Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 02 Gru 2015 11:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
Wizyta w Londynie to długo oczekiwany wyjazd. Szukałem i czekałem aż wreszcie na stronie wizz air w sierpniu pojawiły się bilety po 39 zł. Dolot do Luton. Do tego udało się kupić bilety na autobus easy bus za 1 funta.

Na stronie airbnb nocleg w 1 dzielnicy za jedyne 300 zł. I wszystko gotowe.

Przed wyjazdem lekki niepokój bo to w końcu tydzień po zamachach w Paryżu. Jednak nie dajemy się zwariować i stawiamy się o 4 rano na lotnisku w Pyrzowicach. Odprawa szybka i bezproblemowa. Wylot punktualna. Ostatni rzut oka na pogodę jaka ma być w londynie. Ma nas przywitać śnieg.

Lot spokojny. Przebija się przez chmury i faktycznie wita nas śnieg. No cóż. Pogoda mówiła tez ze około 10 będzie juz słoneczko

Easy bus szybko i sprawnie dowozi nas w okolice Pałacu Buckhingham.

Jesteśmy w Londynie

Image

Bardzo ważne informacje, w którą stronę patrzeć na ulicy na nadjeżdżające pojazdy.

Swoją drogą przez dwa dni pobytu i tak myliły nam się strony :)

Image

Pierwsy kroki po opuszczeniu autabusu kierujemy pod Pałac Buc
khingham.

Królowa chyba była w środku. Godzina 9 więc zapewne jadła śniadanie :)

Image
Image

Właściwie to nie wiem , czy jeśli flaga jest na maszcie to Królowa jest czy jej nie ma?
Ktoś wie?
Góra
 Profil Relacje PM off
Aga_podrozniczka lubi ten post.
 
      
Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa) Wczasy na Rodos: tydzień w hotelu z wyżywieniem za 1840 PLN (wylot z Krakowa)
Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast Zbiór tanich lotów Ryanair od 118 PLN! Tylko świetne kierunki: Włochy, Chorwacja i Grecja z polskich miast
#2 PostWysłany: 02 Gru 2015 11:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Wie. ;-) Jak jest Królowa, jest flaga (a właściwie - sztandar). Nie ma Królowej, nie ma sztandaru.

PS 1. dzielnica to raczej w rzeczonym Paryżu. ;-) W Londynie numerowane są tylko strefy, a w 1. tanio można przenocować np. na południowym brzegu Tamizy. Mieszkańcy posługują się raczej nazwami dzielnic lub ich części, a numer strefy pojawia się najczęściej w kontekście transportu, cen nieruchomości albo wymówek.
Góra
 Profil Relacje PM off
Aga_podrozniczka lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 02 Gru 2015 13:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
O widzisz, czyli dobrze myślałem że Królowa zajadała śniadanie :)

A mieszkałem w Clerkenwell. W sumie nie wiem czy to pierwsza strefa, ale stosunek cena/odległość dla mnie pierwsza klasa :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 02 Gru 2015 13:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Jeśli wierzyć w PR-owe historie o rodzinie królewskiej, to QEII o 9:00 umierałaby już z głodu. Podobno wcześnie wstaje i sumiennie podchodzi do swoich obowiązków, np. http://www.royal.gov.uk/HMTheQueen/DayI ... rning.aspx.

Tak, Clerkenwell to 1. strefa. Czy w kolejnych częściach zobaczymy ratusz albo Smithfield Market? :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 02 Gru 2015 14:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
Pogoda jak na Londyn - cudowna. Nie padało, wiatr zrywał jednak czapki z głów - być może wymuszając zdjęcie nakrycia przed Królową.

Image

Mieliśmy bardzo mały bagaż, jednakże postanowiliśmy zanieść go do wynajmowanego mieszkania.
Image
Image

Mieszkanie wynajmowaliśmy przez Airbnb. Jak na Londyn cena rewelacyjna - 60 funtów.

Do tego bardzo blisko centrum w dzielnicy Clerkenwell. Dosłownie rzut beretem od centrum.

Po drodze mijamy już wystrojone sklepy, wystawy sklepowe i słynnego Ritza :) - tu nie śpimy wolimy poczuć klimat prawdziwego Londynu :)

Image

Po drodze słynne Piccadily Circus
Image
Image

Oraz nie mniej słynny M&M's World - jeszczena długo przed otwarciem kłębił się spory tłum ludzi chcącyh spróbować tego nie lada przysmaku - my tu jeszcze wrócimy :)
Image

Image

Po około 1 godzinie drogi docieramy do naszego mieszkania. Przesympatyczna Samantha umożliwia nam zostawienie bagaży o tak wczesnej porze.

