Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em
lecimy-do-tel-awiwu-z-regionow-z-lot-em,249,112428
Strona 14 z 18

Autor:  tom971 [ 23 Cze 2017 18:50 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Oj dał radę! !
Wrażenie duże zrobiła jaskinia pełna ortodoksow wow!
Ciężko się siedzialo w pracy tak z marszu prosto z dworca.. ;)

I oczywiście @smatekk dzieki któremu gładko dostaliśmy się na LUZ !!

Autor:  niedzwiecki.pl [ 23 Cze 2017 19:33 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

-- 23 Cze 2017 19:30 --

A moja walizka jest jeszcze w TLV. Ponoć ma jutro rano przylecieć do WAW i polecieć do WRO i popołudniu ma wrócić do WAW. Informacje są jednak nie potwierdzone, bo LS w WAW twierdzi, że walizka jest już we WRO, a LS we WRO, że jeszcze jest w TLV.

-- 23 Cze 2017 19:33 --

Jeśli ktoś nie chce wychodzić w TLV, to ja już zrobiłem doktorat z transferu na TLV. Chętnie odpowiem na pytania na ten temat.

Autor:  makdeb [ 23 Cze 2017 21:35 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Możesz coś więcej powiedzieć, bo strasznie chaotyczny jest Twój post.

Autor:  vivere [ 23 Cze 2017 22:27 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

@makdeb
Ja to tak rozumiem:

Bagaż był nadany do WRO via TLV i tam musi dolecieć, a właściciel mieszka w WAW więc bagaż przyleci sobie z TLV do WAW, tam zapakują do WRO żeby było cacy w papierach, a dopiero z WRO kurier zawiezie do WAW i tyle ;)


@zoli
opowiadaj, widzę że była ciekawa wycieczka :D

Autor:  makdeb [ 23 Cze 2017 23:19 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

@vivere

Bardziej chodziło mi o ten fragment: " Jeśli ktoś nie chce wychodzić w TLV, to ja już zrobiłem doktorat z transferu na TLV. Chętnie odpowiem na pytania na ten temat."

Czy to oznacza, że nie udało się wyjść z lotniska? Jeżeli tak to dlaczego?

Autor:  niedzwiecki.pl [ 24 Cze 2017 13:20 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Chciałem nie wychodzić, tylko zgarnąć mile i okazało się, że byłem mocno podejrzany. W zasadzie prawie nikt nie transferuje się w TLV i to jest mocno problematyczne.

Co do bagażu, to przyleciał do MUC i via WRO ma być jutro WAW. Drogą lotniczą, nie kurierem.

Autor:  rattaman [ 24 Cze 2017 13:55 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Cytuj:
Gaszpar napisał(a):
Ile realnie mieliście czasu w Jerozolimie
W przypadku rotacji LUZ-TLV-WRO i sfokusowaniu się tylko na Jerozolimę, netto masz 7 godzin. Jak? Po wylądowaniu szybkie przejście formalności, 10:00 bus, 11:00 w Jerozolimie przy którejś z bram. Powrót 18:00, 19:00 na lotnisku, 2,5 do wylotu. Przy przedłużających się formalnościach po wylądowaniu, jedziesz o 11:00 i zostaje ci realne 6h w Jerozolimie. Lub więcej, jeżeli zdecydujesz się na późniejszy powrót z Jerozolimy na lotnisko, kosztem większych nerwów i małej walki z czasem na TLV.


Trochę optymistyczne wyliczenia. Samolot ląduje 9.35 lub 10.45. Z reguły taxi do otwarcia drzwii trwa jeszcze ok 10 minut. Dojście do kontroli paszportowej to kolejne kilka minut. W kolejce można spędzić 2 minuty lub 60 minut, zależy od tego ile samolotów przyleciało w tym samym czasie. W praktyce, jeśli ktoś nie był jeszcze w TLV i nie będzie wiedział skąd odjeżdża 485, to ma małe szanse zdążyć na autobus o 10 (przy przylocie o 9.35 - trzeba jeszcze mieć szekle na autobus). W takim przypadku najlepiej od razu wsiadać w 5 do El Al Crossing i dalej 947. Z powrotem proponuję też pamiętać o korkach i możliwej przedłużonej kontroli na lotnisku. Bywa, że autobus spóźnia się na Jafo o pół godziny (rozmawiałem z miejscowymi, a sam doświadczyłem spóźnienia ok 20min), a po drodze na lotnisko utyka na 10-20 min w korku. Do tego trzeba pamiętać, że autobus 485 przyjeżdża na Central a nie pod Damascus Gate. Z Central trzeba jeszcze liczyć ok. 20-30 min na dotarcie do Old City.

