Fly4free.pl

Co jednak oznacza w praktyce, ze Argentyna jest droga. Na przyklad: sprawdzilem ceny noclegow w El Chalten i szczeka mi opadla. Nie potrzebujemy nic wymyslnego, trzyosobowy pokoj w czystym i cichym hostelu bylby zupelnie ok. Heh, wychodza ceny minimum 500zl/noc w miejscach gdzie nie ma nic alarmujacego w opiniach. W wysokim sezonie (styczen) nie wydaje sie, zeby rozsadnie bylo jechac bez rezerwacji, wiec od strony praktycznej cenowo wychodzi tak sobie. Ceny noclegow podawane sa w USD i oplacane na miejscu, wiec gdyby dalo sie placic w ARS po przeliczeniu wg oficjalnego kursu, majac wczesniej wymienione pieniadze wg blue rate to wyszloby super, ale podejrzewam, ze to myslenie zyczeniowe z mojej strony, pewnie beda chcieli dolary. Podobnie ceny przelotow krajowych, jedne z najdrozszych jakie widzialem (np. do El Calafete - rozumiem odleglosc, ale ponad $200 RT po dluzszym kombinowaniu to nie malo, wyjatkiem jest przelot do Iguazu, ktory udalo sie kupic we wzglednie niskiej cenie). Wycieczki? Rowniez nie sa tanie. Mam nadzieje, ze z kolei na miejscu w restauracjach bedzie niedrogo, ale przeciez to tylko czesc wydatkow. Ostatecznie spodziewam sie, ze Argentyna okaze sie naszym najdrozszym wyjazdem (porownujac do Ameryki Srodkowej, Azji i Meksyku).

_________________
Moje relacje: WIetnam - taki piękny chaos
Singapur, Kuala Lumpur, Japonia
Meksyk: Relacje z podróży » Ameryka Północna » Ale Meksyk!
Chiny: Relacje z podróży » Azja Południowo-Wschodnia »Azja Południowo-Wschodnia »Pekin i Szanghaj - czyli nigdzie nie lecimy

a czy Kolumbia ma sens bez znajomości Hiszpańskiego? Da się dogadać po Angielsku?

Pierwszy kraj to.. taki do którego znajdziesz tanie bilety!

Tak wiekszosc tu wybrala pierwszy kraj w C4.

@trocha, zalezy co masz na mysli dogadac - pogadac o ogólnoswiatowej rosnacej inflacji czy.. zamówic obiad jesli to drugie to mi za kazdym razem wystarczylo jakies 50 slów których sie czlowiek nauczyl w samolocie:
https://www.superpoderes.pl/slowa-po-hi ... ore-znasz/

fiesta, siesta, si, no, paella, bonita, buenos aires senior siarra

Da się, ale zazwyczaj ceny były ciut inne bardziej na gringos. Polecam jednak usiąść i się nauczyć chociazby A2 z hiszpana

Brazylia

Jak najbardziej. Oboje niestety nie znamy hiszpańskiego poza paroma słowami i zwrotami wyuczonym z przewodnika. Wędrowaliśmy po Kolumbii przez ponad miesiąc i braki językowe nie stanowiły istotnej przeszkody, choć trzeba przyznać, że znajomość angielskiego wśród miejscowych nie jest zbyt częsta. W paru sytuacjach posiłkowaliśmy translatorem google.

Dzięki za odpowiedzi, jak było do przewidzenia zdania ekspertów są podzielone

Coś w tym jest Niewykluczone że tak tonsię skończy
Nie będę ukrywał że kwestia bezpieczeństwa też ma tutaj znaczenie - o ile jestem w stanie zaakceptować pospolitą przestępczość w dużych miastach (bo gdzie jej nie ma), to raczej wolałbym uniknąć krajów gdzie działa partyzantka (Kolumbia?), czy zdarzają się porwania turystów, jakieś napady na drogach, o Wenezueli nawet nie myślę Wiadomo że każdy ma inne poczucie zagrożenia. Jak pisałem jest to dopiero początek rozpoznania, na razie wiem tylko że póki co odpada Brazylia. Zacząłem się uczyć hiszpańskiego i myślę że w pół roku dojdę przynajmniej do poziomu "una cerveza bitte" Tak naprawdę to nie wiem zbyt wiele ontych krajach więc czas poczytać ibpooglądać.

Mój pierwszy kraj w Ameryce Południowej, była Kolumbia. Wstałem rano na kacu po imprezie, patrzę KLM za 1500 do Bogoty i kupiłem. Wieczorem skapnąłem się co zrobiłem dopiero.

