Jeżeli ktoś przylatuje porannym lotem do Addis, to musi przygotowac się na 17h spędzonych na lotnisku, ewentualnie 140$ za wizę i hotel dla dwóch osób. Nas ulokowano w hotelu Afarensis blisko lotniska za to z daleka od centrum. Sam hotel pewnie luksusowy jakieś 15 lat temu, raczej pusty, karmili raczej średnio, ale bez przygód żołądkowych. Darmowy transfer z i na lotnisko. Okolica strasznie chaotyczna, potężny ruch, masa ludzi, kurz i zero białych. W pobliżu były także cywilizowane sklepy i centrum handlowe, gdzie przed wejściem ochrona przeszukuje wchodzących. Mysle, ze to standard w Etiopii. Z blondynka pod ręka nie czułem sie szczególnie pewnie, dlatego odpuściliśmy sobie wizytę w centrum. Moze uda sie na powrocie (o ile tym razem Ethiopian zapewni nam hotel). RPA za to wspaniałe i w naszym odczuciu bezpieczne, mimo znaków na drodze "crime alert, do not stop". Podróżowaliśmy także po zmierzchu. Jeździ sie bardzo dobrze, kierowcy kulturalni, ustępują miejsca. Na drodze mnóstwo policji. Sam miałem przygodę, szcześliwie okazali sie bardzo mili i obyło sie bez mandatu Zrobiliśmy trasę: JNB-Graskop-trasa panoramiczna-kruger-Piet Retief-Ballito nad oceanem. Samochod wzięliśmy w Bidvest z zewnętrznym ubezpieczeniem. Tutaj radzę zwrócić uwagę na kartę. Mimo, iż bez problemu zarezerwowalem samochod karta debetowa (wypukła), to juz przy wypożyczeniu podczas blokowania środków karta okazała sie bezużyteczna, na szczęście przeszła walutowa mbanku. Bidvest zablokował mi jakieś 250 euro, zwrócił bez 56 euro, ale jeszcze nie wiem za co sobie potracili

Wszystko jasne, ja mam powrót z BKK przez ADD, dlatego podpadam chyba pod opcję opisaną wcześniej. Niemniej kasa będzie przygotowana
W hotelach można płacić u nich normalnie kartami (bo wiem, że oni bardziej gotówkowi)