| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| “You never try, you never know!” - nasz azjatycki eksperymen ldquo-you-never-try-you-never-know-rdquo-nasz-azjatycki-eksperymen,215,125402 | Strona 2 z 2 |
| Autor: | Maxima0909 [ 15 Sie 2018 18:12 ] |
| Temat postu: | Re: “You never try, you never know!” - nasz azjatycki eksper |
11.11. – 15.11., czyli Tajlandia wyspiarska Wakacje bez plaży, wody i relaksu? Not gonna happen! Podczas tworzeniu planu przeglądałam przez setki stron i artykułów. Stale trafiałam na coś nowego. Coś ciekawego. Większość odkrytych miejsc i pomysłów na zagospodarowanie czasu „wołała” do nas z taką mocą, że wiedząc już o ich istnieniu i mając je niemal na wyciągnięcie ręki, nie potrafiliśmy z nich zrezygnować. Realizacja każdego kolejnego punktu wyprawy automatycznie pozbawiała nas jednak dni, które planowaliśmy spędzić w towarzystwie lazurowej wody, białego drobnego piasku i podwodnego świata. Ze stopniowym rozszerzaniem pierwszej - intensywnej części wyjazdu, uszczuplaliśmy jej drugą część - pulę na relaks. Ani się obejrzeliśmy, a w konsekwencji tych radosnych poczynań zostało nam zaledwie 4 dni. O zupełnie dziewiczych wyspach w Tajlandii można już zapomnieć. Masowa turystyka, która w ostatnich latach zalała kraj, w przeważającej części pozbawiła go idyllicznego, sielskiego klimatu. Mimo tego, sytuacja nie jest beznadziejna. 11.11. i 12.11. – Ao Nang Ao Nang na przykład…. takim miejscem nie jest Ao Nang, punkt newralgiczny Krabi, do którego skierowaliśmy się z Khao Sok NP, jest najlepszym miejscem wypadowym na pobliskie wyspy. Wystarczy przejść się wzdłuż brzegu, bądź jakąkolwiek prostopadłą do niego uliczką, by rozwinął się przed nami bogaty wachlarz ofert i możliwości dostania się na okoliczne wyspy. Ponieważ do miasta dotarliśmy późnym popołudniem, to zdecydowaliśmy się zatrzymać w nim na 2 noclegi, czyli jeden pełny dzień i rozglądnąć się po okolicy. Plaża w Ao Nang jest raczej przeciętna. Nie należy do najczystszych. Jest duża, popularna i w sezonie ponoć bardzo tłoczna. Bliskość ruchliwej ulicy oraz warkot silników łodzi motorowych, które nieustająco kursują tam i z powrotem, czynią ją dość hałaśliwą. Otoczenie nie sprzyja wypoczywaniu. Załącznik: DSC03766-Resizer-800.jpg [ 104.19 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03771-Resizer-800.jpg [ 115.96 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03772-Resizer-800.jpg [ 85.21 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03773-Resizer-800.jpg [ 142.5 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03774-Resizer-800.jpg [ 90.57 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03784-Resizer-800.jpg [ 103.73 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03787-Resizer-800.jpg [ 123.37 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03789-Resizer-800.jpg [ 140.66 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03799-Resizer-800.jpg [ 146.15 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03800-Resizer-800.jpg [ 191.88 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03804-Resizer-800.jpg [ 188.74 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03831-Resizer-800.jpg [ 142.59 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03818-Resizer-800.jpg [ 98.05 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03835-Resizer-800.jpg [ 89.29 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03839-Resizer-800.jpg [ 115.98 KiB | Obejrzany 8389 razy ] W Ao Nang zupełnie przypadkiem trafiliśmy na pyszną jadłodajnię. Było tak smacznie, że nie eksperymentowaliśmy już nigdzie indziej. Najczęściej dania nie doczekiwały zdjęcia, ale znalazłam przykładowe rarytasy. Przyznacie, że poza rozpieszczaniem brzucha cieszyły tez i oczy...? Załącznik: DSC03767-Resizer-800.jpg [ 139.36 KiB | Obejrzany 8299 razy ] Załącznik: DSC03834-Resizer-800.jpg [ 114.79 KiB | Obejrzany 8299 razy ] 13.11. – Koh Phi Phi Na pierwszy ogień wybraliśmy popularne wyspy Phi Phi… Z Ao Nang na Koh Phi Phi kursują promy. Rejs trwa około półtorej godziny. Pod nazwą Koh Phi Phi kryją się dwie wapienne skały Koh Phi Phi Doh oraz Koh Phi Phi Leh, połączone ze sobą wąskim przesmykiem. Ten malowniczy niuans czyni wyspę niezwykle charakterystyczną i urokliwą. Krystalicznie czysta, turkusowa woda okalająca wyspę dopełnia wrażenia doskonałości. Natura dała w tym miejscu niezły popis i zapewniła tym samym Phi Phi bezpieczną, wysoką pozycję w rankingach najpiękniejszych tajskich wysp. Załącznik: DSC03840-Resizer-800.jpg [ 118.23 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03841-Resizer-800.jpg [ 138.76 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03842-Resizer-800.jpg [ 89.27 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03844-Resizer-800.jpg [ 129.66 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Wąski przesmyk to miejsce, gdzie wyspa najintensywniej tętni życiem. Dla osób mniej imprezowych dobra wiadomość – Phi Phi można wziąć sposobem. Załącznik: DSC03846-Resizer-800.jpg [ 83.61 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03848-Resizer-800.jpg [ 92.99 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03849-Resizer-800.jpg [ 194.82 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03850-Resizer-800.jpg [ 103.98 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03851-Resizer-800.jpg [ 110.82 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03853-Resizer-800.jpg [ 105.88 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03862-Resizer-800.jpg [ 140.11 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Polecam również wspinaczkę na punkt widokowy. W upale jest bardzo męcząca, ale widok roztaczający się z góry - wart zachodu. Załącznik: DSC03867-Resizer-800.jpg [ 164.45 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03879-Resizer-800.jpg [ 117.98 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03903-Resizer-800.jpg [ 119.9 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03937po-Resizer-800.jpg [ 46.84 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03947-Resizer-800.jpg [ 74.91 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03964-Resizer-800.jpg [ 83.57 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03973-Resizer-800.jpg [ 125.51 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Załącznik: DSC03941-Resizer-800.jpg [ 102.59 KiB | Obejrzany 8389 razy ] Więc w czym tkwi haczyk? A no w tym, że nie tylko my jesteśmy entuzjastami przyrody szukającymi nieprzeciętnych miejsc. Phi Phi przyciąga tłumy, które chcąc nie chcąc, stale towarzyszą nam podczas odkrywania jej piękna. Dobrze mieć to na uwadze obierając ją jako cel wizyty. To głośna i bardzo imprezowa wyspa, z mnóstwem pubów, dyskotek oraz nocnych występów fireshow na plażach. Ze sławnymi drinkami w wiaderkach i całym wachlarzem używek oferowanych często wprost. Należy mieć świadomość jej specyfiki, by na miejscu nie przeżyć rozczarowania. Mimo pewnych mankamentów uważam, że jej naturalne piękno nie zawiedzie i zrekompensuje wszelkie niedogodności. Załącznik: DSC04027-Resizer-800.jpg [ 105.51 KiB | Obejrzany 8299 razy ] Załącznik: DSC04078-Resizer-800.jpg [ 100.78 KiB | Obejrzany 8299 razy ] Załącznik: DSC04058-Resizer-800.jpg [ 82.57 KiB | Obejrzany 8299 razy ] Załącznik: DSC04041-Resizer-800.jpg [ 87.07 KiB | Obejrzany 8299 razy ] Załącznik: DSC04088-Resizer-800.jpg [ 177.94 KiB | Obejrzany 8299 razy ] Załącznik: DSC04096-Resizer-800.jpg [ 108.5 KiB | Obejrzany 8299 razy ] | |
| Autor: | Maxima0909 [ 15 Sie 2018 19:49 ] |
| Temat postu: | Re: “You never try, you never know!” - nasz azjatycki eksper |
14.11. – Sunset Krabi Cruise Z niebiańskiego Phi Phi, skierowaliśmy się do Krabi, skąd ok. 14:00 ruszaliśmy już na kolejną przygodę. Bardzo rzadko korzystamy ze zorganizowanych wycieczek. Lubimy niezależność. Ale kiedy maksymalną dawkę wrażeń chcemy skomasować w ekstremalnie krótkim czasie, to najrozsądniejszym pomysłem jest chwilowo porzucić swoje nawyki i pozwolić sobie na niewielkie odstępstwa. a) późniejsze wypłynięcie na morze dawało nam przewagę czasową – mogliśmy w miarę bezstresowo wrócić z Phi Phi (prom + taxi) do Krabi - na miejsce zbiórki i jeszcze tego samego dnia skorzystać z wycieczki b) po zakończonym rejsie, mogliśmy skorzystać z opcji „odstawienia” bezpośrednio na Railay, gdzie mieliśmy zaplanowany kolejny nocleg (po zmroku dostanie się na Railay prywatną łódką jest w zasadzie niemożliwe – musielibyśmy czekać do kolejnego dnia; tym sposobem zaoszczędziliśmy również na transporcie) Z samej wycieczki jesteśmy bardzo zadowoleni. Statek był super klimatyczny. Grupa niezbyt duża, co dawało pełną swobodę w poruszaniu się - i na pokładzie i podczas przebywania w wodzie. Do tego młoda i niezwykle sympatyczna załoga zapewniała kupę śmiechu i dawała energetycznego kopa. Pakiet obejmował 4 spoty snorklingowe, dodatkowo umożliwiał nielimitowane korzystanie z kajaków, czy desek. Ponad to, atrakcja dla odważniejszych w postaci skoków z dachu łodzi – stylem dowolnym Załącznik: DSC04115-Resizer-800.jpg [ 112.61 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04117-Resizer-800.jpg [ 124.83 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04119-Resizer-800.jpg [ 135.81 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04121-Resizer-800.jpg [ 105.43 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04122-Resizer-800.jpg [ 148.75 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04127-Resizer-800.jpg [ 112.75 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04129-Resizer-800.jpg [ 95.86 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6845po-Resizer-800.jpg [ 118.04 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6897po-Resizer-800.jpg [ 69.09 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04141-Resizer-800.jpg [ 87.33 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04147-Resizer-800.jpg [ 117.52 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Poranek i wczesne popołudnie były bardzo upalnie i słonecznie, ale wraz z upływającymi godzinami przybywało coraz więcej chmur. Nadciągająca warstwa chmur była zbawienna – szczęśliwie obyło się bez poparzeń, ale brak promieni słonecznych jednocześnie znacząco wpłynął na przejrzystość wody. Myślę, że połyskujące w słońcu wielobarwne rybie łuski robią piorunujące wrażenie. Pierwsze swoje spotkanie z podwodnym światem uważam za udane, choć do zachwytów mi daleko. Obiektywnie - właściwie szara i obumarła rafa koralowa nie mogła zrobić wrażenia, ale pływające na wyciągniecie ręki kolorowe rybki były cudowne. O dobrych zdjęciach nie było mowy – za mało światła. Załącznik: GOPR6807po-Resizer-800.jpg [ 194.76 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6812po-Resizer-800.jpg [ 186.63 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6816po-Resizer-800.jpg [ 113.82 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6827po-Resizer-800.jpg [ 161.81 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6830po-Resizer-800.jpg [ 223.55 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6841po-Resizer-800.jpg [ 81.34 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6889po-Resizer-800.jpg [ 136.37 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Zachód słońca. Załącznik: DSC04208-Resizer-800.jpg [ 136.83 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04194-Resizer-800.jpg [ 56.35 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04177-Resizer-800.jpg [ 71.01 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04223-Resizer-800.jpg [ 86.47 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Niestety zaraz po zachodzie słońca złapała nas ulewa. Była tak intensywna, że na tyłach statku momentalnie zrobił się mały basen. W Tajlandii nawet najintensywniejsze deszcze okazały się być całkiem przyjemne. Są ciepłe. Po kilku zaliczonych oberwaniach chmury traktowaliśmy je jako nieodłączny element Azji. Początkowo nas zaskakiwały. Z niekrytą fascynacją poznawaliśmy ich charakterystykę Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja, kiedy tkwisz na środku morza, po zapadnięciu mroku Na Railay zostaliśmy odstawieni na długi dryfujący na wodzie mostek. Pan sternik pomógł nam wykaraskać się z rzucającej się na wodzie łódki, dorzucił nam 4 plecaki (tak, tak... już po 2 na głowę Nigdy wcześniej, ani później mój organizm nie doświadczał tak długo, tak intensywnych opadów. Załącznik: IMG_20171114_193114-Resizer-800.jpg [ 77.77 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Wieczór spędziliśmy na tarasie z widokiem na morze. W towarzystwie Changa i ciekawskich nietoperzy. Załącznik: DSC04240-Resizer-800.jpg [ 95.53 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04232-Resizer-800.jpg [ 86.44 KiB | Obejrzany 8357 razy ] 15.11. Naturo, chapeau bas! - Railay Ośrodek Railay Garden View jest fantastyczny! Położony na zboczu wzgórza na wschodnim wybrzeżu Półwyspu Railay, w otoczeniu bujnej, soczyście zielonej roślinności. Żeby dostać się do naszego najwyżej usytuowanego na skarpie bungalowa mieliśmy do pokonania ponad 150 stromych schodów. I nie narzekaliśmy, bo po każdorazowej wspinaczce widok z domku błyskawicznie rekompensował nam wszystkie trudy. Widok z tarasu - na ogród poniżej i majaczące w oddali morze – hipnotyzujący. Nieustająco piękny o każdej porze dnia i nocy. Wiem co mówię – sprawdzałam również o wschodzie słońca. Załącznik: DSC04312-Resizer-800.jpg [ 217.14 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04316-Resizer-800.jpg [ 211.42 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04317-Resizer-800.jpg [ 180.94 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Domki wykonane w rustykalnym stylu są bardzo przytulne i przestronne. Ośrodek dysponuje także otwartą restauracją, w której można zjeść smaczne śniadanie, poczytać książkę lub po prostu posiedzieć i popodziwiać otaczającą nas egzotyczną przyrodę. Gorąco polecam to miejsce. Załącznik: IMG_20171115_081135_1-Resizer-800.jpg [ 110.95 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04243-Resizer-800.jpg [ 152.83 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: IMG_20171115_081135_1-Resizer-800.jpg [ 110.95 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04315-Resizer-800.jpg [ 148.76 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Półwysep Railay wcina się głęboko w Zatokę Phang Nga. Jego wyjątkowy charakter tworzą urokliwe, ukryte plaże. Plaże, które za sprawą mogotów – czyli pionowych, wapiennych gór porośniętych gęsto przez dżunglę - są zupełnie niedostępne od strony lądu. Można się tu dostać jedynie od strony morza. Na Półwysep Railay składają się aż cztery plaże: po stronie wschodniej - Railay East, a po stronie zachodniej rozdzielone wapiennymi klifami – Railay West, Tonsai oraz Phra Nang Cave Beach. Do Wschodniej Railay podpłynęliśmy łódką dzień wcześniej. Również po wschodniej stronie znaleźliśmy zakwaterowanie w Garden View Resort. Po tej stronie półwyspu zlokalizowana jest większość restauracji, barów, resortów, jak również sklepiki z pamiątkami i liczne biura turystyczne. East Railay nie nadaje się do plażowania (woda jest tu raczej płytka i mętna, a brzeg porośnięty lasem namorzynowym), ale oferuje ładne widoki. Załącznik: DSC04244-Resizer-800.jpg [ 161.8 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04247-Resizer-800.jpg [ 161.27 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04248-Resizer-800.jpg [ 232.48 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04249-Resizer-800.jpg [ 117.58 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04322-Resizer-800.jpg [ 170.12 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Aby dotrzeć na druga stronę półwyspu, do Zachodniej Railay, musieliśmy się udać na około 10-minutowy spacer. Główna ścieżka przecinająca półwysep i łącząca plaże jest bardzo przyjemna i spokojna. Przechadzając się w cieniu palm, nierzadko w towarzystwie stada małp, mijaliśmy kilkanaście bardzo prostych, niezwykle klimatycznych knajpek i barów reagge z tajskimi rastafarianami za ladą. Załącznik: DSC04274-Resizer-800.jpg [ 204.55 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04276-Resizer-800.jpg [ 198.54 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04292-Resizer-800.jpg [ 190.57 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04295-Resizer-800.jpg [ 200.17 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04297-Resizer-800.jpg [ 171.46 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04306-Resizer-800.jpg [ 168.23 KiB | Obejrzany 8357 razy ] A to już West Railay - jedna z najchętniej fotografowanych plaż Tajlandii. Jest naprawdę bajkowa – najdłuższa i najszersza wobec dwóch sąsiadujących. Złoty, błyszczący w słońcu piasek, pionowe skały wyrastające z przejrzystej, lazurowej wody oraz charakterystyczne łodzie przyozdobione szarfami kolorowych kwiatów i wstążek – to połączenie doskonałe i kwintesencja moich wyobrażeń związanych z rajskimi tajskimi plażami. Absolutny chapeau bas dla natury po raz kolejny! Byliśmy zachwyceni, oszołomieni i przeszczęśliwi, że udało nam się tam dotrzeć tuż przed powrotem do Polski. Nieprawdopodobnie ciepła woda zapraszała do kąpieli, a (o dziwo!) niezatłoczone plaże do błogiego relaksu. Załącznik: DSC04251-Resizer-800.jpg [ 114.02 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04323-Resizer-800.jpg [ 114.27 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6931p-Resizer-800.jpg [ 115.2 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04253-Resizer-800.jpg [ 101.17 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04256-Resizer-800.jpg [ 127.29 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04258-Resizer-800.jpg [ 163.49 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04259-Resizer-800.jpg [ 119.77 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR6947p-Resizer-800.jpg [ 127.53 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04261-Resizer-800.jpg [ 89.76 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04265-Resizer-800.jpg [ 106.93 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Zachodnia Railay przyciąga głównie plażowiczów i sympatyków leniuchowania. Sąsiadująca z nią Ton Sai i jej wysokie klify są natomiast prawdziwym rajem dla wspinaczy. Mimo, że nie należymy do drugiej grupy, to postanowiliśmy ją odwiedzić. Już samo przeprawienie się na jej wąską, urokliwą plażę stanowiło dla nas mini-zagadkę. Załącznik: DSC04326-Resizer-800.jpg [ 99.92 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR7039p-Resizer-800.jpg [ 246 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR7058p-Resizer-800.jpg [ 258.44 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04334-Resizer-800.jpg [ 162.33 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: GOPR7063p-Resizer-800.jpg [ 188.61 KiB | Obejrzany 8357 razy ] To, co mnie zaskoczyło w Ton Sai to jej nie-turystyczne, dziewicze oblicze. Wzdłuż całego wybrzeża ciągnie się przepiękny las palmowy. Nie ma tu eleganckich resortów, ani zbędnego luksusu. Zakwaterowanie jest bardzo proste. Klimat tworzą głównie ludzie. To mekka dla entuzjastów wspinaczki i base-jumperów, którzy ze względu na ogromną mnogość i różnorodność propozycji wspinaczkowych, oraz – oczywiście – imponujące panoramy chętnie tu ściągają ze wszystkich stron świata. Ton Sai przyciąga określony rodzaj turystów – ludzi, którzy szukają przeżyć, a nie kurortów z basenami i drinków z palemką. Załącznik: DSC04336-Resizer-800.jpg [ 178.5 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04338-Resizer-800.jpg [ 135.06 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04342-Resizer-800.jpg [ 125.45 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04343-Resizer-800.jpg [ 139.46 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04351-Resizer-800.jpg [ 174.64 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04352-Resizer-800.jpg [ 134.55 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04367-Resizer-800.jpg [ 133.6 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Olbrzymią popularnością cieszy się tu również stosunkowo nowy nurt wspinaczkowy Deep Water Soloing. Jest to rodzaj wspinaczki bez asekuracji na klifach i skałach przewieszonych nad taflą wody. Po dotarciu na określoną wysokość należy po prostu puścić się skały i wykonać skok do wody. Easier said than done. Calusieńki dzień spędziliśmy na plażach Zachodniej Railay i Ton Sai. Rozkoszując się słońcem i pływając w niewiarygodnie ciepłym morzu zupełnie straciliśmy poczucie czasu i ostatecznie nie dotarliśmy na Ao Phra Nang. Załącznik: GOPR6966p-Resizer-800.jpg [ 88.6 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Wieczorem, kiedy ostatnie wycieczkowe łódki z turystami opuszczają wybrzeże, plaża się wyludnia. Zostają tylko mieszkańcy i ci, którzy nocują na półwyspie. Wtedy zaczyna się magia… Za nami rumiane od zachodzącego słońca klify, a przed nami niebo rozświetlone feerią kolorów, przechodzących od pomarańczowego do czerwonego, po róż i fiolet. Dla mnie – prawdziwie rajsko. Załącznik: DSC04380-Resizer-800.jpg [ 146.58 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04393-Resizer-800.jpg [ 95.34 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04405-Resizer-800.jpg [ 110.06 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04437-Resizer-800.jpg [ 85.6 KiB | Obejrzany 8357 razy ] Załącznik: DSC04442p-Resizer-800.jpg [ 83.58 KiB | Obejrzany 8357 razy ] | |
| Autor: | Maxima0909 [ 16 Sie 2018 19:36 ] |
| Temat postu: | Re: “You never try, you never know!” - nasz azjatycki eksper |
16.11 - Bangkok Niestety. Wszystko co dobre, szybko się kończy. Przyszedł czas na ostatnie, pożegnalne zdjęcie, wysypanie piasku z butów i powrót do bezlitosnej miejskiej dżungli. Załącznik: G0067140p-Resizer-800.jpg [ 98.77 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Ojjjj…. Bałam się wstrząsu! Totalnie nie mieliśmy ochoty na wyciskanie ostatnich soków z „Wielkiego Mango”, szukaniu i zaliczaniu „obowiązkowych atrakcji” stolicy. Plan na Bangkok był prosty – przetrwać! Chcieliśmy po powrocie do Polski kojarzyć Tajlandię z zielonymi wzgórzami północy, gęstym tropikalnym lasem deszczowym i złotymi plażami tropikalnych wysp. Brudne, hałaśliwe, pełne dziwacznych zapachów i wariackich tuk-tuków ulice stolicy nie wpisywały się niestety w ten obrazek. Nie jest to na pewno poziom światowy, mało tego - bardzo zaskoczyła nas jego lokalizacja - oceanarium znajduje się w ścisłym certum miasta, uwaga... w podziemiach GALERII handlowej!!! Załącznik: DSC04630-Resizer-800.jpg [ 144.63 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04628-Resizer-800.jpg [ 106.7 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04486-Resizer-800.jpg [ 139.46 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04493-Resizer-800.jpg [ 153.7 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04495-Resizer-800.jpg [ 138.93 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04506-Resizer-800.jpg [ 121.79 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04515-Resizer-800.jpg [ 68.01 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04520-Resizer-800.jpg [ 56.42 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04521-Resizer-800.jpg [ 171 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04523-Resizer-800.jpg [ 152.11 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04573-Resizer-800.jpg [ 160.94 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Niewątpliwą atrakcją jest największy w całej Azji długi 270-stopniowy podoceaniczny tunel podwodny, nad którym przepływają różne gatunki rekinów i płaszczek oraz 360-stopniowe panoramiczne oceanarium. Załącznik: DSC04577-Resizer-800.jpg [ 95.69 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04579-Resizer-800.jpg [ 137.27 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04587-Resizer-800.jpg [ 77.42 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04596-Resizer-800.jpg [ 144.71 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04601-Resizer-800.jpg [ 125.83 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04603-Resizer-800.jpg [ 142.07 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04617-Resizer-800.jpg [ 85.87 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04605-Resizer-800.jpg [ 90.69 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Zastanawiam się jedynie, czy lokalizacja została przemyślana w kontekście komfortu życia zwierząt. Czy obiekt zbudowany w centrum metropolii został tak zaprojektowany, alby efektywnie wygłuszyć drgania i hałasy docierające z wewnątrz i zewnątrz budynku? My ich nie odczuwamy, ale czy woda ich nie przenosi? Ostatnie popołudnie i wieczór spędziliśmy delektując się wyśmienitą tajską kuchnią i zimnym Changiem. Z bezpiecznego dystansu (nie wychodząc zbytnio poza strefę komfortu Z poczuciem spełnienia i satysfakcji po raz ostatni chłonęliśmy jej klimat i przyjazne usposobienie jej mieszkańców. Najbardziej tajskim z tajskich tuk tuków wróciliśmy do hotelu, a z hotelu na lotnisko. Załącznik: DSC04454-Resizer-800.jpg [ 133.54 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04458-Resizer-800.jpg [ 92.2 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04460-Resizer-800.jpg [ 120.11 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04461-Resizer-800.jpg [ 104.92 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04462-Resizer-800.jpg [ 141.47 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04468-Resizer-800.jpg [ 134.61 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04473-Resizer-800.jpg [ 73.84 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04474-Resizer-800.jpg [ 139.91 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: DSC04478-Resizer-800.jpg [ 125.93 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Załącznik: IMG_20171117_162744-Resizer-800.jpg [ 133.79 KiB | Obejrzany 8297 razy ] Żegnaj Tajlandio! | |
| Autor: | Maxima0909 [ 16 Sie 2018 23:09 ] |
| Temat postu: | Re: “You never try, you never know!” - nasz azjatycki eksper |
PODSUMOWANIE KOSZTÓW (za parę) 1. Bilety: WAW-BKK / BKK-WAW - 3500 PLN DMK – REP - 100 USD REP – DMK - 107 USD DMK – CNX - 68 USD CNX – DMK - 103 USD DMK – URT - 48,5 USD KBV – DMK - 48,5 USD 2. Noclegi: Bangkok: Grand Tower Inn (1 noc) - 1120 THB Siem Reap: Kim Xiang Chiang Mai (3 noce) - 74,5 USD Chiang Mai: B House Chiang Mail (6 nocy) - 6500 THB Bangkok: Tara Place (2 noce) – 177 PLN Surat Thani: Neenlawat Riverside (1 noc) - 720 THB Ao Nang: Baan Kure Ngern Aonang (2 noce) - 2060 THB Phi Phi: Viking Resort (1 noc) - 1803 THB Railay: Railay Garden View (2 noce) – 207 PLN Bangkok: Pinnacle Lumpini Park (1 noc) - 1462 THB korzystaliśmy z różnych stron rezerwacyjnych, dodatkowo często kontaktowałam się z hotelami mailowo i negocjowałam ceny (warto) dzięki linkom polecającym odzyskaliśmy 115 USD i 60 PLN 3. Ubezpieczenie: 192 PLN 4. Atrakcje: Kambodża: wiza do Kambodży - 70 USD bilet do Angkor Wat - 74 USD pływająca wioska Kompong Khleang - 70 USD Chiang Mai: Elephant Nature Park - 11600 THB Womens Center Massage - 400 THB + 800 THB Asia Scenic Cooking - 2400 THB 5 Hilltribes - 2300 THB Doi Suthep (dojazd + wstęp) - 460 THB Bangkok: Grand Palace - 1000 THB Shanghai Mansion – ladyboy show - 1800 THB Sea Life Oceanarium - 1290 THB Khao Sok: Our Jungle House: domek Romance + overnight trip - 9050 THB Ao Nang: 5 Islands Sunset Cruise - 5000 THB 5. Transfery: Bangkok: Uber lotnisko BKK – centrum - 370 THB Uber hotel – lotnisko BKK - 420 THB Siem Reap: riksza lotnisko REP – hotel - 9 USD riksza hotel – Angkor Wat – hotel - 20 USD riksza hotel – lotnisko REP - w cenie noclegu Chiang Mai: taxi lotnisko CNX – hotel - 150 THB taxi hotel – lotnisko CNX - 200 THB Bangkok: Uber lotnisko DMK – hotel - 370 THB Uber Chinatown – Khao San Road - 150 THB Uber Khao San Road – Chinatown - 150 THB Uber Chinatown – Krao San Road - 150 THB Uber Khao San Road – Siem Center - 125 THB taxi hotel – lotnisko DMK - 400 THB Khao Sok NP: taxi lotnisko URT – hotel - 400 THB taxi hotel – stacja busów - 300 THB bus Surat Thani – Khao Sok NP - 800 THB bus Khao Sok NP – Ao Nang - 900 THB Wyspy: łódź: Ao Nang – Phi Phi oraz powrót Phi Phi – Krabi i bus do Ao Nang - 600 THB łódż: Railay - ? – taxi Krabi lotnisko KBV - 800 THB Bangkok: Uber lotnisko DMK – hotel - 420 THB Uber hotel – Khao San Road - 300 THB tuk tuk Khao San Road – Oceanarium - 200 THB Uber hotel – lotnisko BKK - 425 THB 6. Tzw. Fanaberie i Pamiątki nie nadaje się do publikacji … Dziękuję. Dobranoc. | |
| Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |