Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 10 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 29 Mar 2022 19:28 

Rejestracja: 03 Lis 2012
Posty: 2792
Loty: 154
Kilometry: 151 837
niebieski
Cześć.
Zamierzamy w drugiej połowie roku odwiedzić Los Angeles, San Francisco albo Nowy Jork.
Nowością dla nas będzie fakt podróżowania z małym dzieckiem.
W związku z tym bijemy się z myślami którą destynację wybrać.
Co przemawia za każdym z tych miejsc:
1. Los Angeles: plaże, parki narodowe w okolicy na plus. Na minus upał (chcemy lecieć we wrześniu).
2. San Francisco: obawa o ukształtowanie terenu i uciążliwości z tym związanej pchając wózek.
3. Nowy Jork: tu już byliśmy (ale za krótko) i wiemy czego się spodzewać. Największa obawa to zatłoczone metro średnio przystosowane dla wózków.

Macie doświadczenia w podróżowaniu po tych miejscach z takimi małymi dziećmi?
Wszelkie opinie mile widziane.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Tanie loty do Singapuru z Warszawy od 2297 PLN Tanie loty do Singapuru z Warszawy od 2297 PLN
Urlop na Teneryfie: 4 dni w 4* hotelu ze śniadaniami za 1327 PLN. Wylot z Krakowa Urlop na Teneryfie: 4 dni w 4* hotelu ze śniadaniami za 1327 PLN. Wylot z Krakowa
#2 PostWysłany: 29 Mar 2022 19:35 

Rejestracja: 20 Paź 2019
Posty: 3146
platynowy
vincenz napisał(a):
1. Los Angeles: plaże, parki narodowe w okolicy na plus. Na minus upał (chcemy lecieć we wrześniu).
2. San Francisco: obawa o ukształtowanie terenu i uciążliwości z tym związanej pchając wózek.


Mam pytanie dot. dwóch pierwszych punktów i korelacji pomiędzy nimi. Czy ciężej pcha się wózek po ulicach San Francisco, niż po parkach narodowych?
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 29 Mar 2022 19:37 

Rejestracja: 03 Lis 2012
Posty: 2792
Loty: 154
Kilometry: 151 837
niebieski
Tego nie wiem, dlatego pytam :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 29 Mar 2022 19:46 

Rejestracja: 13 Lis 2018
Posty: 2907
złoty
Najlepiej zapomnieć o wózku innym niż "parasolka" i brać na piesze wycieczki nosidełko.


Ostatnio edytowany przez Chupacabra, 29 Mar 2022 20:00, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
Kothson lubi ten post.
LonDynia uważa post za pomocny.
 
      
#5 PostWysłany: 29 Mar 2022 19:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Maj 2018
Posty: 1735
platynowy
Najwiekszy twoj problem to wozek - tlok, Gorki nierowne podloze w parkach. Wez nosik I problem z glowy.
Los Angeles mi sie nie podoba I wg mnie Tam nie ma NIC ciekawego. New York juz byles. San Francisco Tam SA Gorki ale tylko gdzie niegdzie - I tak bedziesz duzo jezdzil autem czy to wypozyczonym czy Lyftem. Tak samo z parkami - o wozkach zapomnij, a nosik w wielu sie sprawdzi, czy to Sekwoie czy jakies latwe szlaki w Yosemite.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 29 Mar 2022 19:54 

Rejestracja: 20 Paź 2019
Posty: 3146
platynowy
Dużo zależy chyba od Twojego dziecka, ile jest w stanie znieść, czy jest marudne, ile waży. Parę lat temu byłem w Tunezji na quadach, facet miał malutkie dziecko na brzuchu w takiej sakwie (nie wiem jak to nazwać), założył mu maseczkę FFP2 na usta i nos (maseczka zasłoniła mu całą twarz). Wszędzie było czarno od kurzu, głośno jak podczas startu samolotu, a dziecko było szczęśliwe, gość się dobrze bawił.

Wiele razy byłem w NY i metro nigdy nie było tak pełne, jak np. w Dubaju w okolicach stacji Burjuman, raczej wózek spokojnie wsadzisz.

Osobiście bym wybrał LA lub SF i wyjazd poza miasto, żeby z dzieckiem w parkach pobyć.

Edit:
Teraz mnie tak jeszcze naszło. Ja kiedy wyjeżdzam, zostawiam swoją kotkę pod opieką rodziny lub korzystam z usługi zaprzyjażnionej uczennicy chętnej na dodatkowe środki. Przychodzi dwa razy dziennie, daje jedzonko, trochę się potuli i wychodzi.

Może w tym kierunku pójdziesz, wtedy nie musisz kombinować.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 29 Mar 2022 20:20 

Rejestracja: 03 Lis 2012
Posty: 2792
Loty: 154
Kilometry: 151 837
niebieski
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Oczywiście oprócz wózka bierzemy też chustę i/lub nosidło.
Chętnie przeczytałbym jakieś za lub przeciw od kogoś, kto był w tych miastach oraz ich okolicach z małym dzieckiem i mają własne doświadczenia.