Mieszkanie skromne, ale na nasze potrzeby wystarczające. Kuchnia i łazienka wspólna dla 3 mieszkań.
Image
Image

Pierwsze kroki skierowaliśmy do Muzeum Wielkiej Brytanii. Zawsze w jakimś miejscu staramy sie odwiedzić, jakieś muzeum, które zobrazuje historię kraju, narodu.
Image
Muzeum Brytyjskie można zwiedzać za darmo. Więc w szczególności zachęcam do odwiedzenia.
Image
My ze względu na ograniczony czas potraktowaliśmy wystawy trochę z grubsza. Przy dłuższym pobycie zwiedzanie może zając zapewne nawet cały dzień.

Image
Muzeum robi ogromne wrażenie - zbiory chyba nawet większe niż w Luwrze w Paryżu.

Image


Dalej poszliśmy pod Trafalgar Square

Jak widać pogoda letnia :)
Image
Image
Image
Na placu kwiaty i znicze upamiętniające niedawne zamachy terrorystyczne w Paryżu.
Image
Co ciekawe należy dodać, że w Londynie pomimo wydarzeń paryskich nie widać wzmożonych kontroli, zupełny brak paniki i popadania w paranoję. Policji bardzo mało.

Na placu w tym samym czasie jakaś manifestacja kobiet. Nie wiem o co im chodziło.
Image

W drodze do Big Bena mijamy słynną Straż Konną Jej Królewskiej Mości.
Image
Konie pomimo tego, że stały przy bardzo ruchliwej ulicy, nie reagowały zupełnie na ludzi, każdy oczywiście robił sobie z nimi zdjęcia i je głaskał, a one nie wzruszone.
Image
Image

Pomnik pamięci ofiar.
Image
Niemniej słynną budkę telefoniczną :)
Image
Po kilku krokach pokazał nam się słynny Big Ben, może nie on bo w zasadzie dzwona nie widzieliśmy, ale wieża potocznie tak nazywana :)
Image

Sama wieża zegarowa oraz Parlament Wielkiej Brytanii robią ogromne wrażenie. Styl architektoniczny nieziemski. To trzeba zobaczyć.
Image
Image
Image
Oczywiśćie w pobliżu podziwiamy inne genialne zabytki - Katedrę Westminsterską oraz Westminster Abbey.

Image
Image

W pobliżu tych zabytków znajduje się niewielki plac/park na którym są pomniki słynnych i zasłużonych nie tylko dla Królestwa ludzi. Był tam Winston Churchill, Dalajlama. Nam brakowało np. Wałęsy czy Jana Pawła II.
Image
Image
Image
Kilka kroków dalej po drugiej stronie Tamizy - słynne London Eye.
Image
Nie wchodziliśmy.
Image
Robi wrażenie.

Image
Po zaczerpnięciu wdechu i wypiciu kawy ruszamy dalej...
Góra
 Profil Relacje PM off
Kara lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 02 Gru 2015 16:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Trafiłeś na dobrą pogodę (jak na koniec listopada); nawet jeśli momentami trudno było w to uwierzyć. Dzięki temu zdjęcia z Trafalgar Sq i Parliament Sq pięknie Ci (Wam?) wyszły.

Widzę, że byliście w miejscu o wiele bardziej charakterystycznym dla Londynu niż M&M's World - Fortnum & Mason. W tym domu towarowym - obok Harrodsa i Selfridges - panie z towarzystwa kupowały słodycze czy inne artykuły spożywcze, żeby wysłać je swym mężom czy - charytatywnie - innym żołnierzom na fronty obu wojen światowych.

Ale ze zdjęć nie wynika, że dotarliście do Katedry Westminsterskiej. Do Opactwa - owszem. I do kościoła św. Małgorzaty też.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 02 Gru 2015 18:52 

Rejestracja: 10 Wrz 2015
Posty: 309
niebieski
Kara napisał(a):
Czy w kolejnych częściach zobaczymy ratusz albo Smithfield Market? :-)

Przygotowałem już te zdjęcia do wrzucenia (dla Ciebie :) ),ale zamieszczę inne, bo w zakamarkach City jest wiele perełek i może ktoś, kiedyś się powłóczy wokół "ogórka" i skorzysta z podpowiedzi.

Załączniki:
ogórek.jpg
ogórek.jpg [ 44.11 KiB | Obejrzany 10035 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 02 Gru 2015 19:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Imię patronki tego kościoła oznacza blask lub jasność (Księżyca). Osobiście wolę St Dunstan in the East. A dokąd zaprowadzi nas teraz autor relacji?


Ostatnio edytowany przez Kara, 02 Gru 2015 19:20, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 02 Gru 2015 19:19 

Rejestracja: 25 Paź 2012
Posty: 1023
niebieski
Piękne zdjęcia! Londyn jest super :) A wystawy sklepu Fortnum&Mason faktycznie bajeczne. Kara o nich napisała (nie pamiętam, w jakim wątku)-byłam,
zobaczyłam, zachwyciłam się. Nawet widzę półkę z biskwitami z lemon curd-smak taki sobie, ale puszka ładna :) . Wewnatrz -ech, dobrze, że nie miałam bagażu-groziłoby mi bankructwo ;) .Ale ja uwielbiam miejsca z ciekawym żarełkiem :)
Góra
 Profil Relacje PM off
Kara lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 05 Gru 2015 19:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
Zgadza się to ten sklep...Większości produktów, jakie tam były nawet nie znałem :)
Znakomicie jednak się chodziło pomiędzy tymi półkami i podziwiało te cuda :)

Pogoda faktycznie genialna - no może oprócz wiatru - wiało niesamowicie, ale nie ma co narzekać bo najbardziej obawiałem się że będziemy chodzić jak zmokłe kury :)

-- 05 Gru 2015 18:40 --

Do city już nie poszliśmy - następnym razem :)
Wychodzimy z tego niesamowitego kwartału Londynu i przechodzimy do dzielnicy Soho.

Po drodze cudowny park i Wyspa Kaczek.
Image
Image
Image


Mija nas również takie cudo
Image
Oraz takie
Image
Mijamy plan zdjęciowy do jakiejś produkcji Bollywood - na placu Waterloo
Image
Oraz Horse Guard od tyłu
Image

I w kocu dochodzimy do wspomnianego wcześniej Świata M&M's
Image
Genialny przykład co robi z ludźmi znakomity marketing.
Image
To co tam się działo, to szaleństwo, które wstąpiło w ludzi jest nie doopisania.
Image
Przecież te same cukierki mozna dostać na każdej stacji benzynowej i w każdym sklepie.
Image
Tutaj ludzi ogarnia jednak szał.

Mówiąc takie same trochę naciągam fakty - smak jednak jest zupełnie inny - bardziej wyrazisty, głęboki. A smak tych skorupek, które nie rozpuszczają się w dłoni to już zupełnie inna bajka.

No cóż również opętał nas szał i wyszliśmy ubożsi o kilkanaście funtów :)
Po wyjściu z M&M's zagłębiliśmy się w dzielnicę Soho. Do tego znakomita dzielnica Chińska, gdzie można tanio się najeść.
Image

Image

I na koniec znienawidzony przeze mnie Primark - jednakże ze względu na zamówienia musieliśmy spędzić tam niestety ponad godzinę. 5 poziomów robi swoje - zmęczenie większe niż po obejściu połowy Londynu.

Po tych atrakcjach udaliśmy się do pokoju żeby się przebrać i udać się na główny punkt naszej wycieczki do Londynu - spektakl Mamma Mia w Teatrze Novello.
Image
Niestety nie można było nagrywać i robić zdjęć.

Jednakowoż polecam każdemu zobaczenie tego musicalu.

Feria barw, znakomite wokale, super reżyseria. Fenomenalna muzyka.

Konieczne dla każdego.


Na zakończenie dodam, że do teatru oraz w drodze powrotnej skorzystaliśmy z taksówek firmy Uber.

Przy umiejętnym skorzystaniu z kodów promocyjnych podróżowaliśmy za darmo.

Co ciekawe w jedną stronę wiózł nas Pakistańczyk a w drodze powrotnej Polak :)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 05 Gru 2015 20:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Cudo nr 1 robi rundkę po mieście i zjeżdża popływać po Tamizie. Fajna zabawa dla dzieci mniejszych i większych. ;-)

Cuda typu nr 2 lub jeszcze bardziej "wypasione" można zobaczyć w każdy weekend wieczorem w okolicach Harrodsa. Czasami na dość egzotycznych rejestracjach.

PS Samochód zamawiany przez Uber nie jest taksówką. To auto prywatne. Oprócz różnic formalnych i finansowych ważne jest to, że prawdziwy taksówkarz (cabbie) musi posiąść The Knowledge, czyli wiedzę o topologii miasta i omijaniu wszechobecnych korków. I na drugim etacie bywa też jednocześnie komikiem, psychologiem i londonistą. ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 05 Gru 2015 22:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
Właśnie się zastanawiałem czy ta amfibia wjeżdża do rzeki... jeśli tak to warto przy kolejnej okazji się tym przewiezc.
Faktycznie takich wozów jak cudo nr 2 to w Londku całe mnóstwo.
A co do ubera to w Polsce chciałem skorzystać juz po przyjeździe z Londynu ale kierowca nie przyjechał. Z drugiej strony gdy miałem podróż za 0 funtów vs 12-15 funtów to wybrałem to pierwsze
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 05 Gru 2015 22:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
Wjeżdża. Czasem nawet koło siedziby MI6. Polecam - szczególnie w ciepłe dni.

O różnicy pomiędzy Uberem a taksówką (black cab) wspomniałam tylko dlatego, że jeżdżenie po centralnym Londynie "wg mapy" może się okazać sadomasochistyczną rozrywką. A na bezkosztowy przejazd tym drugim środkiem transportu też jest metoda (uk-londyn-i-6-innych-miast-pound-30-nowy-uzytkownik-aplikacji,1500,83709).

Niezłe mieliście tempo. Czekam na ciąg dalszy. :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 07 Gru 2015 14:31 

Rejestracja: 13 Kwi 2015
Posty: 1615
Loty: 56
Kilometry: 51 059
niebieski
Wybieram się z żoną do Lądka w styczniu, dzięki za inspiracje - w życiu bym nie pomyślał, że istnieje coś takiego jak M&M's world - koniecznie muszę tam zajrzeć :D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 07 Gru 2015 16:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
Radzę jednak być o 10 rano na otwarcie. Później to jest istna masakra ☺
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 09 Gru 2015 17:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
Drugi dzień to powolne opuszczanie tego cudownego miasta.

Znowu spacer senną jeszcze dzielnicą Soho.

Pustki na Placy Piccadily Circus.

Opustoszałe ulice wokół Pałacu Buckhingham

Londyn budzi się bardzo powoli.

O godzinie 10 w niedzielę widać było zaledwie sprzataczy, którzy starali się opanować szaleństwo poprzedniej nocy.
Image

My mieliśmy powrót zaplanowany na 13.55.

Więc stawiliśmy się na Victoria Coach Station już o 10.40
Image
I to było bardzo dobre posunięcie.

Niestety autobusy EasyBus jeżdżą, jak chcą.

Autobus zaplanowany na 10.40 odjechał dopiero o 11.05. Po drodze spore korki. Na lotnisku byliśmy dopiero o 12.20.

Radzę wziąć to pod uwagę przy planowaniu podróży.

Radzę też podjechać na Victoria Station. Kilkoro ludzi na pośrednich przystankach nasz autobus nie zabrał.

Odprawa na lotnisku Luton bardzo szybka - zdziwiło mnie jedynie pytanie ile gotówki wywożę. Na szczęście ceny w Londynie do najniższych nie należą więc nie miałem tego problemu żeby powiedzieć "nothing" :)


Londyn to jedno z najpiękniejszych miast, w jakich byliśmy.

Tam ciągle się coś dzieje.

Brytyjczycy bardzo uprzejmi i pomocni - kilkukrotnie staliśmy "zagubieni" a oni pytali czy nam nie pomóc, nie wskazać drogi.

Z drugiej strony nie widzieliśmy żeby ludzie wyglądający na Brytyjczyków pracowali :)

W sklepach i w barach obsługa hinduska lub czarnoskóra. Kierowcy taksówek tak samo (no może jeszcze Polacy), na budowach często słychać siarczyste "kur..."...


Londyn - tak polecam, na pewno wrócimy bo czujemy niedosyt...
Góra
 Profil Relacje PM off
Kara lubi ten post.
 
      
#17 PostWysłany: 09 Gru 2015 19:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
rafgrzeg napisał(a):
Z drugiej strony nie widzieliśmy żeby ludzie wyglądający na Brytyjczyków pracowali :)


A jak wygląda Brytyjczyk? :-D Szczególnie taki z Greater London (czyli regionu, który mamy na myśli mówiąc o Londynie). Obawiam się, że nie przypomina Henryka VIII. :-)

Poza tym, wydaje mi się, że jednak widzieliście policjantów, żołnierzy czy oficerów Border Force (zawody zarezerwowane dla poddanych QEII) ... ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 09 Gru 2015 19:25 

Rejestracja: 20 Maj 2014
Posty: 1288
Loty: 253
Kilometry: 427 726
srebrny
Kara napisał(a):
rafgrzeg napisał(a):
Z drugiej strony nie widzieliśmy żeby ludzie wyglądający na Brytyjczyków pracowali :)


A jak wygląda Brytyjczyk?


Jak to jak, ma napewno brodę
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 09 Gru 2015 19:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lis 2015
Posty: 1626
niebieski
I na pewno lubi nawet nieskomplikowane żarty i miewa problemy z poprawną pisownią. ;-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 11 Gru 2015 19:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lut 2015
Posty: 311
Loty: 24
Kilometry: 30 926
niebieski
A nie chodzą Brytyjczycy w kapelusikach w czarnym garnituru i z parasolem?
Jeśli nie to może jednak widzieliśmy jakiegoś ?
Góra
 Profil Relacje PM off
Kara lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 23 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group