Autor: | KKL [ 03 Maj 2025 19:08 ] |
Temat postu: | Re: Kruger Park |
Wróciliśmy właśnie z majówki w RPA. W Krugerze byliśmy w sumie niecałe 3 dni i to był ok czas. Wjazd Phalaborwa gate, jechaliśmy od strony kanionu Blyde River. Wjechaliśmy około godziny 14, nocleg w kampingu Letaba w namiocie. Nocleg bardzo fajny, wygodny, duży namiot na 4 osoby, na wyposażeniu lodowka. Mieliśmy w pokoju skorpiona, którego wynosiłem w wiaderku. Trzeba więc dobrze przetrzepać namiot zanim się pójdzie spać. Na campingu dobra restauracja z cenami jak wszędzie w RPA. ![]() Okolica campingu średnio ciekawa, dość gęsta roślinność, kiepsko widać zwierzęta. Widzieliśmy w rzece w nocy (przebiega kolo campingu) stadko 5 hipopotamów i krokodyla. Rano objazd okolicy ale poza kolejnym hipopotamem nie widzieliśmy za dużo zwierząt. W ciągu dnia przejazd w stronę Skukuzy. Najwięcej zwierząt widzieliśmy niedaleko Satary. Trafiliśmy lamparta śpiącego na drzewie, ![]() wielkie stado słoni kapiące się w zbiorniku (lekko licząc ze 40 sztuk). Można było do nich podjechać dosłownie na odległość 10m. Pelno antylop, zebr, żyraf itp Wieczorem nocleg poza parkiem niedaleko bramy Paul Kruger, bo nie udało się nam nic zarezerwować w Skukuzie na 4 osoby a nie chcieliśmy się rozdzielać. W okolicy Skukuzy złapaliśmy jeszcze raz lamparta, który sobie najpierw siedział w trawach a potem sobie poszedł. Kolejny dzień wjazd 6.30 do parku i jechaliśmy w stronę Lower Sabie. W okolicy drogi S118 i obserwatorium ptaków Gardenia zobaczyliśmy z dużej odległości duze stado lwow (8 sztuk bodajze). Dalej w tej samej okolicy widzieliśmy co najmniej 6 nosorozcow, raz bardzo blisko byliśmy, dosłownie max 10m. ![]() Nocleg mieliśmy w Pretoriuskop, jadąc tam Voortrekker road z Malalene road młody wypatrzył zakamuflowanego lwa. Leżał na płasko i czekał. Stanęliśmy i po 10 minutach zaczął polować na gnu. Jednak jakiś taki nieudolny był bo jak ruszył to zwierzyna uciekła. Zrezygnowany usiadł, posiedzial chwilę i poszedł w gęste zarośla. ![]() Spanie - domek na 4 osoby, też ok, aczkolwiek namiot bardziej klimatyczny. Sam obóz średni, na nocleg ok, ale okolica słaba. ![]() Ostatni dzień jechaliśmy w stronę lotniska więc już specjalnie nie koncentrowałem się na szukaniu zwierząt a na dojechaniu do bramy Malalene. Obok Pretoriuskop jest brama Numbi ale naczytaliśmy się o niebezpiecznej drodze stamtąd więc nadlozylismy drogi do Malalene. Chcieliśmy jechać ponownie Voortrekker road ale na początku drogi było stado słoni, znowu kilkadziesiąt sztuk, które nie chciało drogi opuścić, więc nadlozylismy drogi jadąc asfaltem naokoło. Udało się nam podczas pobytu zobaczyć wielka piątkę (bawoly w okolicach Satary), oprócz tego hipopotamy, żyrafy, impale, gnu, kudu, zebry, guzce, pawiany itp. 3 noce w parku i okolicy to czas idealny. Dluzej to by się zaczęło nudzić:) (już nam się nawet nie chciało później zatrzymywać jak widzieliśmy już któryś żyrafę czy slonia). |
Strona 5 z 5 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |