Tomo14 napisał(a):
Ja jeszcze ze swojej strony dodam, że warto zobaczyć ten bazar, który mieści się w zabytkowym chyba budynku - po lewej stronie ulicy prowadzącej do placu z fontanną Argonautów.
Wspaniały klimat orientu - przyprawy usypane w foremne ostrosłupy, kramy z 10 rodzajami orzechów włoskich (nawet nie wiedziałem, że istnieje więcej niż 1 rodzaj
), różne lokalne specjały i to wszystko okraszone tym wspaniałym gruzińskim klimatem czyli np. wśród kramów ognisko z kartonów 
Wspaniały klimat orientu - przyprawy usypane w foremne ostrosłupy, kramy z 10 rodzajami orzechów włoskich (nawet nie wiedziałem, że istnieje więcej niż 1 rodzaj
), różne lokalne specjały i to wszystko okraszone tym wspaniałym gruzińskim klimatem czyli np. wśród kramów ognisko z kartonów tak też potwierdzam na tym bazarze poczułem to co min. przeżywa Makłowicz ma podobnych bazarach wąchając i wdychając zapachy. Ja nie mogłem się powstrzymać przed zakupem przypraw do mięsa, usypanych do zawiniętego papierku niesamowicie aromatyczne i smaczne, czurczeli i coś na wygląd papirusu z fig oraz całego wielkiego kawałka wędzonego gruzińskiego sera. Do tego klimat w postaci grających muzyków na żywo gruzińskie rytmy w pobliżu boxów rzeźników. Klimat wart poczucia i posmakowania. To moja Gruzja!
Ale powinno być spoko.