Autor: | grzesiek984 [ 04 Paź 2016 21:52 ] |
Temat postu: | Re: Seszele/Indie |
My 2/3 ostatnie dni będziemy na GOA 23/24-26.01 jeśli będziesz tam to możemy się zgadać ![]() |
Autor: | DERKER [ 05 Paź 2016 14:59 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Kian napisał(a): przed chwila kupilem bilety bom-goi za 78 tam i 98 powrot do wyboru spice jet, go india i jet w tym ostatnim bagaz w cenie. Kupione BOM-GOI-BOM na Jet Airways poprzez mytrip.com - 160zł Dzięki za info o promocji ![]() ![]() Orientujecie się może, czy na Jet Airways można zrobić odprawę online (ile czasu przed wylotem) oraz czy można wybrać miejsca w cenie biletu lub czy jest to dodatkowo płatne ? Zakładam, że do samolotu bagaż podręczny + rejestrowany 15kg - czy mam rację ? |
Autor: | sebeksk [ 06 Paź 2016 20:55 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
No i ja już też wróciłem z Seszelsko-Indyjskich wojaży ![]() Wszystko bez problemów. Linie Air Seychelles na duży plus. Terminowo, miła obsługa, jedzonko smaczne (nawet metalowe sztućce dają ![]() Parę uwag praktycznych: - w Bombaju uberek śmiga aż miło. Za przejazd z okolic lotniska do dzielnicy Colaba zapłaciłem 350 rupii. Sam przejazd w jedną stronę trwał 1,5h w drugą 2h! Masakra. Samo miasto odrzucające - nie polecam tam zostawać na długo - Goa o tej porze dopiero się buduje ![]() - Hampi super miejscówka ale raczej na krótki wypad. My byliśmy tam tylko 1 dzień. Dwie noce pod rząd w sleeper busie polecam tylko najwytrwalszym bo to mega męczące. A i ubierzcie się ciepło bo chłodzą klimą jak cholera ![]() Jeśli ktoś miałby jakieś pytanie to chętnie podzielę się doświadczeniami. PS. Seszele piękna sprawa. Nas urzekła plaża Beau Valon. Tak jak Mauritius nie do końca mnie przekonał tak na Seszele na pewno chciałbym wrócić na dłużej ![]() |
Autor: | Idzik [ 06 Paź 2016 21:04 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Ja to zamiast tyle za taksi czy uber to pare rupii na lokalny pociag i killkanascie minut na Colabia (churchgate). Max 10rupii bodajze, pociagi co pare minut. Z lotniska mozna spacerkiem lub riksza po negocjacjach do stacji kolejowej ![]() Ps. Ja wrocilem tydzien temu. Kosztowales Takamaka black rum, degustowalem w samolocie, potem na seszelskich plazach popijajac piwo "3horse 14%" ![]() Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | sebeksk [ 06 Paź 2016 21:23 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Jasne, pociągi zawsze wyjadą taniej. Mnie jednak trochę przytłaczał ten ogrom hindusów i z poziomu ubera, zwłaszcza po zmroku czułem się po prostu bezpieczniej ![]() Rumu Takamaka nie próbowałem ale za to solidnie wypróbowałem plażę Takamaka ![]() |
Autor: | Idzik [ 06 Paź 2016 21:46 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Z Bom na Santa cruz- 30min piechotka (mozna tuk-tuka za grosze). Santa cruz- churgate tez 30min pociag. Te pociagi sa naprzemian zatloczone i luzne. Hindusi pchaja sie na scisk...a my czekalism na drugi za 3min byl i juz luz. 1h z Lotniska na Colabe. 2os=20rupii lub z Tuk tuk 80rupii!!! Bezpieczenstwo Jak powiedzial pewien hindus, nic wam nie grozi tylko uwazaj na torby. Chodzilismy w nocy po slumsach, dresy selfie z nami pstrykali, po 23 spacer do lotniska po tej dzielni. Tam czulem sie bezpieczniej niz w niejednym polskim miescie. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | sebeksk [ 06 Paź 2016 21:56 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
To mamy zupełnie inne odczucia odnośnie poczucia bezpieczeństwa. O ile w innych miejscach Indii nie było z tym problemu, wszędzie czułem się pewnie i bezpiecznie, tak w Bombaju niekoniecznie. Może to też kwestia tego że nie podróżowałem w grupie a jedynie z dziewczyną na którą hindusi patrzyli się jak na kawałek mięsa? Mogę oczywiście przesadzać, bo pierwszy raz byłem w Indiach ale nie czułem się w pełni bezpieczny. |
Autor: | DERKER [ 06 Paź 2016 22:27 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
sebeksk napisał(a): No i ja już też wróciłem z Seszelsko-Indyjskich wojaży ![]() Jeśli ktoś miałby jakieś pytanie to chętnie podzielę się doświadczeniami. Hejka - czy mógłbyś trochę rozwinąć: 1) pobyt w Mombai - chcemy się tam zatrzymać na 1 noc - mamy jeden (cały) dzień po przylocie i kolejny do ok.12.00 - potem samolot na Goa - w jakiej dzielnicy najlepiej się zatrzymać na noc - co w czasie 1,5 dnia warto zobaczyć, a co można sobie odpuścić ? 2) część przygody Seszeskiej - czy przy wyjściu z lotniska wymagali podania jakiegoś miejsca pobytu ? - w jaki sposób zwiedziliście wyspę ? - jakie były koszty środków transportu ? - co warto zobaczyć, a co można sobie odpuścić ? 3) wycieczkę z Goa do Hampi - gdzie i kiedy kupowaliście bilety na autobus nocny do Hampi - ile czasu poświęcić na zwiedzanie Hampi - czy jesteśmy w stanie oblecieć wszystko w ciągu 1 dnia, czy warto się przespać i dokończyć zwiedzanie kolejnego dnia - jeśli nocleg w Hampi, to gdzie najlepiej - zwiedzanie Hampi samemu, czy skorzystać z lokalnego biura Jeśli przyjdą Tobie do głowy inne ciekawe rzeczy - pls o info Będę wdzięczny na odpowiedź - do Indii lecimy 2 raz, ale tym razem sami ![]() |
Autor: | sebeksk [ 07 Paź 2016 08:33 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
No to po kolei: Cytuj: 1) pobyt w Mombai - chcemy się tam zatrzymać na 1 noc - mamy jeden (cały) dzień po przylocie i kolejny do ok.12.00 - potem samolot na Goa - w jakiej dzielnicy najlepiej się zatrzymać na noc - co w czasie 1,5 dnia warto zobaczyć, a co można sobie odpuścić ? My Bombaj zostawiliśmy sobie akurat na sam koniec i dlatego braliśmy hotel w okolicy lotniska (Ibis Mumbai Airport - swoją drogą polecam mega bo to zupełnie inny standard niż europejskie Ibisy - ogromny wybór śniadań, byliśmy tam koło 7 rano i czekaliśmy na pokój ale wszyscy pracownicy stawali na głowie, żeby nam ten czas umilić, darmowe owoce i desery do pokoju, prezent w postaci małego tuk tuka od jednego z pracowników, darmowy transfer na i z lotniska i to zarówno na terminal krajowy jak i międzynarodowy, chociaż w standardzie darmowy jest tylko transfer z terminala domestic. No generalnie zupełnie inna bajka) Z atrakcji na pewno można pojechać pod bramę Indii,zobaczyć hotel Taj Mahal, przejść się po Colabie (nie zapomnę widoku w porcie jak kobiety obierają krewetki na środku chodnika, kładąc je po prostu na ziemi ![]() Cytuj: 2) część przygody Seszeskiej - czy przy wyjściu z lotniska wymagali podania jakiegoś miejsca pobytu ? - w jaki sposób zwiedziliście wyspę ? - jakie były koszty środków transportu ? - co warto zobaczyć, a co można sobie odpuścić ? Nie ma konieczności podawania miejsca pobytu. Na formularzu imigracyjnym zaznaczasz transit i wpisujesz, że Twój pobyt będzie trwał 1 dzień oraz pokazujesz boarding passa na następny odcinek. Tam już znają ten deal dobrze na lotnisku bo jak wychodziliśmy tylko z podręcznymi bagażami to już się pytali czy wieczorem do Bombaju lecimy ![]() Przemieszczanie się po wyspie najlepiej ich lokalnymi autobusikami. Koszt niezależni od linii i trasy to 5 rupii. Rozkładów nie ma zazwyczaj ale można się pytać lokalnych lub