To ja tylko dodam do powyzszego, ze teoretycznie "mozna" zrobic poldniowke, ale... zgadzam sie w 100% z opinia przedstawiona powyzej, to nie ma sensu. A szanse, ze kogos w porcie znajdziesz na takie cos to moze z 10% i raczej private trip, czytaj drogi.
Wszystkie wycieczki startuja rano miedzy 6 a 8, w zalzenosci od szybkosci lodzi i ogarniecia kapitana/obslugi. Predzej moze sie przytrafic, ze wrocicie wczesniej, np. przed 17, z powodu warunkow pogodowych, albo dlatego, ze szybko zostal zrelizowany program mass trip z Chinczykami. Ale dalej IMO, nie ma sensu leciec na zlamanie karku na lot tego samego dnia. A sam NP Komodo na 1 wyspe to tez bez sensu. Ten program 1-dniowy jest serio optymalny dla standardowej wycieczki. Bo doplyniecie/powrot zajmuja srednio 1-2h w zalezosci czy speed boat czy nie, do tego 2-3 tripy po 1h, plus manty, i plywanie pomiedzy kolejnymi atrakcjami. To wszystko zajmuje taz z 6h minimum.
Labuan Bajo i okolice LBJ sa dosyc ciekawe na kilka godzin poszwedania sie skuterem. Fajne miejsca spotterskie i ciekawe kliamty przyrodnicze. A sam lot dostarcza wielu wrazen, bo siedzac po dobrej stronie samolotu (czyli poludniowej) sa niesamowite widoki na wyspy Komodo NP i jest super podejscie do pasa w LBJ. Tak wiec lepiej przeznaczyc na spokojnie 2 noce, zrobic "pozadnie" Komodo i poczuc klimat "konca swiata", no moze juz troche mniej, bo na G20 zrobili pelen asfalt z lotniska do wioski i dzieci juz przestaly biegac z patykiem i kolkiem i witac sie z kazdym przyjezdnym, ale cos jeszcze ze starego klimatu pozostalo. No i million dollar view w marinie.... dla zachety.
| Załączniki: |
| LBJ1.jpg [ 397.48 KiB | Obejrzany 889 razy ] |
| LBJ2.jpg [ 291.88 KiB | Obejrzany 889 razy ] |
| LBJ3.jpg [ 381.84 KiB | Obejrzany 889 razy ] |
Spotkaliśmy trzy dorosłe warany i jednego młodego. 