Autor: | kojot_lubin [ 05 Gru 2016 07:27 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Miejscowi mówili, że 1000 także - ale faktycznie osobiście wydawałem tylko stare 500 - także lepiej omijać ten 1000 ![]() Z płaceniem 2000 też w kilku miejscach miałem problem - duży nominał, nie za bardzo go chcieli. pozdrawiam |
Autor: | tortologist [ 08 Gru 2016 15:40 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Witam! Lecę 29/12-16/1 z przystankami na Mahe w dniach 30/12 i 15/1. Czy ktoś kto już wrócił może powiedzieć ile mniej więcej zajął odbiór bagażu w CDG po wylądowaniu? Zastanawiam się jak wrócić z CDG do Krakowa i nie wiem czy rozkładowe 1.30h wystarczy na przesiadkę w Paryżu (lądowanie o 6.00, start do KRK o 7.30)? Bezpośredni Easyjet za 38 euro wygląda znacznie lepiej niż British/Austrian/itd za 120 euro+. ![]() |
Autor: | Tomo14 [ 08 Gru 2016 19:22 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Powoli przygotowuję się do wyjazdu - ja wylatuję z CDG 23.01, a z powrotem z BOM wylatuję 29.01 Mam kilka pytań do osób, które już odbyły podróż - myślę, że będzie to niezłe FAQ 1. na co się szczepiliście ? Ja byłem u lekarza medycyny podróży i jak mi rozpisał co powinienem zaszczepić to nie wiem czy w 2 TPLN bym się zamknął. Koniec końców zaszczepiłem się tylko na WZW-A (Havrix) bo WZW-B jeszcze mnie trzyma (robiłem oznaczenie). Ale niektórzy pisali, że w ogóle nic i też dobrze (oczywiście mam na myśli elementarne zasady bezpieczeństwa). 2. wiza indyjska - wyrabiam w Polsce i co dalej ? Czy dostaję promesę czy od razu wklejkę do paszportu. Ile zajmuje procedura imigration na lotnisku w BOM ? 3. czy po przylocie wymyślać jakiś hotel gdzie niby mam się zatrzymać czy tylko "transfer" i spoko. Jak z wymianą pieniędzy na Seszelach ? Czy na lotnisku jest kantor ? Czy cena jest w miarę uczciwa ? Jaka waluta się najbardziej opłaca - USD czy EUR ? 4. na pierwszym stopie na Seszelach mam zamiar poruszać się autobusem - czy trzymają się (z grubsza) rozkładu. Czy bilet kupujemy u kierowcy ? Gdzie można dobrze i niedrogo zjeść w Mache ? Jaki budżet szykować na obiad ? 5. jeśli chodzi o pieniądze w Indiach to wiem, że aktualnie jest problem ale jaka waluta jest tam popularniejsza - USD czy EUR a może GBP ? 6. ile czasu zajmuje poranny (bo lądujemy o 4 rano w Bombaju) przejazd do centrum (Colaba/Brama Indii) - o 11:20 mam lot na Goa a chciałbym jeszcze zobaczyć to w Bombaju. Dam radę obrócić w dwie strony ? I ile czasu przed odlotem trzeba być na lotnisku - wystarczy europejskie 1-1,5 godziny ? 7. którą miejscowość na Goa wybrać na 3 noce ? Chciałbym popływać (warto brać ze sobą zestaw ABC czy można wypożyczyć na miejscu), poplażować ale też wziąć skuter i zwiedzić okolicę. Czy na Goa jest tylko plażowanie czy też coś do zwiedzania ? 8. jak realnie jest z bezpieczeństwem w Bombaju - różni ludzie różnie piszą - jedni są przerażeni tym co zobaczyli, a z kolei jak oglądałem filmy Fazowskiego to nie wygląda to jakoś specjalnie tragicznie. Wracam z Goa o 18:15 i chciałbym wybrać się na wieczorno-nocne zwiedzanie Colaby - powiedzmy tak do 24-1 i potem powrót na lotnisko, kimka i o 5:20 rano lot na Seszele. 9. jak z jedzeniem ? Od zawsze pociąga mnie regionalna kuchnia na ulicy, żołądek mam niezniszczalny ale z drugiej strony sporo osób miało problemy. O butelkowanej wodzie i lodzie wiem żeby nie ale czy faktycznie jest tak źle czy raczej (biorąc pod uwagę, że naprawdę mam stalowy żołądek) nie jest to żaden problem ? |
Autor: | miotaczkiszonki [ 09 Gru 2016 01:15 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Tomo14 napisał(a): Powoli przygotowuję się do wyjazdu - ja wylatuję z CDG 23.01, a z powrotem z BOM wylatuję 29.01 Mam kilka pytań do osób, które już odbyły podróż - myślę, że będzie to niezłe FAQ 1. na co się szczepiliście ? Ja byłem u lekarza medycyny podróży i jak mi rozpisał co powinienem zaszczepić to nie wiem czy w 2 TPLN bym się zamknął. Koniec końców zaszczepiłem się tylko na WZW-A (Havrix) bo WZW-B jeszcze mnie trzyma (robiłem oznaczenie). Ale niektórzy pisali, że w ogóle nic i też dobrze (oczywiście mam na myśli elementarne zasady bezpieczeństwa). 2. wiza indyjska - wyrabiam w Polsce i co dalej ? Czy dostaję promesę czy od razu wklejkę do paszportu. Ile zajmuje procedura imigration na lotnisku w BOM ? 3. czy po przylocie wymyślać jakiś hotel gdzie niby mam się zatrzymać czy tylko "transfer" i spoko. Jak z wymianą pieniędzy na Seszelach ? Czy na lotnisku jest kantor ? Czy cena jest w miarę uczciwa ? Jaka waluta się najbardziej opłaca - USD czy EUR ? 4. na pierwszym stopie na Seszelach mam zamiar poruszać się autobusem - czy trzymają się (z grubsza) rozkładu. Czy bilet kupujemy u kierowcy ? Gdzie można dobrze i niedrogo zjeść w Mache ? Jaki budżet szykować na obiad ? 5. jeśli chodzi o pieniądze w Indiach to wiem, że aktualnie jest problem ale jaka waluta jest tam popularniejsza - USD czy EUR a może GBP ? 6. ile czasu zajmuje poranny (bo lądujemy o 4 rano w Bombaju) przejazd do centrum (Colaba/Brama Indii) - o 11:20 mam lot na Goa a chciałbym jeszcze zobaczyć to w Bombaju. Dam radę obrócić w dwie strony ? I ile czasu przed odlotem trzeba być na lotnisku - wystarczy europejskie 1-1,5 godziny ? 7. którą miejscowość na Goa wybrać na 3 noce ? Chciałbym popływać (warto brać ze sobą zestaw ABC czy można wypożyczyć na miejscu), poplażować ale też wziąć skuter i zwiedzić okolicę. Czy na Goa jest tylko plażowanie czy też coś do zwiedzania ? 8. jak realnie jest z bezpieczeństwem w Bombaju - różni ludzie różnie piszą - jedni są przerażeni tym co zobaczyli, a z kolei jak oglądałem filmy Fazowskiego to nie wygląda to jakoś specjalnie tragicznie. Wracam z Goa o 18:15 i chciałbym wybrać się na wieczorno-nocne zwiedzanie Colaby - powiedzmy tak do 24-1 i potem powrót na lotnisko, kimka i o 5:20 rano lot na Seszele. 9. jak z jedzeniem ? Od zawsze pociąga mnie regionalna kuchnia na ulicy, żołądek mam niezniszczalny ale z drugiej strony sporo osób miało problemy. O butelkowanej wodzie i lodzie wiem żeby nie ale czy faktycznie jest tak źle czy raczej (biorąc pod uwagę, że naprawdę mam stalowy żołądek) nie jest to żaden problem ? Paaaanie, książkę można napisać odpowiadając na Twoje pytania. Postaram się pomóc... 1. Na nic się nie szczepiłem. Lekarz medycyny podróży we Wrocławiu skutecznie mnie zniechęcił do szczepień. 2. Wyrabiasz w Polsce. Drukujesz potwierdzenie otrzymania. Na lotnisku w Bombaju dla osób, które mają ewizę jest osobne stanowisko bez kolejki. ok 5 minut, zdjęcie i odciski palców i masz wbitą wizę w paszport. 3.Nic nie wymyślasz, pokazujesz kartę pokładową na lot do Bombaju ( dostajesz dwie w Paryżu) i wsio. Jest jakiś kantor na lotnisku, ja sobie wypłacałem z bankomatu rupie i tą walutą się posługiwałem. 4. Na lotnisku są darmowe "przewodniki" po Mahe ( mapa itp). Nie wiem czy jest jakiś rozkład... Szedłem na przystanek i czekałem. Autobusy co kilka minut. Przystanki masz co kilka metrów. Bilet u kierowcy, gdziekolwiek chciałbyś jechać zawsze 5 rupii. Jedzenie w barach/restauracjach drogie. Sałatka ok 150 rupii, danie główne od 250 rupii Szukaj tabliczek "take away". Kupowałem obiad ( ryż z kurczakiem, jakąś miazgą z owoców + "kiszona kapusta" za 50 rupii) Na plaży Beau Vallon ustawili się lokalsi z jedzeniem, tak brałem stek z tuńczyka z ryżem za 75 rupii ( polecam, porcja ok 800 gr) Na podwieczorek u tego samego goscia ryba (cała) z ryzem za 60 rupii - stały klient miał taniej. 5. Wg mnie USD 6. Z lotniska do bramy Indii jechałem ok 45 minut - zamów sobie Ubera - ok 300 rupii. Prepaid taxi 700 rupii zwykły taksiarz woła 1000 rupii. Godzinka do odprawy wystarczy spokojnie ( i tak będzie opóźniony lot na Goa ![]() 7. Zależy co chcesz zwiedzać, wszędzie można znaleźć ciekawe obiekty. Co do wypoczynku, Palolem albo Agonda 8. Moim zdaniem bezpiecznie. Ja spacerowałem nocą z dziewczyną (blondynka), która była obiektem westchnień wielu Hindusów, stąd czułem lekki niepokój. Ale sam facet nie zwróci na siebie większej uwagi. 9. Jadłem wszystko i wszędzie aby posmakować lokalnej kuchni. Bardzo ostre ( dwa razy piecze) ale wspaniałe i aromatyczne. Nie miałem żadnych rewolucji. Raz tylko się źle czułem ale to wina wypitej butelki wina ( Madera - nie polecam) Jak coś to się odzywaj ! pzdr |
Autor: | DERKER [ 09 Gru 2016 14:47 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Super ściągawka ![]() Na pewno się przyda - my lecimy w marcu |
Autor: | pogodna900 [ 10 Gru 2016 00:02 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
My też szczęśliwie i bez żadnych problemów powróciliśmy ![]() Jeśli chodzi o Goa - to bardzo polecam Palolem Beach. Jeśli chodzi o nocleg - Rococo Pelton. Niesamowicie życzliwi i pomocni ludzie, w tym przesympatyczny Jay, który bardzo lubi Polaków i nawet trochę mówi po polsku ![]() Można wynająć skuter i objechać inne plaże, my akurat byliśmy na Cola Beach (nie widziałam piękniejszej plaży w swoim życiu, ale bardzo trudno tam dojechać) i na Agonda Beach, gdzie były pustki. Odpuściliśmy całkiem Bombaj. Za to wybraliśmy się autobusem (sleeper - bardzo wygodnie) do Hampi na 2 dni - również polecam (dobrze jest dogadać się tam z jakimś rikszarzem i ustawić się z nim na cały dzień). W razie pytań, służę pomocą ![]() |
Autor: | DERKER [ 10 Gru 2016 01:22 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Też wybieramy się do Hampi, ale mamy dylemat czy da się je "zrobić" w jeden dzień i wieczorem wrócić sleeperem na Goa ? W planach mamy także Bombaj (pierwszy i ostatni dzień pobytu), a chcielibyśmy jeszcze kilka dni poleżeć na plaży ![]() ![]() Proszę daj znać gdzie i kiedy kupowaliście bilety (jaki koszt) na autobus do Hampi ? Ile powinna kosztować całodzienna ustawka z rikszarzem ? też o tym myśleliśmy lub ewentualnie skuterek Czy po przyjeździe do Hampi można gdzieś bezpiecznie zostawić bagaże na cały dzień (jakaś przechowalnia, czy coś takiego) Możecie polecić jakąś miejscówkę w Hampi na dobre jedzonko ? |
Autor: | memyself&i [ 10 Gru 2016 07:45 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Przejrzałem temat pobieżnie, lecz nie znalazłem odpowiedzi: czy podczas stopovera na Seszelach trzeba się tułać z bagażem rejestrowanym czy zostaje on na lotnisku, czekając na kolejny lot? |
Autor: | lewy70 [ 10 Gru 2016 11:11 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
memyself&i napisał(a): Przejrzałem temat pobieżnie, lecz nie znalazłem odpowiedzi: czy podczas stopovera na Seszelach trzeba się tułać z bagażem rejestrowanym czy zostaje on na lotnisku, czekając na kolejny lot? Bagaż jest nadawany bezpośrednio do Bombaju więc zostaje na lotnisku. |
Autor: | miotaczkiszonki [ 10 Gru 2016 11:25 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
memyself&i napisał(a): Przejrzałem temat pobieżnie, lecz nie znalazłem odpowiedzi: czy podczas stopovera na Seszelach trzeba się tułać z bagażem rejestrowanym czy zostaje on na lotnisku, czekając na kolejny lot? W Paryżu warto zapakować do podręcznego klapeczki i kąpielówki ![]() |
Autor: | sebeksk [ 10 Gru 2016 12:18 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Cytuj: Też wybieramy się do Hampi, ale mamy dylemat czy da się je "zrobić" w jeden dzień i wieczorem wrócić sleeperem na Goa ? Da się ![]() A i najważniejsze do sleepera koniecznie weźcie jakieś ciepłe ubrania lub koce bo tak ustawiają klimę, że jest mega zimno. |
Autor: | DERKER [ 10 Gru 2016 13:33 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Dzięki sebeksk ![]() Jaka cena za całodziennego tuk tuka? A co proponujesz z bagażem głównym. Będziemy mieć jedną torbę i musimy z nią coś zrobić jakieś propozycje? |
Autor: | sebeksk [ 10 Gru 2016 13:38 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Tam jest jedna wielka licytacja. Po wyjściu z autobusu czekać już będzie tłum hindusów. Bierzesz paru na stronę i niech się licytują, który da mniej ![]() My jak dobrze pamiętam 800 rupii płaciliśmy. Pewnie da się i mniej. Bagaż główny zostawiałem na Palolem u gościa u którego nocowałem wiec jechałem tylko z małym plecakiem do Hampi. |
Autor: | pogodna900 [ 10 Gru 2016 16:21 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
levy70 - nie mogę CI odpisać w prywatnej wiadomości, bo jeszcze nie mam takiej możliwości ![]() Niestety nie widziałam tego resortu na Cola Beach. Byliśmy tam może z 2-3 godz i tylko plażowaliśmy. Co do noclegu w Rococo Pelton płaciliśmy 1000 rupii za domek troszkę dalej od plaży (ok 20 m od plaży). Tuż przy plaży bywa bardzo głośno, zwłaszcza w nocy. Mają też domki za 800 rupii, nocowaliśmy tam dwie noce i też nam odpowiadało. Było odrobinę dalej od plaży, ale to nie był dla nas problem. Standard domków bardzo w porządku + dostajesz repelent na komary do gniazdka (naprawdę bardzo dobry) ![]() Aha no i można tam płacić kartą. Polecam też restaurację - jedliśmy tam bardzo często i nigdy nie mieliśmy żadnych problemów. Jeśli chodzi o Hampi to jak najbardziej da się obskoczyć w 1 dzień. Tylko jest to naprawdę męczące- dużo chodzenia, w dodatku duży upał. Ale warto zostać na noc, chociażby zeby zobaczyć niesamowity wschód słońca na szczycie Matanga Hill - poproście swojego rikszarza, by Was tam zaprowadził. Trzeba się trochę powspinać, ale widok nieziemski! Co do ceny za rikszę to tak ok 800-1000 rupii za dzień. Bilety kupowaliśmy w Palolem, niedaleko plaży w Paulo Travels - polecił go nam Jay, który właśnie pracował w Rococo. Sam z nami poszedł i ze wszystkim pomógł, żeby nikt nas nie oszukał. Polecił nam wybrać miejsca w sleeperze na górze (zdarza się, że ludzie wchodzą do tych dolnych miejsc sypialnianych, lub siadają) i jak najbliżej kierowcy, bo wtedy mniej rzuca i huśta ![]() -- 10 Gru 2016 15:31 -- warto też nie zostawiać rezerwacji biletów w sleeperze na ostatnią chwilę. My tak zrobiliśmy i potem musieliśmy reorganizować trochę resztę pobytu, bo nie było już biletów na te dni, które chcieliśmy. Płaciliśmy 1200 rupii na osobę w jedną stronę. -- 10 Gru 2016 15:42 -- DERKER napisał(a): Czy po przyjeździe do Hampi można gdzieś bezpiecznie zostawić bagaże na cały dzień (jakaś przechowalnia, czy coś takiego) Możecie polecić jakąś miejscówkę w Hampi na dobre jedzonko ? Nic nie wiem o przechowalni, ale nie wydaje mi się. Za to spokojnie można wziąć bagaże do rikszy. Nocowaliśmy w Gopi Guesthouse (nie mam zarzutów) a jedliśmy w Ganesh - przepyszne jedzenie, zaraz obok Gopi. Na lunch zabrał nas rikszarz w bardzo dobre miejsce, nie pamiętam nazwy, chyba Tamarind Tree. W Hampi nie zjesz mięsa ![]() |
Autor: | DERKER [ 10 Gru 2016 19:39 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
pogodna900 - dzięki - info super ![]() Jeszcze tylko pytanko - czy polecacie górny czy dolny pokład sleepera jeśli chodzi o komfort podróży, bo trochę się zakręciłem ? |
Autor: | lewy70 [ 10 Gru 2016 19:47 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Pogodna 900 dzieki za info ![]() |
Autor: | Idzik [ 10 Gru 2016 19:51 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
A ja polecam doplacic pare groszy i Ac3 ![]() ![]() Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | pogodna900 [ 10 Gru 2016 22:57 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
DERKER napisał(a): Jeszcze tylko pytanko - czy polecacie górny czy dolny pokład sleepera jeśli chodzi o komfort podróży, bo trochę się zakręciłem ? Polecam górny - bardziej trzęsie, ale przynajmniej masz pewność, że nikt Ci nie będzie próbował wcisnąć się do miejscówy ![]() Najfajniej jest na progach zwalniających ![]() -- 10 Gru 2016 22:17 -- Jeśli chodzi jeszcze o Goa - nie polecam wycieczki na plantację przypraw Sahakari - trochę przereklamowane. Byliśmy, długo się jedzie, wydaliśmy sporo kasy, a w sumie nic aż tak ciekawego nie zobaczyliśmy Old Goa - fajna sprawa, warto zobaczyć polecam wynająć skuter i objechać okoliczne plaże (uwaga na drogę do Cola Beach), koniecznie udajcie się na silent disco w Palolem (idzie się przez plażę) ![]() jeśli się da, to unikajcie robienia zakupów w sklepikach na plaży - bardzo drogo, w razie, gdyby coś się działo, spokojnie można udać się do apteki. aptekarze wydają nawet antybiotyki bez recepty i nawet znają się na rzeczy. w razie potrzeby zrobią też dobry opatrunek (również przetestowane przez nas), wodę zdatną do picia lepiej kupować tylko w restauracjach i to tylko z ofoliowanym korkiem. raczej nie ma co liczyć na moskitiery w domkach - jeśli są, to zazwyczaj bardzo brudne i dziurawe. najlepiej zapytać o repelent do gniazdka, są naprawdę świetne. -- 10 Gru 2016 22:25 -- jeśli zamierzacie kupować herbatki na wagę, to warto przypilnować, czy sprzedawcy dobrze odmierzyli gramaturę (niektórzy oszukują i sypią mniej - raz się daliśmy oszukać) |
Autor: | DERKER [ 11 Gru 2016 00:14 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
wow .... prawie jakbyśmy już tak byli ![]() Będziemy na Agonda Beach, więc do Silent Disco plażą nie dojdziemy ![]() Widziałem, że ta imprezka jest tylko w sobotę - jeśli tak faktycznie jest, to będziemy mieli tylko 1 szansę ![]() Old Goa zaliczyć skuterkiem, czy w inny sposób ? a jeszcze jedno - czy autobus odjeżdża z Hampi z tego samego miejsca do którego nas przywozi ? |
Autor: | pogodna900 [ 11 Gru 2016 13:39 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Old Goa robiliśmy taksówką, bo trochę się tam jedzie. Autobus odjeżdża z Hospet, to kawałek drogi za Hampi, ale dojedziesz tam rikszą ![]() |
Strona 15 z 20 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |