| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Lofoty na weekend lofoty-na-weekend,1507,182007 | Strona 1 z 1 |
| Autor: | igore [ 26 Maj 2025 13:48 ] |
| Temat postu: | Lofoty na weekend |
To będzie krótka relacja, tak krótka jak sama podróż. Na Lofotach byliśmy tylko dwa dni, a że wyjazd tam marzył mi się odkąd pamiętam, nie chciałem przekładać go na później. Termin wybrałem z premedytacją. Czytałem, że pod koniec maja jest duża szansa na w miarę dobrą pogodę, że nie ma jeszcze tłumów, a ceny noclegów są niższe niż pensja minimalna. No i dzień trwa już prawie 24h. Lecieliśmy z Krakowa do Evenes. Finalnym przystankiem dla lotu była fińska Kittila, ale większość pasażerów wypełnionego po brzegi samolotu zakończyła swą podróż w Norwegii. Niesamowite widoki z góry były przedsmakiem tego, co zobaczymy na miejscu. Lotnisko w Evenes jest małe. Wypożyczalnie samochodów znajdują się w cześć “odlotów”, wiec by się tam dostać trzeba wyjść z terminala. Formalności trwają krótko i po 10 minutach jesteśmy już w drodze. Nocleg mamy w Reine, więc do pokonania prawie 300km, co zajmie z przystankami po drodze 8h. Na początkowym fragmencie są liczne roboty drogowe, zwężenia, więc jedzie się wolno. Plus staram się przestrzegać ograniczeń prędkości. Przed wyjazdem najbardziej obawiałem się pogody, ale jest super. 15 stopni i pełne słońce, dla mnie na krótki rękaw. Załącznik: 1.jpg [ 168.92 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 2.jpg [ 116.42 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 4.jpg [ 128.8 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 5.jpg [ 193.02 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Zatrzymujemy się na obiad w Svolvaer - stolicy regionu. Na Lofotach mieszka około 25 tysięcy ludzi, więc największa miejscowość nie jest metropolią. Spacerujemy chwilę po okolicy i jedziemy dalej. Następnie odwiedzamy plaże Uttakleiv i Haukland. Zwiedzamy niespiesznie, co chwilę robiąc przystanki na zdjęcia. Załącznik: 3.jpg [ 98.85 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 14.jpg [ 236.02 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 13.jpg [ 81.61 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 12.jpg [ 134.46 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 11.jpg [ 134.51 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 10.jpg [ 129.51 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 9.jpg [ 129.46 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 8.jpg [ 151.32 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 7.jpg [ 137.33 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 6.jpg [ 128.77 KiB | Obejrzany 3570 razy ] O 22 docieramy do Reine. Słońce jeszcze nie zaszło, ale schowało się za okoliczne góry. Panuje półmrok. Wdrapuje się jeszcze na pobliską górkę i robię kilka zdjęć okolicy. Niestety nie oddają piękna tego miejsca. Prawie do samego końca miałem zarezerwowane 2 noclegi: w Reine i Henningsvaer, ale finalnie zdecydowałem się na ten pierwszy. I nie żaluję. Widok z naszego tarasu był niesamowity. Mimo zmęczenia (musieliśmy wstać o 4 rano) kontemplujemy okolice pijąc lokalne piwa. Załącznik: 15.jpg [ 109.2 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 16.jpg [ 89.29 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 17.jpg [ 123.69 KiB | Obejrzany 3570 razy ] Załącznik: 18.jpg [ 74.74 KiB | Obejrzany 3570 razy ] | |
| Autor: | igore [ 27 Maj 2025 10:38 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
Widok przy śniadaniu mamy niezły. Załącznik: s1 (2)-Resizer-800.jpg [ 225.5 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: s2.jpg [ 152.96 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: s3.jpg [ 152.61 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Jedziemy do A. To miejscowość z najkrótszą nazwą i koniec drogi E10, ciągnącej się przez Lofoty. Z Reine to tylko 20 minut jazdy. Podobało nam się. Jest tam ciekawy punkt widokowy i panuje dość senna atmosfera. Przynajmniej w majowy poranek. Domyślam się, że w środku lata turystów jest tu więcej. Załącznik: a1.jpg [ 195.1 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: a2.jpg [ 185.51 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: a3.jpg [ 127.2 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: a4.jpg [ 201.24 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: a5.jpg [ 208.74 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: a6.jpg [ 230.28 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: a8.jpg [ 246.96 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Wracamy do Reine i robimy obchód okolicy. To chyba najbardziej fotogeniczne miasteczko na Lofotach. Ze względu na brak czasu świadomie zrezygnowaliśmy z wejścia na Reinebringen, zostawiając te niewątpliwą atrakcję na kolejną wizytę. Tu po raz pierwszy zobaczyliśmy suszącego się sztokfisza. Możliwe, że zostawili go dłużej, ze względu na większą liczbę turystów w okolicy. Załącznik: r1.jpg [ 120.91 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r2.jpg [ 187.93 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r3.jpg [ 135.71 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r4.jpg [ 185.05 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r5.jpg [ 200.11 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r6.jpg [ 117.62 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r7.jpg [ 214.08 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r8.jpg [ 190.24 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r9.jpg [ 178.96 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r10.jpg [ 154.2 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r11.jpg [ 211.97 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r12.jpg [ 133.1 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r13.jpg [ 113.57 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r14.jpg [ 162.97 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r15.jpg [ 172.75 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: r16.jpg [ 170.52 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Kolejnym przystankiem jest plaza w Ramberg. Mimo wielu zabudowań w okolicy wygląda bardzo fotogenicznie. Woda ma niesamowity kolor. Pogoda znów nas rozpieszcza, 15 stopni i lekki wiatr. Załącznik: ra1.jpg [ 141.2 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: ra2.jpg [ 145.48 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: ra3.jpg [ 174.18 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: ra4.jpg [ 173.03 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: ra5.jpg [ 144.37 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: ra6.jpg [ 153.94 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Jedziemy do Henningsvaer, co chwilę się zatrzymując. Jazda po Lofotach to nieustanne zatrzymywanie się na zdjęcia i podziwianie widoków. Jest pięknie. Henningsvaer nazywany jest Wenecją Lofotów (uwielbiam te internetowe porównania). WIdać tu troche więcej turystów. Jest ładnie, ale upewniłem się w przekonaniu, że nocleg w Reine był lepszym pomysłem – mimo, iż następnego dnia musieliśmy jechać na lotnisko 2 godziny dłużej. Idziemy na obiad, a ja po raz pierwszy próbuję mięsa wieloryba. Załącznik: h1.jpg [ 155.78 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h2.jpg [ 145.89 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h3.jpg [ 139.88 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h4.jpg [ 224.24 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h5.jpg [ 142.75 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h6.jpg [ 174.56 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h7.jpg [ 200.52 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h8.jpg [ 173.99 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h9.jpg [ 183.07 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h10.jpg [ 185.32 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h11.jpg [ 178.41 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h12.jpg [ 144.52 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h13.jpg [ 135.61 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h14.jpg [ 154.41 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: h15.jpg [ 136.2 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Jest już dość późno więc rozpoczynamy powrót do Reine, zatrzymując się po drodze wiele razy. Widzimy znak na Nusfjord, więc postanawiamy pojechać tam na chwilę. To podobno jedna z najstarszych wiosek rybackich w Norwegii i normalnie płaci się za wstęp do niej. Ale wieczorem nie było tam już żywego ducha. Mimo wszystko w A i Reine podobało mi się bardziej. Załącznik: n1.jpg [ 131.54 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: n2.jpg [ 146.33 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: n3.jpg [ 141.49 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: n4.jpg [ 215.67 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: n5.jpg [ 197.47 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Tuż przed Reine w lusterku ciekawy widok. Światło złapane w pułapkę między morzem i chmurami. Nie mogłem się nie zatrzymać na zdjęcie. Załącznik: w1.jpg [ 80.06 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: w2.jpg [ 132.87 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Do miejsca naszego noclegu dojeżdżamy po 22. Wieczór kończymy tak jak poprzednio, smakowaniem lokalnych piw na tarasie. Załącznik: rn1.jpg [ 94.22 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: rn2.jpg [ 174.11 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Poranny deszcz nie zapowiadał, że pogoda będzie tego dnia łaskawa. Może to i lepiej. My i tak musimy tylko dojechać na lotnisko a deszcz sprawia, że nie będziemy mieć pokusy, by zatrzymywać się po drodze. Na plaży Ramberg żegna nas tęcza. W sumie droga na lotnisko zajęła nam 6h. Załącznik: rb.jpg [ 99.29 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: rb1.jpg [ 79.13 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Załącznik: rb2.jpg [ 133.18 KiB | Obejrzany 3442 razy ] Czas pożegnać Lofoty, choć myślę, że zawitamy tu jeszcze kiedyś. Czy coś bym zmienił w tej wycieczce?Tak, dodałbym co najmniej ze dwa dni. W sumie byliśmy na miejscu jakieś półtora dnia, przejechaliśmy prawie 1000km. Końcówka maja okazała się łaskawa pogodowo. Najbardziej podobały nam się okolice Reine i Henningsvaer. Informacje praktyczne: - Stacji benzynowych jest sporo, w Leknes czy Svolvaer po kilka. Ładowarek do samochodów elektrycznych również sporo - Jeśli ktoś jak my nie przepada za gotowaniem w podróży I woli restauracje, to na Lofotach trzeba sobie to rozplanować. Miejsc gdzie można zjeść jest niewiele. - Sklepy są dobrze zaopatrzone, ale w niedziele w większość nieczynne. - NA lotnisku EVE jest sklep bezcłowy, gdzie po przylocie można się zaopatrzyć w alkohol (jeśli ktoś potrzebuje) w dość dobrych jak na Norwegię cenach. Załącznik: sa1.jpg [ 118.86 KiB | Obejrzany 3442 razy ] | |
| Autor: | kostek966 [ 27 Maj 2025 14:22 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
@igore, podaj jeszcze koszty od noclegów, przez wyposażenie auta po ceny jedzenia ? | |
| Autor: | igore [ 27 Maj 2025 16:35 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
@kostek966 Czasy, kiedy cenami w Norwegii straszono małe dzieci odeszły już w niepamięć, Poniżej ceny na osobę: Lot KRK- EVE - 600PLN Samochód - Enterprise via Booking (często są najtańsi) 244 PLN Nocleg - 350 PLN - radzę rezerwować dużo wcześniej z bezpłatnym odwołaniem i obserwować ceny. Spaliśmy w Rostad Retro Rorbuer, który praktycznie nie schodził poniżej 500PLN/noc, ale pewnego dnia udało mi się go zarezerwować za 700/2 noce. Samochód też polecam wynając wcześniej. Ceny w sezonie (czerwiec - sierpień) są sporo wyższe. Jedzenie w restauracjach, w których byliśmy: przystawki od 60PLN, dania główne od 100PLN, kieliszek wina/małe piwo lokalne 40PLN. Poniższy zestaw carpaccio z wieloryba i dorsz kosztował ok. 180PLN. Fish'n chips poprzedniego dnia ok.100PLN. Woda wszędzie za darmo. Espresso 15PLN. Załącznik: PXL_20250524_154224756-Resizer-800.jpg [ 155.35 KiB | Obejrzany 3344 razy ] Załącznik: PXL_20250524_160706303-Resizer-800.jpg [ 141.66 KiB | Obejrzany 3344 razy ] Tankowałem 2 razy za łączną sumę 240PLN. Hybrydowa Toyota spalała niewiele. Benzyna 7,3PLN/litr. Nie pamiętam wszystkich cen w sklepach, ale kupowałem niewiele. Widziałem pół kilo truskawek po ok. 10PLN. | |
| Autor: | kostek966 [ 27 Maj 2025 19:48 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
Dzięki za odpowiedź, jak widać pod postem nie tylko ja byłem ciekaw, oczywiście wiem doskonale po ile była korona 10 czy 15 lat temu i ile wynosiła nasza średnia krajowa ale jednak lepiej wiedzieć jaki budżet zaplanować,.mam bilety na maj przyszłego roku na 4 dni więc takie info jest bardzo pomocne | |
| Autor: | Kri$ [ 27 Maj 2025 20:49 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
Mnie tam niektóre ceny wciąż straszą Co do wypadu na Lofoty - byliśmy na Lofotach 6 pełnych dni, a 7 i 8 niepełne poświęciliśmy na przejazdy z Tromso. I tak mam wrażenie, że nawet przez te 6 dni nie wszystko zwiedziłem, a na żadną górę nie wchodziłem, bo zimowe warunki nie pozwalały. Z pewnością wyjazd na Lofoty w lecie to dobry plan, można wtedy bezpiecznie chodzić po górach. | |
| Autor: | oskiboski [ 28 Maj 2025 00:48 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
Woda mineralna na Lofotach płynie w kranie.. wstyd kupować butelki | |
| Autor: | Sudoku [ 28 Maj 2025 18:23 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
igore napisał(a): @kostek966 Czasy, kiedy cenami w Norwegii straszono małe dzieci odeszły już w niepamięć, Ja w zeszłym tygodniu na lotnisku w Oslo kupiłem czekoladę taniej niż w Polsce. | |
| Autor: | roccobarocco [ 24 Sie 2025 16:29 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
Najlepszy okres to od połowy maja do końcówki września. A najlepszym tego przykładem niech będzie prom pomiędzy andenes - gryllefjord. Kursuje on zawsze od 16 maja do 23 września. Miesięce: październik, luty, marzec: można jechać, ale po co. Miesiące: listopad, grudzień, styczeń, połowa lutego. Objazd mija się z celem i jest totalnie bez sensu. Jest zimno i ciemno - nie widać kompletnie nic. Najlepszy okres na zorzę i typowy weekendowy wyjazd bez objazdu: wg mnie październik i listopad. Najlepszy miesiąc na doznanie nocy polarnej: grudzień. Jeśli ktoś ma 7 dni , multicity wchodzi w grę : Tromsø - Evenes , Tromsø - Bodø , Tromsø - Tromsø , lub Evenes - Evenes to polecam trasę na objazd: Lądując w Tromsø: miasto 1 dzień, potem Sommarøya , prom Sommarøya ( Brensholmen fergekai ) do Botnhamn ( Senja). Przejazd przez Senje ( sa 3 punkty do zobaczenia ) i dojazd tego samego dnia do Gryllefjord ( eventualnie nocleg na Senja np w Hamn i Senja hotel ), prom z Gryllefjord do Andenes ( to z Andenes są wystrzeliwane rakiety kosmiczne ) , z Andenes do Svolvær i tak dalej jak w pierwszym trasie Co do wody mineralnej w Norwegii : tutaj nikt tego nie kupuje. Każdy pije z kraju. Ostatnio producent norweskiej wody ogłosił rekordowy wzrost obrotów i sprzedaży - to zapewne dzięki turystom , którzy zamiast pić z kranu kupują drogą wodę. Ceny w sklepach - oprócz mitycznych kartofli i pomodorow , są prawie takie same jak w Polsce lub niższe - pod warunkiem że nie kupujesz w lokalnych Żabkach - 7eleven, Narvesen, stacje benzynowe. 6pak (6x1.5) coca coli to około 80 koron - 28 zł. Puszka coli w promocji 2zl, w sąsiedniej Szwecji kupisz na promocji za 1,3 zł za puszkę. | |
| Autor: | roccobarocco [ 24 Sie 2025 19:31 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
I jeszcze jedno dodam od siebie: jeśli już planujecie zimą : grudzień, styczeń , urlop za kołem polarnym , macie 7 dni i mimo wszystko chcecie pojeździć do polecam 2 dni w Tromsø o okolicach a następnie jechać do Finlandii i tam wynająć hytte ( domek letniskowy ). Dojazd do Finlandii jest bardzo bezpieczny bo non stop poruszacie się po drodze E6 i E8 - drogi są bardzo dobrze przygotowane i każdy kierowca sobie poradzi. To właśnie do Finlandii są organizowane jednodniowe wycieczki z Tromsø. Tutaj macie wszystko i przeżyjecie coś czego nigdy wcześniej nie przeżyliście. Poszukajcie domku w Kilpisjavri lub Enontekio. Kilpis jest najbliżej granicy i jeżdżą tutaj wszyscy Norwedzy jak i wycieczki. Endokrinolog to już totalny kosmos ale nadal w zasięgu od Tromsø . W grudniu, styczniu, lutym, Podczas 2-3 dni w Finlandii zobaczycie kosmiczne zorze, przejedziecie się na skuterach śnieżnych ( najlepsze wsarunki, w Norwegii jazda na skuterach jest tak naprawdę niedozwolona ze względu na ochronę przyrody ) , wynajmiesz psi zaprzęg, pojedziesz na fermę reniferów , połowisz w przerębie , a w styczniu doświadczysz mrozów do -40 stopni ( pojedyncze dni), każda hytta ma saunę- po saunie wyjście na zewnątrz przy minus 30. polecam ! Sezon na renifery , skutery , psie zaprzęgi trwa do połowy kwietnia. Potem się wszystko zamyka. Pozdrawiam! | |
| Autor: | kek [ 24 Sie 2025 19:37 ] |
| Temat postu: | Re: Lofoty na weekend |
Ja też z kolei od siebie dodam, że jakby ktoś w grudniu był, to przez 3 godziny tylko jest w ogóle jasno (ja o tym nie pomyślałem, jak bilety rezerwowałem | |
| Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |