Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

Lecimy do Indii przez Seszele
lecimy-do-indii-przez-seszele,249,98826
Strona 15 z 20

Autor:  kojot_lubin [ 05 Gru 2016 07:27 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Miejscowi mówili, że 1000 także - ale faktycznie osobiście wydawałem tylko stare 500 - także lepiej omijać ten 1000 :) Bankowo masz rację
Z płaceniem 2000 też w kilku miejscach miałem problem - duży nominał, nie za bardzo go chcieli.
pozdrawiam

Autor:  tortologist [ 08 Gru 2016 15:40 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Witam! Lecę 29/12-16/1 z przystankami na Mahe w dniach 30/12 i 15/1. Czy ktoś kto już wrócił może powiedzieć ile mniej więcej zajął odbiór bagażu w CDG po wylądowaniu?

Zastanawiam się jak wrócić z CDG do Krakowa i nie wiem czy rozkładowe 1.30h wystarczy na przesiadkę w Paryżu (lądowanie o 6.00, start do KRK o 7.30)? Bezpośredni Easyjet za 38 euro wygląda znacznie lepiej niż British/Austrian/itd za 120 euro+. 8-)

Autor:  Tomo14 [ 08 Gru 2016 19:22 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Powoli przygotowuję się do wyjazdu - ja wylatuję z CDG 23.01, a z powrotem z BOM wylatuję 29.01
Mam kilka pytań do osób, które już odbyły podróż - myślę, że będzie to niezłe FAQ

1. na co się szczepiliście ? Ja byłem u lekarza medycyny podróży i jak mi rozpisał co powinienem zaszczepić to nie wiem czy w 2 TPLN bym się zamknął. Koniec końców zaszczepiłem się tylko na WZW-A (Havrix) bo WZW-B jeszcze mnie trzyma (robiłem oznaczenie). Ale niektórzy pisali, że w ogóle nic i też dobrze (oczywiście mam na myśli elementarne zasady bezpieczeństwa).

2. wiza indyjska - wyrabiam w Polsce i co dalej ? Czy dostaję promesę czy od razu wklejkę do paszportu. Ile zajmuje procedura imigration na lotnisku w BOM ?

3. czy po przylocie wymyślać jakiś hotel gdzie niby mam się zatrzymać czy tylko "transfer" i spoko. Jak z wymianą pieniędzy na Seszelach ? Czy na lotnisku jest kantor ? Czy cena jest w miarę uczciwa ? Jaka waluta się najbardziej opłaca - USD czy EUR ?

4. na pierwszym stopie na Seszelach mam zamiar poruszać się autobusem - czy trzymają się (z grubsza) rozkładu. Czy bilet kupujemy u kierowcy ? Gdzie można dobrze i niedrogo zjeść w Mache ? Jaki budżet szykować na obiad ?

5. jeśli chodzi o pieniądze w Indiach to wiem, że aktualnie jest problem ale jaka waluta jest tam popularniejsza - USD czy EUR a może GBP ?

6. ile czasu zajmuje poranny (bo lądujemy o 4 rano w Bombaju) przejazd do centrum (Colaba/Brama Indii) - o 11:20 mam lot na Goa a chciałbym jeszcze zobaczyć to w Bombaju. Dam radę obrócić w dwie strony ? I ile czasu przed odlotem trzeba być na lotnisku - wystarczy europejskie 1-1,5 godziny ?

7. którą miejscowość na Goa wybrać na 3 noce ? Chciałbym popływać (warto brać ze sobą zestaw ABC czy można wypożyczyć na miejscu), poplażować ale też wziąć skuter i zwiedzić okolicę. Czy na Goa jest tylko plażowanie czy też coś do zwiedzania ?

8. jak realnie jest z bezpieczeństwem w Bombaju - różni ludzie różnie piszą - jedni są przerażeni tym co zobaczyli, a z kolei jak oglądałem filmy Fazowskiego to nie wygląda to jakoś specjalnie tragicznie. Wracam z Goa o 18:15 i chciałbym wybrać się na wieczorno-nocne zwiedzanie Colaby - powiedzmy tak do 24-1 i potem powrót na lotnisko, kimka i o 5:20 rano lot na Seszele.

9. jak z jedzeniem ? Od zawsze pociąga mnie regionalna kuchnia na ulicy, żołądek mam niezniszczalny ale z drugiej strony sporo osób miało problemy. O butelkowanej wodzie i lodzie wiem żeby nie ale czy faktycznie jest tak źle czy raczej (biorąc pod uwagę, że naprawdę mam stalowy żołądek) nie jest to żaden problem ?