@zeus to chociaż na kacu. Ja po pracy przy 3 piwku odpaliłem Ś.p Loter i kupiłem SCL z BER za 900 pln. To był mój 1 longhaul. Chile jest świetne na pierwszy raz

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Dejcie mnie impreze z takimi cenami

oskiboski - pogrzebałeś już Loter-a coś tam u nich drgnęło - może w końcu odpalą silniki i wystartują

pozdrawiam

_________________

jeszcze się trafiają

amphi, rozumiem rozterki, ale przeciez polak potrafi
Na bookingu sa opcje rezerwacji bez karty kredytowej i bez wczesniejszej oplaty. Jasna sprawa, bedzie duzo mniej do wyboru, ale da sie.
Pierwsze lepsze wyszukanie (dla 3ech osob) i wyskoczyl mi Newen Bed & Breakfast 25.000 ARS (to, po kursie blue, jakies 90 dolarow za noc, do podzialu na trzy osoby). Czy przyjma pesosy? Wystarczy napisac maila i sie dowiedziec.

Jesli chodzi o loty, trzeba szukac.
Aerolineas Argentinas pewnie beda drogie, ale mamy juz kilka low costow (FlyBondi, JetSmart). Jesli jest sie elastycznym w datach, serio idzie zlapac cos taniej. Ewentualnie mozna uderzac do Polakow mieszkajacych w Argentynie i kombinowac jak zaplacic w ARS i nie w USD (choc wiem, ze to upierdliwe i malo kto chce sie w takie rzeczy bawic). Ewentualnie mozna po prostu pojechac busem (z przesiadkami po drodze).

Wycieczki na bank sie da kupic na miejscu za ARS wymienione po kursie blue.

Zgadzam sie, ze to jest kraj do kombinowania. Jesli nie chcesz sie stresowac i miec wszystko z gory zaplacone, bedzie drogo, to fakt. Nie da sie tu miec ciastka, i zjesc ciastka 🥲

Pasuje to wiec do tego co napisalem, ze Argentyna nie wypada szczegolnie tanio na tle szerszego regionu. 90$ za noc w Argentynie, po kombinacjach z wymiana walut.. Dla porowanania bardzo przyjemny hotel w Antigua Guatemala kosztowal nas $35 ze sniadaniem. Podobne przyklady moglbym podawac dla Kolumbii.
Low costy niestety nie robia dobrego wrazenia jesli chodzi o ceny przelotu do FTE, powiedzialbym nawet, ze rezerwujac odpowiednio wczesniej moze sie nawet udac poleciec flagowym przewoznikiem w podobnych cenach. Co do elastycznosci, to oczywiscie majac date wylotu i powrotu do Polski, to z definicji jest ona kiepska i niewiele mi daje informacja, ze 70zl taniej mozna leciec w grudniu, skoro i tak bilety do Argentyny mam na styczen. No chyba, ze ktos najpierw rezerwuje krajowki, ale przyznam, ze to oryginalne podejscie (np. nasz wybor padl na Argentyne z powodu taniego przelotu do BUE, a nie krajowek).
Natomiast zgadzam sie co do tego, ze faktycznie warto dogadac sie wczesniej co do sposobu platnosci za noclegi. To bardzo cenna mysl! Wyslalem wlasnie zapytanie o mozliwosc zaplaty w ARS gotowka na miejscu do obiektow gdzie mam rezerwacje i dostalem pierwsza odpowiedz, ze jak najbardziej i ze przelicza wg oficjalnego kursu. Licze wiec, ze tutaj wczesniej zrobilem zbyt pesymistyczne zalozenie (zycie niestety tego uczy).
Tak czy owak, zycie zweryfikuje zalozenia i z przyjemnoscia dam Wam znac po powrocie jak sie maja realne koszty do tego co zakladamy.

EDIT: dostalem wlasnie potwierdzenie od drugiego obiektu, ze przyjma gotowke w ARS po oficjalnym kursie z dnia mimo rezerwacji w USD. Wyglada to coraz optymistyczniej

_________________
Moje relacje: WIetnam - taki piękny chaos
Singapur, Kuala Lumpur, Japonia
Meksyk: Relacje z podróży » Ameryka Północna » Ale Meksyk!
Chiny: Relacje z podróży » Azja Południowo-Wschodnia »Azja Południowo-Wschodnia »Pekin i Szanghaj - czyli nigdzie nie lecimy

A czy nie jest tak, że ceny w Patagonii są wyższe niż w pozostałej części Argentyny?

Podłączę się pod temat i zapytam nie który kraj, ale które miasto...? Wybieram się pierwszy raz do Ameryki Południowej i w planie mam PTY, SCL i mogę jeszcze wybrać Sao Paulo lub Bogotę, raczej krótki, ok. 2 dniowy pobyt - które z tych miast polecacie w pierwszej podróży do Am. Poł.? Ewentualnie mam do wyboru Houston, ale w stanach byłem kilkukrotnie, więc chyba wolałbym coś z wcześniej wymienionych.

Bogota. Wszystko najważniejsze jest obok Plaza de Armas, La Candelaria i w 2 dni, najważniejsze atrakcje można zaliczyć.

Medellin

Każde z tych 4 miast jest warte uwagi na 2 dni, ale jeśli miałbym wybierać szczególnie to PTY lub BOG.