@Kothson dzięki za ostatnią poradę. Tak robię z naszym psem - idzie pod opiekę do mojej siostry. Jak dziecko podrośnie i nie będzie karmieniem uzależnione od matki, to pewnie też pofrunie pod opiekę dziadków ;) Na razie jednak leci z nami.
Góra
 Profil Relacje PM off
Kothson lubi ten post.
Kothson uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 29 Mar 2022 20:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Lis 2012
Posty: 1366
Loty: 247
Kilometry: 401 466
srebrny
My właśnie wróciliśmy wczoraj z NYC, ale dziecko już prawie 12 miesięcy. Przede wszystkim mieliśmy 2 lokalizacje na Manhattanie, żeby za każdym razem nie jeździć metrem. Na 5 przejazdów metrem, ani razu nie było zatłoczone. Ale to marzec, no i też jechaliśmy częściowo w weekend. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie stacje są "dostępne", ale z lekkim wózkiem to zawsze można przenieść po schodach...

Zestaw lekka spacerówka + nosidełko. Poza tym problemów nie było z poruszaniem, krawężniki zazwyczaj obniżane, zeszliśmy pół Manhattanu, wjeżdżaliśmy na Top of the Rock i Empire. Wizyta w muzeach historii naturalnej i 9/11.
Choć trochę "natury" w Central Parku i w zoo na Bronxie. Siedmiomiesięcznemu dziecku myślę, że lokalizacja będzie obojętna, byle blisko rodziców ;)

Tylko, że właśnie każde dziecko jest inne :) Niekoniecznie takie małe będzie już umiało dobrze siedzieć w spacerówce. Ja też bym sobie nie wyobrażał takiej codziennej długiej jazdy w foteliku, bo wiem, że nie znosi tak dobrze.
Góra
 Profil Relacje PM off
JIK lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 30 Mar 2022 11:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Wrz 2011
Posty: 484
Loty: 204
Kilometry: 325 480
niebieski
Hej @vincenz , z własnego doświadczenia z takim maluchem, generalnie odradzałbym wózek.
W miastach jak to w miastach, górki czy nie, z wózkiem prawie wszędzie dasz radę, zapewne też w LA i SF ludzi spacerujących z dziećmi w wózkach można spotkać ;-) Czy nosidło byłoby wygodniejsze - sam musisz sobie odpowiedzieć.

Jeśli natomiast chodzi o parki narodowe i generalnie wycieczki poza miastem, obawiam się, że wózek może stać się zbędnym balastem. Jesli zamierzacie podróżować samochodem, zawsze możecie zostawić wózek w aucie, w innym przypadku rozważyłbym zabranie jedynie nosidła.

Z własnego doświadczenia, wózek zabieraliśmy głównie na krótkie wypady w Europie, a ostatni raz wózek na dłuższy/dalszy wyjazd wzięliśmy do Iranu, gdy córka miała 8 miesięcy. Wydawała nam się jeszcze zbyt mała na nosidło turystyczne, więc postawilismy na lekki wózek spacerówkę, profilaktycznie wzięliśmy też ergonomiczne nosidełko Tula. Skończyło się tak, że córka 90% czasu przesiedziała w Tuli, a wózek był dodatkowym bagażem, który trzeba było targać z miejsca na miejsce - niby kilka kilogramów, ale z czasem staje się to upierdliwe, zwłaszcza przy 40 stopniach.
Niedługo później, wylecieliśmy do Ameryki Południowej na 5 miesięcy, z wówczas roczną córką. Mieliśmy dwa nosidła - turystyczne Deuter i ergonomiczną Tulę - oba się sprawdziły, głównie jednak Tula, wózka ani razu nam nie brakowało.

Ile ludzi, tyle opinii, ja na pewno polecam zastanowic się czy wózek będzie ułatwieniem czy wręcz odwrotnie. Jeśli tylko miasta - OK, jeśli planujecie wędrować po szlakach - i tak potrzebujecie nosidełko, więc może ono wystarczy na wszystko? :-)
Góra
 Profil Relacje PM off
vincenz lubi ten post.
vincenz uważa post za pomocny.
 
      
#10 PostWysłany: 30 Mar 2022 12:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Maj 2018
Posty: 1735
platynowy
To ja z wlasnego doswiadczenia z uzywania metra w Londynie, jak jest tlok (a metro jest o wiele mniejsze niz w NYC) to z wozkiem bez szans - chyba ze polowanie na pierwszy/ostatni wagon, jak i tez chodzenie po stacjach z wozkiem jest ciezsze i dluzsze - trzeba szukac specjalnych tras na windy itp.
Czesto jezdze z Ergobaby Omnix nosidlem z mala 2-5 miesiecy i bez roznicy - jedynie co to sporo ludzi zagaduje co meczy po pewnym czasie. Ale wozka bym nie bral.. - choc tez jak wspomniane wyzej, kazde dziecko jest inne i kazdy rodzic jest inny :lol:
Góra
 Profil Relacje PM off
kspr lubi ten post.
vincenz uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 10 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group