Autor:  miotaczkiszonki [ 09 Gru 2016 01:15 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Tomo14 napisał(a):
Powoli przygotowuję się do wyjazdu - ja wylatuję z CDG 23.01, a z powrotem z BOM wylatuję 29.01
Mam kilka pytań do osób, które już odbyły podróż - myślę, że będzie to niezłe FAQ

1. na co się szczepiliście ? Ja byłem u lekarza medycyny podróży i jak mi rozpisał co powinienem zaszczepić to nie wiem czy w 2 TPLN bym się zamknął. Koniec końców zaszczepiłem się tylko na WZW-A (Havrix) bo WZW-B jeszcze mnie trzyma (robiłem oznaczenie). Ale niektórzy pisali, że w ogóle nic i też dobrze (oczywiście mam na myśli elementarne zasady bezpieczeństwa).

2. wiza indyjska - wyrabiam w Polsce i co dalej ? Czy dostaję promesę czy od razu wklejkę do paszportu. Ile zajmuje procedura imigration na lotnisku w BOM ?

3. czy po przylocie wymyślać jakiś hotel gdzie niby mam się zatrzymać czy tylko "transfer" i spoko. Jak z wymianą pieniędzy na Seszelach ? Czy na lotnisku jest kantor ? Czy cena jest w miarę uczciwa ? Jaka waluta się najbardziej opłaca - USD czy EUR ?

4. na pierwszym stopie na Seszelach mam zamiar poruszać się autobusem - czy trzymają się (z grubsza) rozkładu. Czy bilet kupujemy u kierowcy ? Gdzie można dobrze i niedrogo zjeść w Mache ? Jaki budżet szykować na obiad ?

5. jeśli chodzi o pieniądze w Indiach to wiem, że aktualnie jest problem ale jaka waluta jest tam popularniejsza - USD czy EUR a może GBP ?

6. ile czasu zajmuje poranny (bo lądujemy o 4 rano w Bombaju) przejazd do centrum (Colaba/Brama Indii) - o 11:20 mam lot na Goa a chciałbym jeszcze zobaczyć to w Bombaju. Dam radę obrócić w dwie strony ? I ile czasu przed odlotem trzeba być na lotnisku - wystarczy europejskie 1-1,5 godziny ?

7. którą miejscowość na Goa wybrać na 3 noce ? Chciałbym popływać (warto brać ze sobą zestaw ABC czy można wypożyczyć na miejscu), poplażować ale też wziąć skuter i zwiedzić okolicę. Czy na Goa jest tylko plażowanie czy też coś do zwiedzania ?

8. jak realnie jest z bezpieczeństwem w Bombaju - różni ludzie różnie piszą - jedni są przerażeni tym co zobaczyli, a z kolei jak oglądałem filmy Fazowskiego to nie wygląda to jakoś specjalnie tragicznie. Wracam z Goa o 18:15 i chciałbym wybrać się na wieczorno-nocne zwiedzanie Colaby - powiedzmy tak do 24-1 i potem powrót na lotnisko, kimka i o 5:20 rano lot na Seszele.

9. jak z jedzeniem ? Od zawsze pociąga mnie regionalna kuchnia na ulicy, żołądek mam niezniszczalny ale z drugiej strony sporo osób miało problemy. O butelkowanej wodzie i lodzie wiem żeby nie ale czy faktycznie jest tak źle czy raczej (biorąc pod uwagę, że naprawdę mam stalowy żołądek) nie jest to żaden problem ?



Paaaanie, książkę można napisać odpowiadając na Twoje pytania.
Postaram się pomóc...

1. Na nic się nie szczepiłem. Lekarz medycyny podróży we Wrocławiu skutecznie mnie zniechęcił do szczepień.
2. Wyrabiasz w Polsce. Drukujesz potwierdzenie otrzymania. Na lotnisku w Bombaju dla osób, które mają ewizę jest osobne stanowisko bez kolejki. ok 5 minut, zdjęcie i odciski palców i masz wbitą wizę w paszport.
3.Nic nie wymyślasz, pokazujesz kartę pokładową na lot do Bombaju ( dostajesz dwie w Paryżu) i wsio.
Jest jakiś kantor na lotnisku, ja sobie wypłacałem z bankomatu rupie i tą walutą się posługiwałem.
4. Na lotnisku są darmowe "przewodniki" po Mahe ( mapa itp). Nie wiem czy jest jakiś rozkład... Szedłem na przystanek i czekałem. Autobusy co kilka minut. Przystanki masz co kilka metrów. Bilet u kierowcy, gdziekolwiek chciałbyś jechać zawsze 5 rupii.
Jedzenie w barach/restauracjach drogie. Sałatka ok 150 rupii, danie główne od 250 rupii
Szukaj tabliczek "take away". Kupowałem obiad ( ryż z kurczakiem, jakąś miazgą z owoców + "kiszona kapusta" za 50 rupii)
Na plaży Beau Vallon ustawili się lokalsi z jedzeniem, tak brałem stek z tuńczyka z ryżem za 75 rupii ( polecam, porcja ok 800 gr)
Na podwieczorek u tego samego goscia ryba (cała) z ryzem za 60 rupii - stały klient miał taniej.
5. Wg mnie USD
6. Z lotniska do bramy Indii jechałem ok 45 minut - zamów sobie Ubera - ok 300 rupii. Prepaid taxi 700 rupii zwykły taksiarz woła 1000 rupii. Godzinka do odprawy wystarczy spokojnie ( i tak będzie opóźniony lot na Goa :) )
7. Zależy co chcesz zwiedzać, wszędzie można znaleźć ciekawe obiekty.
Co do wypoczynku, Palolem albo Agonda
8. Moim zdaniem bezpiecznie. Ja spacerowałem nocą z dziewczyną (blondynka), która była obiektem westchnień wielu Hindusów, stąd czułem lekki niepokój. Ale sam facet nie zwróci na siebie większej uwagi.
9. Jadłem wszystko i wszędzie aby posmakować lokalnej kuchni. Bardzo ostre ( dwa razy piecze) ale wspaniałe i aromatyczne.
Nie miałem żadnych rewolucji.
Raz tylko się źle czułem ale to wina wypitej butelki wina ( Madera - nie polecam)

Jak coś to się odzywaj !

pzdr

Autor:  DERKER [ 09 Gru 2016 14:47 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Super ściągawka :)
Na pewno się przyda - my lecimy w marcu

Autor:  pogodna900 [ 10 Gru 2016 00:02 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

My też szczęśliwie i bez żadnych problemów powróciliśmy ;)
Jeśli chodzi o Goa - to bardzo polecam Palolem Beach. Jeśli chodzi o nocleg - Rococo Pelton. Niesamowicie życzliwi i pomocni ludzie, w tym przesympatyczny Jay, który bardzo lubi Polaków i nawet trochę mówi po polsku ;)
Można wynająć skuter i objechać inne plaże, my akurat byliśmy na Cola Beach (nie widziałam piękniejszej plaży w swoim życiu, ale bardzo trudno tam dojechać) i na Agonda Beach, gdzie były pustki.
Odpuściliśmy całkiem Bombaj. Za to wybraliśmy się autobusem (sleeper - bardzo wygodnie) do Hampi na 2 dni - również polecam (dobrze jest dogadać się tam z jakimś rikszarzem i ustawić się z nim na cały dzień).
W razie pytań, służę pomocą :)

Autor:  DERKER [ 10 Gru 2016 01:22 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Też wybieramy się do Hampi, ale mamy dylemat czy da się je "zrobić" w jeden dzień i wieczorem wrócić sleeperem na Goa ?
W planach mamy także Bombaj (pierwszy i ostatni dzień pobytu), a chcielibyśmy jeszcze kilka dni poleżeć na plaży :) więc szkoda nam każdego dnia :)
Proszę daj znać gdzie i kiedy kupowaliście bilety (jaki koszt) na autobus do Hampi ?
Ile powinna kosztować całodzienna ustawka z rikszarzem ? też o tym myśleliśmy lub ewentualnie skuterek
Czy po przyjeździe do Hampi można gdzieś bezpiecznie zostawić bagaże na cały dzień (jakaś przechowalnia, czy coś takiego)
Możecie polecić jakąś miejscówkę w Hampi na dobre jedzonko ?

Autor:  memyself&i [ 10 Gru 2016 07:45 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Przejrzałem temat pobieżnie, lecz nie znalazłem odpowiedzi: czy podczas stopovera na Seszelach trzeba się tułać z bagażem rejestrowanym czy zostaje on na lotnisku, czekając na kolejny lot?

Autor:  lewy70 [ 10 Gru 2016 11:11 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

memyself&i napisał(a):
Przejrzałem temat pobieżnie, lecz nie znalazłem odpowiedzi: czy podczas stopovera na Seszelach trzeba się tułać z bagażem rejestrowanym czy zostaje on na lotnisku, czekając na kolejny lot?

