-- 31 Mar 2019 08:46 --
Anonymous napisał(a):
Naprawdę??? Różnica jest ale żeby aż tak... Ja tak nie twierdzę.
Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka
Miałem przyjemność odwiedzić wyspy cooka w zeszłym roku. I tak, różnica jest kolosalna. Rarotonga przy Aitutaki wygląda bardzo bardzo blado.
Parę fotek z rejsu na Aitutaki
Starałem się odzwierciedlić jak najlepiej kolory na zdjęciach z tymi co są w rzeczywistości. Myślę, że przedstawiają tak jak było w rzeczywistości. Niestety 75% zdjęć w internecie jest nienaturalna. Można łatwo się źle zasugerować.
Co do atolów takich jak Aitutaki, a także innych na Polinezji. Jest jedna kolosalna zasada, której należy przestrzegać. Musi być PERFEKCYJNA pogoda, z naciskiem na PERFEKCYJNA, tzn. idealnie bezchmurne niebo. Przekonałem się właśnie o tym na Aitutaki, zrobiłem 2 resjy. Jeden był przy lekko pochmurnym niebie (tak 30%), a drugi przy całkowicie bezchmurnym bo akurat przechodziła burza tropikalna i odwiało chmury i powiem tyle, że różnica w kolorze wody i odczuciach pomiędzy taką nieznaczną różnicą w pogodzie było KOLOSALNA (Tak, wiem że trudno w to uwierzyć, ale tak jest. Widać po moich zdjęciach.). Tak więc nawet nie próbujcie jechać w ich deszczowych miesiącach.
Co do samych widoków, to powiem wam tylko tyle, są jeszcze inne miejsca które znacznie przebijają Aitutaki. Znajdują się w Polinezji Francuskiej w atolach Tuamotu, tyle że tam bardziej czułem się jak na bezludnej wyspie, a w przypadku Aitutaki czułem najbardziej klimat Polinezji. Ktoś kto leci pierwszy raz w te rejony, nie może wybrać lepiej niż Wyspy Cooka. Tak uważam.
A tutaj fotka z Rangiroi:
-- 31 Mar 2019 09:08 --
Dodam jeszcze, że niestety 2/3 osób robi źle te rejony, głównie jadąc tam w złym terminie czy próbując oszczędzić na wszystkim, co też jest wielkim błędem bo atole czy to te na Wyspach Cooka, czy te na Polinezji rządzą się takimi prawami, że pewne osoby czy rodziny mają swoje działki na poszczególnych częściach tych wysp. Tak więc będzie różnica pobytu w takich miejscach w różnych ośrodkach. Nawet rejsy, dam tutaj przykład Rangiroi. Są rejsy publiczne i prywatne. Publiczne jadą w nieciekawe motu, a prywatny jechał w ten najlepszy. Odczucia? od razu inne i znacznie lepsze, to samo tyczy się Bora Bora i innych rejonów. Polinezja jest rejonem, który trzeba robić w idealnym terminie, przy dobrej pogodzie i nie oszczędzać bo łatwo można się zrazić, a tak naprawdę nie wie się co się traci. Dlatego właśnie w internecie są 2 typy opinii, niektóre negatywne, niektóre pozytywne. Tyle, że po ich przeanalizowaniu wiem, że przy negatywnych to te osoby popełniły błędy, a nie same atole były słabe. Atole są KOSMICZNE jeśli zrobi się to w odpowiedni sposób. W Blue Lagoon na Rangiroi było jedno takie ujęcie, taki moment, że to po prostu nie odda żadne zdjęcie w internecie, żaden film. To był kosmos, w życiu tak się nie poczułem. To nawet nie były zdjęcia z pocztówki, to było coś co po prostu trzeba poczuć na żywo. Niesamowita chwila.
