Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 10 Sie 2014 20:22 

Rejestracja: 12 Cze 2013
Posty: 31
W podziękowaniu za cenne wskazówki zdobyte na tym forum - chciałbym przekazać kilka swoich doświadczeń które zdobyłem w czasie czterodniowej wycieczki do Londynu w czerwcu 2014 roku.
Ponieważ był to mój drugi wyjazd do Londynu, więc główne atrakcje w centrum miałem już zaliczone i postanowiłem rozszerzyć obszar zwiedzania o bezpośrednie sąsiedztwo Londynu – czyli Windsor i Greenwich.
Przyleciałem na Stansted około godziny 14, więc od razu po odprawie skierowałem się do Burger Kinga wyciągając wydrukowane zawczasu vouchery. Odniosłem jednak wrażenie, że obsługa nie ma z nimi zbyt często do czynienia, gdyż obsługująca mnie osoba najpierw dopytywała się na zapleczu o sposób postępowania , na szczęście jednak zaakceptowano mój voucher i mogłem złożyć zamówienie. Pokrzepiony solidnym posiłkiem w cenie około 6 funtów, od razu zobaczyłem świat w jaśniejszych barwach i ruszyłem w dalszą drogę.
Miałem wykupiony bilet powrotny na Stansted Express zakupiony za 16 funtów ponad 30 dni wcześniej w promocji: Low-cost Advance https://www.stanstedexpress.com/offers/advance-fares
Pociąg prawie pusty, bilet ważny cały dzień, więc nie ma problemu w przypadku opóźnień, bilet powrotny należy wykorzystać w ciągu 30 dni od przyjazdu. Po około 50 minutach byłem już na Liverpool Street Station, gdzie przesiadłem się do metra.
Następnego dnia zwiedziłem British Museum i British Library, oraz wysłałem kartki pocztowe. British Museum powaliło mnie swoim rozmiarem - szczególne wrażenie robi ogromny zadaszony dziedziniec – zdjęcia z przewodników nie oddają całego ogromu tej konstrukcji – to trzeba zobaczyć.
Załącznik:
IMG_0021 [800x600].JPG
IMG_0021 [800x600].JPG [ 98.51 KiB | Obejrzany 7121 razy ]



Ponieważ stwierdziłem, że nie mam szans, żeby zobaczyć wszystko kupiłem tylko małą mapkę i zobaczyłem tylko 4 polecane tam najważniejsze eksponaty. Na mapce jest też informacja, że muzeum oferuje krótkie 30-40 minutowe wycieczki wprowadzające po poszczególnych kolekcjach – podana jest godzina rozpoczęcia (od 11.00) i numer sali w której zwiedzanie się rozpoczyna. Przed wyjazdem warto też odwiedzić stronę internetową muzeum.
Teraz kilka słów o zakupie i wysyłaniu widokówek. Podczas pierwszej wizyty natrafiłem w pobliżu Trafalgar Square na sklepik z pamiątkami, przed którym stał stojak z widokówkami w cenie 10p. Pierwsza próba była jednak nieudana – przy kasie sprzedawca policzył za kartki po około 50p , a na uwagę, że na stojaku jest cena 10p stwierdził, że cena dotyczy tylko górnych kartek. Zostawiłem więc kartki przy kasie i poszedłem dalej. Zaraz trafiłem na następne stoisko z kartkami po 10p, gdzie udało mi się dokonać zakupu w oferowanej cenie. Znaczki na kartki kupujemy na poczcie, gdyż w miejscu gdzie kupowałem kartki znaczki sprzedawano po 1,5 £, na poczcie natomiast znaczki kosztowały 0,97 £. Wydaje mi się, że niska cena kartek wystawionych przed sklepem z pamiątkami ma za zadanie zachęcić do wejścia do sklepu, a sprzedawca zarabia na znaczkach i pamiątkach.
Następnym etapem było zwiedzanie British Library. Po drodze, już blisko biblioteki moją uwagą zwróciła duża ilość osób z jedną lub nawet dwoma dużymi walizkami. Okazał się, że tu tuż za biblioteką znajduje się duża stacja kolejowa (a nawet dwie) – King’s Cross i St. Pancras – też warte obejrzenia.
Załącznik:
IMG_0049 [800x600].JPG
IMG_0049 [800x600].JPG [ 137.96 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Następnego dnia wybrałem się do Windsoru. Wybrałem dojazd koleją - linią ze stacji Waterloo do Riverside Station. Bilet kosztował 12,7. Drugą opcją jest pociąg z Paddington Station do Windsor Eton Central Station. Trzecia możliwość to autobusy – jednak tu podróż trwa podobno znacząco dłużej. Ponieważ wyruszyłem z samego rana to w Windsorze byłem około 9 i najpierw poszedłem zwiedzić Eton i słynną Eton College. Na głównej ulicy pusto, tylko pojedyncze osoby uprawiające jogging. W Eton klimat trochę jak z Harry Pottera. Potem szybki powrót pod zamek w Windsorze , zakup biletu za 18,50£, pobranie przewodnika audio i zwiedzanie. Najpierw sprawdzam gdzie odbywa się zmiana warty (o godzinie 11.00 ale trzeba być 10 do 15 min wcześniej żeby zając dobre miejsce – jeśli chcemy robić zdjęcia). Trasa zmiany jednego z wartowników przebiega przez publiczność – wartownicy przechodzą furtką od strony zamku – jest szansa na zdjęcie z bliska. Po zwiedzaniu, gdy wychodzimy już z zamku, w miejscu gdzie zdajemy przewodnik audio (wg mnie niezbyt przydatny przy szybkim zwiedzaniu) możemy poprosić o podstemplowanie biletu, dzięki czemu bilet umożliwia ponowne wejście na zamek przez rok. Więcej na http://www.royalcollection.org.uk/visit ... your-visit u dołu strony.
Załącznik:
IMG_0097 [800x600].JPG
IMG_0097 [800x600].JPG [ 111.07 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Po wyjściu z zamku szybkie fish and chips w pubie The King & Castle ( sieć Watherspoon).
Następnym etapem jest lotnisko Heathrow. Aby tam dojechać wsiadam w autobus nr 77 (za 4,7£ ) . Można też jechać autobusem nr 71 ale jak pytałem na miejscu autobusem 77 jest szybciej. Podróż trwa około 40 min. Autobus którym jechałem miał napęd hybrydowy i czułem się trochę dziwnie gdy na każdym przystanku gasł silnik i zawsze się zastanawiałem czy to już koniec podróży. Na Heathrow autobus przyjeżdża na terminal 5 i na pozostałe terminale dojeżdżamy pociągiem Heathrow Express, który w ramach Heathrow jest bezpłatny. Lotnisko robi wrażenie swoim ogromem i panującym tam ruchem. Po zobaczeniu lotniska metrem wracam do Londynu.
Załącznik:
IMG_0100 [800x600].JPG
IMG_0100 [800x600].JPG [ 115.56 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Na kolejny dzień mam zaplanowane zwiedzanie Greenwich. Przygotowując się do wyjazdu natrafiłem na stronę: http://www.thamesriverservices.co.uk/ z której wydrukowałem sobie voucher uprawniający do zniżki 50% na rejs do Greenwich. Statki TRS odpływają z Westminster Pier i płyną do Greenwich – bilet kosztował £6,12. Wraz z biletem otrzymuje się mały przewodnik w którym opisana jest trasa rejsu i najważniejsze widoczne atrakcje. Ponadto w czasie rejsu jeden z członków załogi w dowcipny i interesujący sposób omawiał mijane obiekty. Po około godzinie wysiadam na Greenwich Pier. Ponieważ jest koło południa swój pobyt w Greenwich postanawiam zacząć od obiadu. Miałem upatrzoną wcześniej polecaną w przewodnikach restaurację: Tai Won Mein Noodle House mieszczącą się w centrum przy Church Street. Za niecałe 6£ dostałem tam duży talerz makaronu z kawałkami wieprzowiny w dosyć pikantnym sosie, w związku z czym po obiedzie poszedłem jeszcze do pobliskiego Mc’Donalda na kawę. Dalej kolejno Muzeum Morski, obserwatorium, zdjęcie na południku 0, The Queen’s House i Old Royal Naval College. Byłem zaskoczony kulturą, z jaką ludzie wypoczywali w Greenwich Parku (cisza i spokój, żadnych krzyków).