Bagaż jest nadawany bezpośrednio do Bombaju więc zostaje na lotnisku.

Autor:  miotaczkiszonki [ 10 Gru 2016 11:25 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

memyself&i napisał(a):
Przejrzałem temat pobieżnie, lecz nie znalazłem odpowiedzi: czy podczas stopovera na Seszelach trzeba się tułać z bagażem rejestrowanym czy zostaje on na lotnisku, czekając na kolejny lot?


W Paryżu warto zapakować do podręcznego klapeczki i kąpielówki ;)

Autor:  sebeksk [ 10 Gru 2016 12:18 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Cytuj:
Też wybieramy się do Hampi, ale mamy dylemat czy da się je "zrobić" w jeden dzień i wieczorem wrócić sleeperem na Goa ?


Da się :D Ja właśnie tak zrobiłem. Na miejscu bierzesz tuk tuka z kierowcą na cały dzień i Cię wozi po okolicy. Owszem jest to mega męczące bo w sleeperze ciężko jest porządnie pospać ale jak komus zależy na czasie to można tak zrobić.

A i najważniejsze do sleepera koniecznie weźcie jakieś ciepłe ubrania lub koce bo tak ustawiają klimę, że jest mega zimno.

Autor:  DERKER [ 10 Gru 2016 13:33 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Dzięki sebeksk :)
Jaka cena za całodziennego tuk tuka?
A co proponujesz z bagażem głównym. Będziemy mieć jedną torbę i musimy z nią coś zrobić jakieś propozycje?

Autor:  sebeksk [ 10 Gru 2016 13:38 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Tam jest jedna wielka licytacja. Po wyjściu z autobusu czekać już będzie tłum hindusów. Bierzesz paru na stronę i niech się licytują, który da mniej :D

My jak dobrze pamiętam 800 rupii płaciliśmy. Pewnie da się i mniej.

Bagaż główny zostawiałem na Palolem u gościa u którego nocowałem wiec jechałem tylko z małym plecakiem do Hampi.

Autor:  pogodna900 [ 10 Gru 2016 16:21 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

levy70 - nie mogę CI odpisać w prywatnej wiadomości, bo jeszcze nie mam takiej możliwości ;)
Niestety nie widziałam tego resortu na Cola Beach. Byliśmy tam może z 2-3 godz i tylko plażowaliśmy.
Co do noclegu w Rococo Pelton płaciliśmy 1000 rupii za domek troszkę dalej od plaży (ok 20 m od plaży). Tuż przy plaży bywa bardzo głośno, zwłaszcza w nocy. Mają też domki za 800 rupii, nocowaliśmy tam dwie noce i też nam odpowiadało. Było odrobinę dalej od plaży, ale to nie był dla nas problem. Standard domków bardzo w porządku + dostajesz repelent na komary do gniazdka (naprawdę bardzo dobry) ;)
Aha no i można tam płacić kartą. Polecam też restaurację - jedliśmy tam bardzo często i nigdy nie mieliśmy żadnych problemów.

Jeśli chodzi o Hampi to jak najbardziej da się obskoczyć w 1 dzień. Tylko jest to naprawdę męczące- dużo chodzenia, w dodatku duży upał. Ale warto zostać na noc, chociażby zeby zobaczyć niesamowity wschód słońca na szczycie Matanga Hill - poproście swojego rikszarza, by Was tam zaprowadził. Trzeba się trochę powspinać, ale widok nieziemski! Co do ceny za rikszę to tak ok 800-1000 rupii za dzień.
Bilety kupowaliśmy w Palolem, niedaleko plaży w Paulo Travels - polecił go nam Jay, który właśnie pracował w Rococo. Sam z nami poszedł i ze wszystkim pomógł, żeby nikt nas nie oszukał. Polecił nam wybrać miejsca w sleeperze na górze (zdarza się, że ludzie wchodzą do tych dolnych miejsc sypialnianych, lub siadają) i jak najbliżej kierowcy, bo wtedy mniej rzuca i huśta ;) Potwierdzam, zeby wziąc do sleepera ciepłe ubrania, najlepiej też jakiś koc.

-- 10 Gru 2016 15:31 --

warto też nie zostawiać rezerwacji biletów w sleeperze na ostatnią chwilę. My tak zrobiliśmy i potem musieliśmy reorganizować trochę resztę pobytu, bo nie było już biletów na te dni, które chcieliśmy. Płaciliśmy 1200 rupii na osobę w jedną stronę.

-- 10 Gru 2016 15:42 --

DERKER napisał(a):
Czy po przyjeździe do Hampi można gdzieś bezpiecznie zostawić bagaże na cały dzień (jakaś przechowalnia, czy coś takiego)
Możecie polecić jakąś miejscówkę w Hampi na dobre jedzonko ?


Nic nie wiem o przechowalni, ale nie wydaje mi się. Za to spokojnie można wziąć bagaże do rikszy.
Nocowaliśmy w Gopi Guesthouse (nie mam zarzutów) a jedliśmy w Ganesh - przepyszne jedzenie, zaraz obok Gopi. Na lunch zabrał nas rikszarz w bardzo dobre miejsce, nie pamiętam nazwy, chyba Tamarind Tree. W Hampi nie zjesz mięsa ;)

Autor:  DERKER [ 10 Gru 2016 19:39 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

pogodna900 - dzięki - info super :)
Jeszcze tylko pytanko - czy polecacie górny czy dolny pokład sleepera jeśli chodzi o komfort podróży, bo trochę się zakręciłem ?

Autor:  lewy70 [ 10 Gru 2016 19:47 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Pogodna 900 dzieki za info :-)

Autor:  Idzik [ 10 Gru 2016 19:51 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

A ja polecam doplacic pare groszy i Ac3 ;-) kocyk, chlodniej/bez parnoty. To mowie po 2nocach w sleeperze pod rzad. 12h i 17h jazdy :-)

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Autor:  pogodna900 [ 10 Gru 2016 22:57 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

DERKER napisał(a):
Jeszcze tylko pytanko - czy polecacie górny czy dolny pokład sleepera jeśli chodzi o komfort podróży, bo trochę się zakręciłem ?


Polecam górny - bardziej trzęsie, ale przynajmniej masz pewność, że nikt Ci nie będzie próbował wcisnąć się do miejscówy ;)
Najfajniej jest na progach zwalniających :D Ale nam to nie przeszkadzało, od razu zasnęliśmy i obudziliśmy się na miejscu.

-- 10 Gru 2016 22:17 --

Jeśli chodzi jeszcze o Goa -
nie polecam wycieczki na plantację przypraw Sahakari - trochę przereklamowane. Byliśmy, długo się jedzie, wydaliśmy sporo kasy, a w sumie nic aż tak ciekawego nie zobaczyliśmy

Old Goa - fajna sprawa, warto zobaczyć

polecam wynająć skuter i objechać okoliczne plaże (uwaga na drogę do Cola Beach),

koniecznie udajcie się na silent disco w Palolem (idzie się przez plażę) :D

jeśli się da, to unikajcie robienia zakupów w sklepikach na plaży - bardzo drogo,

w razie, gdyby coś się działo, spokojnie można udać się do apteki. aptekarze wydają nawet antybiotyki bez recepty i nawet znają się na rzeczy. w razie potrzeby zrobią też dobry opatrunek (również przetestowane przez nas),

wodę zdatną do picia lepiej kupować tylko w restauracjach i to tylko z ofoliowanym korkiem.

raczej nie ma co liczyć na moskitiery w domkach - jeśli są, to zazwyczaj bardzo brudne i dziurawe. najlepiej zapytać o repelent do gniazdka, są naprawdę świetne.

-- 10 Gru 2016 22:25 --

jeśli zamierzacie kupować herbatki na wagę, to warto przypilnować, czy sprzedawcy dobrze odmierzyli gramaturę (niektórzy oszukują i sypią mniej - raz się daliśmy oszukać)

Autor:  DERKER [ 11 Gru 2016 00:14 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

wow .... prawie jakbyśmy już tak byli :)

Będziemy na Agonda Beach, więc do Silent Disco plażą nie dojdziemy :( ale może skuterkiem
Widziałem, że ta imprezka jest tylko w sobotę - jeśli tak faktycznie jest, to będziemy mieli tylko 1 szansę :)

Old Goa zaliczyć skuterkiem, czy w inny sposób ?

a jeszcze jedno - czy autobus odjeżdża z Hampi z tego samego miejsca do którego nas przywozi ?

Autor:  pogodna900 [ 11 Gru 2016 13:39 ]
Temat postu:  Re: Lecimy do Indii przez Seszele

Old Goa robiliśmy taksówką, bo trochę się tam jedzie.
Autobus odjeżdża z Hospet, to kawałek drogi za Hampi, ale dojedziesz tam rikszą :) warto być wcześniej, bo jak my wracaliśmy autobus odjechał 40 min przed planowanym odjazdem.

Strona 15 z 20 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/