później straciłbym klientów.

Ale LOT mimo konkurencji dalej sprzedaje wszystkie te kajzerki po 0,40 PLN.

Dlatego nie wróże mu świetlanej przyszłości. Czas pokaże, czy poprzez takie działania LOT zyska czy straci

Czyli przekonujesz nas, że linia straci, bo wypełniając samoloty do pełna kajzerkami po 20 gr zarobiłaby więcej niż gdyby wypełniła je tymi po 40 gr?

Ktoś, kto szuka komfortu, jest gotowy dopłacić, a ci, którzy szukają najniższej ceny nie mają sentymentów; jeśli LOT będzie ich potrzebował do wypełnienia maszyn za kilka miesięcy czy lat, obniży wtedy ceny i polecą, choćby wcześniej latali wyłącznie innymi liniami.

Propaganda działa a wskaźniki spadają na łeb na szyję....

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/firmy ... ar-BBKQs1C

Akurat loty do tego przykładowego Tokio bezpośrednio będą opłacalne tylko dla LOT i japońskich linii, bo nikt inny nie dostanie pozwolenia lotów nad Syberia

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Szkoda ze na stronie LOTu nie mozna rezerwowac multicity, tylko zawsze przez ten telefon. Dla osob rezerwujacych z zagranicy, to jest min 20 minut czekania na polaczenie
Na szczescie bardzo pomocne sa panie w Rzeszowie (Rzeszow odciaza Wawe jak jest za duzy traffic) Teraz juz dzwonie bezposrednio na Rzeszow i zakladam rezerwacje w 15 minut. Ale wyobrazam sobie ze obcokrajowcy spedzaja godziny probujac zarezerwowac lot.

Akurat od kilku dni można na stronie LOT ponownie (po latach przerwy) rezerwować bilety multicity.

Co do płącenia więcej za LOT, akurat kilka dni temu stałem przed dylematem.
Miałem dwie opcję na dolot do LAX. Mieszkam w Poznaniu
1 Berlin - Londyn- Los Angeles
2. Poznań- Warszawa - Los Angeles
pierwsza opcja była ok 600 zł tańsza od osoby. Ale wybrałem opcję nr 2.Dlaczego
- wygoda startu i powrotu bezpośrednio do POZ
- ciekawość jak funkcjonuje LOT na długich trasach (nie miałem jeszcze okazji)
- komfort rozrywki w j. polskim (mowię po angielsku, ale nie oglądam w pełhym komforcie filmów w tym języku nad czym ubolewam i pracuję)
- wspieranie rodzimej marki, wg mnie pewna forma patriotyzmu gospodarczego jest dobra dla ogółu społeczeństwa
Pewnie jakaś część klientów z podobnych względów wybiera LOT. Obca mi jest obecna propaganda i daleki jestem od mieszania wyboru linii lotniczych do kwestii związanych z polityką.

_________________

600 pln za kilka starych filmów w systemie rozrywki (pseudo) - kto bogatemu zabroni. Patriotyzm gospodarczy musi jak widać kosztować. Przy takim podejściu po co podnosić jakość jak zawsze znajdzie się wystarczająca liczba patriotow...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

@gamera oczywiście inne argumenty pominąłeś, jak to, że mam wylot "spod" domu.
A co do podnoszenia poziomu obsługi to jeśli LOT zawiedzie mnie, to całkiem możlwie, że drugiej szansy im nie dam.
Swoją drogą ciekaw jestem ile Ty masz za sobą i czy w ogóle masz jakikolwiek lot LOTem na długiej trasie.

_________________

@dziabulek nie wypowiadał bym się.
Jest wolność i każdy na prawo do swojego wyboru. Mówię tylko że jak dla mnie przepłacać 600 pln by przetestować i by było "spod domu" to jednak słabe argumenty. Ale kto co woli. Ok gdyby to start był powiedzmy z Rzeszowa, Lublina czy innego miasta na ścianie wschodniej lub ze słabym dojazdem do Berlina też bym rozważył Wawe. Ale z Poznania? No nie przy takiej różnicy ceny jeśli do Berlina i za 50 pln dojedziesz w 3h a może i szybciej. Takie ja mam zdanie a Ty masz prawo mieć inne i testować

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Wiem, wiem, że mam prawo:) jak widać korzystam z niego:)
A tak na poważnie, to jasne, że do Berlina za 50 zł bez problemu dawnym PB. Ale potem wylot rano, więc człowiek przy okazji zabrałby hotel co by nie być doby w podróży itd. a To też koszt.
Do tego podróż BA które podobno też nie wymiata jeśli chodzi o komfort/standard. No tak czy siak bardziej chodziło mi o to, że dzięki podobnym do moich argumentom LOT istnieje i podobno ma się całkiem ok, a nie o bronienie swojego w wielu oczach irracjonalnego wyboru.

_________________

Ja byłem w bardzo podobnej sytuacji - tj. multicity do Chicago a potem z Nowego Jorku (w eko premium) i mieszkam w Poznaniu.
Do wyboru były:
- LOT przez Warszawę (jakaś cena z kosmosu )
- Lufthansa z Poznania przez Frankfurt (normalna cena)
- Lufthansa z Berlina przez Frankfurt (świetna, okazyjna cena, nawet po dołożeniu kosztów dojazdu i noclegu w Berlinie)
Wzięliśmy opcję berlińską i z perspektywy czasu żałuję że nie dopłaciliśmy do lotu Lufthansą z Poznania. Przy 4 osobach w aucie różnica finansowa na niekorzyść Poznania była spora, ale jednak dojazd, nocleg, parking a potem powrót po nocce w samolocie to nie są wygodne sprawy

U mnie akurat Lufa z Poznania wychodziła drożej niż LOT w Poznania. Także jak widać, nie zawsze są najdrożsi.

_________________

Za pasazerem:
"
(23.07) Polskie Linie Lotnicze LOT zakończyły 2017 r. z 354,4 mln złotych zysku netto, wynika ze sprawozdania finansowego przewoźnika do którego dotarł Pasazer.com. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 273,5 mln złotych."

Tylko zysk operacyjny ma znaczenie.

Tak, tak, chodziło mi o to, że warto czasem dopłacić i lecieć ze swojego miasta niż kombinować z dojazdami do miasta tańszego startu
Co do taniego LOTu to kilka lat temu leciałem w klasie biznes do NYC w cenie 2x niższej niż proponowana przez jakąkolwiek konkurencję, więc LOT bywa (bywał...?) tani.