Załącznik:
IMG_0180 [800x600].JPG
IMG_0180 [800x600].JPG [ 93.77 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Zwiedzanie Areny O2 zostawiłem na następny raz. W czasie mojego pobytu odbywał się Greenwich+Dockland International Festival, jednak z braku czasu nie poświęciłem mu należytej uwagi.
Do Londynu wracałem kolejką DLR i był to bardzo dobry wybór, gdyż kolejka przejeżdża przez dzielnicę Canary Wharf, która zrobiła na mnie niesamowite wrażenie.
Załącznik:
IMG_0222 [800x600].JPG
IMG_0222 [800x600].JPG [ 120.24 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Jadąc kolejką DLR należy pamiętać aby dotknąć czujnika Oyster Card przy wyjściu ze stacji. Inaczej niż w metrze – przy DLR nie ma bramek wyjściowych, tylko czytniki Oyster znajdują się na ścianach i można ich nie zauważyć i nie zarejestrować na karcie faktu wysiadanie z DLR, co w konsekwencji prowadzi do naliczenia maksymalnej opłaty za przejazd. Ale jako uważny czytelnik forum fly4free byłem na to przygotowany i nie dałem się zaskoczyć ( temat był poruszany w jakimś wątku).

Czwartego dnia zamierzałem wykorzystać okazję, że akurat odbywała się impreza pod nazwą „West End LIVE” na Trafalgar Square.
Załącznik:
IMG_0231 [800x600].JPG
IMG_0231 [800x600].JPG [ 118.79 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Jak wiadomo jedną z atrakcji polecanych przez przewodniki jest wizyta na jakimś przedstawieniu w Londynie, co niestety kosztuje. Podczas „West End live” można zobaczyć fragmenty poszczególnych przedstawień oferowanych przez poszczególne teatry. Wygląda to w ten sposób, że na Trafalgar Square zbudowana jest scena na której kolejno według ustalonego programu pokazywane są krótsze lub dłuższe fragmenty przedstawień ( głównie piosenki).
Załącznik:
IMG_0236 [800x600].JPG
IMG_0236 [800x600].JPG [ 120.5 KiB | Obejrzany 7121 razy ]


Jako ciekawostkę podam, że jednym z głównych sponsorów imprezy był MasterCard i każdy posiadacz tej karty mógł otrzymać porcję lodów – kolejka chętnych ciągnęła się przez cały plac. Korzystając z tego, że w pobliżu znajduje się National Gallery postanowiłem skorzystać z okazji i zobaczyć jak wygląda bezpłatne zwiedzanie z przewodnikiem, o którym informację znalazłem na stronie internetowej Galerii. W związku z tym o godzinie 14 czekałem przy punkcie informacyjnym w skrzydle Sainsbury Wing. Punktualnie o 14 przyszła pani przewodnik – okazało się ,że na zwiedzanie czekało w sumie około 10 osób. Zwiedzanie trawa około godziny i podczas tego czasu oglądamy 5 obrazów, z tym, że każdy z nich jest szczegółowo omawiany przez kilkanaście minut. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie zna się na sztuce, to takie zwiedzanie da więcej korzyści niż zwiedzanie samodzielne. Znajdującą się obok Galerię Portretów zostawiłem na następny raz, gdyż następnego dnia wyjeżdżałem.
Góra
 Profil Relacje PM off
shiver lubi ten post.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group