Autor:  OradeaOrbea [ 24 Cze 2017 14:28 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

rattaman napisał(a):
Trochę optymistyczne wyliczenia. Samolot ląduje 9.35 lub 10.45 [...] jeśli ktoś nie był jeszcze w TLV i nie będzie wiedział skąd odjeżdża 485, to ma małe szanse zdążyć na autobus o 10 (przy przylocie o 9.35 - trzeba jeszcze mieć szekle na autobus) [..] Z powrotem proponuję też pamiętać o korkach i możliwej przedłużonej kontroli na lotnisku [...] autobus 485 przyjeżdża na Central [...] trzeba jeszcze liczyć ok. 20-30 min na dotarcie do Old City.

Wyliczenia odnosiły się do przylotu o 9:35. Zakładam, że miejsce odjazdu autobusu do Jerozolimy można sobie sprawdzić wcześniej w sieci (albo na forum), szekle na autobus można zakupić jeszcze w Polsce. Temat tego, ile czasu zajmie kontrola paszportowa i formalności związane z wizami – to dłuższa historia, proponuję zaglądać jutro w ciągu dnia na stronę główną, gdzie nasz ostatni forumowy przypadek szerzej opiszemy. Dlatego bezpieczniej założyć jest wyjazd autobusem o 11:00, traktując szansę na wcześniejszy autobus jako ewentualny bonus zwiększający łączny czas pobytu poza lotniskiem ;)

Odnośnie autobusu 485, nie jedzie godzinę do Jerozolimy, tylko nieco szybciej (sprawdzone dwukrotnie w ciągu ostatnich kilku dni) - co w połączeniu z faktem, że tramwaj z Central w okolice Starego Miasta jeździ co kilka minut, a sama odległość to bodajże 6 przystanków, daje jednak sporo czasu na miejscu. OK, to „sporo” to trochę eufemizm. Ale na jednodniówki raczej latają dość świadomi forumowicze.

Co do przedłużonej kontroli na lotnisku, w przypadku „goniącego czasu” można poprosić o przesunięcie w kolejce – to także przećwiczyliśmy z częścią grupy krakowsko-warszawskiej kilka dni temu.

Generalizując: sporo zależy od konkretnego przypadku. Tutaj, w odróżnieniu od dawnych i obecnych klasycznych jednodniówek (Forli na pizzę, Dortmund na kiełbaski i wieżę, Stavanger po ser – heh, wyszło, że to kulinarne wypady :lol: ), nie wszystko możemy sobie detalicznie wyliczyć. Ale, tak jak inne osoby wspominają, warto.

Autor:  OlaRafal [ 24 Cze 2017 21:08 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

zapytamy z głupia frant: gdzie najlepiej zamieścić informację o pieszym przekroczeniu granicy izraelsko-palestyńskiej (checkpoint 300)?
przydatne dla osób, które nie będą mogły wrócić autobusem z Betlejem do Jerozolimy :-)

Autor:  Sudoku [ 24 Cze 2017 22:21 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Może tutaj?

jerozolima-betlejem,1208,71227

Autor:  Gaszpar [ 25 Cze 2017 05:38 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Image

Dyliżans gotowy do drogi. GDN-LUZ

Autor:  kemot [ 25 Cze 2017 10:29 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Orzeł wylądował, pomyślności przy przekraczaniu granicy i owocnego zwiedzania :)
Ja tymczasem już w miarę doszedłem do siebie po poniedziałkowej eskapadzie (bo to jednak mocno męcząca przygoda jest szczególnie jak się nie jest ani z miasta wylotu ani przylotu, ale warto!) i kumuluję już wszystkie siły na środę ;)

Autor:  pabien [ 25 Cze 2017 15:34 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

To chyba wypada nazwać bardzo źle stargetowaną reklamą. 1049 zł! I na dodatek jeszcze nie z regionów.Image

Autor:  ind_globtroter [ 25 Cze 2017 23:05 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Jak sklecić najdłuższą jednodniówkę? Ewentualnie pobyt z jednym z noclegiem?

To pytanie o znajomość języka podczas rozmowy jest wbrew pozorom bardzo dobrym pytaniem. Co w sytuacji jeśli ktoś nie mówi słowa po angielsku, arabsku czy hebrajsku? Rozmowa się nie odbywa i Izrael zobaczymy tylko na lotnisku?

Tylko proszę nie piszcie tekstów w stylu " jeździsz po świecie- MUSISZ znać co najmniej podstawy angielskiego bądź języka kraju do którego jedziesz " bo odpowiem, że są kraje na dużo wyższym poziomie rozwoju, które mają liczbę turystów w dziesiątkach jak nie setkach mln rocznie i słowa po angielsku nie znają i nikt o to pretensji do nich nie ma.

Autor:  Anonymous [ 25 Cze 2017 23:40 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

@ind_globtroter Zgodnie z tym co opisywano na tym forum, osoby bez znajomości współczesnej 'lingua franca' będą dłużej trzymane na kontroli. I teraz: albo pojawi się ktoś kto mówi po polsku, albo oczekiwanie na tłumacza. Podróżującym rodzinom pewnie pozwolą na tłumaczenie przez któregoś z członków rzeczonej familii. Nie przejmowałbym się tak poziomem angielskiego - to nie są profesorowie Oksfordu ;)

Autor:  Anonymous [ 25 Cze 2017 23:58 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

A gdyby ktoś wybierał się tam bardziej na serio, czyli nie na 11 godzin, tylko powiedzmy tydzień. Jak to wygląda, jeśli nie wpuszczą? Zapewniają jakiś lot do domu tego samego/ kolejnego dnia, czy trzeba zamieszkać na terminalu i żywić się pysznymi Oreo z duty free?

Autor:  Tajger [ 26 Cze 2017 01:26 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

ind_globtroter napisał(a):
Jak sklecić najdłuższą jednodniówkę? Ewentualnie pobyt z jednym z noclegiem?

To pytanie o znajomość języka podczas rozmowy jest wbrew pozorom bardzo dobrym pytaniem. Co w sytuacji jeśli ktoś nie mówi słowa po angielsku, arabsku czy hebrajsku? Rozmowa się nie odbywa i Izrael zobaczymy tylko na lotnisku?

Tylko proszę nie piszcie tekstów w stylu " jeździsz po świecie- MUSISZ znać co najmniej podstawy angielskiego bądź języka kraju do którego jedziesz " bo odpowiem, że są kraje na dużo wyższym poziomie rozwoju, które mają liczbę turystów w dziesiątkach jak nie setkach mln rocznie i słowa po angielsku nie znają i nikt o to pretensji do nich nie ma.


Drugim językiem zaraz po ichniejszym jest rosyjski, potem angielski, którym wszędzie tam gdzie trzeba się spokojnie idzie dogadać.

Autor:  kendi [ 26 Cze 2017 02:06 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Jeśli ktoś nie gada po angielsku to pojawia się osoba, która ma na planszach pytania po polsku i palcem wskazuje się jedną z możliwych odpowiedzi - tak było w przypadku mojego kolegi - nie było możliwości, żebym ja był przy tej rozmowie i tłumaczył pytania i odpowiedzi.
Jeśli o mnie chodzi to najbardziej ciekawiło ich co robiłem w Maroku. Jak powiedziałem, że byłem turystycznie to padło podejrzliwe: Ale dwa razy?!?

Autor:  OradeaOrbea [ 26 Cze 2017 07:03 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

>> Temat tego, ile czasu zajmie kontrola paszportowa i formalności
>> związane z wizami – to dłuższa historia, proponuję zaglądać jutro
>> w ciągu dnia na stronę główną, gdzie nasz ostatni forumowy
>> przypadek szerzej opiszemy.

Gdyby ktoś nie „utrafił” w rzeczony artykuł, poniżej link:
http://www.fly4free.pl/lecisz-do-izrael ... e-klopoty/

Na stronie głównej musiały być imiona, tutaj możemy być nickami. Ja, @ciacho_majonez , @zoli , @joker1977 - zero problemów. @tom971 – maglowanie 2h. @Gadekk - to on był tym pechowcem... Był jeszcze przypadek @mashacra , który miał lecieć z nami, a nie wyleciał z Warszawy... ale to już zupełnie inna historia ;)

Autor:  niedzwiecki.pl [ 26 Cze 2017 07:53 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Tel Awiwu z regionów z LOT-em

Osoby które nie otrzymują pozwolenia na wjazd, są odsyłane najbliższym rejsem linii lotniczej na którą posiada się bilet. W przypadku braku biletu, odsyłają linią która przywiozła. Do czasu wylotu przebywa się w zamkniętym ośrodku opodal lotniska. Dostaje się przybory toaletowe i podstawowe wyżywienie.
Informacje pozyskane kiedyś w samolocie od osób deportowanych.

Strona 14 z 18 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/