kierowców. Generalnie na północ od lotniska wszystko jedzie do Victorii a w drugą stronę wszystko jedzie przez Anse Royale. My po prostu wybieraliśmy sobie plaże na której nam się podoba i tam sobie leniuchowaliśmy do wieczora. Polecam na pewno plażę Beau Vallon i Takamaka (bardziej kamienista). Byliśmy też na Anse Royale ale tam pełno glonów było na brzegu. Dobrze się zaopatrzyć w jedzenie i picie wcześniej bo na plaży nie zawsze jest gdzie później coś kupić, zwłaszcza we wczesnych przedpołudniowych godzinach. Cytuj: 3) wycieczkę z Goa do Hampi - gdzie i kiedy kupowaliście bilety na autobus nocny do Hampi - ile czasu poświęcić na zwiedzanie Hampi - czy jesteśmy w stanie oblecieć wszystko w ciągu 1 dnia, czy warto się przespać i dokończyć zwiedzanie kolejnego dnia - jeśli nocleg w Hampi, to gdzie najlepiej - zwiedzanie Hampi samemu, czy skorzystać z lokalnego biura Bilety kupowaliśmy na miejscu w Goa w biurze podróży, było ich pełno na Palolem. Ceny te same. Kupowaliśmy je dzień wcześniej i w jedną stronę zostały nam już tylko jedynki do wzięcia, także dobrze sobie wcześniej kupować. Generalnie w obie strony autobus był pełen, praktycznie sami turyści. Ciekawostką jest, że w nocy, w środku niczego następuje zmiana autobusów i wywalają wszystkich z autobusu na ulicę. To tam tez jedyny raz spotkaliśmy kibelek będący dziurą w ziemi. Wszędzie indziej były jednak już sedesy ![]() ![]() Jak macie jeszcze jakieś pytanie to walcie ![]() |
Autor: | lewy70 [ 07 Paź 2016 12:35 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Autobus dojeżdza do Hampi czy do Hosapete?jaki był koszt biletu powrotnego ?Noclegi w Palolem mieliście rezerwowane przez internet czy na miejscu szukaliście?i czym jechaliście z lotniska Goa do Palolem? |
Autor: | Kian [ 07 Paź 2016 13:15 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
dajcie jakies foty z seszeli na zachete. |
Autor: | Idzik [ 07 Paź 2016 13:16 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
![]() ![]() ![]() Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | sebeksk [ 07 Paź 2016 21:29 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Cytuj: Autobus dojeżdza do Hampi czy do Hosapete?jaki był koszt biletu powrotnego ?Noclegi w Palolem mieliście rezerwowane przez internet czy na miejscu szukaliście?i czym jechaliście z lotniska Goa do Palolem? Nasz autobus dojechał do samego Hampi. W Hospet był przystanek na siusiu i wtedy już oblegali Cię Hindusi z prośbą żebyś to właśnie jego wybrał po dojeździe do Hampi. Jak dojechaliśmy do Hampi to oni już tam byli ![]() Cena biletu 1000 rupii za osobę w jedną stronę. Noclegi tylko na pierwsze dwa dni mieliśmy, później sami ogarnialiśmy. Trafił nam się super pomocny ziomek, który załatwił nam lepszy domek na kolejny dzień i przechował nasze bagaże jak pojechaliśmy do Hampi, dzięki czemu nie musieliśmy się tam tłuc z całym dobytkiem. Jak ktoś chce to mogę podesłać namiary. ![]() Na Palolem zabrał nas koleś załatwiony przez gościa od hotelu. Są też autobusy, przesiadka jest chyba w Margao. No i pociąg oczywiście. Ale my już tak byliśmy zmęczeni, że cieszyliśmy się, że wybraliśmy trochę droższą opcję ![]() |
Autor: | miotaczkiszonki [ 09 Paź 2016 10:59 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Witajcie, Sebek, kilka pytań do Ciebie. Szczepiłeś się przed wyjazdem, jeśli tak to na co ? Co podróżnik to inne opinie na ten temat, czy zagrożenie jest aż tak duże ? Moim głównym celem jest Palolem. Czy orientujesz się ile kosztuje domek przy samej plaży ? Sugeruje się podobnymi tematami i nic nie rezerwuję przez internet. Jak z cenami w restauracjach ? Tu też rozbieżność w relacjach jest spora. Z góry dzięki za odpowiedź Pzdr |
Autor: | sebeksk [ 09 Paź 2016 11:16 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
@miotaczkiszonki Tak, szczepiłem się. Raczej standardowy zestaw do Indii czyli wzw a+b, tężec, błonica, polio, dur brzuszny. Co do bezpieczeństwa to każdy będzie miał własne odczucia. Mnie nie przydarzyło się nic złego. Owszem w Bombaju wśród tak dużej ilości hindusów czułem się trochę nieswojo ale w pozostałych miejscach w których byłem czułem się w pełni swobodnie. Wydaje mi się, że wystarczą zwykłe środki ostrożności i nie powinno być problemów. Na Palolem za domek przy samiuteńkiej plaży z klimą i balkonikiem płaciliśmy 2000 rupii. Bez widoku na plażę ale z 10 metrów od niej w super standardzie 1800 rupii. W niższym standardzie ceny podobno od 1000 rupii. Kilka przykładowych cen w restauracjach: Przy samej plaży (otwarte były tylko 3 takie restauracje, reszta się budowała): - małe piwko Kingfisher - 60 rupii - małe piwko Tuborg - 100 rupii - ryż gotowany - 80 rupii - kurczak w różnych sosach ~ 250 rupii - większość dań ~ 300-350 rupii Dalej od plaży: - zestawy śniadaniowe od 120 do 220 rupii - kawa, herbata - 15 rupii - cola itp. - 30 rupii - naleśnik z dodatkami - 100 rupii - pizza od 200 rupii - większość dań ~ 250-300 rupii Wewnątrz Palolem, nie przy samej plaży jest sporo otwartych miejsc gdzie można zjeść, więc pewnie dałoby się znaleźć tańsze miejsca. Na pewno jest w czym wybierać ![]() |
Autor: | Idzik [ 09 Paź 2016 11:28 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
No dawno tam nie bylem ? ostatnim razem na samej plazy (100m od, prawie dom na samej plazy, wifi, bwaez klimy, wiatraczek duzy) 450rs za 3os (po negocjacjach To luty:-) warto sie targowac. 2000rs nawet biorac fajny hotel w mumbaju nie placilem, wiem sa 5*, wyzsze standardy etc. Polecam hotele np na cleatrip. My np kupilismy nocleg dostalismy cashback 1000rs i mielismy drugi nocleg (hotel) taniej. Na booking np: Mozna znalesc domek na plazy palolem ze sniadaniami 2os- 109pln ![]() Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
Autor: | lewy70 [ 09 Paź 2016 11:30 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Sebeksk Jak mozesz to daj namiary na tego goscia od bagazu. Te domki to byly Abel Cressida Resort? Tez wybieramy sie do Palolem i tam znalazlem domki na plazy za ok 2000 z klima i sniadaniem.Transport z lotniska maja za 1800. |
Autor: | sebeksk [ 09 Paź 2016 11:54 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
@Idzik To chyba inaczej rozumiemy pojęcie "przy samej plaży". 100 m od to na Palolem bardzo daleko od plaży ![]() ![]() Też polecam przejrzeć Cleartripa i Makemytrip. Czasem są tam niezłe okazje. @lewy70 To jest obiekt Rococo Pelton. Można go znaleźć między innymi na bookingu. http://www.booking.com/hotel/in/rococo-pelton.pl.html Numer telefonu: +91 97 64 574423. Można pisać na Whats upie. Koleś ma na imię Jay. Możesz wspomnieć, że Ci go poleciłem, na pewno mnie pamięta bo byłem jedynym polakiem od dawna. A i transfer z lotniska nam oferował za 1400 rupii, także trochę taniej jak chcesz. |
Autor: | lewy70 [ 09 Paź 2016 12:02 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Dzieki za info ![]() On byl z tego osrodka?czy tak na ulicy go poznaliscie? |
Autor: | sebeksk [ 09 Paź 2016 12:05 ] |
Temat postu: | Re: Lecimy do Indii przez Seszele |
Był z tego ośrodka ![]() |
Strona 11 z 20 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |