| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| Latanie a znajomość języka obcego latanie-a-znajomosc-jezyka-obcego,18,3508 | Strona 1 z 4 |
| Autor: | Flet [ 31 Sty 2011 00:35 ] |
| Temat postu: | Znajomość jezykow -np. angielskiego- a latanie |
Witam, przypadkowa wizyta na tym forum skłoniła mnie do spróbowania swoich sił w podróżowaniu za grosze. Problem w tym że mój j.angielski jest raczej kiepski, można go chyba określić jako podstawowy... i dlatego pojawia się pytanie czy dam sobie radę np na lotnisku? Właściwie jedynie obawy o mój słaby angielski trzymają mnie jeszcze w domu. Myślicie że dam sobie radę? | |
| Autor: | luxyfer [ 31 Sty 2011 00:53 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
na samym lotnisku raczej nieczęsto musisz się do kogokolwiek odzywać. Jeśli nauczysz się procedur, jak wyjęcie rzeczy z kieszeni na kontroli i położenia plecaka na taśmie, to nie powinno być kłopotu. Oczywiście do momentu jakichś nieprzewidzianych sytuacji, jak pikająca bramka, czy za duzy bagaż. Ale myślę, że sporo ludzi podróżuje bez języków i nie ma problemów Już większy problem wg. mnie na miejscu - cokolwiek załatwić w hotelu, czy zapytać o drogę - bez angielskiego cięzko, chyba że znasz jakiś inny EDIT: no i zawsze są rozmówki polsko -angielskie lub inne, które za darmo ściągniesz na smartfona lub za parę złotych kupisz w kiosku. Większość z nich ma bogatą bazę fraz przydatnych na lotnisku | |
| Autor: | Abcn [ 31 Sty 2011 00:59 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Znajomosc jezykow rozszerza mozliwosci, ale tez nie jest wszystkim, zatem - niech swiadomosc twoich ograniczen Cie nie paralizuje, rozwijaj twoje umiejetnosci. Nie po to by Cie pocieszac , ale warto wspomniec ze np w Hiszpanii (Francji, we WLoszech) znajomosc mowy CHurchilla nie jest powszechna i warto zajrzec do odp. rozmówek przed wyjazdem, a jezyk gestów, wyrazu twarzy i inteligencja emocjonalna sa rownie wazne. Jesli chodzi o latanie , wydaje mi sie ze mozesz zaczac od jedno-dwudniowych , weekendowych rajdów (o, sorry za anglicyzm moze w czyims towarzystwie... - i po prostu zobaczysz. | |
| Autor: | kosa [ 31 Sty 2011 01:04 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Angielskiego uczyłem się 9 lat w szkołach, ale dalej nie umiem. Mimo to już trochę podróżowałem po świecie i dawałem radę. Czasem jest ciężko, ale od czego jest uśmiech, język migowy i dukanie po angielsko-polsku ;] I co ważniejsze - z podrózy na podróż mój angielski staje się lepszy. Teraz praktycznie rozumiem większość co do mnie mówią, ale jeszcze nie umiem tak szybko poskładać odpowiedzi | |
| Autor: | Flet [ 31 Sty 2011 01:08 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Jeśli chodzi o pytanie o drogę czy kupowanie czegoś w sklepie to MNIEJ WIĘCEJ się dogadam, na pewno więcej rozumiem niż sam jestem w stanie powiedzieć. Mój angielski był kiedyś dość dobry ale minęło wiele lat i trochę się ulotniło... najbardziej obawiam się jakiś nietypowych sytuacji na lotnisku. Chwilowo nie bardzo mam z kim lecieć, jestem skazany na samotną wyprawę | |
| Autor: | Blackall [ 31 Sty 2011 01:22 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
przepraszam, że po... angielsku, ale ten cytat tylko wtedy dobrze brzmi "Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover." nie ma nic gorszego niż własne uprzedzenia i ograniczenia. | |
| Autor: | jasek [ 31 Sty 2011 01:48 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Procedury na lotnisku i w samolocie są tak zorganizowane, żeby można było sobie poradzić bez znajomości języka. Wylatujesz z polskiego lotniska, więc najpierw przećwiczysz wszystko po polsku i w drodze powrotnej nie powinno być problemu Co więcej dzięki internetowi i takim forom jak to, można za wczasu zorientować się jak sobie poradzić już po wylądowaniu, jak dojechać do centrum, hotel można zarezerwować a czasami też opłacić przez internet za pośrednictwem stron w języku polskim. Moim zdanie to tylko taka wymówka z tą nieznajomością języka Pozdrawiam i życzę udanych "tripów". | |
| Autor: | Flet [ 31 Sty 2011 10:26 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Mam jeszcze pytanie czy po wylądowaniu będę zmuszony rozmawiać z obsługą lotniska? Obiło mi się o uszy że lądując w Anglii pasażerowie pytani są o cel pobytu chociaż nie wiem ile w tym prawdy... Latając wyłącznie po Polsce po wyjściu z samolotu i przewiezieniu autobusem po prostu opuszczałem lotnisko o nic nie pytany, czy lecąc np do Londynu lub Dortmund sytuacja wygląda podobnie? | |
| Autor: | barrob1 [ 31 Sty 2011 11:19 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Cytuj: Londynu lub Dortmund sytuacja wygląda podobnie? Lecąc z Polski do Dortmundu odbywasz podróż wewnątrz państw należących do Układu z Schengen, więc nie ma żadnej kontroli dokumentów przez "straż graniczną" któregokolwiek z państw i po przylocie do Dortmundu opuszczasz samolot tak jak byś to robił w locie krajowym. Inna sprawa to lot do Londynu. Wielka Brytania nie należy do tego układu i tam już jest kontrola dokumentów przez "straż graniczną". Trzeba jednak powiedzieć, że ogranicza ona się zazwyczaj do sprawdzenia zgodności dokumentów, raczej nikt o nic nikogo nie pyta. | |
| Autor: | Kamil [ 31 Sty 2011 11:56 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Akurat przy lotach do Anglii angielski jest ci najmniej potrzebny. Zwłaszcza w Londynie, bez większych problemów znajdziesz kogos, kto mówi po polsku. Także wśród obsługi lotniska. A jak masz problemy z dogadaniem się, to się nie przejmuj, ty jesteś klientem i to obsługa ma sobie poradzić z sytuacją a nie ty. Mimo wszystko jednak, zachęcam do pracy nad lepszym poznaniem angielskiego. Otwiera wiele wrót zamkniętych dla podróznika znajacego tylko jezyk ojczysty. | |
| Autor: | titter [ 31 Sty 2011 15:57 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
taaa...angielski w anglii coraz bardziej smiesznie brzmi oczywiscie poszerzanie znajomosci jezykowych jest zalecane ale nie niezbedne. Niebawem zaczne uczyc sie hiszpanskiego bo po powrocie z kanarow i wizja hiszpanii stwierdzam ze trzeba wiec uczmy sie jezykow...przynajmniej w podstawowym zakresie. | |
| Autor: | dzdzoanna [ 31 Sty 2011 18:08 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Znajomość języków to coś wspaniałego. Zacznij uczyć się dla siebie a nie 'bo w szkole kazali', odkryjesz przyjemość i satysfakcję. Jeśli nie angielski to może niemiecki, francuski, włoski. A jak się jest takim maniakiem jak ja to można i hebrajski studiować, bo znajomość 6-ciu innych europejskich nie wystarcza, mimo tego, że mam dopiero 20 lat. | |
| Autor: | fly4me [ 01 Lut 2011 03:02 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Zna ktoś jakiś dobry program z kursem hiszpańskiego dla początkujących? | |
| Autor: | Abcn [ 01 Lut 2011 10:10 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
fly4me napisał(a): Zna ktoś jakiś dobry program z kursem hiszpańskiego dla początkujących? nie znam, ale zobacz może na http://www.hiszpanski.ang.pl/groups | |
| Autor: | Oleńka [ 02 Lut 2011 17:45 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Jeżeli zależy wam na podstawowej znajomości jakiegoś języka i macie podstawy angielskiego, to bardzo polecam kursy Pimsleur! Największą zaletą jest to, że to metoda "bezksiążkowa"- są to same nagrania które wrzucamy do odtwarzacza, słuchamy i powtarzamy. Ja codziennie dojeżdżam ponad godzinę w jedną stronę i dla mnie to idealny sposób na wykorzystanie tego czasu Niestety nie nauczymy się w ten sposób pisowni i gramatyki, ale podstawowe zwroty łapie się szybko i bezwiednie. Trochę irytuje ciągłe powtarzanie poznanego materiału, jednak trzeba przyznać że naprawdę zostaje on w głowie na długo. Niestety kursy te dość trudno znaleźć w necie (dbają o to producenci), a ceny oryginalnych płyt są... no cóż | |
| Autor: | titter [ 02 Lut 2011 21:36 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Sciagnalem Hiszpanski. japonski juz mialem szukam angielskiego dla polakow. Juz sa dla hiszpanow i wlochow. Wiem ze dla polakow tez ale jakos nie bardzo do sciagniecia Racja! Pimsleur to bardzo fajna metoda nauki obcego jezyka. Ide na druga lekcje | |
| Autor: | Sulik [ 04 Lut 2011 19:46 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Co do hiszpańskiego spróbujcie Mi Vida Loca zrobiony przez BBC serial do nauki hiszpańskiego http://www.bbc.co.uk/languages/spanish/mividaloca/ co prawda jest on po angielsko-hiszpańsku, ale zawsze można uczyć się naraz 2 języków | |
| Autor: | Blackall [ 04 Lut 2011 19:56 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Sulik napisał(a): Co do hiszpańskiego spróbujcie Mi Vida Loca zrobiony przez BBC serial do nauki hiszpańskiego http://www.bbc.co.uk/languages/spanish/mividaloca/ co prawda jest on po angielsko-hiszpańsku, ale zawsze można uczyć się naraz 2 języków dzieki, super! ja dodam, ze podstaw hiszpanskiego ucze sie z kursu wydawnictwa edgard, ktory byl kiedys dodawany bodajze do wyborczej - 30 lekcji. Łatwo mozna go znalezc w sieci za free, choc nie do konca legalnie.. | |
| Autor: | fly4me [ 04 Lut 2011 20:40 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
Oleńka napisał(a): Jeżeli zależy wam na podstawowej znajomości jakiegoś języka i macie podstawy angielskiego, to bardzo polecam kursy Pimsleur! Poświęciłem pół godziny na wysłuchanie darmowej lekcji i nauczyłem się ledwie 5 słów. Trochę wolne tempo, biorąc pod uwagę to, że za 2 tygodnie będę w Hiszpanii | |
| Autor: | titter [ 05 Lut 2011 01:06 ] |
| Temat postu: | Re: Znajomość j.angielskiego a latanie |
@fly4me: wiesz...wole wolniej ale wiem ze to zapamietam do konca zycia. Mnie taka nauka odpowiada. To jest tak zwana metoda nauki spiralna. Mysle ze w kazdym rodzaju nauki jest to najlepsza metoda na nauke trwala. jezeli chcesz szybka to wez rozmowki i wkuwaj Zaraz oblukam mi vida loca Co do edgara to mam cala serie do angielskiego. Ale te oprogramowanie mnie jakos zniecheca Pozdrawiam wszystkich poliglotow | |
| Strona 1 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |